Święci miesiąca

14 LUTY

Św. Cyryl, mnich, ur. 826 lub 828, † 869
Św. Metody, biskup, ur. między 815 a 820, † 885

Patroni Europy

 

Św. Cyryl

Brat rodzony św. Metodego i jego towarzysz w podróżach misyjnych po ziemiach słowiańskich. Dnia 31 grudnia 1980 roku papież Jan Paweł II ogłosił obu świętych współpatronami Europy, tym samym podnosząc dotychczas obowiązujące wspomnienie do rangi święta obok św. Benedykta, którego papież Paweł VI ogłosił patronem Europy. A oto motywy, którymi kierował się Ojciec święty w tak zaszczytnym wyróżnieniu św. Cyryla i św. Metodego — bracia „Cyryl i Metody prowadzili swoją służbę misyjną i apostolską wśród Słowian w łączności z Kościołem Patriarchalnym w Konstantynopolu, jak również z Kościołem Rzymskim, który ich misje potwierdził. W ten sposób dali dowód jedności Kościoła, jaki w okresie ich działalności nie był jeszcze dotknięty nieszczęściem rozłamu między Wschodem a Zachodem”. Jak więc wynika z listu pasterskiego Ojca świętego, myślą główną i zasadniczą wyróżnienia św. Cyryla i św. Metodego tytułem współapostołów Europy, był ekumenizm, sprawa pojednania obu Kościołów, powrotu do pierwotnej jedności. Był to więc szlachetny gest pojednawczy Ojca chrześcijaństwa wobec braci odłączonych.

Z okazji pierwszego kongresu katolików w Czechosłowacji, który odbył się w 1935 roku, poczta tegoż kraju wydała specjalne znaczki. Podobnie uczyniła Bułgaria w roku 1937 z okazji tysiąclecia istnienia alfabetu słowiańskiego, którego twórcą byli obaj bracia. Wreszcie także poczta watykańska ponad tysiącletnią rocznicę działalności tych świętych uwieczniła wydaniem trzyznaczkowej serii w roku 1963.

Dnia 14 lutego 1981 roku Ojciec święty Jan Paweł II osobiście celebrował liturgię eucharystyczną w bazylice Św. Klemensa, gdzie w dolnym kościele znajduje się grób św. Cyryla, w czasie której wygłosił podniosłą homilię ku czci obu świętych braci, przypominając, że kim dla zachodniej Europy był św. Benedykt, tym dla Europy wschodniej był św. Cyryl i św. Metody.

Świętych braci otaczał szczególny kult również w Polsce. Na Śląsku zachowała się stara pieśń, zaczynająca się od słów: „Boże, coś raczył przed tysiącem laty”. Na Śląsku zachowały się po dzień obecny w niektórych stronach (np. w Żarach) „cyrylice”, czyli granitowe krzyże pokutne. Najstarsze teksty liturgiczne, związane z kultem św. Cyryla i św. Metodego, spotykamy w Krakowie. Są to: Pasjonat, pochodzący z przełomu wieku XIII i XIV, oraz Brewiarz z roku 1443. Pod datą 9 i 10 marca wymieniają ich stare kalendarze diecezji polskich. W późniejszym czasie byli wspominani 7 lipca. Bł. Jadwiga i Jagiełło sprowadzili do Krakowa benedyktynów obrządku wschodniego, którzy propagowali kult tych świętych. Kult świętych braci w południowej Polsce wywodził się z pobliskich Moraw, do których przez pewien czas należał także Kraków.

Świętych pod imieniem Cyryla znamy 22, błogosławionego — 1 tylko. Nadto Kościół wyniósł do chwały ołtarzy pod imieniem Cyryli dwie niewiasty. Nasz Święty urodził się w roku 826 lub 828 w Tesalonice (słowiańskie Sołuń), obecne Saloniki (Grecja), w bogobojnej rodzinie jako ostatni z siedmiorga rodzeństwa. Konstanty, bo takie było jego imię, zdradzał niepospolite zdolności, dlatego ojciec, Leon, wyższy oficer miejscowego garnizonu, wysłał go na dalsze studia do Konstantynopola. Po ich ukończeniu został Konstanty bibliotekarzem przy kościele Hagia Sofia.

Życie dworskie nie odpowiadało jednak Świętemu. Usunął się więc do pewnego klasztoru nad Bosforem. Odszukano go przecież i uproszono, by objął wykłady z filozofii w szkole cesarskiej. Wszakże i na tym urzędzie nie był długo. Udał się bowiem na górę Olimp do Bitynii, gdzie przebywał już jego starszy brat, św. Metody. Był to rok 855. Na żądanie cesarza Michała III Opilcy udali się teraz obaj bracia do kraju Chazarów (860/861). Przypuszcza się, że w tym wypadku chodziło o spory religijne, jakie w tym kraju zaprzyjaźnionym z cesarstwem bizantyńskim powstały pomiędzy tamtejszymi chrześcijanami, Żydami i Saracenami. Św. Cyryl do tej misji przygotował się bardzo starannie. Wyuczył się specjalnie języka hebrajskiego, by mógł prowadzić dyskusję z Żydami, a także języka syryjskiego, by mógł swobodnie prowadzić dialog z Arabami, którzy tu przybyli z okolic Syrii. W Chersonezie miał św. Cyryl odnaleźć relikwie św. Klemensa, papieża, który tam został wywieziony na roboty w czasie prześladowań rzymskich i tam umarł. Powracając do Konstantynopola, zabrał je ze sobą, by je później przewieźć do Rzymu.

W tym czasie przybyło do Konstantynopola poselstwo od księcia wielkomorawskiego, Rościsława, z prośbą o przysłanie misjonarzy. Św. Cyryl i św. Metody znali język słowiański, gdyż okolice Tesalonik (Salonik), jak i samo miasto zajmowali słowiańscy Bułgarzy. Po chlubnym wywiązaniu się z misji wśród Chazarów cesarz zaproponował przeto braciom, by podjęli się nowej misji. Na jej czele stanął św. Cyryl jako cesarzowi bardziej znany. Zastanawia, dlaczego książę Moraw nie zwrócił się z podobną propozycją do cesarza Niemiec, skoro spora liczba misjonarzy z Bawarii już wtedy przebywała w jego kraju. Zapewne obawiał się z przyjęciem religii narzucenia dla swego młodego państwa także panowania politycznego. Byłaby więc to ta sama przesłanka, która w sto lat potem naszemu Mieszkowi I nakazywała przyjąć wiarę katolicką z Czech. Do konfliktu doszło też niebawem. Po pewnym czasie św. Cyryl i św. Metody zostali zmuszeni do opuszczenia Moraw. Gościny na szczęście udzielił misjonarzom w Panonii słowiański władca Moraw.

Najważniejszym zarzutem, jaki misjonarze łacińscy wysuwali przeciwko św. Cyrylowi i św. Metodemu, był ten, że wprowadzili oni samowolnie do liturgii język słowiański, pisany alfabetem greckim. Pismo to nazwano później głagolicą. Potem jeden z uczniów św. Metodego wprowadził do tego pisma majuskuły (duże litery) alfabetu greckiego. Pismo to nazwano cyrylicą. Święci bracia umyślnie zdecydowali się na ten śmiały krok, by Słowianom tamtejszym, którzy jeszcze nie posiadali własnego pisma, uczynić bardziej czytelnymi, zrozumiałymi liturgiczne teksty. Ta nowość miała się stać jednak przyczyną wielu cierpień, a nawet prześladowań wobec obu braci.

Z Panonii (Węgier) udali się bracia do Wenecji, by tam dla swoich uczniów uzyskać święcenia kapłańskie. Jednak duchowieństwo tamtejsze, już poinformowane przez duchowieństwo bawarskie, przyjęło ich wrogo. Daremnie św. Cyryl przekonywał swoich przeciwników, że język nie powinien odgrywać warunku istotnego dla przyjęcia chrześcijaństwa. Bracia zostali oskarżeni w Rzymie przed papieżem św. Mikołajem I niemal o herezję. Posłuszni wezwaniu namiestnika Chrystusowego na ziemi bracia udali się do Rzymu. W tym jednak czasie zmarł papież św. Mikołaj I (t 867), a po nim został wybrany Hadrian II. Ku radości misjonarzy nowy papież przyjął ich bardzo serdecznie, kazał wyświęcić ich uczniów na kapłanów, a ich słowiańskie księgi liturgiczne kazał uroczyście złożyć na ołtarzu w kościele NMP, zwanym Fatne.

Konstantyn jakby w przeczuciu bliskiej już śmierci pozostał w Rzymie, gdzie wstąpił do jednego z klasztorów greckich. Wtedy też obrał sobie nowe imię zakonne, Cyryl. Papież przyjął z należnymi honorami relikwłe św. Klemensa (~ 97). Niedługo potem św. Cyryl zmarł na ręku swojego brata, św. Metodego, dnia 14 lutego 869 roku. Papież Hadrian (Adrian) urządził św. Cyrylowi uroczysty pogrzeb. W roku 1974 papież Paweł VI w geście ekumenicznym kazał zwrócić Kościołowi prawosławnemu relikwie św. Cyryla. Przejęły je bardzo uroczyście Saloniki i umieściły w nowo wystawionej świątyni ku czci św. Cyryla i św. Metodego.

Św. Metody

Jego imię chrzestne — Michał. Metody — to imię jego zakonne. Św. Metody był starszym bratem św. Cyryla. Ponieważ posiadał uzdolnienia wybitnie prawnicze, wstąpił na drogę kariery urzędniczej. Był nawet archontem, czyli zarządcą, namiestnikiem cesarskim w jednej z prowincji słowiańskich. Znudziło mu się jednak życie publiczne. Tęsknił za służbą Bożą w klasztorze. W roku 840 wstąpił w Bitynii do jednego z nich, który znajdował się na Olimpie. Tu właśnie zmienił imię Michała na Metody. Niebawem został igumenem, czyli przełożonym tego klasztoru. Około roku 855 znalazł się w tymże klasztorze również św. Cyryl. Odtąd dzielili losy razem: jako misjonarze w ziemi Chazarów, a potem na Morawach i w Panonii.

Po śmierci św. Cyryla w Rzymie cały ciężar prac misyjnych spadł na św. Metodego. Papież Hadrian II konsekrował go na arcybiskupa Moraw i Panonii i jako swojemu legatowi dał wszelkie uprawnienia misyjne. Kiedy św. Metody powrócił z Rzymu na Morawy, zastał warunki zupełnie zmienione. Po śmierci księcia Rościsława objął panowanie Świętopełk (870–894) o nastawieniu prozachodnim. Obrządek łaciński, wprowadzony przez misjonarzy zachodnich, wziął zupełnie górę nad obrządkiem słowiańskim, z takim trudem wprowadzonym przez świętych braci. Doszło nawet do tego, że arcybiskup Salzburga, Adalwin, zaprosił podstępnie do Ratyzbony św. Metodego na synod, a gdy ten tam przybył, uwięził go. Uważał bowiem tereny Moraw i Panonii za podległe jego jurysdykcji. Dwa lata spędził Święty w więzieniu w opłakanych warunkach (870–872). Dopiero energiczna akcja papieża Jana VIII (872–882) przywróciła mu wolność. Nękany przez kler niemiecki udał się Święty ponownie do Rzymu. Papież Jan VIII przyjął go bardzo życzliwie i potwierdził wszystkie nadane św. Metodemu przywileje. Aby jednak uspokoić kler niemiecki, papież dał św. Metodemu za sufragana biskupa Wickinga, który miał urzędować w Nitrze.

W tym czasie doszło do pojednania Rzymu z Konstantynopolem. Św. Metody udał się do patriarchy Focjusza, by mu zdać sprawę ze swojej działalności (881 lub 882). Został przyjęty uroczyście przez cesarza. Kiedy powracał, przyprowadził ze sobą liczny zastęp kapłanów. Złamany wiekiem i trudami zasnął w Panu 6 kwietnia 885 roku.

Z dokumentów, jakie po św. Metodym pozostały, najwięcej zainteresowania budzi list, jaki tenże Święty napisał do księcia Wiślan z napomnieniem, ażeby misjonarzom nie stawiał przeszkód. W 1977 roku odkryto w Wiślicy kamienną chrzcielnicę z wieku IX. Może być ona potwierdzeniem, że misjonarze słowiańscy św. Metodego, aż tu dotarli?

Po śmierci św. Metodego książę Mojmir II przywrócił na Morawach słowiańską hierarchię kościelną. Za zezwoleniem papieża Jana IX (898–900) metropolitą został Gorazd, uczeń Świętego. Powołano nadto dwa nowe biskupstwa–sufraganie. Jedna z nich, jak się przypuszcza, mogła być w Krakowie, który wówczas należał do Moraw.

W roku 907 rozpadło się państwo wielkomorawskie, a z jego rozpadem został usunięty obrządek słowiański na rzecz łacińskiego. A jednak dzieło św. Cyryla i św. Metodego nie upadło. Posługuje się jego językiem w liturgii ok. 250 milionów prawosławnych i kilka milionów grekokatolików.

Żmudne poszukiwania śmiertelnych szczątków św. Metodego okazały się dotąd daremne. Zwykło wymieniać się miasta, w których miały spocząć i zaginąć na skutek zawieruch wojennych, zwłaszcza wojen husyckich: Nitrę, Devin, Stare Mesto i Welehrad. W tym ostatnim mieście istnieje wspaniała bazylika, wystawiona ku czci świętych braci Cyryla i Metodego. Do roku 1784 (do kasaty) była w ręku cystersów. Z okazji 1000–lecia zgonu św. Metodego przysłano z Polski do Welehradu jako dar chorągiew z orłem polskim i z obrazem MB Częstochowskiej. Nadto Jan Matejko ofiarował do bazyliki duży obraz św. Cyryla i Metodego (1885). Również w bazylice Św. Klemensa I, papieża, w Rzymie, w absydzie kościoła górnego, można oglądać dużą, średniowieczną mozaikę, przedstawiającą Chrystusa w otoczeniu obu świętych braci. Mają oni w tejże bazylice osobną kaplicę, bogato polichromowaną w latach 1885–1886, w której są przypomniane sceny z życia obu świętych.

Wielkich Apostołów Słowian w ostatnich dziesiątkach lat przypomnieli papieże w swoich uroczystych wypowiedziach: Leon XIII (1880), Pius XI (1937), Jan XXIII (1963), Paweł VI i Jan Paweł II, podnosząc ich wspomnienie doroczne do rangi święta i ogłaszając ich współpatronami Europy.

Ks. Wincenty Zaleski SDB

 

Święci na każdy dzień, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1998

 

 

 

na początek strony
© 1996–2000 Mateusz