pobierz z Google Play
październik 2024
13 Niedziela XXVIII zwykła (Mdr 7, 7-11); (Ps 90 (89), 12-13. 14-15. 16-17); (Hbr 4, 12-13); Aklamacja (Mt 5, 3); (Mk 10, 17-30);
14 Poniedziałek XXVIII tydzień zwykły (Ga 4, 22-24. 26-27. 31 – 5, 1);(Ps 113 (112), 1b-2. 3-4. 5a i 6-7);(Ps 95 (94), 8a. 7d);(Łk 11, 29-32);
15 Wtorek XXVIII tydzień zwykły (Ga 5, 1-6);(Ps 119 (118), 41 i 43. 44-45. 47-48);(Hbr 4, 12);(Łk 11, 37-41);
16 Środa XXVIII tydzień zwykły (Ga 5, 18-25);(Ps 1, 1-2. 3. 4 i 6);(J 10, 27);(Łk 11, 42-46);
17 Czwartek XXVIII tydzień zwykły (Ef 1, 1-10);(Ps 98 (97), 1bcde. 2-3b. 3c-4. 5-6);Aklamacja (J 14, 6);(Łk 11, 47-54);
18 Piątek - Święto św. Łukasza, ewangelisty (2 Tm 4, 9-17a);(Ps 145, 10-11. 12-13ab. 17-18);Aklamacja (J 15, 16);(Łk 10, 1-9 );
19 Sobota XXVIII tydzień zwykły (Ef 1, 15-23);(Ps 8, 2 i 3b. 4-5. 6-7);(J 15, 26b. 27a);(Łk 12, 8-12);

13 października 2024

Niedziela

Niedziela XXVIII zwykła

Czytania

(Mdr 7, 7-11)
Modliłem się i dano mi zrozumienie, przyzywałem, i przyszedł mi z pomocą duch Mądrości. Oceniłem ją wyżej nad berła i trony i w zestawieniu z nią za nic uznałem bogactwa. Nie zrównałem z nią drogich kamieni, bo wszystko złoto wobec niej jest garścią piasku, a srebro przy niej będzie poczytane za błoto. Umiłowałem ją nad zdrowie i piękność i wolałem mieć ją aniżeli światło, bo blask jej nie ustaje. A przybyły mi wraz z nią wszystkie dobra i niezliczone bogactwa w jej ręku.

(Ps 90 (89), 12-13. 14-15. 16-17)
REFREN: Nasyć nas, Panie, Twoim miłosierdziem

Naucz nas liczyć dni nasze,
byśmy zdobyli mądrość serca.
Powróć, Panie, jak długo będziesz zwlekał?
Bądź litościwy dla sług Twoich!

Nasyć nas o świcie swoją łaską,
abyśmy przez wszystkie dni nasze
mogli się radować i cieszyć.
Daj radość w zamian za dni Twego ucisku,
za lata, w których zaznaliśmy niedoli.

Niech sługom Twoim ukaże się Twe dzieło,
a Twoja chwała nad ich synami.
Dobroć Pana, Boga naszego, niech będzie nad nami
i wspieraj pracę rąk naszych,
dzieło rąk naszych wspieraj!

(Hbr 4, 12-13)
Żywe jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. Nie ma stworzenia, które by dla Niego było niewidzialne; przeciwnie, wszystko odkryte jest i odsłonięte przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek.

Aklamacja (Mt 5, 3)
Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

(Mk 10, 17-30)
Gdy Jezus wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, zaczął Go pytać: "Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" Jezus mu rzekł: "Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg. Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę". On Mu odpowiedział: "Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości". Wtedy Jezus spojrzał na niego z miłością i rzekł mu: "Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną". Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości. Wówczas Jezus spojrzał dookoła i rzekł do swoich uczniów: «Jak trudno tym, którzy mają dostatki, wejść do królestwa Bożego». Uczniowie przerazili się Jego słowami, lecz Jezus powtórnie im rzekł: "Dzieci, jakże trudno wejść do królestwa Bożego tym, którzy w dostatkach pokładają ufność. Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego". A oni tym bardziej się dziwili i mówili między sobą: "Któż więc może być zbawiony?" Jezus popatrzył na nich i rzekł: "U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe". Wtedy Piotr zaczął mówić do Niego: "Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą". Jezus odpowiedział: "Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci lub pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym".

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

o. Mieczysław Łusiak SJ

Czy można mieć mniej niż nic?
Nie wystarczy przestrzegać idealnie Boże przykazania, aby wejść do Nieba. Trzeba nadto być wolnym od wszelkiego przywiązania. Nie można nic posiadać w pełnym tego słowa znaczeniu. Wszystko co mamy, powinniśmy mieć dla innych. Jeśli nawet coś z tego co mamy służy nam samym, to powinno nam służyć dla życia dla innych. Jakikolwiek przejaw życia, który nie jest w jakiś sposób byciem dla innych, nie jest przejawem życia, ale śmierci. Innymi słowy: jeśli komuś to co ma nie służy do tego, aby kochać jest bardzo biednym człowiekiem – ma mniej niż nic.
o. Mieczysław Łusiak SJ


Do góry

Patroni dnia:

Błogosławiony Honorat Koźmiński, prezbiter
urodził się 16 października 1829 r. w Białej Podlaskiej, w rodzinie inteligenckiej. Był bardzo zdolny, po ukończeniu gimnazjum w Płocku studiował na wydziale budownictwa warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych. Będąc w gimnazjum zaniechał praktyk religijnych, a w czasie studiów zupełnie stracił wiarę. 23 kwietnia 1846 r. został aresztowany przez policję carską pod zarzutem udziału w spisku i osadzony w X pawilonie Cytadeli Warszawskiej. Wówczas ciężko zachorował; powracając do zdrowia, przemyślał dokładnie swoje życie i nawrócił się. Po ukończeniu studiów, 8 grudnia 1848 r. wstąpił do klasztoru kapucynów. Po ukończeniu studiów teologicznych przyjął święcenia kapłańskie 27 listopada 1852 r. Wkrótce został mianowany profesorem retoryki oraz sekretarzem prowincjała. W 1861 roku, po kasacie zakonów przez władze carskie, o. Honorat został przewieziony do Zakroczymia pod Warszawą. Pomimo trudnych warunków tworzył tam dalej grupy tercjarek. Około 1889 r. zwrócił się do Stolicy Świętej o zatwierdzenie zgromadzeń bezhabitowych. W tym samym roku uzyskał aprobatę. Dzięki temu powstało 26 stowarzyszeń tercjarskich, z których na przestrzeni lat uformowały się liczne zgromadzenia zakonne. Ostatecznie osiadł w Nowym Mieście nad Pilicą. W 1895 r. został komisarzem generalnym polskiej prowincji kapucynów i przyczynił się do znacznego rozwoju zakonu. Pozbawiony słuchu i cierpiący fizycznie, resztę lat spędził na modlitwie i kontemplacji. Wyczerpany pracą apostolską, zmarł w opinii świętości 16 grudnia 1916 r.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Człowiek od zawsze chciał osiągnąć mądrość. Pragnął poznać sposób na roztropne życie. Z czasem stwierdził, że mądrość to sztuka realizowania obranego celu. Dla człowieka wierzącego kresem jest Bóg, który nieskończenie przewyższa ludzkie istnienie. Odwieczny Ojciec objawił się ludziom, aby każdy z nas miał wyraźny punkt na horyzoncie własnych możliwości. W odczytywanym dzisiaj w liturgii Kościoła fragmencie Księgi Mądrości spotykamy mądrość żywą. Możemy ją sobie wyobrazić jako towarzyszkę Boga, która, choć jest tajemnicza, pozwala po kawałku odkryć ludzkiemu sercu swoją potęgę. Adoruje Stwórcę, zachęcając, by każdy z nas czynił podobnie. Człowiek poznaje ją dzięki modlitwie, niezwykłej więzi serca, wytrwałej i szczerej. Jest ona cenniejsza niż dobra świata, przynosi prawdziwe ukojenie i daje tak potrzebny pokój. W chwili radości i uniesienia pomaga podtrzymać ten stan, w chwili smutku sprawia, że się nie załamuję i idę dalej. Boża mądrość to wyrozumiała nauczycielka życia. Nie odrzuca i nie przekreśla, zawsze daje szansę do poprawy. Jeśli tego potrzebuję, to posłuży się słowami i czynami drugiego człowieka, by przyjść do mnie z nieodzowną pomocą.

Komentarz do psalmu

Wyśpiewany dzisiaj Psalm 90 rozpoczyna czwartą część Księgi Psalmów. Rozbrzmiewa w nim zbiorowe wołanie ludu do Boga. Izraelici potrzebowali nowego początku, odnowienia przyjaźni z Bogiem po powrocie z niewoli babilońskiej. Treść psalmu oddaje wiarę człowieka w Boże miłosierdzie, w Boga, który nas zna i ma w swojej opiece. Przygarnia nas, gdy błądzimy, znajduje nas. Pragniemy i my dzisiaj, jako cały Kościół, ale także jako poszczególne parafie i rodziny, wołać o mądrość tak potrzebną do właściwego przeżywania dni otrzymywanych od Boga, do odpowiedzialnego korzystania z wolności, którą się nadal cieszymy. Możemy z całych sił podążać Bożymi ścieżkami.

Komentarz do drugiego czytania

Autor Listu do Hebrajczyków przedstawia słowo Boże jako miecz obosieczny. To jest groźna broń, która bez problemu może pokonać dobrze opancerzonego przeciwnika. Bóg nie chce nikogo zgładzić, lecz pomaga nam pozbyć się grzechu, a do tego potrzeba mocnego narzędzia. Zadaniem Boga obecnego w słowie jest dotarcie do głębi naszego serca, do najbardziej ukrytych przestrzeni, takich, do których dostępu nie ma drugi człowiek. Bóg chce je oczyścić z nieprawości, abyśmy byli wolni od lęku i otwarci na Jego prowadzenie. To działanie terapeutyczne będzie skuteczne, jeśli pozwolę Bogu działać i będę słuchać słowa, dalej, pozwolę być mu w swoim sercu, dam czas. Zechcę oddać się prowadzeniu przez nie. Dam zgodę na dotknięcie moich ran i przyjmę ratunek.

Komentarz do Ewangelii

Pan Jezus jest w drodze. Idzie do Jerozolimy, by nas zbawić i po spełnionej misji powrócić do domu Ojca. W trakcie drogi spotyka różnych ludzi. W dzisiejszym fragmencie przysłuchujemy się rozmowie Chrystusa z młodym człowiekiem. Rozpoznaje on w Zbawicielu dobro, jest na drodze prowadzącej do zbawienia. Ale nie chce się na niej zatrzymywać, o czym świadczą jego słowa o wypełnianiu przykazań. Chce pójść dalej. Zafascynował się Mistrzem z Nazaretu, zobaczył w Nim miłość i dobroć Boga Ojca. Nie zaprzątają mu głowy potrzeby materialne, bo ma wiele bogactw. Nie one jednak otwierają nam drogę do nieba, lecz dobro, które można dzięki nim zdziałać. Pan Jezus, znając ludzkie serce, dotyka tej właśnie sfery, która dla młodzieńca była cenna. Widać to wyraźnie po jego reakcji. Rozpoczyna się w nim wewnętrzna walka o to, co jest najważniejsze. Czasami każdy z nas kalkuluje, bo nie chce pozbywać się własnych bogactw. Mogą nimi być nasze rozmowy o życiu drugiego człowieka, samochody, podróże i inne rzeczy, a niekiedy nawet osoby. Mogą one stać się kryterium patrzenia na bliźniego, już nie przykazanie miłości, ale mój subiektywny osąd. W ten sposób oddalam się od Boga i od zbawienia.
Pan Jezus zaprasza dzisiaj ciebie do zastanowienia się nad własnym życiem i dostrzeżenia wielu darów, które otrzymujesz od Boga. Towarzyszy ci w drodze, którą przebył młodzieniec, a której celem jest poznanie prawdy o sobie. Uzdalnia do wdzięczności za otrzymane dary i do jak najlepszego ich wykorzystania. Pan Jezus wprost mówi o tym, że naśladując Go, spotkamy wielu ludzi, będziemy im bliscy, doznamy ich wzajemności. Oni zawsze będą nam stwarzać przestrzeń do działania, okazywania dobroci i miłości Boga.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Mateusza Stróżewskiego


Do góry

Książka na dziś

5-minutowe gry umysłowe dla małych geniuszy

Gareth Moore

Ten oryginalny i opatrzony zabawnymi ilustracjami tomik zawiera 101 gier umysłowych skierowanych do wszystkich małych bystrzaków (10-latków i starszych).

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.

14 października 2024

Poniedziałek

Poniedziałek XXVIII tydzień zwykły

Czytania

(Ga 4, 22-24. 26-27. 31 – 5, 1)
Bracia: Napisane jest, że Abraham miał dwóch synów, jednego z niewolnicy, a drugiego z wolnej. Lecz ten z niewolnicy urodził się tylko według ciała, ten zaś z wolnej – na skutek obietnicy. Wydarzenia te mają jeszcze sens alegoryczny: niewiasty te wyobrażają dwa przymierza; jedno, zawarte pod górą Synaj, rodzi ku niewoli, a wyobraża je Hagar. Natomiast górne Jeruzalem cieszy się wolnością i ono jest naszą matką. Wszak napisane jest: "Wesel się, niepłodna, która nie rodziłaś, wykrzykuj z radości, która nie znałaś bólów rodzenia, bo więcej dzieci ma samotna niż ta, która żyje z mężem". Tak to, bracia, nie jesteśmy dziećmi niewolnicy, ale wolnej. Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli!

(Ps 113 (112), 1b-2. 3-4. 5a i 6-7)
REFREN: Niech imię Pana będzie pochwalone

Chwalcie, słudzy Pańscy,
chwalcie imię Pana.
Niech imię Pana będzie błogosławione
teraz i na wieki.

Od wschodu aż do zachodu słońca
niech będzie pochwalone imię Pana.
Pan jest wywyższony ponad wszystkie ludy,
ponad niebiosa sięga Jego chwała.

Kto jest jak nasz Pan Bóg,
co w dół spogląda na niebo i na ziemię?
Podnosi z prochu nędzarza
i dźwiga z gnoju ubogiego.

(Ps 95 (94), 8a. 7d)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.

(Łk 11, 29-32)
Gdy tłumy się gromadziły, Jezus zaczął mówić: "To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Jak bowiem Jonasz stał się znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia. Królowa z południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona z krańców ziemi przybyła słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

o. Mieczysław Łusiak SJ

Znak nie do podrobienia
Znak Jonasza to Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa. Jeśli ktoś chce uwierzyć w Jezusa i uznać Go za swego Pana i Zbawiciela musi doświadczyć tego znaku. Tylko ten znak pokazuje zupełnie czytelnie kim jest Jezus. Inne znaki są niepełne albo możliwe do podrobienia.
Do głębokiej wiary w Jezusa prowadzi doświadczenie „znaku Jonasza”, ale potrzebna jest też pewna wrażliwość – poszukiwanie Miłości, ale tej prawdziwej, czystej. Kto szuka Miłości, staje się otwarty na „znak Jonasza” i odczytuje go z łatwością.
o. Mieczysław Łusiak SJ


Do góry

Patroni dnia:

Święta Małgorzata Maria Alacoque, dziewica
urodziła się 22 lipca 1647 r. w Burgundii (Francja). Kiedy Małgorzata miała zaledwie 4 lata, złożyła ślub dozgonnej czystości. Jej ojciec był notariuszem i sędzią. Zmarł, gdy Małgorzata miała 8 lat. Oddano ją wtedy do kolegium klarysek w Charolles. Ciężka choroba zmusiła ją jednak do powrotu do domu. Oddana z kolei na wychowanie do apodyktycznego wuja i gderliwych ciotek, wiele od nich wycierpiała. Gdy miała 24 lata wstąpiła do Sióstr Nawiedzenia (wizytek). Małgorzata otrzymała habit zakonny 25 sierpnia 1671 r. Musiała wyróżniać się wśród sióstr, skoro dwa razy piastowała urząd asystentki przełożonej, a w latach 1685-1687 była mistrzynią nowicjuszek. Małgorzata była mistyczką - od 21 grudnia 1674 r. przez ponad półtora roku Pan Jezus w wielu objawieniach przedstawiał jej swe Serce, kochające ludzi i spragnione ich miłości. W związku z otrzymanym orędziem i poleceniem, aby ustanowiono święto czczące Jego Najświętsze Serce oraz przystępowano przez 9 miesięcy do pierwszopiątkowej Komunii św. wynagradzającej, Małgorzata doznała wielu przykrości i sprzeciwów. Od 1686 r. obchodziła święto Najświętszego Serca Jezusa i rozszerzyła je na inne klasztory sióstr wizytek. Z jej inicjatywy wybudowano w Paray-le-Monial kaplicę poświęconą Sercu Jezusa. Małgorzata zmarła 17 października 1690 r. po 43 latach życia, w tym 18 latach profesji.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Święty Paweł przypomina nam dzisiaj o obietnicy Abrahama. Patriarcha otrzymał od Boga przyrzeczenie, w które zwątpiła Sara. Stwórca jest wierny słowu, które wyrzekł, i Ojciec wielu Narodów, jak nazywamy Abrahama, doczekał się syna, czyli spełnienia Bożej obietnicy. Urodził mu się także syn, którego matką była niewolnica Hagar. Dla nas to pewnie jest dziwne, ale w tamtych czasach bezpłodna małżonka misję urodzenia spadkobiercy mogła przekazać służącej, która powinna począć dziecko z mężem bezpłodnej kobiety, a po porodzie oddać je małżonkom. Święty Paweł przez przypomnienie tych wydarzeń, pragnie nam dzisiaj powiedzieć słowo o wolności. Syn, który urodził się z niewolnicy, symbolizuje uzależnienie się człowieka od Prawa. Sztywne wypełnianie przepisów może człowieka zamknąć na to, co jest nowe i uniemożliwiać zmianę. Żydzi, których obowiązywało łącznie 613 nakazów i zakazów, przekonywali się o tym każdego dnia. Syn, którego obiecał Bóg, to obraz Bożego synostwa, które zostało nam dane w Chrystusie Jezusie dzięki łasce chrztu świętego. To świadomość działania Bożej łaski, która dzięki naszej zgodzie pomaga nam się nawracać. Moc z Wysoka uzdalnia nasze serca do przyjęcia, zrozumienia i zaakceptowania Bożego słowa. W jego świetle możemy kształtować życie i stawać się dobrymi uczniami Pana.

Komentarz do psalmu

Zawarty w dzisiejszej liturgii słowa psalm oddaje wielką radość ludu Izraela. Jej powodem jest działanie Boga, który troszczy się o ludzi. Człowiek potrzebujący stabilizacji, bezpieczeństwa i pokoju bez problemu widzi i odczuwa skutki działania Opatrzności. Najwyższym jej wyrazem jest zbawienie człowieka, czyli wyzwolenie od śmierci wiecznej. Psalm jest także wyznaniem wiary ludzi w to, że Bóg jest Panem życia i chce, abyśmy je mieli. Dlatego wszyscy powinni śpiewać i grać na instrumentach na cześć Pana.

Komentarz do Ewangelii

Od wieków Pan Bóg dawał ludziom różne znaki, które potwierdzały Jego obecność i troskę. Człowiek, odczytując je, wiedział, jak ma postępować, którą drogą pójść. Dzisiaj Pan Jezus jest pośród ludzi, którzy domagają się znaku. Możemy sobie tylko wyobrazić, co mogli mieć na myśli, skoro nauczanie z mocą, liczne cuda i widok ludzi szczęśliwych po spotkaniu z Jezusem, to dla nich jest za mało. Słyszymy o Niniwie, której mieszkańcy się nawrócili dzięki wierze w moc Bożego słowa. Jezus jest Żywym Słowem Boga. Posłany przez Niego na ziemię głosi w obfitości ludzkim sercom słowo Ojca, wielokrotnie powtarza słowo czytane w synagogach, posługuje się przykładami doskonale znanymi Jego słuchaczom, by do nich dotrzeć z przesłaniem Ewangelii. Ale oni pragną jakiejś sensacji, zauroczenia, a Jezus przynosi dar wiary, który ludzie odrzucają jako niepotrzebny. Łaska Boża buduje na ludzkiej naturze, a oczywistą kwestią jest kierowanie się człowieka ku temu, co poruszyło Jego serce. Mógł to być piękny śpiew, odbyta pielgrzymka, jakieś nabożeństwo, w czasie którego przyszło wzruszenie. Uczeń Chrystusa pragnie iść jeszcze dalej i budować na tych doświadczeniach szczerą modlitwę, świadome przeżywanie Eucharystii, regularną spowiedź świętą i życie słowem Bożym na co dzień. Dzięki temu w ludzkim sercu będzie żywa i prawdziwa wiara. Nie tylko na chwilę, na potrzeby jakiejś sytuacji czy okazji, ale zawsze. Mistrz z Nazaretu pyta dzisiaj ciebie: czy w Twoim sercu pali się płomień wiary? Czy swoim życiem naśladujesz Ukrzyżowanego, czy jest On dla ciebie najważniejszy?

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Mateusza Stróżewskiego


Do góry

Książka na dziś

O życiu pozagrobowym

Fulla Horak

W tej niezwykłej publikacji znajdują się pouczające opisy bezpośrednich kontaktów i przeżyć, jakich doznała autorka ze świętymi i duszami czyśćcowymi.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


15 października 2024

Wtorek

Wtorek XXVIII tydzień zwykły

Czytania

(Ga 5, 1-6)
Bracia: Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli! Oto ja, Paweł, mówię wam: Jeżeli poddacie się obrzezaniu, Chrystus wam się na nic nie przyda. I raz jeszcze oświadczam każdemu człowiekowi, który poddaje się obrzezaniu: jest on zobowiązany zachować wszystkie przepisy Prawa. Zerwaliście z Chrystusem wszyscy, którzy szukacie usprawiedliwienia w Prawie; wypadliście z łaski. My zaś z pomocą Ducha dzięki wierze wyczekujemy spodziewanej sprawiedliwości. Albowiem w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia, tylko wiara, która działa przez miłość.

(Ps 119 (118), 41 i 43. 44-45. 47-48)
REFREN: Niech Twoja łaska zstąpi na mnie, Panie

Panie, niech zstąpi na mnie Twoja łaska,
Twoje zbawienie według Twej obietnicy.
Nie odbieraj moim ustom słowa prawdy,
bo ufam Twoim wyrokom.

A Prawa Twego zawsze strzec będę,
po wieki wieków.
I będę kroczył szeroką drogą,
bo szukam Twoich przykazań.

I będę się weselił z Twoich przykazań,
które umiłowałem.
Moje ręce wznoszę ku Twym wyrokom, które miłuję,
i rozważam Twoje ustawy.

(Hbr 4, 12)
Żywe jest słowo Boże i skuteczne, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.

(Łk 11, 37-41)
Pewien faryzeusz zaprosił Jezusa do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem. Na to Pan rzekł do niego: "Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

ks. Adam Łuźniak

Zbiór norm dotyczących kwestii czystości rytualnej obejmował wiele przepisów, niekiedy bardzo szczegółowych i obciążających życie codzienne. Ich cechą charakterystyczną w zdecydowanej większości było to, że były owocem interpretacji Prawa zapisanego w Piśmie Świętym, dokonaną przez autorytety Izraela, ale w samym Prawie się nie znajdowały. Jezus odnosi się w dzisiejszym fragmencie do obowiązku obmywania rąk przed posiłkiem i zewnętrznej strony naczyń przed ich użyciem. Pan Jezus wykorzystuje krytyczne zdziwienie, jakie pojawiło się w reakcji faryzeusza na pominięcie tego przepisu. W oczach Jezusa przepis ten był gestem zupełnie formalnym, niemającym znaczenia. Ważniejsze przecież od strony zewnętrznej naczynia jest jej wnętrze, to ono musi być czyste skoro dotyka pokarmu, czy napoju. Odpowiednio ważniejsza od obmycia skóry rąk jest dbałość o czystość serca, to w nim dokonuje się to, co istotne z punku widzenia relacji z Bogiem.
Temat miłosiernej miłości Ojca jest dla św. Łukasza w jego Ewangelii jednym z istotnych wątków – wystarczy przypomnieć charakterystyczną dla tej księgi przypowieść o marnotrawnym synu i miłosiernym ojcu. W ten nurt wpisuje się przytoczona dziś dyskusja z faryzeuszem. Tak jak udzielanie jałmużny ubogim zwalniało z wielu drobiazgowych przepisów dotyczących czystości rytualnej, tak przyjęcie w sercu postawy miłosierdzia jest w stanie przemienić całe życie i sprawić, że w jego zewnętrznych przejawach będzie obrazem Bożego miłosierdzia. Jezus zachęca najpierw sobie współczesnych, zwłaszcza zapatrzonych bezdusznie w ustanowione przez siebie przepisy, a za pośrednictwem Ewangelii także nas, by przez miłość bliźniego wyrażoną w konkretnych działaniach, wypowiedzieć wobec świata naszą bliskość z Ojcem w niebie.
W odległej zapewne już dla wielu z nas przeszłości zostaliśmy obmyci wodą chrztu. Sakrament włączył nas w Ciało Chrystusa, którym jest Kościół i dał nam życie nadprzyrodzone. Dzisiejsze Słowo zachęca nas do refleksji także nad tym obrzędem. Istnieje ryzyko, że chrzest pozostanie w życiu chrześcijanina jedynie gestem formalnym, „obmyciem rytualnym” nie zmieniającym postaw, nie przemieniającym życia – obmywającym „jedynie zewnętrzną stronę kielicha czy misy”. Powrót do istoty sakramentu chrztu, do odnowienia związku z Bogiem zainicjowanego w tym znaku, jest właściwą drogą do przemiany także zewnętrznej strony życia, do bycia miłosiernym w słowach i gestach, do traktowania z autentyczną, Bożą dobrocią człowieka, którego Bóg stawia dziś na mojej drodze.
ks. Adam Łuźniak
Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Narodziny chrześcijaństwa dały ludziom nową koncepcję wolności. Jej fundamentem jest Chrystus i nauka, którą głosił. Uwolniła ona ludzkie serca od przepisów i zwyczajów przestrzeganych przez Żydów, jak i kultu bożków pogańskich. Święty Paweł przestrzega mieszkańców Galacji przed powrotem do tych obyczajów, zachęca ich do konsekwentnego trwania przy Chrystusie. To samo napomnienie kieruje dzisiaj do każdego z nas. Pragnie, by wiara w Chrystusa, który był i jest samą miłością, była naszą przewodniczką. W każdym z nas codziennie trwa walka o dobro, o czas na modlitwę, o bycie uczciwym w pracy itp. Zmaganie, którego jesteśmy świadomi, innym razem może wydawać się nam ludzką złośliwością, pechem czy samotnością. W pojedynkę bardzo trudno z tym sobie poradzić, dlatego towarzyszy nam Chrystus, który, jeśli Mu na to pozwolimy, będzie naszym niezawodnym towarzyszem. Z Nim dostrzeżemy ogrom dobra, które nas otacza i umacnia, motywuje do dawania ze swojego serca tego, co najlepsze, co każdego dnia otrzymujemy od Ojca. Bezinteresowny dar z siebie, z talentów i zdolności buduje ludzką wspólnotą i dowodzi działania Bożej łaski w nas.

Komentarz do psalmu

Wraz z psalmistą wołamy dzisiaj o wylanie na nas Bożej łaski. Podobnie jak autor natchniony pragniemy być wierni Bożym przykazaniom, gdyż one wyrażają naszą miłość do Boga i bliźniego. Wiemy, że Boża łaska, moc Ojca pomagają nam je wypełniać. Dzięki temu Dekalog nie jest uciemiężeniem i wielką trudnością, lecz pomocą na drodze kroczenia po ścieżkach Bożych. Oddajemy się Bożemu prowadzeniu i gorąco wierzymy, że to On nas zbawia, bo sami nie jesteśmy w stanie tego dokonać. Świadomość Bożego działania, opieki i pomocy napełnia nas radością oraz motywuje do życia godnego nieba.

Komentarz do Ewangelii

Ewangelista prowadzi nas dzisiaj do domu faryzeusza. Gospodarz zaprosił Jezusa na posiłek. Warto nadmienić, że w krajach Bliskiego Wschodu zazwyczaj jadano dwa razy dziennie, pierwszy posiłek spożywano około południa, a główny po południu lub wieczorem. Prawdopodobnie chodzi o posiłek południowy, nie jest on specjalnie długi i zaprasza się na niego gości, którzy nie należą do grona najbliższych przyjaciół. Miłosierdzie Boże spotyka się z ludzkim osądem.
Faryzeusze to jeden z odłamów judaizmu w czasach Jezusa. Jego przedstawiciele skrupulatnie zachowywali zewnętrzną poprawność i gorliwość w wypełnianiu Prawa. Faryzeusze żywili przekonanie, że nie mają sobie nic do zarzucenia. Pod płaszczykiem poprawności ukrywali miłość do pieniędzy i bogactwa. To w dużej mierze one stanowiły kryterium oceniania drugiego człowieka. Bywało one surowe, pozbawione głębszej oceny życia, okoliczności, brakowało w nim miłosierdzia. Panu Jezusowi został poczyniony zarzut nieobmycia rąk przed zwykłym posiłkiem, czyli zlekceważenia zwyczaju, którego nie było w Starym Testamencie, który faryzeusze najprawdopodobniej zaczerpnęli z przepisów świątynnych. Dotyczyły one czystości rytualnej kapłanów w czasie pełnienia służby świątynnej. Przestrzeganie tego zwyczaju nie skutkowało tym, że ktoś stawał się lepszy. Taki szczegół był dla Chrystusa okazją do zwrócenia uwagi na wnętrze, które bardziej potrzebuje oczyszczającego obmycia. Ludzkie serce to przestrzeń relacji z Bogiem, miejsce, w którym dokonują się nasze oceny, wartościowanie, z niego wychodzi to, co dobre, i to, co złe. Pouczenie Mistrza dało faryzeuszom do myślenia, Zachęciło, by miłosierne spojrzenie wzięło górę nad ludzkim osądem i by zalało ogromem boskiej potęgi ludzką nędzę.
Prośmy Pana, aby Jego miłosierdzie było w naszych sercach, by je napełniało, a następnie wylewało się na naszych bliźnich.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Mateusza Stróżewskiego


Do góry

Książka na dziś

Aniołowie świętej Hildegardy

ks. Marcello Stanzione

Według świętej mniszki z Bingen aniołowie to istoty światła, stworzone przez Boga w tym samym momencie co samo światło. W swojej wizji, przedstawionej również w formie ilustracji, święta Hildegarda ujrzała całą hierarchię przedziwnych anielskich chórów – miriady niezwykłych duchowych istot żyjących w świetlistym płomieniu Bożej miłości.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


16 października 2024

Środa

Środa XXVIII tydzień zwykły

Czytania

(Ga 5, 18-25)
Bracia: Jeśli pozwolicie się prowadzić duchowi, nie będziecie podlegać Prawu. Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, bałwochwalstwo, czary, nienawiść, spory, zawiść, gniewy, pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim cnotom nie ma Prawa. A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy.

(Ps 1, 1-2. 3. 4 i 6)
REFREN: Dasz światło życia idącym za Tobą

Szczęśliwy człowiek,
który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie zasiada w gronie szyderców,
lecz w Prawie Pańskim upodobał sobie
i rozmyśla nad nim dniem i nocą.

On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
które wydaje owoc w swoim czasie.
Liście jego nie więdną,
a wszystko, co czyni, jest udane.

Co innego grzesznicy:
są jak plewa, którą wiatr rozmiata.
Albowiem droga sprawiedliwych jest Panu znana,
a droga występnych zaginie.

(J 10, 27)
Moje owce słuchają mego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.

(Łk 11, 42-46)
Jezus powiedział: "Biada wam, faryzeuszom, bo dajecie dziesięcinę z mięty i ruty, i z wszelkiej jarzyny, a pomijacie sprawiedliwość i miłość Bożą. Tymczasem to należało czynić, i tamtego nie pomijać. Biada wam, faryzeuszom, bo lubicie pierwsze miejsce w synagogach i pozdrowienia na rynku. Biada wam, bo jesteście jak groby niewidoczne, po których ludzie bezwiednie przechodzą". Wtedy odezwał się do Niego jeden z uczonych w Prawie: "Nauczycielu, słowami tymi także nam ubliżasz». On odparł: «I wam, uczonym w Prawie, biada! Bo nakładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami nawet jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

o. Maciej Sierzputowski CSSp

Jak bardzo musiało boleć Jezusa, kiedy wypowiadał te słowa… Siedzieli przy stole, miał ich przed sobą, patrzył w ich oczy i mówił: „Biada wam… bo jesteście jak groby niewidoczne, po których ludzie bezwiednie przechodzą… Biada wam!”. To bardzo trudne i bolesne dla tego kto kocha by upominać innych, a przecież Jezus kocha… On jest Miłością! Ale to właśnie znaczy kochać! To jest prawdziwa miłość, która polega na poszukiwaniu i zawalczeniu o prawdziwe dobro drugiego człowieka. Upomnienie braterskie jest naglącą potrzebą, która wypływa z autentycznej miłości, z pragnienia dobra dla brata, dla siostry. Kto naprawdę kocha, komu zależy, nie będzie przechodził obojętnie. Obojętność jest zupełnie niekompatybilna z miłością. Kto kocha będzie się interesował, będzie się odważnie „wtrącał” w życie innych.
Rozejrzyj się. Zobacz ile wokół ciebie ludzi do ukochania. Zauważ ich, zobacz ich przeróżne utrudzenia i, jeżeli chcesz ich ukochać, wtrąć się do ich życia. Ale tylko jeśli autentycznie chcesz pokochać! Bo jeżeli nie, jeżeli chcesz tylko wypomnieć słabości, wytknąć paluchem dla własnej i innych satysfakcji, to lepiej się nie odzywaj i siedź cicho! Upomnij, wtrąć się tylko, jeżeli naprawdę chcesz zawalczyć o dobro drugiego człowieka. Tylko jeśli naprawdę chcesz go pokochać…
o. Maciej Sierzputowski CSSp
Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Święty Paweł ukazuje nam dzisiaj, jak dramatyczne są skutki grzechu pierworodnego wobec naszego ciała. Występek pierwszych rodziców zapoczątkował uleganie ludzkiego ciała podszeptom szatana. To walka, która toczy się każdego dnia. Ludzka wola z pomocą Bożej łaski opiera się tym podszeptom, które chcą doprowadzić do upadku w grzech. Słyszymy dzisiaj katalog różnych grzechów, z których dwa pierwsze odnoszą się do relacji z Bogiem, oddawania Jemu czci; kolejne osiem dotyka naszych relacji międzyludzkich; dwa ostatnie wyrażają ludzką słabość. Ten spis mógłby być zapewne dłuższy, gdyż szatan doskonali się w kuszeniu nas. Na szczęście Bóg uwalnia nas od grzechów w spowiedzi świętej, a w Eucharystii umacnia, aby codzienne zmaganie kończyło się naszym zwycięstwem. Daje nam nieustannie Ducha Świętego, który w nas działa i uzdalnia do życia Bożą łaską. Jego niewidzialna moc przynosi widzialne owoce, gdy żyjemy słowem Bożym, gdy staje się ono naszą tarczą w obliczu ataków złego ducha, gdy słowo jest naszym przewodnikiem w codzienności. Wtedy stajemy się prawdziwymi uczniami, którzy potrafią wykorzystać zdobyte umiejętności w zmaganiach o prawdę i świętość, którzy bronią słabych i pogardzanych.

Komentarz do psalmu

Radośnie śpiewamy dzisiaj Psalm 1. Jest w nim wołanie człowieka o prawość życia, jasność postępowania, bycie czytelnym i uczciwym. Dzieje się tak dzięki Bożemu prowadzeniu, o które prosimy. To jednocześnie wyraz wiary człowieka w dobroć Ojca, znak pokory serca, które szuka oparcia, oraz świadomość, że przyjmując Boże dary, wydajemy owoce dobrych czynów. Pragniemy jak najlepiej z nich korzystać, aby budować w sobie Boże życie i przyznawać się do naszego Ojca. W ten sposób jesteśmy świadkami dla innych, jak warto żyć.

Komentarz do Ewangelii

Towarzyszymy Panu Jezusowi i Jego słuchaczom. Nauczyciel jest gościem w domu faryzeusza i wygłasza kolejne pouczenia. Wczoraj usłyszeliśmy Jego troskę o czystość serca. Dzisiaj Pan Jezus w czasie trwania posiłku mówi o dziesięcinie, którą znali jego słuchacze (Pwt 26, 1-15). Dziesięcina jest skuteczną metodą dzielenia się z potrzebującymi tym, co posiadamy. Widzimy dzięki niej logikę Bożego daru, który otrzymujemy od Ojca w niebie, abyśmy mogli przekazać go dalej. Ta uwaga z pewnością dotykała serc faryzeuszów, którzy zabiegali o powiększanie swoich majątków. Ich bogactwo znajdowało swoje odbicie w drogich szatach, ubrani w nie pojawiali się w reprezentacyjnych miejscach, na placach i w synagogach. Zbawiciel mówi o tym, aby pokazać, jak wielki jest egoizm tych, którzy powinni pokornie pomagać ludziom w poznawaniu Boga. Nie chodzi o stawianie granic i barier człowiekowi, lecz grzechowi. Pan Jezus mówi także o grobach pobielanych. W dawnych czasach bielono groby, aby ostrzec przechodniów o ich istnieniu, aby nikt nie dotknął się miejsca pochówku, bo wtedy stawał się nieczysty i nie mógł brać udziału w kulcie. Grób symbolizuje śmierć, a porównanie człowieka do grobu oznacza jego martwe wnętrze. Zasłonięcie światła Bożej mądrości i miłosierdzia. Adresatami Jezusowej nauki są także uczeni w Prawie. Niektórzy z nich wywodzili się spośród faryzeuszy. Byli wykształceni i po stosownym egzaminie dopuszczeni do rozstrzygania spraw w oparciu o Prawo. Mistrz z Nazaretu wyrzuca im wprost obłudę, głębokie zakłamanie, jednocześnie nawołując ich do przemiany życia i autentyczności.
Widzimy, że spotkanie przy stole może prowadzić do ujawnienia prawdy i zachęcić każdego z nas do troski o nasze wspólnoty stołu, jakość rozmów przy nich prowadzonych oraz do dobrego życia.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Mateusza Stróżewskiego


Do góry

Książka na dziś

Jezus z Nazarethu. Tomy 1 i 2

Roman Brandstaetter

Jezus z Nazarethu to monumentalna książka, opisująca życie Chrystusa od czasów tuż przed Jego narodzeniem do zmartwychwstania. Autor przybliża zwyczaje i charakter ludzi zamieszkujących w tamtym czasie Ziemię Świętą, ich zwyczaje i stosunek do Boga, aby czytelnik mógł jak najlepiej zrozumieć, dlaczego pojawienie się Jezusa wywołało tak wielkie poruszenie

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


17 października 2024

Czwartek

Czwartek XXVIII tydzień zwykły

Czytania

(Ef 1, 1-10)
Paweł, z woli Bożej apostoł Chrystusa Jezusa – do świętych, którzy są w Efezie, i do wiernych w Chrystusie Jezusie: Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i od Pana Jezusa Chrystusa! Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa; On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich – w Chrystusie. W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów poprzez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. W Nim mamy odkupienie przez Jego krew – odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski. Szczodrze ją na nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi.

(Ps 98 (97), 1bcde. 2-3b. 3c-4. 5-6)
REFREN: Pan Bóg okazał ludom swe zbawienie

Śpiewajcie Panu pieśń nową,
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica
i święte ramię Jego.

Pan okazał swoje zbawienie,
na oczach pogan objawił swą sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją
dla domu Izraela.

Ujrzały wszystkie krańce ziemi
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio,
cieszcie się, weselcie i grajcie.

Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry,
przy wtórze cytry i przy dźwięku harfy.
Przy trąbach i przy głosie rogu,
na oczach Pana, Króla, się radujcie.

Aklamacja (J 14, 6)
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

(Łk 11, 47-54)
Jezus powiedział do faryzeuszów i do uczonych w Prawie: "Biada wam, ponieważ budujecie grobowce prorokom, a wasi ojcowie ich zamordowali. Zatem dajecie świadectwo i przytakujecie uczynkom waszych ojców, gdyż oni ich pomordowali, a wy im wznosicie grobowce. Dlatego też powiedziała Mądrość Boża: Poślę do nich proroków i apostołów, a niektórych z nich zabiją i prześladować będą. Tak na to plemię spadnie kara za krew wszystkich proroków, która została przelana od stworzenia świata, od krwi Abla aż do krwi Zachariasza, który zginął między ołtarzem a przybytkiem. Tak, mówię wam, zażąda się zdania z niej sprawy od tego plemienia. Biada wam, uczonym w Prawie, bo wzięliście klucze poznania; sami nie weszliście, a przeszkodziliście tym, którzy wejść chcieli". Gdy wyszedł stamtąd, uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli gwałtownie nastawać na Niego i wypytywać Go o wiele rzeczy. Czyhali przy tym, żeby Go pochwycić na jakimś słowie.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

o. Maciej Sierzputowski CSSp

„Biada wam, ponieważ budujecie grobowce prorokom, a wasi ojcowie ich zamordowali”.
To historia ludzkiej duszy… Bóg w swojej miłości nieustannie wychodzi nam naprzeciw. Posyła swoich proroków, którzy niosą Jego słowo. Wchodzi na nasze drogi, często pokręcone i pokrętne, nie boi się tego. Tak jak wszedł na drogę szaleństwa Szawła z Tarsu. Zrobił to, żeby go spotkać. Żeby powiedzieć mu jak bardzo go kocha. Żeby uczynić z niego cudowne narzędzie swojej miłości.
Bóg nieustannie mówi Ci o swojej miłości o tym, jak bardzo cię kocha. Mówi tobie na różne sposoby, że szaleje z miłości do ciebie, że bez ciebie usycha z tęsknoty. Obsiewa cię słowem błogosławiącym twoje życie, całą twoją historię. Przekonuje cię, że pomimo twojej ludzkiej i duchowej nędzy, która tak często dochodzi do głosu, ty, właśnie TY jesteś Jego ukochaniem. Nie żmudnym zajęciem, męczącą robotą, ale... PASJĄ MIŁOŚCI!! TY JESTEŚ PASJĄ MIŁOŚCI BOGA!!! Jesteś pragnieniem Jego serca!! Jego największą tęsknotą!
On wyrył sobie twoje imię na dłoniach (por. Iz 49, 16). Ty jesteś Jego ukochaną raną, Jego szczęśliwym bólem. Dlatego o Tobie nieustannie pamięta. Ty bolisz Boga stąd zaprzątasz nieustannie Jego myśli.
Bóg wciąż mi o tym wszystkim mówi. Nieustająco wyznaje mi miłość. A ja…? W ciasnocie mojego serca, w poranieniach, grzechach, nikłości mojej wiary buduję temu pięknu groby. Nie wierząc w tą cudowną i zupełnie bezinteresowną miłość uśmiercam w sobie Słowo Życia!
Koniec z tym!!! Dzisiaj, właśnie dzisiaj jest czas na burzenie grobów!!! Do dzieła…!!!
o. Maciej Sierzputowski CSSp
Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Czytamy dzisiaj początek Listu św. Pawła do Efezjan. Apostoł zawarł w nim kilka prawd naszej wiary. Pierwsza to ta, że Bóg istnieje. Objawił nam siebie i swoją dobroć i mówi do człowieka. Paweł dodaje przy tym, że wybrał nas na swoje dzieci w swoim Synu, którym jest Jezus Chrystus. W Nim ukazał nam wzór świętości i nie zamyka jej przed ludzkim sercem, ale daje wybór, by przylgnąć do Zbawiciela. Bóg poprzez Jezusa Chrystusa, kogoś podobnego do nas, z wyjątkiem przywiązania do grzechu, pragnie zdobyć nasze zaufanie. Śmierć Jezusa oczyściła nas z grzechów, a chrzest święty daje nam udział w tym zwycięstwie. Apostoł Narodów przypomina także, że Bóg troszczy się o ludzi i nieustannie możemy dostrzec Jego działanie. Pobudza to nasze serca do modlitwy pełnej wdzięczności. Mając otwarte oczy oraz serca, mimo ludzkiej słabości nieustannie naśladujemy Chrystusa. Pomaga nam w tym ogrom Bożej łaski. Jest ona niewidzialną mocą, która przynosi widzialne owoce w postaci nawrócenia ludzkiego serca, trwania w tym, co Boże, rozumienia słowa, przekraczania samych siebie. Dzięki niej ludzkie serce może się jasno opowiedzieć po stronie Prawdy i życia. Dlatego warto mieć słowo Boże wyryte w swoim sercu.

Komentarz do psalmu

Dzisiejszy psalm jest hymnem na cześć panowania Boga. Zawarta w nim treść, dobrze oddaje pochwałę Stwórcy, powtarzającą się w liturgii tego tygodnia. Ubogacający dzisiejszą liturgię utwór wskazuje na siedem cech Boga: moc, którą zdziałał cuda, świętość, zbawienie, sprawiedliwość, łaskę, wierność i prawość, które są widoczne w dziele stworzenia. Ponadto siedem razy wymienione jest słowo Bóg, siedem razy ukazany jest sposób Jego działania oraz pojawia się siedem sposobów odpowiedzi człowieka. Autor zapowiada także ponowne przyjście Pana, czyli paruzję. Możemy dzisiaj dłużej i na osobności przebywać z tym świętym tekstem, który zawiera bogactwo relacji Boga z człowiekiem.

Komentarz do Ewangelii

Atmosfera w domu faryzeusza staje się coraz bardziej napięta. Pan Jezus, który jest Prawdą, wyrzuca faryzeuszom i uczonym w Prawie zakłamanie. Zapewne publiczne napiętnowanie zła nie podoba się tym, którzy je popełnili. Nie ma jednak nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione (Łk 8,17). Słowo, które Jezus wypowiada, ma konkretną moc. Z Jego ust pada wiele napomnień, które przybierają jeszcze wyraźniejszy kształt. Chrystus przypomina zabijanie proroków, którzy również wzywali do nawrócenia i życia zgodnego z Prawdą. Prorocy to Boży posłańcy, którzy mówili w imieniu Stwórcy. Choć czynili dobro, spotkała ich niesprawiedliwa kara. Polała się ich krew, która ma być pomszczona. Pan Jezus przypomina faryzeuszom i uczonym w Prawie te bolesne wydarzenia, ale także zapowiada wylanie własnej krwi. Te słowa staną się czytelne na krzyżu, a po zmartwychwstaniu będą dla każdego z uczniów Chrystusa przypomnieniem i uwiarygodnieniem Jego misji. Krew Zbawiciela obmywa nas z grzechów. Dzisiejszy fragment Ewangelii jest pocieszeniem dla wszystkich, którzy doświadczają niesprawiedliwości, są niesprawiedliwie osądzani, wyśmiewani z tytułu wyznawanej wiary. Takich sytuacji nie brakuje w codziennym życiu. Ewangelia jest wciąż aktualna i pragnie być balsamem dla serc dotkniętych fałszem ludzkiego słowa i czynu. Przypomina ona także, że nagrodę za wierność, za piękne świadectwo wytrwałości otrzymamy w przyszłym życiu.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Mateusza Stróżewskiego


Do góry

Książka na dziś

Matka Boża z Guadalupe. Patronka cywilizacji miłości

Matka Boża z Guadalupe ukazuje, w jaki sposób najstarsze objawienia maryjne odmieniły losy całego kontynentu, który wydawał się stracony dla chrześcijaństwa. Dziś Matka Boża z Guadalupe jest głęboko zakorzeniona w sercach mieszkańców obu Ameryk, podobnie jak Matka Boża z Jasnej Góry od wieków jest jednym z fundamentów polskiej tożsamości.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


18 października 2024

Piątek

Święto św. Łukasza, ewangelisty

Czytania

(2 Tm 4, 9-17a)
Najmilszy: Pospiesz się, by przybyć do mnie szybko. Demas bowiem mię opuścił umiłowawszy ten świat i podążył do Tesaloniki, Krescens do Galacji, Tytus do Dalmacji. Łukasz sam jest ze mną. Weź Marka i przyprowadź ze sobą; jest mi bowiem przydatny do posługiwania. Tychika zaś posłałem do Efezu. Opończę, którą pozostawiłem w Troadzie u Karpa, przynieś idąc po drodze, a także księgi, zwłaszcza pergaminy. Aleksander, brązownik, wyrządził mi wiele zła: odda mu Pan według jego uczynków. I ty się go strzeż, albowiem sprzeciwiał się bardzo naszym słowom. W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mię wszyscy opuścili: niech im to nie będzie policzone! Natomiast Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie Ewangelii i żeby wszystkie narody posłyszały.

(Ps 145, 10-11. 12-13ab. 17-18)
REFREN: Niech wierni Twoi sławią Twe królestwo

Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła
i niech Cię błogosławią Twoi święci.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa
i niech głoszą Twoją potęgę.

Aby synom ludzkim oznajmić Twoją potęgę
i wspaniałość chwały Twojego królestwa.
Królestwo Twoje królestwem wszystkich wieków,
przez wszystkie pokolenia Twoje panowanie.

Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach
i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają,
wszystkich wzywających Go szczerze.

Aklamacja (J 15, 16)
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili.

(Łk 10, 1-9 )
Spośród swoich uczniów wyznaczył Pan jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: "Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: „Pokój temu domowi!” Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: „Przybliżyło się do was królestwo Boże”.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

o. Mieczysław Łusiak SJ

„Robotnicy” Jezusa mają inną moc
Jezus posyła swych uczniów „jak owce między wilki”. Nie posyła więc ich z jakąś mocą, która pokona wszelkie zło tego świata. Posyła ich raczej ze zdolnością do obdarzania pokojem i do uzdrawiania chorych. Otrzymują moc, która pomaga im pokonać ich egoizm i po prostu być dla innych. Chyba mało jest ludzi zainteresowanych taką mocą. Może dlatego Jezus nie ma za dużo autentycznych uczniów – „robotników na Jego żniwie”.
Prośmy więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo; żeby wyprawił nas na swoje żniwo.
o. Mieczysław Łusiak SJ


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Rozważamy dzisiaj końcowy fragment Drugiego Listu do Tymoteusza. Paweł jest u kresu ziemskiego życia, Apostoł Narodów został opuszczony przez swoich dotychczasowych towarzyszy. Dla niektórych był przegranym człowiekiem, dla innych zbyt gorliwym i nieustraszonym głosicielem Ewangelii. Nie każdy ma tyle siły, by wypełnić i te słowa Jezusa, które mówią o zostawieniu wszystkiego ze względu na królestwo niebieskie (por. Mt 19,29). Dla nas jest wzorem w apostołowaniu i głoszeniu Dobrej Nowiny o zbawieniu. Własnym życiem poświadczył to, w co wierzył i co głosił. Mimo wielu trudności, które spotkały go w czasie apostołowania, nigdy się nie załamywał. Jego postawa może każdego z nas doskonale motywować do codziennego zmagania z przeszkodami, które pojawiają podczas ewangelizacji. Opuszczenie przez ludzi, choć trudne do zaakceptowania, nie jest wyznacznikiem tego, że obrało się błędny kierunek. Doświadczenia Pawła są podobne do tych, które przeżywał Jezus. Były momenty, że chodziły za Jezusem tłumy, i były chwile, gdy był sam. Paweł ma tego świadomość, dlatego się nie poddaje, większy jest bowiem Ten, który go umacnia. Trwa w wierze, która napełnia go radością, pokojem i do ostatniego ziemskiego tchnienia wielbi Boga.

Komentarz do psalmu

Śpiewany w dzisiejszej liturgii Psalm 145 może nam się kojarzyć z modlitwą Ojcze nasz. Podobnie jak w słowach, których nauczył nas Pan Jezus, tak w tym utworze pochwalno-mądrościowym występuje w wielu formach słowo „Twoje”. Człowiek w pokorze serca pragnie chwalić Boże imię, a także dostrzegać działanie Stwórcy. Ten powtarzający się motyw przypomina nam o duchowych zobowiązaniach. Bóg jest sprawiedliwy i pragnie, by każdy z nas czerpał z Jego logiki. Dzięki temu będziemy pełni pokoju i zdolni do głoszenia królestwa Bożego słowem i własną postawą.

Komentarz do Ewangelii

Pan Jezus wysyła siedemdziesięciu dwu uczniów, aby byli jego świadkami. Dla posłanych minął już czas przebywania wyłącznie z Jezusem. Na własne oczy widzieli i uszy słyszeli, jak Mistrz z Nazaretu głosił Dobrą Nowinę. Teraz nadchodzi czas uczniów, czas ich sukcesów i porażek, czas miłego przyjęcia i bolesnego wygnania. Młodzi uczniowie mają pokazać się ludziom i zanieść mieszkańcom ziemi tak potrzebny pokój. Jest on zawsze elementem Bożego działania, a św. papież Jan XXIII widział w nim najwyższe dobro, którego potrzebuje od Boga ziemia. Uczniowie są posłani w parach, aby byli dla siebie wsparciem i aby słowo, które będą głosić, było uznane za autentyczne, by miało autorytet. Z pracy dwójki uczniów może zrodzić się wielkie Boże dzieło. Ta misja była dla posłanych pierwszym sprawdzianem. Na własnej skórze mogli poczuć nowy powiew Ewangelii oraz to, jak są odbierani przez ludzi, gdy przypominają im słowa proroków. Każda nowa rozmowa dodawała im pewności siebie i umacniała, każde odtrącenie było szkołą cierpliwości, a także znakiem, że może jeszcze nie czas.
Pan Jezus każdego dnia posyła i mnie do ludzi. Warto być na to działanie dobrze przygotowanym przez modlitwę i znajomość Bożego słowa. Świat dzisiaj potrzebuje świadków, ludzi, którzy odważnie powiedzą o wierze, o własnej relacji z Panem Jezusem. Warto ją pielęgnować, aby rozwijać misję uczniów Pańskich.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Mateusza Stróżewskiego


Do góry

Książka na dziś

Wybaczyłem. Światła w mojej nocy

ouad Hassoun

Libańczyk Fouad Hassoun w wieku siedemnastu lat padł ofiarą eksplozji samochodu pułapki. Był wtedy wybitnym studentem medycyny, z licznymi planami na przyszłość. Wypadek był dla niego ogromnym wstrząsem. Wprawdzie ocalał, ale nigdy nie odzyskał wzroku. Latami próbował ułożyć sobie życie na nowo, miał wsparcie bliskich, odnosił sukcesy, ale nie czuł się szczęśliwy.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


19 października 2024

Sobota

Sobota XXVIII tydzień zwykły

Czytania

(Ef 1, 15-23)
Bracia: Usłyszawszy o waszej wierze w Pana Jezusa i o miłości względem wszystkich świętych, nie zaprzestaję dziękczynienia, wspominając was w moich modlitwach. Proszę w nich, aby Bóg Pana naszego, Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznawaniu Jego samego. Niech da wam światłe oczy serca, byście wiedzieli, czym jest nadzieja, do której On wzywa, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych i czym przeogromna Jego moc względem nas wierzących – na podstawie działania Jego potęgi i siły. Wykazał On je, gdy wskrzesił Go z martwych i posadził po swojej prawicy na wyżynach niebieskich, ponad wszelką Zwierzchnością i Władzą, i Mocą, i Panowaniem, i ponad wszelkim innym imieniem, wzywanym nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym. I wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami.

(Ps 8, 2 i 3b. 4-5. 6-7)
REFREN: Dałeś Synowi władzę nad swym dziełem

O Panie, nasz Panie,
jak przedziwne jest Twoje imię po całej ziemi.
Ty swój majestat wyniosłeś nad niebiosa.
Usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę.

Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło palców Twoich,
na księżyc i gwiazdy, które Ty utwierdziłeś:
czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego?

Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów,
uwieńczyłeś go czcią i chwałą.
Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich,
wszystko złożyłeś pod jego stopy.

(J 15, 26b. 27a)
Świadectwo o Mnie da Duch Prawdy i wy także świadczyć będziecie.

(Łk 12, 8-12)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych. Każdemu, kto powie jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie odpuszczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone. Kiedy was ciągać będą po synagogach, urzędach i władzach, nie martwcie się, w jaki sposób albo czym macie się bronić lub co mówić, bo Duch Święty pouczy was w tej właśnie godzinie, co należy powiedzieć".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

o. Mieczysław Łusiak SJ

Komu Bóg nie przebaczy?
Abyśmy mogli doświadczyć Bożego miłosierdzia, musimy być otwarci na Ducha Świętego. Bez Jego działania w nas jest to niemożliwe. Dla przebaczenia niezbędny jest choćby żal za grzechy, który jest przejawem współpracy z Duchem Świętym. Kto nie żałuje uczynionego zła, ten po prostu nie jest zainteresowany, by mu przebaczono. A skoro tak, to Bóg nie będzie się narzucał ze swoim miłosierdziem. Miłosierdzie Boże jest bezgraniczne, ale bezgraniczny bywa też upór człowieka przy nazywaniu zła dobrem i przy zaprzeczaniu własnej winie.
o. Mieczysław Łusiak SJ


Do góry

Patroni dnia:

Błogosławiony Jerzy Popiełuszko
urodził się 14 września 1947 r. na Podlasiu. Od 11 roku życia był ministrantem i służył do Mszy św. codziennie przed lekcjami w szkole. Uzyskawszy świadectwo maturalne, zgłosił się 24 czerwca 1965 r. do Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk kardynała Stefana Wyszyńskiego dnia 28 maja 1972 r. Ostatnim miejscem zamieszkania i pracy ks. Jerzego Popiełuszki od 20 maja 1980 r. była parafia św. Stanisława Kostki w Warszawie na Żoliborzu, gdzie jako rezydent pomagał w pracy parafialnej i zajmował się duszpasterstwem specjalistycznym. Oddzielną kartę życia ks. Jerzego, było jego bezkompromisowe zaangażowanie się w duszpasterstwo świata pracy, zarówno w okresie tworzenia się "Solidarności", jak i później, gdy trwał stan wojenny w Polsce oraz po jego zniesieniu. Dnia 19 października 1984 r. ks. Jerzy wracał samochodem z posługi duszpasterskiej w Bydgoszczy, został zatrzymany przez trzech funkcjonariuszy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (Wydział do walki z Kościołem) i uprowadzony. Zmasakrowane ciało kapłana wyłowiono 30 października ze zbiornika wodnego koło Włocławka. 6 czerwca 2010 r. w Warszawie odbyła się beatyfikacja ks. Jerzego Popiełuszki.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Czytamy dzisiaj następne wersety pierwszego rozdziału Listu do Efezjan. Dowiadujemy się z niego, jak bardzo dla nas wierzących istotna jest modlitwa, relacja z Bogiem. Jest ona wyrazem naszej wdzięczności wobec Stwórcy za dary, które od Niego otrzymujemy. To otwiera nas na dobro i stajemy się prawdziwie obdarowani, aby dawać. Nie czujemy się samotni w świecie, ale wiemy, że mamy kogoś, kto czuwa, zaspokaja nasze braki. Jeszcze pełniej widzimy to w Jezusie Chrystusie, który jest najlepszym obrazem miłości Boga do każdego człowieka. W Jego zmartwychwstaniu i wywyższeniu w sposób widoczny i pełny objawiła się moc Boża. Jezus jest z nami we wspólnocie Kościoła. Stanowi pełnię wspólnoty wierzących. Mamy tę wielką radość, że pozostał z nami i jest tak blisko nas. Wraz z Ojcem i Duchem Świętym działa w świętych sakramentach. Jezus Chrystus uzdalnia nas do przyjęcia słowa Bożego i życia nim, afirmacji nieustannego nawracania się z grzechów. Nasz Pan jest święty i dzięki Niemu taki jest właśnie Kościół. Nawet największy ludzki grzech, najczarniejsza historia, najboleśniejszy upadek nie są w stanie tego zmienić. Jezus żyje, działa i kocha każdego człowieka. Wychodzi nam naprzeciw i szuka, gdy zbłądzimy.

Komentarz do pierwszego psalmu

Śpiewamy dzisiaj piękną pieśń pochwalną - Psalm 8. Ten wspaniały hymn ma budowę klamrową. Rozpoczyna się i kończy wezwaniem: O Panie, nasz Panie. Jego treść wyraża naszą ludzką misję, a jest nią oddawanie czci Bogu naszym pięknym życiem, dostrzeganiem Jego działania w świecie i w naszym kruchym życiu. Dlatego pragniemy wychwalać święte imię Boże oraz wielkie dzieła Boga. Choć jesteśmy mali, niczym ziarenka piasku, Bóg nas widzi, cieszy się nami i otacza nas opieką. Powierzył nam także cały wszechświat, abyśmy nad nim panowali, korzystali z niego i widzieli w dziele stworzenia rękę Ojca.

Komentarz do Ewangelii

Święty Łukasz pisze Ewangelię w czasie prześladowań. Słowa, które Jezus wypowiedział o cierpieniu z powodu wiary, zaczęły się spełniać bardzo szybko. Pierwsi chrześcijanie żyli co prawda w świecie, w którym wierzono w różnych bogów, ale nie cieszyli się spokojem. Byli w nienawiści u Żydów, dla których Jezus Chrystus nie był Synem Bożym. Wzrost liczby wyznawców także nie przyczynił się do tego, by uczniowie Pana pozyskali przychylność władców Imperium Rzymskiego. Bycie wyznawcą Jezusa wiązało się z wieloma szykanami, które z czasem przybrały formę krwawych prześladowań, w czasie których wielu chrześcijan za wiarę oddało życie. Zapewne spotykały chrześcijan także codzienne przykrości wynikające z życia ewangelicznego. Światu trudno było zrozumieć brak odwetu, okazywanie miłosierdzia chorym, słabym i pochylanie się nad ludzką niedolą. Postawy, które dla nas są normą, dla ludzi żyjących w I wieku były trudne do przyjęcia. Chrześcijanie byli wytykani palcami i poddawani ostracyzmowi. Pojawiały się przypadki zaparcia się wiary. Ewangelista nazywa je bluźnierstwem wobec Ducha Świętego. Taki grzech nie może zostać przebaczony, gdyż ten, który go popełnił, nie wykazuje chęci nawrócenia się. Przez wieki chrześcijanom nie było łatwo, ale wypełniły się słowa, które wygłosił Pan Jezus. Są one aktualne także dzisiaj, gdy w naszych domach wiara staje się kością niezgody i może utrudniać codzienne zgodne życie. Możemy spojrzeć na to nieco inaczej i stwierdzić, że każdy nasz dzień to sprawdzian z wierności Chrystusowi i Ewangelii. Chcemy być wierni, gdyż zmagania dnia codziennego doskonalą nas w cnotach, uszlachetniają i otwierają nam niebo.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Mateusza Stróżewskiego


Do góry

Książka na dziś

Poszła z pośpiechem. Rozważania różancowe

Agnieszka Majewska

Oddajemy do Twoich rąk zbiór zawierający siedem cykli rozważań do całego różańca - każdej z jego czterech części. Są one na tyle różnorodne i uniwersalne, że posłużą zarówno do prywatnej modlitwy w domu, jak i w trakcie październikowego nabożeństwa w kościele.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.