www.mateusz.pl/mt/jp

JACEK POZNAŃSKI SJ

Zaproszenie do refleksji nad czytaniami

XV niedziela zwykła

 

Wprowadzenie: Każdy czytany w niedziele fragment z Pisma św. może być pomocą do osobistej modlitwy (ok. 15 min) w ciągu czterech dni tygodnia. Zaczynamy znakiem krzyża i przeczytaniem danego czytania. Kończymy rozmową z Bogiem o tym, co mi ten tekst mówi oraz modlitwą Ojcze nasz.

(Iz 55,10–11): „tak słowo, które wychodzi z ust moich: nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa”. Boże słowo, choć wygląda zewnętrznie jak ludzkie, zawiera w sobie nie-ludzką płodność. Przyjęte z wiarą, ukazuje swoją owocność i moc. Jak Boże Słowo działa w twoim życiu? Czy masz ulubione cytaty z Biblii? Jak często do nich powracasz? Czy znajdujesz w Piśmie świętym kierunek dla twojego życia, wskazówki w sytuacjach problemów, język by wyrażać twoje radości, nadzieje, smutek, strach, zagubienie?

(Ps 65): „Rok uwieńczyłeś swymi dobrami, gdzie przejdziesz, wzbudzasz urodzaj.” Tam gdzie jest Bóg nie może być straty, nie może być czegoś, co się gubi, jest niepotrzebne. Wszystko staje się urodzajne. Pozwól Bogu, by przeszedł przez całe twoje życie, wszystkie jego zakamarki, zakątki. Choć może bolesne, i być może nie spodziewasz się po nich nic dobrego, Bóg jest w stanie wzbudzić urodzaj w twoim życiu, nawet na zgniłych obszarach życia. Być może te właśnie obszary to bardzo dobry nawóz, który sprawi, że zasiane przez Boga nasienie przyniesie obfite plony.

(Rz 8,18–23): „Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy.” Jakie są twoje westchnienia, twoje jęki? Czy są to jęki niemożności, czy raczej przeczuwasz, że coś nowego chce się w twoim życiu narodzić, ale ty stawiasz temu opór? Czy wsłuchujesz się też w jęki i westchnienia ludzi i świata, w którym żyjesz? Czy to cię dotyka? Jak cię dotyka? Posiadamy już pierwsze dary Ducha, a to oznacza, że jest w nas potencjał do posiadania całej pełni darów Ducha. Jęki i wzdychania ukazują nam, gdzie się w nas ten potencjał znajduje.

(Mt 13,1-9): „Kto ma uszy, niechaj słucha”. Nie wystarczy mieć uszy, aby słyszeć głos Boga. Nawet ludzie mający bardzo dobry słuch, często nie słyszą siebie nawzajem, skoncentrowani na swoich ideach i dążeniach, które chcą przeforsować. A tutaj nie tylko trzeba mieć uszy, nie tylko nimi słuchać, ale jeszcze wsłuchać się, wsłuchać się w to, co drugi, co Bóg chce mi przekazać, co tak naprawdę, kryje się za słowami, którymi wypełnia się przestrzeń między nami w rozmowie i modlitwie. Jak słuchasz? Czy posiadłeś (-aś) już sztukę słuchania? Czy czujesz się wysłuchany (-a)?

o. Jacek Poznański SJ, Dublin
www.jezuici.pl/dublin

 

 

 

© 1996–2008 www.mateusz.pl/mt/jp