pobierz z Google Play

17 marca 2025

Poniedziałek

Poniedziałek II Tygodnia Wielkiego Postu

Czytania: (Dn 9, 4b-10); (Ps 79 (78), 5a i 8. 9. 11 i 13); Aklamacja (J 6, 63c. 68c); (Łk 6, 36-38);

Rozważania: Ewangeliarz OP , ks. Maciej Warowny , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Święty Paweł. Biografia. Między Synagogą a Kościoł

Czytania

(Dn 9, 4b-10)
O Panie, Boże mój, wielki i straszliwy, który dochowujesz wiernie przymierza tym, co Ciebie kochają i przestrzegają Twoich przykazań. Zgrzeszyliśmy, zbłądziliśmy, popełniliśmy nieprawość i zbuntowaliśmy się, odstąpiliśmy od Twoich przykazań. Nie byliśmy posłuszni Twoim sługom, prorokom, którzy przemawiali w Twoim imieniu do naszych królów, do naszych przywódców, do naszych przodków i do całej ludności kraju. U Ciebie, Panie, sprawiedliwość, a u nas wstyd na twarzach, jak to jest dziś u nas – mieszkańców Judy i Jerozolimy, i całego Izraela, u bliskich i dalekich, we wszystkich krajach, dokąd ich wypędziłeś z powodu niewierności, jaką Ci okazali. Panie! Wstyd na naszych twarzach, naszych królów, naszych przywódców i naszych ojców, bo zgrzeszyliśmy przeciw Tobie. Ale Pan, Bóg nasz, jest miłosierny i okazuje łaskawość, mimo że zbuntowaliśmy się przeciw Niemu i nie słuchaliśmy głosu Pana, Boga naszego, by postępować według wskazań, które nam dał przez swoje sługi, proroków.

(Ps 79 (78), 5a i 8. 9. 11 i 13)
REFREN: Nie czyń nam, Panie, według naszych grzechów

Czy wiecznie będziesz się gniewał?
Nie pamiętaj nam win przodków naszych,
niech szybko nas spotka Twoje zmiłowanie,
gdyż bardzo jesteśmy słabi.

Wspomóż nas, Boże, nasz Zbawco,
dla chwały Twojego imienia;
wyzwól nas i odpuść nam grzechy
przez wzgląd na swoje imię.

Niech jęk pojmanych dojdzie do Ciebie
i mocą Twego ramienia ocal na śmierć skazanych.
My zaś, lud Twój i owce Twojej trzody,
będziemy wielbić Ciebie na wieki
i przez pokolenia głosić Twoją chwałę.

Aklamacja (J 6, 63c. 68c)
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem. Ty masz słowa życia wiecznego.

(Łk 6, 36-38)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie".

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

ks. Maciej Warowny

Najważniejsze podobieństwo
Zanim postawimy sobie pytanie, co należy zrobić, aby nie sądzić, nie potępiać, przebaczać i być hojnym oraz kto zasługuje i pod jakimi warunkami na takie gesty dobroci, koniecznym jest podkreślenie wezwania otwierającego perykopę: Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Dlaczego upodobnienie się do Ojca jest tak ważne? Czy nie wystarczy Bogu fakt, że czynimy to, co On nam nakazuje? Co ma na myśli Jezus, kiedy domaga się postawy miłosierdzia, dla którego jedynym wzorem i punktem odniesienia ma być sam Bóg?
Z łatwością możemy wyobrazić sobie człowieka, który jest szczerze przekonany, że nie sądzi bliźnich, nie potępia ich, przebacza i obdarowuje, myśląc przy tym, że wszyscy powinni postępować tak jak … on. Takiemu samozadowoleniu zazwyczaj towarzyszy przekonanie, że „Skoro ja potrafię tak postępować to inni też mogą. Niech się tylko trochę postarają”. Takie stawianie siebie w centrum jest znakiem bałwochwalstwa, uznania siebie samego za centrum swego życia, służenia wyłącznie sobie i swym przekonaniom. Istotą zaś wiary nie są dobre uczynki, ale osobista relacja z Bogiem, Którego znamy jako kochającego Ojca. Dobre czyny są owocem takiej serdecznej znajomości.
Wszystkie ludzkie rewolucje rozpoczynają pod hasłami drogi ku „wolności, równości i braterstwu”, a kończą się gilotyną, gułagami i ludobójstwem. Dziej się tak w wielkiej polityce i w naszej codzienności, kiedy przysięgi małżeńskie „do śmierci” coraz częściej kończą się po 2 lub 3 latach. Aby uniknąć pułapki pięknych acz niemożliwych do zrealizowania deklaracji nieodzownym jest podobieństwa do Ojca. Miłosierdzie jest naturą wyłącznie Boga. I wyłącznie On jest Miłością. W wierszu poprzedzającym medytowany przez nas tekst Jezus mówi o nagrodzie dla tych, którzy zmierzą się z wezwaniem, aby miłować nieprzyjaciół: wasza nagroda będzie wielka i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych.
Kim są owi niewdzięczni i źli? Paweł przekonuje, że także ja się do nich zaliczam: Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie. Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę (Rz 7, 18-19). Wielki Post przypomina tę prawdę wskazując na konieczność powrotu do tajemnicy chrztu, tajemnicy śmierci dla grzechu, aby żyć dla Boga. Chrzest jest pogrzebaniem egocentrycznego grzesznika, aby przyjąć od Boga naturę Jego dziecka, co wyraża się rytem chrzcielnym, kiedy neofita przywdziewa białą szatę, która okrywa nagość jego słabości.

ks. Maciej Warowny
Do góry

Patroni dnia:

Święty Patryk, biskup
urodził się w Brytanii w 385 rok. Kiedy miał 16 lat, korsarze porwali go do Irlandii. Przez 6 lat był tam pasterzem owiec. W tym czasie nauczył się języka irlandzkiego. Na przypadkowym statku udało mu się zbiec do północnej Francji. Tam kształcił się w dwóch najgłośniejszych wówczas szkołach misyjnych: w Erinsi i w Auxerre. Podjął studium przygotowujące go do pracy na misjach. Był uczniem św. Germana z Auxerre. Gdy w Irlandii zmarł biskup św. Palladiusz postanowiono na jego miejsce wysłać Patryka. Został wyświęcony na biskupa w roku 432 i wysłany do Irlandii. Patryk zastał tam małe grupy chrześcijan, ale stanowiły one wyspy w morzu pogaństwa. Krajem rządzili naczelnicy szczepów i znakomitych rodzin. Kapłani pogańscy zażywali wielkiej powagi. Patryk swoim umiarem i podarkami zdołał większość z nich pozyskać dla wiary. Obchodził poszczególne rejony Zielonej Wyspy, wstępując najpierw do ich władców i prosząc o zezwolenie na głoszenie Ewangelii. Do nawrócenia całej wyspy św. Patryk potrzebował wielu ludzi. Misjonarze na jego apele zgłaszali się tłumnie. Największą wszakże pomocą byli dla niego mnisi. Ostatnie dni swojego życia spędził Patryk w zaciszu klasztornym, oddany modlitwie i ascezie. Utrudzony pracą apostolską, oddał duszę Panu 17 marca 461 w Armagh

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Pokutna modlitwa Daniela jest pełna szczerości i bólu z powodu grzechów Narodu Wybranego. Prorok rozpoczyna swoje wyznanie indywidualnie, od słów: „Boże mój!”. Następnie jednak staje jak gdyby ramię w ramię z grzesznymi przodkami, królami i całym ludem, i mówi: „Zgrzeszyliśmy, zbłądziliśmy, zbuntowaliśmy się”. Grzech zatem prześladuje naród od pokoleń i uczestniczą w nim wszyscy Izraelici: od króla po najbiedniejszego mieszkańca Izraela.
Ciekawe jest jednak to, że prorok Daniel, modląc się, przebywa nie w Judei, ale w Babilonii i wznosi swe błagania z perspektywy wygnania, czyli z perspektywy odbywanej kary. Przy czym, wydaje się, że kara ta trwa już dosyć długo, a zatem być może wygnanie dobiega już końca, o czym -oczywiście- wygnańcy jeszcze nie wiedzą.
Ujmujący jest również fakt, że Daniel, którego zalety jako świętego mędrca księga tak często podkreśla, sam uważa siebie za grzesznika na równi z pozostałymi Izraelitami.
Przykład Daniela uświadamia nam, że w nawróceniu ważna jest ta świadomość grzeszności. Ciągle za mało uświadamiamy sobie, że jednak mamy swój czynny udział w podsycaniu zła: niepotrzebne słowo, drobna nieuczciwość, odwiedzanie niewłaściwych stron internetowych - czy to wszystko nie jest dawaniem pożywki grzechowi?

Komentarz do psalmu

Psalm responsoryjny jest lamentem nad zburzoną Jerozolimą. Psalmista modli się z perspektywy pełnej cierpień niewoli babilońskiej. W imieniu słabego i wyniszczonego narodu błaga Boga o miłosierdzie. Czyni to, pomimo że ani on, ani naród na miłosierdzie nie zasługują. Dlatego właśnie odpuszczenia grzechów i wyzwolenia z niewoli Bóg ma dokonać „przez wzgląd na swoje imię”. Ta myśl zawarta jest już w księdze proroka Ezechiela. Tam właśnie do narodu znajdującego się w niewoli Bóg przez proroka kieruje następujące słowa: „Chcę uświęcić wielkie imię moje, które zbezczeszczone jest pośród ludów, zbezczeszczone przez was pośród nich, i poznają ludy, że Ja jestem Pan - wyrocznia Pana Boga - gdy okażę się Świętym względem was przed ich oczami. Zabiorę was spośród ludów, zbiorę was ze wszystkich krajów i przyprowadzę was z powrotem do waszego kraju” (Ez 36, 23-24).
W naszym codziennym życiu również mamy możliwość przeżywania tych słów. Każda zbawcza Boża interwencja w naszą historię to nic innego jak ukazanie nam i światu, że Bóg jest i działa. Jego zbawcze działanie to manifestacja Jego istoty, miłosiernej świętości Jego Imienia. Ta świętość powinna być też widoczna w działaniach Jego wyznawców. O to modlimy się w słowach: „Święć się Imię Twoje!”.

Komentarz do Ewangelii

Pan Jezus niejednokrotnie wiąże możliwość otrzymania darów Bożych z osobistą postawą proszącego. Krótkie wyrażenie „jako i my”, które tak często powtarzamy w modlitwie „Ojcze nasz” ma odniesienie zarówno do momentów pozytywnych, jak i negatywnych w naszym życiu: „nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone” - tak mówi dzisiejsza Ewangelia.
Uzależnienie Bożych darów od naszej formy działania to bodajże najlepsze lekarstwo na główny grzech ludzkości - pychę. Ta wada wyraża się w pozbawionym wszelkiej sprawiedliwości egocentryzmie, o którym św. Franciszek Salezy mówi w następujących słowach: „Oskarżamy innych o drobiazgi, a usprawiedliwiamy się w sprawach ważnych. Chcemy sprzedawać po bardzo wysokich cenach i kupować na doskonałych warunkach. Chcemy, aby sprawiedliwość była wymierzana w domach innych ludzi, ale miłosierdzie okazane w naszym własnym. Chcemy, aby nasze słowa były właściwie interpretowane i jesteśmy wybredni, jeśli chodzi o słowa innych”.
Niech zatem owo ewangeliczne „jako i my” będzie dla nas źródłem inspiracji każdego dnia i niech nas wyzwala od ciężarów niepotrzebnych i niesprawiedliwych sądów, jakie narzucamy sobie i innym.

Komentarze zostały przygotowany przez o. Dariusza Pielaka SVD


Do góry

Książka na dziś

Święty Paweł. Biografia. Między Synagogą a Kościoł

ks. Waldemar Chrostowski

Znakomita biografia św. Pawła, autorstwa jednego z najwybitniejszych polskich biblistów. To nie tylko szczegółowy opis życia Apostoła na tle realiów epoki, lecz także duchowy fresk ukazujący osobowość Pawła z Tarsu, jego misję i dzieło, które po sobie pozostawił. Od dzieciństwa, poprzez gorącą młodość, aż do nawrócenia pod Damaszkiem.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.