JERZY SZYRAN OFMConv
Wtorek, 16.XII.2003
Bardzo ważnym elementem przygotowania do spowiedzi jest żal za grzechy, dzięki któremu w sytuacjach ekstremalnych otrzymujemy Boże przebaczenie bez sakramentalnej spowiedzi. Właśnie żal doskonały jest tym elementem, który powoduje, że Bóg przebacza nam nasze grzechy.
Ojcowie Kościoła rozróżniali żal niedoskonały i doskonały. Pierwszy z nich kierował się strachem przed Bożym gniewem, drugi zaś wynikał z miłości do Boga, którego człowiek obraził swoimi grzechami. Augustyn, biskup Hippomy, podzielił żal na trzy kategorie:
Żal niewolnika – polegał on na strachu przed karą. Niewolnik bowiem wie, że jego pan jest człowiekiem gniewnym i karze wszelkie występki. Ten właśnie obraz wielu ludzi przenosi na Boga i z lęku przed Nim żałuje swego złego postępowania.
Żal sługi – sługa jest człowiekiem wolnym, jednak w każdej chwili za drobne nieposłuszeństwo może utracić swoja posadę i związane z nią korzyści materialne. Jego żal ma więc charakter targu – opłaca się wyrazić skruchę, by nie stracić łaski w oczach pracodawcy. Bóg w takim ujęciu staje się „sponsorem” dla człowieka i utrata przyjaźni z Nim może pociągnąć za sobą poważne konsekwencje w postaci nieszczęść, chorób i niepowodzeń życiowych. Opłaca się więc ukorzyć przed Nim.
Żal syna – o takim żalu uczy nas Chrystus w przypowieści o synu marnotrawnym (por. Łk 15,3-32), a Jan Paweł II odwołuje się do niej w swojej adhortacji „O pokucie i pojednaniu”. Syn bowiem wie, że zrobił źle, obraził ojca, od którego właściwie ma wszystko i nigdy niczego mu nie brakowało w jego domu. Oto teraz, kiedy chciał się uwolnić od troskliwej opieki ojca, poczuł się sam, opuszczony przez wszystkich. Momentem zwrotnym staje się decyzja: „Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie” (Łk 15,18). Słowa te wyrażają wolę powrotu i związany z nim akt woli, który nazywamy żalem. Ewangelia nie mówi o łzach, zanoszeniu się płaczem i tym podobnych spektakularnych gestach wyrażających żal człowieka, lecz o decyzji woli. Żal więc jest aktem woli, która po rozpoznaniu swego błędu, którym jest obrażenie najwyższej Miłości, pragnie powrotu. Aktem, który w tym momencie ma najwięcej do powiedzenia jest miłość i właściwie od stopnia miłosnego zaangażowania człowieka zależy jakość żalu, jaki towarzyszy ludzkim powrotom.
Żal że się za mało kochało
że się myślało o sobie
że się już nie zdążyło
że było za późno
(Ks. J. Twardowski)
Jerzy Szyran OFMConv
© 1996–2003 www.mateusz.pl