Adwentowa wędrówka

JERZY SZYRAN OFMConv

III Niedziela Adwentu, 14.XII.2003

 

Trudno sobie wyobrazić wizytę u małego Jezusa, bez uprzedniego oczyszczenia się w zbawczym zdroju Bożego miłosierdzia. Bóg pragnie byśmy zbliżali się do Niego z czystym sercem, gdyż tylko wtedy może On w nim zagościć i uczynić je według swego upodobania.

Kościół daje człowiekowi pięć przykazań, od których wypełniania zależy w dużej mierze powodzenia procesu klarowania ludzkiego serca, a tym samym nawrócenie człowieka. Każdy potrzebuje oczyszczenia, dlatego warto nieco uwagi poświęcić sakramentowi pokuty, jako warunkowi spotkania się z Jezusem w betlejemskiej grocie.

W ostatnich czasach z przerażeniem stwierdza się zatratę poczucia grzechu w polskim społeczeństwie. Głównymi przejawami takiego stanu rzeczy jest uciekanie od istoty materii sakramentu pokuty, a opowiadanie o swoich zasługach, omawianie grzechów innych, najchętniej krewnych, a w końcu brak poczucia własnej grzeszności, czyli nieumiejętność odszukania w sobie jakiegokolwiek grzechu, nawet po bardzo długim okresie absencji przy kratkach konfesjonału.

Sprawcami takich tendencji są w dużej mierze współczesne kierunki filozoficzne i idące za nimi właściwe postawy, które lansują nam media publiczne i prywatne. Spośród wszystkich ideologii i filozofii „obowiązujących” we współczesnym świecie na pierwszy plan wysuwa się postmodernizm, który swoją doktryną wpływa na niemalże wszystkie dziedziny codziennego życia. Dlatego właśnie, aby pojąć jego działanie, warto poświęcić mu trochę uwagi.

Do cech charakteryzujących ideologię postmodernistyczną trzeba zaliczyć w pierwszym rzędzie odrzucenie prawdy obiektywnej i antyracjonalizm (odrzucenie rozumu), co w praktyce oznacza odrzucenie tradycyjnego pojęcia prawdy obiektywnej (zgodności myśli, poznania z rzeczywistością traktowaną jako obiektywna, niezależna od świadomości). Postmoderniści nie przyjmują tezy o możliwości odnalezienia prawdziwego, czyli obiektywnego obrazu świata. Człowiek ma tylko subiektywne widzenie rzeczywistości, stąd tylko im można przypisywać kategorię prawdy lub fałszu. W praktyce oznacza to odrzucenie norm obiektywnych (Dekalog), a wstawienie w ich miejsce własnych norm, dostosowanych do potrzeb każdego człowieka.

Z taką tezą wiąże się ściśle postawa pluralizmu, czyli uprawomocnienia wielości „prawd”; nie ma więc obiektywnego dobra ani prawdy, a istnieją jedynie różne opinie i opcje. Warunkiem istnienia tak wielu, często sprzecznych ze sobą „prawd” jest tolerancja, o której tak wiele słyszymy. W efekcie postmoderniści konsekwentnie negują istnienie prawdy obiektywnej oraz dobra, jako obiektywnego wyznacznika kierunku życia ludzi. Dlatego nie można mówić o uniwersalnych wartościach, ponieważ nie sposób określić ich fundamentu. Konsekwencją braku prawdy obiektywnej jest relatywizm i sytuacjonizm etyczny, a w dalszej konsekwencji błędne sumienie, które nie ma odniesienia do prawdy, i w końcu utrata poczucia grzechu i zła moralnego.

Kolejną cechą filozofii postmodernistycznej jest oddanie się w objęcia konsumpcjonizmu w jego najprzeróżniejszych odmianach – żyje się chwilą. Tutaj wystarczy wspomnieć dostarczane nam przez media przykłady lekkiego i przyjemnego życia w przepychu. Do tego należy dołożyć jeszcze powszechny panseksualizm, który przepaja filmy, muzykę i reklamę.

W TV dominują tasiemcowe telenowele, gdzie lansuje się zdradę, częste zmiany partnerów, a przy tym odbywa się to w luksusie i przepychu (Moda na sukces). W reklamie natomiast odbywa się letni festiwal zmysłowo depilowanych łydek, czekoladowe batony stają się obiektem seksualnego pożądania, muśliny i jedwabie opadają z ciał masowanych środkami kosmetycznymi. Podobnie ma się rzecz w muzyce: „Za ten papieros tuż po, i ten szampan tuż przed, za pocałunek w tę noc i za stosunek w dzień” (Ich Troje), czy: „Baśka miała fajny biust. Ela całowała cudnie, nawet już po swoim ślubie. Z Kaśką można było konie kraść, chociaż wiem, że chciała przeżyć ze mną swój pierwszy raz…” (Wilki). Współczesna muzyka zdaniem Kuby Wojewódzkiego dostarcza swoim słuchaczom niskich lotów koncert życzeń, którego decydentami są: zły gust, niskie wymagania estetyczne i miałkość. Dominuje twórczość spod znaku: powiedz mi jak mnie kochasz albo lepiej pokaż.

Cechą charakterystyczną postmodernizmu jest antyteleologiczna (pozbawiona celowości) wizja człowieka, która głosi, że człowiek nie ma żadnej wewnętrznej struktury, która sugerowałaby jakiś cel życia. Postmodernizm odchodzi od eschatologicznej orientacji ludzkiego życia, co w konsekwencji prowadzi do nihilizmu – człowiek nie znajduje w niczym oparcia, doświadcza ograniczoności, przygodności i bezsilności.

Konsekwencją przyjęcia takiej postawy życiowej jest obojętność religijna. Na ogół większość społeczeństwa ma ogólne pojecie Boga, lecz pozostaje On obojętny, ponieważ w mentalności ludzkiej wyrasta On z tradycji pokoleń, zabobonu, kultury, ale nie osobistego doświadczenia. Bóg pozostaje dla wielu na marginesie życia i powraca się do Niego z okazji ważnych wydarzeń rodzinnych (ślub, chrzest czy pogrzeb) lub znaczących świąt kościelnych.

Uzdrowienia należy szukać w powrocie do pierwotnej religijności, opartej na zdrowych zasadach moralnych, a przy tym odnoszącej się bezpośrednio do doświadczenia Boga. Jezus wchodzi w życie każdego człowieka, jeśli znajdzie otwartą w Jego sercu furtkę. Pragnie On zbliżyć wszystkich do sakramentu swojej miłości, by zdjąć z każdego człowieka jarzmo grzechów i obmyć go w zdroju swego miłosierdzia. Jednak człowiek musi wykonać pierwszy krok w stronę Jezusa i zaufać Jego poczynaniom.

Napominam was zatem, nie ja, ale miłość Jezusa Chrystusa: używajcie tylko chrześcijańskiego pokarmu, powstrzymujcie się od wszelkiego obcego chwastu, jakim jest herezja (Ignacy Antiocheński).

Jerzy Szyran OFMConv

 

 

© 1996–2003 www.mateusz.pl