www.mateusz.pl

KS. GRZEGORZ STRZELCZYK

Codzienne rozważania adwentowe

 

Wtorek, 21.XII.2004

Łk 1,39-45

Prędzej, czy później Boże obietnice się spełniają.

Prędzej, czy później On przechodzi przez nasze życie.

Można Go przegapić, dokładnie tak, jak świat przegapił przyjście na świat Syna Bożego. Tylko nielicznym udało się je dostrzec i rozpoznać w mającym się narodzić spełnienie Bożych obietnic i nadzieję dla świata.

Dlaczego tylko nielicznym? Być może Elżbiecie udało się przeczuć odpowiedź: „Błogosławiona (szczęśliwa) jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”. To wiara sprawia, że człowiek może przeżywać szczęście spełniania się Bożych obietnic. I to przeżywać je nawet zanim obietnice się spełnią… Autor Listu do Hebrajczyków napisze: „Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy” (11,1).

 

Szczęśliwi ci, którzy uwierzyli, że ten świat, ze wszystkimi jego niedoskonałościami nie jest ostatnim słowem Boga.

Szczęśliwi ci, którzy się nie pogodzili z bylejakością, złem, nieuczciwością i ciągle wierzą, że może być inaczej.

Szczęśliwi ci, którzy mają nadzieję na przemianę własnego życia, własnego przymkniętego serca i uwierzyli, że przychodzący Jezus może je otworzyć.

Szczęśliwi ci, którzy uwierzyli…

ks. Grzegorz Strzelczyk

 

 

© 1996–2004 www.mateusz.pl