25 października

Tajemnica pierwsza chwalebna
Zmartwychwstanie Pana Jezusa

W Wielki Piątek umarł mój Pan, Zbawiciel.
Aby ciała skazańców nie zostały na krzyżu
na święto Paschy, żołnierze połamali
kości jednemu i drugiemu łotrowi,
aby szybciej umarli.

Pan Jezus już umarł, ale dla pewności
setnik przebił włócznią bok Chrystusa i wyznał:
On naprawdę był Synem Bożym!

I ja tak wierzę
i tak wyznaję!

Szedłem więc w Wielki Piątek z drżeniem,
aby ucałować rany Chrystusa,
bo On mi wszystko przebaczył.

Spieszyli się wszyscy życzliwi,
aby przed zachodem słońca
złożyć ciało Jezusa w grobie.
Józef z Arymatei użyczył swego grobu,
w pobliskim ogrodzie.

Złośliwi faryzeusze
przypomnieli jednak Piłatowi:
Ten oszust mówił, że po trzech dniach
zmartwychwstanie.
Uważajcie więc,
aby rzeczy drugie nie stały się gorsze
aniżeli pierwsze.

Piłat kazał zatoczyć grób kamieniem,
zapieczętować i postawić straże.
Możecie spokojnie świętować.
Wszystko się skończyło.

Przerażała mnie ta cisza Wielkiej Soboty.
Coś się musi stać.

Święte trzy Maryje
przed wschodem słońca,
zaraz po szabacie
wzięły czyste prześcieradła,
wonności, aby obmyć, namaścić ciało Jezusa
i zawinąć w świeże prześcieradła.

Przeraziły się, bo kamień był odtoczony,
pieczęci zerwane, nie było strażników.
W mgłach porannych chodził ktoś w ogrodzie,
pewnie ogrodnik.
Podbiegła więc Magdalena
i tajemniczo zapytała:
Słuchaj,
jeśli ty Go wziąłeś, powiedz gdzie Go położyłeś,
ja Go zabiorę.

Mario!
Jezu, to Ty?

Rabbuni, Nauczycielu Kochany!
Nie dotykaj Mnie.
Jeszcze nie wstąpiłem do Ojca.
Idź, powiedz uczniom,
że uprzedzę ich do Galilei.
Pobiegła, powiedziała,
ale kto by wierzył kobietom.

Piotr i Jan biegli do grobu,
Jan dobiegł pierwszy,
ale bał się wejść do grobu.
Pierwszy wszedł Piotr.
Zobaczyli prześcieradła i Anioła,
który ich zapytał:
Kogo szukacie?
Jezusa!
Żywego szukacie pośród umarłych?

I tak się to wszystko zaczęło.

Poświęciłem wszystko, od jajka,
w Wielką Sobotę.
Wszystko musi być nowe, poświęcone,
wiosenne, wielkanocne.

On naprawdę zmartwychwstał.
Nie bójcie się!
Alleluja!

Dziś Cię za stołem swym Chrystus ugościł,
dziś Anioł Tobie niejeden zazdrościł.
Ty spuszczasz oczy, które Bóstwem gorą,
jak Ty mnie swoją przerażasz pokorą.
Święta i Skromna...
Ja bym dni wszystkich rozkosz za nic ważył,
gdybym noc jedną tak jak Ty przemarzył.

26 października - Tajemnica druga chwalebna. Wniebowstąpienie Pana Jezusa