24 października
Tajemnica piąta bolesna
Śmierć Pana Jezusa
Po Drodze Krzyżowej ukrzyżowali Jezusa
na wzgórzu Czaszki, między łotrami.
Złoczyńcy naigrywali się z Pana Jezusa:
Zstąp z krzyża, to Ci uwierzymy.
Innych uwalniał, a siebie uwolnić nie może.
Zaufał Bogu, niechże Go teraz wybawi.
A pod krzyżem stała Matka Jezusa,
umiłowany uczeń - Jan,
Salome i Maria Magdalena.
Nie umiem Cię kochać, Panie,
tak jak Twoja Matka.
Nie stać mnie na miłość umiłowanego ucznia.
Płaczę więc z Magdaleną.
To nie gwoździe Cię zraniły, lecz mój grzech.
A od godziny szóstej do godziny dziewiątej
zaćmiło się słońce, zadrżała ziemia.
Jezus zawołał głosem wielkim:
Ojcze, w ręce Twoje oddaję ducha Mojego.
I skonał.
Wykonało się!
Zasłona w świątyni rozdarła się na pół,
aby wszyscy zobaczyli, że tam
już nie mieszka chwała Boża.
Bóg zawarł nowe przymierze z nami
przez mękę, śmierć i krew naszego Zbawiciela.
Wpatruję się często w krzyż,
w mego Pana rozpiętego na krzyżu.
Teraz wiem, co znaczą Jego słowa:
A gdy będę podwyższony na drzewie,
pociągnę wszystkich ku sobie.
Krzyż był znakiem przekleństwa
i przeklęci byli ci, co umierali
na krzyżu.
Przez śmierć mojego Pana
krzyż stał się znakiem zbawienia.
Wyciągam więc ręce i wołam:
Witaj Krzyżu, nadziejo moja jedyna!
I nie daj Boże, abym się miał chlubić
z czego innego, jak tylko z krzyża
Pana naszego Jezusa Chrystusa.
I tak już będzie do końca czasów.
Mój Chrystus będzie miał zawsze
rozpięte na krzyżu ręce,
aby wszystkich przygarnąć do Siebie
i zbawić.
Piękny jest obraz Murilla,
na którym Chrystus krzyżowany
przygarnia świętego Franciszka
do Swego boku.
W otwartym Sercu Jezusa,
mamy wszyscy bezpieczne schronienie.
Całuję Twoje święte rany,
Chryste Mój ukrzyżowany!
Bo ja Cię więcej kocham
za Ukrzyżowanie,
niż za Przemienienie
i za Zmartwychwstanie.
O Jezu, Jezu ja proszę
sercem skruszonym i łzami:
Przebacz mi, rozgrzesz, zapomnij!
Zmiłuj się, Jezu, nad nami.
25 października - Tajemnica pierwsza chwalebna. Zmartwychwstanie Pana Jezusa