KS. MARIAN PISARZAK MIC
NIEPOKALANE POCZĘCIE NMP W LITURGII RZYMSKIEJ
II. Teologia i znaczenie dla życia duchowego misterium Niepokalanego Poczęcia NMP
Nowością współczesnych tekstów liturgicznych jest złączenie świętości i funkcji Niepokalanej Dziewicy-Matki z misterium i misją Kościoła Chrystusowego. W polskiej edycji Mszału rzymskiego (1986) pod datą 8 XII w nowej prefacji są następujące słowa o Niepokalanie Poczętej: „Ona jest wizerunkiem Kościoła, niepokalanej i jaśniejącej pięknością Oblubienicy Chrystusa” 145 Natomiast w Zbiorze Mszy o NMP (1998) termin „wizerunek” poprawiono na wyrażenie „początek”, jako bardziej adekwatne i zgodne z sensem oryginalnego exordium 146
Obydwa terminy mają zastosowanie w określaniu relacji oblubieńczej „Kościół-Chrystus” i vice versa.
Podstawę doktrynalną dla tych pojęć znajdujemy w ósmym rozdziale soborowej Konstytucji dogmatycznej o Kościele 147 Chodzi o to, że Maryja od początku swej egzystencji w stanie świętości obrazuje naturę i powołanie Kościoła, zarazem jest pierwszą wśród członków w tym społecznym i mistycznym Ciele Jej Syna, zapoczątkowuje misterium obcowania świętych, na ziemi i w chwale niebieskiej. Jej relacja do innych zasadza się na wierze (pierwsza pośród wiernych) i na funkcji macierzyństwa duchowego względem tych, którzy mocą Ducha stali się Jej „synami w Synu” 148 Z woli samego Jezusa umierającego na krzyżu zostali Jej powierzeni w słowach wypowiedzianych do Jana: „Oto Matka twoja”.
W dokumencie Matka Pana znajduje się klarowny zapis na temat relacji Maryi do Kościoła: „Konieczna jest lektura misterium niepokalanego poczęcia Maryi w kluczu eklezjologicznym. W tym ‘wielkim dziele’ Pana Kościół uznaje realizację Boskiego planu wobec nowego mesjańskiego ludu, w jego najwyższym wyrazie, oblubieńczym: Maryja jest jego prototypem [urzeczywistnieniem]. Dlatego Kościół podczas liturgii 8 grudnia z głęboką intuicją wkłada w usta Maryi pieśń wdzięczności miasta-oblubienicy: »Cieszę się i raduję w Panu […], ponieważ otoczył mnie płaszczem sprawiedliwości, jak oblubienicę zdobną w klejnoty« 149
[W liturgii 8 XII], Kościół wychwala Boga, ponieważ w niepokalanym poczęciu Dziewicy »naznaczył jego początek jako oblubienicy Chrystusa bez zmazy czy zmarszczki, rozbłyskującej pięknem« 150 Dziś ponownie odczytuje się List do Efezjan 5, 25-27 i przypisuje Maryi tę wspaniałą perykopę o miłości Chrystusa-Oblubieńca do Oblubienicy-Kościoła: »Chrystus ukochał Kościół i oddał za niego samego siebie, aby uczynić go świętym, […] aby ujrzeć swój Kościół w pełni chwały, bez zmazy i zmarszczki ani niczego podobnego, lecz święty i niepokalany« 151 Jednakże oblubieńczy i synowski stan nowego Ludu Bożego, którego personifikacją i proroczym obrazem jest Maryja, dotyczy nie tylko wspólnoty kościelnej jako takiej, lecz także jej poszczególnych członków, dlatego też formularz Mszy na 8 grudnia proponuje lekturę Listu do Efezjan 1, 3-6. 11-12, zgodnie z którym Bóg Ojciec „według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski”, »napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich – w Chrystusie. W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa« (por. Ef 1, 3-5). Z tego punktu widzenia chrzest, jako zanurzenie w paschalnym wydarzeniu Chrystusa (por. Rz 6, 3-5), na płaszczyźnie sakramentalnej, odpowiada misterium niepokalanego poczęcia Maryi” 152
Takie objaśnienie sensu Niepokalanego Poczęcia dali nam współcześni mariolodzy w ich dokumencie Matka Pana. Sam jednak temat jest nadal drążony; powstają komentarze do pojęcia Kościoła jako oblubienicy Pańskiej. W czasie XIV Międzynarodowego Sympozjum Mariologicznego (Rzym, 7-10 X 2003), zorganizowanego przez Papieski Wydział Teologiczny Marianum, jeden z wykładów był poświęcony pojęciu oblubienicy bez skazy czy zmarszczki (Ef 5, 27). Chodziło o pokazanie na przestrzeni całej historii świętej jak ta kategoria „oblubienicy” objawia się w egzystencji Izraela, Maryi, Kościoła w teraźniejszości i Kościoła we wspólnocie eschatycznej. Niepokalanie Poczęta jest doskonałym obrazem i urzeczywistnieniem oblubieńczej miłości i przymierza (foedus, communio), jakie powinny istnieć pomiędzy każdym wiernym i całym Kościołem – a Bogiem w Trójcy Osób Jedynym 153
Zdaje się, że jest jeszcze wiele do zrobienia w zakresie formacji chrześcijańskiej w wymiarze eklezjalnym, aby Kościół (w języku polskim rodzaju męskiego!) był postrzegany i przeżywany jako „oblubienica” płodna, jako dziewica-matka, której początkiem, znakiem i wzorem jest Niepokalana, „bez skazy czy zmarszczki”.
Znamienne jest to, że w tradycji patrystycznej refleksja nad misterium Kościoła prowadziła Ojców Kościoła do odkrycia misterium Maryi jako Dziewicy-Matki. Droga ta, prowadząca od eklezjologii do mariologii była słuszna, bowiem chcąc ukazać i zobrazować tajemnicę Eklezji, jej misterium i jej posłannictwo, trzeba odwołać się do pierwowzoru i przykładu Maryi w całym wymiarze Jej egzystencji, od poczęcia 154
Taką metodą i tym kluczem posłużyli się autorzy soborowej Konstytucji dogmatycznej Lumen gentium; widać to wyraźnie w art. 63-65, które przytaczamy według nowego tłumaczenia 155
„Błogosławiona Dziewica z racji daru i roli Boskiego macierzyństwa, dzięki czemu jednoczy się z Synem Odkupicielem, i z racji swoich szczególnych łask i darów jest głęboko związana także z Kościołem: Boża Rodzicielka jest, jak uczył już św. Ambroży, pierwowzorem (typus) Kościoła w porządku wiary, miłości i doskonałego zjednoczenia z Chrystusem 156 W misterium Kościoła, który sam także słusznie jest nazywany matką i dziewicą, Błogosławiona Dziewica Maryja idzie przed nami, stanowiąc najdoskonalszy i jedyny wzór zarówno dziewicy, jak i matki 157 Wierząc bowiem i będąc posłuszną, zrodziła na ziemi Syna Boga Ojca, i to nie znając męża, ocieniona Duchem Świętym (…). Zrodziła Syna, którego Bóg ustanowił pierworodnym między wielu braćmi (por. Rz 8, 29), to znaczy między wiernymi, w których zrodzeniu i wychowywaniu współdziała w macierzyńskiej miłości” 158
„I rzeczywiście, Kościół, rozważając Jej tajemniczą świętość, naśladując miłość oraz wypełniając wiernie wolę Ojca, dzięki przyjmowanemu z wiarą słowu Bożemu sam także staje się matką: przez przepowiadanie [przez ewangelizację] i chrzest rodzi do nowego i nieśmiertelnego życia dzieci poczęte z Ducha Świętego i zrodzone z Boga. On także jest dziewicą, która nieskazitelnie i w czystości dochowuje wiary danej Oblubieńcowi, a naśladując Matkę swego Pana, mocą Ducha Świętego zachowuje dziewiczo nienaruszoną wiarę, mocną nadzieję i szczerą miłość 159 „ – tak naucza Sobór 160
„Podczas gdy Kościół w osobie Najświętszej Dziewicy osiąga już doskonałość, dzięki której jest bez skazy i zmarszczki (por. Ef 5, 27), wierni ciągle jeszcze starają się usilnie o to, aby przezwyciężając grzech, wzrastać w świętości; dlatego też wznoszą oczy do Maryi, która świeci całej wspólnocie wybranych jako wzór cnót. Z pobożnością o Niej rozmyślając (…), Kościół ze czcią wnika głębiej w najwyższe misterium Wcielenia i coraz bardziej upodabnia się do swego Oblubieńca. (...). Zabiegając o chwałę Chrystusa, [Kościół] staje się bardziej podobny do swego wzniosłego pierwowzoru (…). Stąd też i w swojej apostolskiej działalności Kościół słusznie ogląda się na Tę, która zrodziła Chrystusa, który po to został poczęty z Ducha Świętego i narodzony z Dziewicy, aby przez Kościół rodzić się i wzrastać także w sercach wiernych. Ta Dziewica-Rodzicielka stała się w swoim życiu przykładem macierzyńskiego uczucia, które w apostolskim posłannictwie Kościoła powinno ożywiać wszystkich współpracujących dla odrodzenia ludzi” 161
Przytoczony fragment nauczania soborowego o relacji Maryja-Kościół wskazuje na NMP jako znak i przykład dziewiczej i zarazem rodzicielskiej funkcji całego Kościoła, a zwłaszcza wszystkich współpracujących (...) w apostolskim posłannictwie Kościoła.
W praktyce łączy się takie zadanie tylko z posługą pasterzy (biskupów i prezbiterów), zwłaszcza ojców duchownych, oraz – w zakresie życia konsekrowanego – z rolą zakonodawców, przełożonych i wychowawców. W takim myśleniu występuje swego rodzaju redukcja podmiotu powinności, spoczywającej na wszystkich ochrzczonych członkach Kościoła. Ograniczenie czy zawężenie podmiotowości nie powinno mieć miejsca w aktywności Kościoła.
W tym kontekście jakże wymownie brzmią słowa św. Pawła Apostoła: „Choćbyście mieli bowiem dziesiątki tysięcy wychowawców w Chrystusie, nie macie wielu ojców; ja to właśnie przez Ewangelię zrodziłem was w Chrystusie Jezusie” (1 Kor 4, 15; por. Flm 0, 10). W innym miejscu apostolskie powołanie do rodzicielstwa w Duchu Świętym nazwał troską o Kościół Boży (zob. 1 Tym 3, 5) oraz budowaniem Kościoła przez prorokowanie (zob. 1 Kor 14, 4), a samemu sobie nadał tytuł roztropnego budowniczego (zob. 1 Kor 3, 10). Tak się określił ten, który wcześniej, przed nawróceniem i chrztem, niszczył Kościół (zob. Dz 8, 3; por. 1 Kor 15, 9; Gal 1, 13).
Rozważane tu duchowe przesłanie misterium Niepokalanej wskazuje także na ten wymiar życia i aktywności Kościoła jako płodnej dziewicy-rodzicielki. Pismo św. mówi wyraźnie: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna (Mt 1, 23). Tajemnica maryjnego poczęcia, potwierdzająca się w tajemnicy płodnego dziewictwa, wnosi inspirację i sama jest wzorcem postawy oblubieńczej (dziewiczej) i posługi rodzicielskiej. Ten aspekt duchowości maryjnej czeka jeszcze na odkrycie i zastosowanie praktyczne w formacji eklezjalnej wszystkich członków Kościoła.
Wszystko, co zostało przedstawione, wzmacnia znaczenie wątku oblubieńczego w relacji do Chrystusa w całokształcie myślenia chrześcijańskiego. Jest to prawdziwe, jeśli zwłaszcza uświadomimy sobie, że dziewictwo dla dziewictwa, popadające w egocentryzm i separację sprzeczną z relacyjnym charakterem osoby ludzkiej, lub dziewictwo jako tak zwana ofiara dla bogów w stylu żywego niewolnictwa sakralnego, zdradza istotnie pogański styl wartościowania tego stanu życia czy opcji na życie. Natomiast w ujęciu chrześcijańskim Niepokalane Poczęcie Dziewicy-Rodzicielki objawia swoje znaczenie nie tylko służebne, lecz także wspólnototwórcze na płaszczyźnie komunii pojętej personalnie (communio personarum). Bez funkcji macierzyńskiej bądź ojcowskiej dziewictwo i celibat mogą stać się „zimną” postawą serca, próbą absolutnej niezależności i samorealizacji (na sposób bóstwa), bez zaangażowania w budowanie wspólnoty Kościoła jako rodziny dzieci Bożych.
W nauczaniu apostolskim znajdujemy wypowiedzi odnoszące się do tego tematu. Na przykład: „Niezamężna i dziewica troszczy się o sprawy Pana” – stwierdza św. Paweł (1 Kor 7, 34). Swoje zadanie ewangelizacyjne wśród Koryntian porównał on do swatania: Poślubiłem was przecież jednemu mężowi, by was przedstawić Chrystusowi jako czystą dziewicę, virginem castam, gr. partenon agnen (2 Kor 11, 2). Nie chodzi tu o czystość i niepokalaność fizyczną bądź biologiczną, lecz o duchową wolność, wierność pierwszemu zawierzeniu i niepodzielność serca dla Oblubieńca i Jego dzieła. Do istotnych cech chrześcijanina m. in. należały: całkowita wolność dla Pana, postawa dyspozycyjna w wymiarze totus tuus (zob. Gal 2, 4; 1 P 2, 16; 2 P 2, 19), strzeżenie nienaruszoności wiary i przymierza z Panem, który przyjdzie (zob. 1 Tes 5, 23); świętość i nieskalaność, brak skazy czy zmarszczki (Ef 5, 27); poświęcenie oraz znoszenie cierpień i udręk dla dobra Jego ciała (Kol 1, 24).
Do motywu chrystologicznego i eklezjalnego odwoływał się św. Ambroży w nauczaniu o dziewictwie. Dziewica ma się wzorować na Kościele-Oblubienicy, do niego ma się upodabniać, typem zaś i zwierciadłem Kościoła jest Maryja. Oto fragment z traktatu św. Ambrożego, biskupa, O dziewictwie (12, 68 i 74): O dziewico, wybrana spośród wielu, wybrana spośród ludu, której wrodzony [naturalny] wdzięk opromienia piękno łaski – przez co bardziej upodabniasz się do Kościoła – ty, kiedy jesteś nocą w twej alkowie, zawsze rozważaj o Chrystusie i zawsze, w każdej chwili, wyczekuj Jego powrotu. Taką chce cię mieć Chrystus, taką cię wybrał 162
Ten profil teologii dziewictwa dla Oblubieńca i Jego Kościoła przyświecał opracowaniu części pontyfikału pt. Obrzędy konsekracji dziewic, gdzie znajdują się odniesienia do Maryi jako ikony Kościoła-oblubienicy i wzorca dziewicy konsekrowanej 163 Do takiej teologii odwołuje się dokument Vita consecrata o życiu konsekrowanym (1996) 164
145 MRp 224*; zob. M. PISARZAK, Maryja w błogosławieństwach…., 121-123.
© 1996–2004 www.mateusz.pl