ŻYCIE DUCHOWE  •  ZIMA 2000 

 

 

Od redakcji

 

 

Chrześcijanin w świecie. Ten temat sam się narzucił swoją oczywistością. Bo przecież żadna inna religia nie głosi, że Bóg stał się częścią świata; tylko Jezus Chrystus stał się człowiekiem, a więc wszedł nieodwołalnie w naszą, a więc świata historię.

Tymczasem my sami, czyli chrześcijanie, być może zwłaszcza w Polsce, albo raczej w tak zwanych krajach postkomunistycznych, coraz bardziej się na ten świat obrażamy albo w najlepszym razie nieufnie się światu przyglądamy.

I oto okazuje się, że wcale tak być nie musi. Chrześcijanie mogą nie tylko czuć się dobrze w świecie, lecz mogą go przemieniać i przekształcać dzięki sile czerpanej od Boga. Coraz częściej i coraz głośniej się do tego przyznają.

Nie są to księża ani zakonnice, którzy czynią to niejako z zawodu. Są to ludzie, którym się udało, którzy odnieśli sukces, których twarze pamiętamy, których inicjatywy i osiągnięcia wpisały się już nieodwołalnie w polski pejzaż.

Cieszymy się, że zechcieli się z naszymi Czytelnikami podzielić swoimi sukcesami, ale i obawami. Nade wszystko zaś cieszy odsłonięcie źródła, z którego czerpali.

Być może do tematu wrócimy, bo przecież warto mówić o dobru, które dzieje się za naszym pośrednictwem, choć nie w nas ma swoje źródło.

 

 

 

 

 DO GÓRY  •  NASTĘPNY