Fascynujące zaproszenie. Msza święta krok po kroku

WOJCIECH JĘDRZEJEWSKI OP

II. TAJEMNICA GRZECHU

Grzech jako ukrycie się

 

 



Wersję książkową Fascynującego zaproszenia można zamówić na stronie wydawnictwa „Więź”

Grzech zaowocował ukryciem. Bóg pyta w Raju: „[Adamie] Gdzie jesteś?” (Rdz 3, 9). Człowiek powołany do chodzenia przed swoim Stwórcą w świetle Jego prawdy i miłości, z otwartym sercem, ukrywa się, chowa bezwiednie. Nie czuje się bezpieczny i „okrycie”, „płaszcz” Bożej obecności nie jest dla niego czymś pożądanym.

„Gdzie jesteś?” – te słowa padają z ust Boga tuż po grzechu. Po co to pytanie? Aby Adam uświadomił sobie, że się ukrył przed Bogiem; aby sam zdał sobie sprawę ze zmienionej rzeczywistości swego serca.

Stwórca pyta każdego z nas dzisiaj: „Gdzie ty jesteś?” On nie pyta: „Człowieku, gdzie jesteś?”, ale woła po imieniu. Musimy usłyszeć swoje imię, aby osobiście podjąć dialog z Bogiem.

Gdzie się ukryłeś” Gdzie się znajdujesz, gdzie jesteś? Gdzie zapędził cię grzech? Może ukryłeś się w smutku, w niepokoju, w cynizmie? Może jesteś zamknięty w więzieniu beznadziejności? Może zamknąłeś się w pożądaniu, w ambicji? Może schowałeś się w zgorzknieniu?

Odpowiedź na pytanie brzmi: „Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się”. Grzesznik nie czuje się okryty Bogiem, ale zagrożony obecnością obcego. Utrata zaufania Bogu jest powodem naszej ucieczki, ukrywania się przed Nim. Grzesznika dzieli od Boga przepaść utraconego zaufania. Realna przepaść. Taki jest nasz stan. Jest to przepaść nie do pokonania o własnych siłach.

Dalej Bóg dopytuje się o konkretną przyczynę nowego stanu, tego poczucia obcości. Pyta o grzech. Ale nie słyszy przyznania się do winy, tylko próbę usprawiedliwiania się. Co doprowadziło cię do stanu, w którym się znajdujesz, do twojego ukrycia? Co było bezpośrednią przyczyną w tobie, nie w innych? Nie mów: „Zamknąłem się, ponieważ zranili mnie źli ludzie. Kłamię, gdyż nie da się inaczej” itd. Znajdź powód w sobie, swoją własną winę. To, że zło z zewnątrz spowodowało spustoszenie, nie stało się bez twojego przyzwolenia. Musiało ono nastąpić. Twoje wycofanie się z walki. Twoje złożenie broni, twoja rezygnacja.

Nie wystarczy, że przyznasz się do zamknięcia w więzieniu. W tym więzieniu znajduje się ukryty klucz. Trzeba go znaleźć, bo inaczej pozostaniesz w niewoli. Będziesz tam umierać. Kluczem jest odpowiedź: „Jestem grzesznikiem, z dala od Ciebie. Jestem w oddaleniu. Wyznaję Ci również moje konkretne grzechy. Zmiłuj się nade mną, grzesznym!”.

Wojciech Jędrzejewski OP

 

 

© 1996–2004 www.mateusz.pl