Szczęść Boże! W jednej z odpowiedzi przeczytałam, że: „Jezus jest Tym, który na końcu czasów wskrzesi wierzących w Niego.” Co w takim razie z niewierzącymi? Czy nie wszyscy ludzie zmartwychwstaną? Dziękuję. Kasia

 

To zdanie jest pewnego rodzaju skrótem myślowym. Oczywiście na końcu czasów zmartwychwstaną wszyscy ludzie. Dla tych, którzy przyjmą miłość Boga, będzie to zmartwychwstanie do pełnej wspólnoty z Nim i wszystkimi ludźmi (tradycyjnie nazywane zmartwychwstaniem życia). Ci natomiast, którzy Boga odrzucą, zmartwychwstaną do stanu nienawiści w stosunku do Boga, innych ludzi i siebie samych... Stan ten będzie jakby nie-życiem, dlatego nazywany był także zmartwychwstaniem śmierci. Jest to paradoksalne określenie, ale dobrze oddaje tragizm sytuacji człowieka, który odrzucił Boga na wieczność: żyje, ale jakość tego życia jest gorsza, niż gdyby był umarły...

A co do zbawienia niewierzących: jeśli w swym życiu w pełni świadomie nie odrzucili Boga (a tylko z jakichś przyczyn nie mogli Go prawdziwie poznać), jeśli starali się żyć zgodnie z sumieniem, to mają pełne szanse na zbawienie. Rozstrzygnięcie dokona się, kiedy staną twarzą w twarz z Chrystusem w momencie śmierci (tzw. sąd szczegółowy).

ks. Grzegorz Strzelczyk