Czy z zapisów Ewangelii można wyprowadzić wniosek, iż Jezus miał rodzeństwo, a jeśli tak było czy nie stoi to w sprzeczności z dogmatem naszej wiary o „wiecznym” dziewictwie Matki Boskiej? Przyjmując bowiem, że poczęcie i narodziny Jezusa Chrystusa były w swej istocie nadprzyrodzone, trudno byłoby uznać, że nadprzyrodzony charakter miały narodziny ewentualnych braci czy sióstr Jezusa.

Czy dusze uznanych przez Kościół za świętych są w czyśćcu czy też „obcują z Bogiem”?

Jacek

 

1. W rożnych miejscach Ewangelii używa się określenia BRACIA JEZUSA. Tak są nazywani Jakub, Józef, Juda i Szymon. Przeciw przyjęciu poglądu, że chodzi o rodzonych braci Jezusa przemawiają następujące racje:
– tylko Jezus został nazwany synem Józefa i synem Maryi,
– bracia Jezusa nie mogli – zgodnie z Łk 1, 27, gdzie mowa jest o Maryi jako o Dziewicy – być jej starszymi synami,
– nie mogli też być młodszymi synami Maryi, ponieważ nie byłaby możliwa pielgrzymka Jezusa do Jerozolimy na Święto Paschy, o czym czytamy we fragmencie Łk 2,41-52,
– poza tym Jezus na krzyżu poświęcił swoją Matkę Janowi, co możemy przeczytać w J 19, 26,
– należy również pamiętać, iż greckie słowo adelphos (brat), było używane w tekstach będących pod wpływem semickim, w których to takim określeniem nazywa się dalszych krewnych.

2. Aby odpowiedzieć na to pytanie sprecyzujmy najpierw podstawowe pojęcia. Czyściec to termin używany na określenie procesu oczyszczenia, doskonalenia człowieka w jego wszystkich wymiarach, który dokonuje się po śmierci danej osoby. Osoba taka zmarła w stanie łaski uświęcającej, ale jest jeszcze w stanie podlegającym karze i stan ten może być zniesiony przez „cierpienie zadośćuczynijące” (ekspijacyjne), które może być brakiem pełnej łączności z Bogiem. Można powiedzieć, iż człowiek przygotowuje się (oczyszcza się) do pełnego uczestnictwa w świętości Boga.

Co do kultu świętych – świętość w Kościele nie odnosi się tylko do obiektywnych instytucji np. sakramentów, czy tylko do Kościoła pierwotnego. Nie można też mówić tylko o możliwości stania się świętym. Świętość jest poświadczana przed światem i ma swoją określoną historię. Kanonizowani świeci, a wiec uznani przez Kościół za świętych, są wzorami świętości, którą należało realizować w jakimś określonym czasie; są tymi, którzy przez swe życie pokazywali innym jak we współczesnych im warunkach realizować chrześcijaństwo. Spektakularnym przykładem może być ojciec Kolbe, który oddal życie za swego współwięźnia. Taka osoba jest uznana za wzór życia chrześcijańskiego i staje się przedmiotem czci.

Mając na uwadze powyższe definicje możemy przyjrzeć się postawionemu pytaniu. W świetle tego co już napisałem trudno stwierdzić, że świeci muszą, czy powinni „odbywać” jeszcze czyściec. Kościół w oficjalnym i uroczystym nauczaniu ogłasza kogoś świętym, a wiec już godnym do obcowania z Bogiem.

Na koniec chciałbym dodać, iż każdy z nas jest powołany do świętości i do obcowania z Bogiem.

Wojciech Mikulski, jezuita

[Zob. także pytanie o dowód biblijny na istnienie czyśćca – przyp. red.]