www.mateusz.pl/mt/jp

JACEK POZNAŃSKI SJ

Zaproszenie do refleksji nad czytaniami

Niedziela Chrztu Pańskiego

 

Wprowadzenie: Każdy czytany w niedziele fragment z Pisma św. może być pomocą do osobistej modlitwy (ok. 15 min) w ciągu czterech dni tygodnia. Zaczynamy znakiem krzyża i przeczytaniem danego czytania. Kończymy rozmową z Bogiem o tym, co mi ten tekst mówi oraz modlitwą Ojcze nasz.

(Iz 42,1-4.6-7): „Nie zniechęci się ani nie załamie, aż utrwali Prawo na ziemi, a Jego pouczenia wyczekują wyspy. Ja, Pan, powołałem Cię słusznie, ująłem Cię za rękę i ukształtowałem, ustanowiłem Cię przymierzem dla ludzi, światłością dla narodów, (…)”. Zniechęcenie może nas łatwo dopaść, gdy popatrzymy na coraz bardziej świecki sposób myślenia i zachowania się coraz większej liczby osób. Możemy też łatwo się zniechęcić, gdy zauważamy, że sami nie potrafimy poradzić sobie ze sobą i żyć wiarą na co dzień. Dlatego winniśmy dbać, by regularnie odnawiać świadomość Bożego podtrzymywania nas, odświeżać przekonanie, że Pan jest przy nas, że istotnie, wyznaczył nam dzieło do zrealizowania i sam czuwa, by ono przyniosło owoc. Nie musi się nic wielkiego dziać, żadne spektakularne przemiany. Wystarczy po prostu, że cicho, pokornie, cierpliwie i wytrwale jestem wierny Duchowi Świętem, który trudzi się we mnie. Mam misję wobec siebie i innych. Oczywiście, sam niczego nie dokonam, ale z Panem – wszystkiego. On za mnie wszystkiego dokona: otworzy oczy, wypuści z niewoli, rozproszy ciemności...

(Ps 29): „Ponad wodami głos Pański, Pan ponad wód bezmiarem! Głos Pana potężny, głos Pana pełen dostojeństwa.” Wody to symbol chaosu, bezkształtnej masy, która wydaje się niekontrolowalna, potężna, niemożliwa do ogarnięcia. Takim może czasami wydawać się nasze życie. Warto wtedy przypomnieć sobie ten obraz „głos Pana ponad wodami”. Bóg mówi zawsze, bo przecież jest samą komunią i komunikacją (jako wspólnota Osób). Jego głos rozchodzi się jak fale radiowe i przenika wszystko. Trzeba tylko chcieć i potrafić nastawić swój odbiornik. Oczywiście, nie jest to jakiś zwykły ludzki głos, głos jaki sobie wyobrażamy. Jest to głos pełen dostojeństwa i majestatu, a więc całkiem inny niż głosy, które na co dzień słyszymy. Musimy więc w sposób specjalny się wsłuchać, by ten głos wychwycić w całym huku wód. Dlatego Jezus mówi: „kto ma uszy niechaj słucha”, czyli: kto ma uszy niechaj ich dobrze używa. A Pan zasiądzie nad potopem.

(Dz 10,34-38): „Wiecie, co się działo w całej Judei, począwszy od Galilei, po chrzcie, który głosił Jan. Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą.” Piotr jest pewny, że słuchający go rzeczywiście żywo interesują się Jezusem, znają Jego życie i dzieła, czytają i słuchają opowieści o Nim. Aby przekaz trafił, musi istnieć pewna życzliwość odbiorców, pewna wewnętrzna praca musi zostać dokonana, grunt, choćby w zalążku musi być przygotowany. Przesłanie o Jezusie może dotrzeć przede wszystkim do tych, dla których Jezus jest ważny, mają pragnienie zgłębienia Jego osoby, zrozumienia Jego pragnień, celów, przesłania. Warto się zapytać, co konkretnie robię, aby bardziej poznać Jezusa, czy ogólniej, aby bardziej poznać i pogłębić moją wiarę? Albo przynajmniej, czy strzegę i rozniecam w sobie pragnienie poznania Jezusa? Albo przynajmniej, czy mam pragnienie pragnienia…

(Łk 3,15-16.21-22): „Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów.” Jan nie koncentruje na sobie. On odsyła do Innego. Zna swoje miejsce i swoją rolę. Odkrył swoje miejsce w całym Bożym planie, odnalazł swoje życiowe powołanie. Dlatego może być szczęśliwy, mając bardzo niewiele. Dlatego może być wolny, i nie musi zniewalać ludzi, przywiązywać ich do siebie, wciągać ich w orbitę swoich wpływów. Dlatego też jest pełen pokory i pokoju: nic i nikt nie jest mu w stanie zagrozić: sam Bóg go bowiem chciał tu, a nie gdzie indziej, teraz, a nie kiedy indziej, i takim, a nie innym.

Jacek Poznański SJ, Dublin
www.jezuici.pl/dublin

 

 

 

© 1996–2010 www.mateusz.pl/mt/jp