Pytania o wiarę
1999
- Mam takie pytanie związane z technikami seksualnymi. Jaki jest pogląd Kościoła katolickiego na seks oralny oraz na związek płciowy w innej pozycji niż „mężczyzna u góry, kobieta pod spodem”.
…ODPOWIADAJĄ: IZABELA WIŚNIEWSKA, AGATA I KRZYSZTOF JANKOWIAKOWIE ORAZ MACIEJ TABOR - Może macie w swych kręgach kogoś kto umie odpowiedzieć prosto, lub przyznać że odpowiedź prosta być nie może – jakie są dogmaty wiary katolickiej i ile ich jest?
ODPOWIADA DARIUSZ KOWALCZYK - Czy z zapisów Ewangelii można wyprowadzić wniosek, iż Jezus miał rodzeństwo, a jeśli tak było czy nie stoi to w sprzeczności z dogmatem naszej wiary o „wiecznym” dziewictwie Matki Boskiej?... Czy dusze uznanych przez Kościół za świętych są w czyśćcu czy też „obcują z Bogiem”?
ODPOWIADA WOJCIECH MIKULSKI - Moje pytanie dotyczy celibatu. Otóż przeczytałam w jednym z listów Pawła, że „biskup ma być jednej żony, przykładny, dobry zarządca swego domu...”. To jest jak dla mnie wskazówka, że przecież księża mają być „pośród nas” a nie „obok nas” w znaczeniu doświadczania tego co i parafianie.
ODPOWIADA MAREK BLAZA
- Piszę w sprawie listu pt. „Czym w ogóle jest dusza?” oraz próbie odpowiedzi na niego przez Dariusza Kowalczyka. Wywód jest bardzo długi i niepotrzebnie skomplikowany (jak na duchownego, który według mnie powinien ludziom udzielać raczej prostych i zrozumiałych odpowiedzi). Zauważyłem, że w całym tekście odpowiedzi nie podła żadna wzmianka o duszy zaczerpnięta z podstawowej księgi myślącego chrześcijanina, czyli Biblii. Czyżby Kościół zrezygnował z jej używania?
ODPOWIADAJĄ DARIUSZ KOWALCZYK I ARTUR KATOLO - Czy w polityce należy się kierować swoimi poglądami religijnymi, czy interesem państwa–racją stanu? Czy można narzucać swoje przekonania w postaci prawa innym współobywatelom?
ODPOWIADA KRZYSZTOF MĄDEL - W Credo znajduje się następujące zdanie o duchu Świętym „...który mówił przez proroków”. Pytam dlatego, że kiedyś – w bliskiej lub odległej przyszłości – nadejdzie koniec świata. Bardzo prawdopodobnym jest, że wcześniej pojawią się natchnieni Duchem Świętym prorocy, którzy nadchodzący finał przepowiedzą. Czy też nie, skoro o prorokach wyraźnie mówimy w czasie przeszłym. ... Drugie pytanie dotyczy Dekalogu. Usłyszałem ostatnio, że obecne dziewiąte i dziesiąte przykazanie stanowi w rzeczywistości jedno. Stąd wynika miejsce dla jeszcze jednego.
ODPOWIADA MAREK BLAZA
- W Księdze Wyjścia (23,3) w Biblii Tysiąclecia czytamy: „... w procesie nie miej względów dla bogatych”. Odnośnik informuje dodatkowo, że jest to „tekst poprawiony”. W Biblii wydanej przez Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne (1979) jest podobno (nie sprawdzałem) „Nawet ubogiego nie popieraj w niesłusznej sprawie”. ... Chciałbym się więc dowiedzieć: Na czym polegało poprawienie tekstu i dlaczego zostało dokonane?
ODPOWIADA TOMASZ KOT - Czy będąc katolikiem mogę w pełni uczestniczyć w nabożeństwie w obrządku wschodnim w cerkwi unickiej, czy powinienem raczej udać się na Mszę św. do kościoła rzymskokatolickiego?
ODPOWIADA MAREK BLAZA - Od dłuższego czasu poszukujemy odpowiedzi na pytanie o wzajemne dawanie sobie przyjemności, pieszczoty w okresie płodnym zmierzające do osiągnięcia orgazmu lub dużego podniecenia, bez zamiaru poczęcia dzieci i bez zamiaru całkowitego zjednoczenia fizycznego (np. nie stosunek przerywany co do którego wiemy iż jest niedozwolony).
ODPOWIADAJĄ BOŻENA I MACIEJ TABOROWIE - Picie czy sprzedaż alkoholu jak i innych używek nie jest chyba pochwalane. Tak wiec jak podejść do faktu że Jezus przemienił wodę w wino?
ODPOWIADA STOJGNIEW PALUSZEWSKI
- W prawosławną Wielką Sobotę w Grobie Chrystusa ma miejsce cud zejścia Świętego Ognia. Cudownie pojawiający się ogień zapala paschał tylko prawosławnemu patriarsze, który wchodzi bez wierzchnich szat do wnętrza Grobu. Cud ten powtarza się nieprzerwanie co roku i ma być świadectwem prawidłowości wyznaczania przez wschodni Kościół daty Wielkanocy. Jakie jest stanowisko Kościoła katolickiego wobec tego faktu?
ODPOWIADA MAREK BLAZA - Jakiś człowiek nie wierzy w istnienie Boga. Tak został wychowany. W życiu stara się postępować tak, by innym było z nim dobrze. Jest „dobrym człowiekiem”. Popełnia oczywiście błędy. Czasami postąpi źle. Nigdy jednak świadomie nikogo nie skrzywdził. Żałuje, gdy komuś niechcący sprawi przykrość. Czy
może być zbawiony?
ODPOWIADAJĄ WOJCIECH MIKULSKI I STOJGNIEW PALUSZEWSKI - Od pewnego czasu nartuje mnie pytanie o stanowisko Kościoła w sprawie kobiet pracujących zawodowo. Z jednej strony Ojciec Święty mówi, że kobieta jest równa mężczyźnie i ma prawo do rozwijania swoich zainteresowań, kształcenia się i pracy, z drugiej strony często spotykam się z opiniami ludzi związanych z Kościołem, świeckich i duchownych, że kobieta powinna koncentrować się na swojej rodzinie i pozostać w domu.
ODPOWIADA AGATA JANKOWIAK
- Już od czasu szkoły podstawowej myślałam o tym, że zostanę zakonnicą, chętnie chodziłam do kościoła na różne nabożeństwa, starałam się być blisko Kościoła, blisko Boga. ... Wszystko było dobrze dopóki nie poznałam chłopca... Polubiłam go, później doszłam do wniosku, że również pokochałam i to z wzajemnością. Jednak silne we mnie było cały czas wcześniejsze postanowienie. ... I tak zaczęło się moje rozdarcie wewnętrzne: Służyć Bogu zupełnie i wyłącznie i odtrącić
człowieka, który już nie ma nikogo, pogrążonemu w żałobie i wcale mi nie obojętnemu powiedzieć, że go zostawiam, czy założyć rodzinę odsuwając się od wcześniejszych myśli.
ODPOWIADJĄ: STOJGNIEW PALUSZEWSKI i KAROL MEISSNER - Jestem razem z kobietą, z która bardzo się kochamy. Mamy po 28 lat. Za pewien czas, mam zamiar oświadczyć się Jej. Zamierzamy zamieszkać już teraz razem. ... Czy wedle nauki Kościoła po zamieszkaniu razem nasz związek potraktowany zostanie jako niesakramentalny, z czym wiąże się brak rozgrzeszenia?
ODPOWIADAJĄ AGATA I KRZYSZTOF JANKOWIAKOWIE, STOJGNIEW PALUSZEWSKI I KAROL MEISSNER - Jestem w sytuacji, w której muszę dokonać trudnego wyboru. Przez ładnych kilkanaście lat nie miałem żadnej bliskiej osoby. ... Rodzice właściwie załatwiali za mnie większość rzeczy. Co i jak zrobić, z kim się spotykać itp. Czasami mnie to denerwowało ale były to drobne sprawy. To rodzice wiedzą lepiej i do pewnego wieku mają wpływ na los swoich dzieci. Z biegiem czasu gdy stałem się dorosły, życie wydało mi się jakieś szare, poczułem brak kogoś bliskiego. Nie myślałem, że będzie mnie jeszcze na to stać, ale znalazłem Kamilę.
ODPOWIADAJĄ AGATA I KRZYSZTOF JANKOWIAKOWIE - Mam prośbę o wyjaśnienie terminu „ubodzy w duchu”. O ile intencja wszystkich pozostałych błogosławieństw jest dla mnie jasna o tyle to pierwsze zawsze mi sprawiało problemy i wynikają one, jak sądzę, z nieprawidłowego rozumienia powyższego wyrażenia.
ODPOWIADA TOMASZ KOT SJ
- Dlaczego nikt nigdy nie poinformował wiernych, że w Dekalogu znajduje się zapis zabraniający czynienia sobie podobizn kogo i czegokolwiek, a tym bardziej oddawaniu im jakiejkolwiek czci czy wielbienia. Jeszcze z młodości pamiętam jak ksiądz zaprzeczał, że Bogu nie jest na imię Jehowa, że jest to Bóg Żydowski, wtedy to mi wystarczyło, jednak dochodzę do wniosku że katechizm celowo ukrywa (z nieznanych mi powodów) to imię, a rację musiałem przyznać Świadkom Jehowy.
ODPOWIADA KS. ARTUR KATOLO - Odnoszę wrażenie, że problemem wielu członków mojej wspólnoty, nie wspominając już moich przyjaciół, którzy nigdzie nie „należą”, jest niestosowanie się do następujących przykazań: pierwszego (Nie będziesz miał Bogów cudzych przede Mną), piątego (Nie zabijaj) i szóstego (Nie cudzołóż). Chodzi mi mianowicie o to, że przeważająca część wyżej wymienionych osób, to „odrodzeni chrześcijanie”, pełni entuzjazmu, żarliwej wiary... ale gdzieś tam znajduje się bariera, zdaje się, nie do przekroczenia.
ODPOWIADA STOJGNIEW PALUSZEWSKI - Ksiądz w mojej parafii powiedział, że „nie każdy musi
być katolikiem, Pan Bóg może mieć różne drogi zbawienia, a jeśli ktoś uważa, że
inne religie, wyznania są gorsze, to jest w błędzie”. Chyba dosyć dziwne zdanie w ustach księdza
katolickiego, nie sądzicie?
ODPOWIADA KRZYSZTOF GÓŹDŹ - Jak to jest, że człowiek poznając Boga, Jego Miłość, boi się pójść za nim? Co można zrobić, w praktyce, w konkrecie swojego życia, aby strach, lęk, nie sparaliżował mnie w pójściu za Jezusem... Wydaje się, że potrzebna jest jakaś „szaleńcza” (w oczach człowieka) i odważna decyzja, podjęta tylko na podstawie i na miarę wiary, która jest odrzuceniem dotychczasowego sposobu bycia w swoim „małym i ciepłym domku”, która jest całkowitym zupełnym i tylko zaufaniem.
ODPOWIADA TOMASZ KOT
Najnowsze pytania i odpowiedzi (24)
Archiwum
Rok 2005 (14)
Rok 2004 (63)
Rok 2003 (43)
Rok 2002 (241)
Rok 2001 (57)
Rok 2000 (9)
Rok 1999 (22)
Rok 1998 (18)