KS. TOMASZ NAWRACAŁA
Długie oczekiwanie na przyjście Pana dobiega końca. Wysiłek człowieka zostanie wkrótce ukoronowany – narodzi się tak długo oczekiwany Mesjasz, Pan i Zbawca. Czy jesteśmy gotowi na przyjęcie Go? Czy nasz dom jest przygotowany?
Niekiedy mimo niemałych wysiłków i niegasnącego zapału Bóg rujnuje to, co pozostaje. Sam dla siebie przygotowuje świątynię, mieszkanie, swój przybytek.
Król Dawid, po uzyskaniu względnego spokoju zewnętrznego i wewnętrznego swego państwa, postanawia zatroszczyć się o arkę Pana. Kontrast był wielki: namiot dla Boga a pałac dla króla. I mimo wspaniałych zamierzeń Bogu nie przeszkadza miejsce, w którym przebywa. Każde bowiem staje się dla Niego okazją do odsłonienia swej obecności, a przez to do uświęcenia tych, którzy na tym miejscu przebywają. Człowiek, miejsce lub rzecz należą do Boga, który posługuje się nimi jak chce w celu objawienia swej świętości. Nie inaczej jest z Dawidem, który zamierza, lecz nie realizuje swych planów. To Bóg sam przygotuje sobie mieszkanie, sam zbuduje sobie dom.
Scena zwiastowania, która odbyła się w zaciszu Nazaretu, ukazuje jak wspaniałe potrafi być to działanie twórcze Boga. Ileż kobiet czekało na spełnienie obietnicy! Ileż chciało być wywyższonymi w oczach ludzi wydając na świat nowego króla! Ani w Jerozolimie nie brakowała wspaniałych córek żydowskich kapłanów, szlachciców czy członków Sanhedryny, ani nie brakło miast w Palestynie – może większych i wspanialszych niż Nazaret. Lecz to w nim, tylko w nim, Słowo stało się ciałem. Dla tej chwili Bóg przygotowuje całą historię zbawienia i sam działa tworząc Synowi doskonały dom.
Pod sercem Maryi Słowo uczy się człowieczeństwa. Poznaje jego piękno, jego szlachetność, a jednocześnie jeszcze mocniej je udoskonala doprowadzając do tego, że staje się naturą własną Verbum Dei. Od tego momentu Bóg nie może obejść się bez człowieka, otwiera się na niego i zaprasza do wspólnoty ze sobą. Konstytucja o objawieniu Bożym z wielkim wyczuciem opisuje to wydarzenie:
„Spodobało się Bogu w swej dobroci i mądrości objawić siebie samego i ujawnić nam tajemnicę woli swojej, dzięki której przez Chrystusa, Słowo Wcielone, ludzie mają dostęp do Ojca w Duchu Świętym i stają się uczestnikami Boskiej natury” (DV 2).
Bóg wchodzi w życie człowieka tak jak On tego chce. Nie człowiek jest tu miarą działania Boga, lecz wolna miłość Boga do człowieka. Ten ostatni jest zaproszony do udziału w życiu Boga, co jest najwyższym przejawem łaskawości Tego, który jest Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Przez wcielenie Bóg zaprasza każdego człowieka do wspólnoty ze sobą, do budowania wraz z Nim naszego domu w świętości, miłości, przebaczeniu i oddaniu.
Tę tajemnicę przynosi nam Jezus i tę tajemnicę rozważa Maryja. Bóg jest mądry, nie myli się i jest skuteczny w tym, co robi. Nieustannie nawiedza każdego człowieka obdarzając go swoją Obecnością!
Nie wiem kiedy zapukasz
i przyjść do siebie każesz
lecz nieraz o tym myślę
w huczącym wirze zdarzeńrozglądam się by w blasku
jaskrawych, sztucznych świateł
nie zgubić Twej sylwetki
rozpoznać Twoją szatęwytężam słuch by w zgiełku
nut niskich i wysokich
jak cichy szelest wiatru
usłyszeć Twoje krokibo po cóż miałbyś do mnie
zakradać się jak złodziej
gdy możesz jak przyjaciel
i miły Gość przychodzić 1
Przyjdź Panie! Maranatha. Amen.
Ks. Tomasz Nawracała
1 M. Wolniewicz, Pamiętnik duchowy wierszem pisany, Poznań 2008, s. 139.
© 1996–2011 www.mateusz.pl