Duchowość // Rozważania na wakacje

KS. TOMASZ STROYNOWSKI

Sercem Jubileuszu jest miłość
 

27   S I E R P N I A   2 0 0 0

Dzisiejsza Ewangelia przedstawia dramatyczną scenę odejścia. Ludzie odsuwają się od Jezusa. Nie chodzi tu tylko o tłumy zafascynowane cudami, ale o samych uczniów Jezusa. Mówią oni: trudna jest ta mowa, któż jej może słuchać? Nauka Jezusa o Eucharystii jest dla nich nie do przyjęcia. Odchodzą jednak nie z powodu niezrozumienia Jezusa, ale dlatego, że Mu nie ufają i w Niego nie wierzą. No i oczywiście najważniejsze: Nie kochają Go. Zostają Apostołowie. Dlaczego zostają? Ponieważ w słowach Jezusa, trudnych i niezrozumiałych znaleźli coś więcej, znaleźli miłość. Piotr i inni Apostołowie wierzą w Jezusa. W Nim poznali Boga, który nie jest gniewnym sędzią, sprawiedliwym i surowym Władcą, ale dobrym i kochającym Ojcem. Tym, który własnego Syna posłał dla zbawienia świata. Piotr i inni zostali ogarnięci miłością Boga, dlatego mogą mówić: poznaliśmy, że ty jesteś Świętym Boga. Oznacza to, że doświadczyli na sobie miłości. Nie zrażają ich nie zrozumiałe zwroty Jezusa. Kochają Go i dlatego ufają Mu. Wierzą i dlatego nie gorszą się. Każdy z nich doświadczył już ludzkiej bezradności wobec życia, stąd słowa: Do kogóż pójdziemy, Ty masz słowa życia wiecznego? I ta scena skojarzona jest z inną, z wydarzeniem z przed tysiąca lat, kiedy Jozue pyta Izraelitów w kogo chcą wierzyć, komu chcą służyć?

Apostołowie doświadczyli miłości Boga, ale co to znaczy? Czym jest ta miłość?

Doświadczyli troski. To nie oni zatroszczyli się, aby przyjść do Boga, lecz na odwrót, to Bóg zatroszczył się o ich zbawienie. Otrzymali dar. Zrozumieli jakimś przeczuciem, że zostali obdarowani i chociaż nie rozumieli nauki Jezusa, poszli za Nim i zostali przy Nim, nawet wtedy, gdy inni odchodzili. Dzisiaj, gdy tak wielką rolę przypisuje się emocjonalnej stronie miłości trzeba jeszcze mocniej podkreślać, że miłość jest duchowa. Kochać to czynić dar z siebie dla drugiej osoby. Miłość nie opiera się na uczuciach. Uczucia towarzyszą miłości, ale nie są miłością, tak jak głos nie jest tym, który go wydaje. Miłość jest darem. Ofiara Jezusa, jest darem całkowitym. Eucharystia – msza św. jest przypomnieniem tej miłości, jest jej znakiem i równocześnie czyni miłość Jezusa stale obecną wśród nas.

Pytanie Jezusa skierowane do apostołów jest skierowane dziś do każdego z nas: czy i ty chcesz odejść? Jest to te same pytanie, które Jozue zadał Izraelitom: komu chcecie służyć? Jest ono zadane tylko w innej formie. Jezus pyta nas: komu chcesz służyć? Czy chcesz iść za Mną? czy chcesz służyć miłości?

Jezus nie zmusza nas, abyśmy szli za Nim. Możemy postąpić jak ci uczniowie, którzy odeszli. My również możemy odejść. Nie musimy służyć miłości. Szkoła miłości, służba dla niej jest często twarda i trudna, niezgodna z naszymi oczekiwaniami. Jednak trzeba widzieć, że najpierw jest miłość Boga. Jeśli dziś pytamy: Po co jest rok Święty? Co jest sercem Roku Świętego? To myślę, że każdy odpowie bez trudu, że w centrum Roku Jubileuszowego jest miłość. Otrzymujemy dar Bożego przebaczenia. Bóg nie chce przez to powiedzieć, że tak naprawdę nasze grzechy są nie ważne. Grzechy ludzi są bardzo ważne, ale istnieje jeszcze dar miłości, który zwycięża potęgę grzechu. Bóg wlewa w nas swoją miłość na tyle na ile jesteśmy gotowi ją przyjąć. Dlatego potrzebne jest nawrócenie. Poprzez nasze szczere i głębokie nawrócenie Bóg może przeniknąć nas Sobą i przybliżyć bardziej niż zazwyczaj, przydzieli nam szczególne łaski, na które nie zasłużyliśmy. Czyni to jednak po to, by nas uzdolnić do miłość i zaangażować w miłość. Bóg pragnie , abyśmy obdarowani jego miłością zostali pociągnięci do kochania innych. Oto sens roku świętego. Nie jest nim kupowanie odpustów, handel Bożym miłosierdziem, ale miłość, która przemienia serca i zapala . Miłość, która ma przeniknąć Kościół i świat, pot to aby każdy mógł zostać zbawiony. Miłość, która nawraca, zrywa wizy grzechów, dokonuje pojednania. Komu chcemy służyć, za Kim chcemy iść. Proszę każdego, by z głębi swojego serca odpowiedział za Jozuem: My chcemy służyć Panu. By wyznał razem z Piotrem: Panie do kogóż pójdziemy Ty masz słowa życia wiecznego.

Ks. Tomasz Stroynowski

Zapraszam do korespondencji. Pytania lub uwagi można przesyłać na adres tstroynowski@szczecin.opoka.org.pl.

 

P O P R Z E D N I E   R O Z W A Ż A N I A

 

 

na początek strony
© 1996—2000 Mateusz