„Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć”

DARIUSZ PIÓRKOWSKI SJ

Piątek, 13.XII.2002

 

Tęcza życia

 

W pewnej bajce zapytano kilka zwierząt, czym jest dla nich życie. Dla mrówki wszystko kręci się jedynie wokół pracy. Motyl kojarzy swój żywot z ustawiczną grą. A kret mrucząc z ciężkim westchnieniem stwierdza: „Życie? To ciągła walka w ciemności”. Gdyby tak postawić sobie pytanie, co w sposób szczególny naznacza moje, twoje życie, to z pewnością padłyby tu równie rozbieżne odpowiedzi jak w przypadku bohaterów z opowiastki. Ale czy życie pozwala sprowadzić się tylko do jednego charakterystycznego aspektu?

Biblijny Kohelet jest innego zdania. Według niego życia nie da się ujarzmić, zredukować do jakiejś wyłącznej dziedziny, jakiegoś wiodącego motywu, ponieważ osadzone w czasie podlega ono ciągłym zmianom. „Jest czas rodzenia i czas umierania, czas płaczu i czas śmiechu, czas milczenia i czas mówienia” (Por. Koh, 3, 1-8). Co więcej, prosta obserwacja dowodzi, że nie istnieje np. tylko jeden typ śmiechu, milczenia, miłości czy płaczu. Bo jak wiele może wyrażać chociażby ludzki śmiech: radość, histerię, lęk, cynizm, poczucie humoru, odprężenie, pogardę itd.

Życie zamknięte w obrębie jednego aspektu nie tylko kurczy się, lecz wystawia człowieka na niebezpieczeństwo długofalowego samooszukiwania, które prędzej czy później powali go na łopatki. Chociaż wielorakie uwarunkowania i sytuacje egzystencjalne koncentrują naszą uwagę na jakimś aktualnie ważnym dla nas aspekcie życiowym, nie można stracić z pola widzenia prawdy, że człowiek nie rodzi się jako zakrzepła w sobie, samowystarczalna i zaopatrzona we wszystko istota. Jeśli życie ludzkie nie uległo skostnieniu wciąż otwiera się ku czemuś nieznanemu. Jak pisała Wisława Szymborska: „Życie – jedyny sposób, żeby (...) bez ustanku czegoś ważnego nie wiedzieć”. Wielobarwność życia wskazuje poniekąd na wrodzone człowiekowi pragnienie wzrostu, ale również jest ona jego niezbędnym warunkiem. Jak można wyobrazić sobie rozwój bez przechodzenia z jednego stanu w drugi? Czyż nie istnieją na tej ziemi rzeczy, które doceniamy dopiero wtedy, kiedy na chwilę zostaniemy ich pozbawieni? Zmienność życia niewątpliwie bywa dla nas uciążliwa, lecz bez jej akceptacji zagradzamy sobie sami drogę do twórczego kształtowania naszej egzystencji i rozkwitu danych nam możliwości.

Dariusz Piórkowski SJ

 

 

© 1996–2002 www.mateusz.pl