JERZY SZYRAN OFMConv
II Niedziela Adwentu, 7.XII.2003
„… i przyjął ciało z Maryi Dziewicy”. Trudno zapomnieć o Tej, która stała się z wyboru Bożego Matką Zbawiciela. Matka Boża stanowi bardzo ważną postać adwentowej refleksji i w Jej postawie możemy szukać wzoru doskonałości chrześcijańskiej. Dlatego właśnie ten drugi etap naszego pielgrzymowania do Betlejem, poświęcamy Matce Pana, by wraz z Nią stanąć w zachwycie nad żłobem Bożej Dzieciny.
„Pełna łaski” - wypełniona przez Boga wszelkimi możliwymi łaskami. Bóg przygotował mieszkanie dla swojego Syna. Kościół ukazuje nam Maryję, jako wzór naśladowania oraz tę, która przoduje w pielgrzymce wiary (por. KK 58).
Jednak powstaje pytanie, które nurtuje wielu chrześcijan: jak naśladować kogoś obdarzonego łaską w najwyższym stopniu? Trudno przeciętnemu katolikowi liczyć na podobne obdarowanie przez Boga. Choć sytuacja wydaje się beznadziejna, po głębszej analizie okazuje się, że jest to wykonalne. Maryja, oprócz swego nadnaturalnego obdarowania, była człowiekiem, który podobnie jak każdy z nas przeżywał chwile smutku i radości, nadziei i zwątpienia. Jednak w tym wszystkim potrafiła ukazywać swoją postawą ludzką twarz. Przejawiało się to w głównej mierze przez: otwartość na Boże powołanie (por. Łk 1,38), dziewiczą czystość (por. Łk 1,34), umiejętność dostrzegania potrzeb drugiego człowieka (por. Łk 1,39; J 2,3), zdolność głębokiej modlitwy (por. Łk 1,46-55) oraz stanie na straży życia (por. Mt 2,13).
W dalszych rozważaniach spróbujemy ukazać Maryję w kontekście możliwości statystycznego Nowaka czy Kowalskiego, bowiem samolot, choć nie ma możliwości ptaka, to jednak lata. Analogicznie człowiek, choć nie został wyposażony we wszystkie te cudowne dary Boże, to jednak jest w stanie naśladować swoją Matkę.
Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia przez Niepokalaną (Maksymilian Kolbe).
Jerzy Szyran OFMConv
© 1996–2003 www.mateusz.pl