11 października 2024
Piątek
Piątek XXVII tydzień zwykły
Czytania: (Ga 3, 7-14); (Ps 111 (110), 1b-2. 3-4. 5-6); (J 12, 31b-32); (Łk 11, 15-26);
Rozważania: o. Mieczysław Łusiak SJ , Bractwo Słowa Bożego
Książka na dziś: Różany ogród Maryi. Modlitwa różańcowa z Ojcem Pio
Czytania
(Ga 3, 7-14)
Bracia: Zrozumiejcie, że ci, którzy polegają na wierze, ci są synami Abrahama. I stąd Pismo, widząc, że w przyszłości Bóg dzięki wierze będzie dawał poganom usprawiedliwienie, już Abrahamowi oznajmiło tę radosną nowinę: "W tobie będą błogosławione wszystkie narody". I dlatego ci, którzy żyją dzięki wierze, mają uczestnictwo w błogosławieństwie wraz z Abrahamem, który dał posłuch wierze. Natomiast na tych wszystkich, którzy polegają na uczynkach wymaganych przez Prawo, ciąży przekleństwo. Napisane jest bowiem: "Przeklęty każdy, kto nie wypełnia wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonać Księga Prawa". A że w Prawie nikt nie osiąga usprawiedliwienia przed Bogiem, wynika stąd, że "sprawiedliwy żyć będzie dzięki wierze". Prawo zaś nie uwzględnia wiary, lecz mówi: "Kto wypełnia przepisy, dzięki nim żyć będzie". Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił – stawszy się za nas przekleństwem, bo napisane jest: "Przeklęty każdy, którego powieszono na drzewie" – aby błogosławieństwo Abrahama stało się w Chrystusie Jezusie udziałem pogan i abyśmy przez wiarę otrzymali obiecanego Ducha.
(Ps 111 (110), 1b-2. 3-4. 5-6)
REFREN: Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu
Z całego serca będę chwalił Pana
w radzie sprawiedliwych i na zgromadzeniu.
Wielkie są dzieła Pana,
zgłębiać je mają wszyscy, którzy je miłują.
Jego dzieło jest wspaniałe i pełne majestatu,
a Jego sprawiedliwość trwa na wieki.
Sprawił, że trwa pamięć Jego cudów,
P Pan jest miłosierny i łaskawy.
Dał pokarm bogobojnym,
pamiętać będzie wiecznie o swoim przymierzu.
Ludowi swemu okazał potęgę dzieł swoich,
oddając im posiadłości pogan.
(J 12, 31b-32)
Teraz władca tego świata zostanie precz wyrzucony, a Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie.
(Łk 11, 15-26)
Gdy Jezus wyrzucał złego ducha, niektórzy z tłumu rzekli: "Mocą Belzebuba, władcy złych duchów, wyrzuca złe duchy». Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba. On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: "Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i Szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja mocą Belzebuba wyrzucam złe duchy, to czyją mocą wyrzucają je wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże. Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, to zabierze całą broń jego, na której polegał, i rozda jego łupy. Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza. Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: „Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem”. Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. Wtedy idzie i bierze siedmiu innych duchów, złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I stan późniejszy owego człowieka staje się gorszy niż poprzedni".
Rozważania do czytań
o. Mieczysław Łusiak SJ
Tylko Jezus!
Gdy Jezus wyrzucał złego ducha, niektórzy z tłumu rzekli: "Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy". Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba.
On jednak znając ich myśli rzekł do nich: "Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i szatan sam z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże. Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, zabierze wszystką broń jego, na której polegał, i łupy jego rozda.
Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza. Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: «Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem». Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. Wtedy idzie i bierze siedem innych duchów, złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I staje się późniejszy stan owego człowieka gorszy niż poprzedni".
Czynienie dobra często bywa źle odbierane. Żyjemy bowiem w świecie zakłamanym, gdzie nagminnie intencje rozmijają się z działaniem – ludzie czynią dobro, ale w złym celu. Dlatego Jezus nie oburza się na tych, którzy zarzucają Mu kolaborację ze złym duchem. Zamiast tego tłumaczy swoje postępowanie. Stara się udowodnić, że Jego intencje czynienia dobra są dobre.
Nie ma wątpliwości, że tylko autentyczna więź z Jezusem daje człowiekowi siłę do pokonania zła. Wiele rzeczy może nam w tym pomóc, ale nic tak jak On. Przekonał się o tym KAŻDY, kto się z Nim związał i na Nim oparł.
o. Mieczysław Łusiak SJ
Patroni dnia:
Święty Jan XXIII, papież
urodził się we Włoszech 25 listopada 1881 r. jako Angelo Giuseppe Roncalli, w biednej rodzinie chłopskiej. Angelo przyszedł na świat jako czwarte dziecko z jedenastu. Mając 12 lat wstąpił do niższego seminarium duchownego w Bergamo. Po otrzymaniu stypendium za wyniki w nauce, rozpoczął naukę w Papieskim Seminarium Rzymskim. Obronił doktorat z teologii i przyjął święcenia kapłańskie. Rok po podjęciu nauki w seminarium zaczął spisywać swoje notatki duchowe i kontynuował tę pracę aż do późnej starości. W 1925 mianowany został oficjałem w Bułgarii i arcybiskupem Areopolis. W późniejszych latach pełnił funkcję kolejno: apostolskiego delegata w Bułgarii, w Turcji i Grecji oraz nuncjusza apostolskiego w Paryżu. Tę ostatnią funkcję sprawował już w czasie trwania II wojny światowej. W 1953 roku Angelo Roncalli został mianowany kardynałem i patriarchą Wenecji. W 1958 roku, po śmierci Piusa XII, podczas trzydniowego konklawe, kard. Roncalli został wybrany papieżem. Jan XXIII zwołał Sobór Watykański II i na zawsze zmienił historię Kościoła. Zmarł 3 czerwca 1963 roku.
Bractwo Słowa Bożego
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Zrozumienie dzisiejszego urywku wymaga dodatkowego wyjaśnienia. Serca Galatów zatruła doktryna usprawiedliwienia, czyli odkupienia, uzyskiwanego nie przez wiarę, czyli za darmo, ale przez prawo, czyli na mocy zasługi. Promujący ją ludzie, zwani judaizującymi, powoływali się przy tym na objawienie biblijne przekazane przez Mojżesza-Prawodawcę. „Kto wypełnia przepisy, dzięki nim żyć będzie!”, głosili. Dlaczego więc św. Paweł powołuje się na Abrahama? Bo Abraham poprzedza Mojżesza – nie tylko chronologicznie, ale bardziej jeszcze logicznie: przymierze Boga z Abrahamem nadzoruje to zawarte z Mojżeszem. Ten bowiem spełnia Mojżeszowe uczynki prawa, kto najpierw po Abrahamowemu „daje posłuch wierze” – ufa prawdomówności Boga, ma nadzieję na spełnienie się Jego obietnic. Co więcej, sama Biblia w Księdze Habakuka (2, 4) stanowi, iż „sprawiedliwy żyć będzie dzięki wierze”, to jest, dzięki oparciu się na wierności Boga. Natomiast na własnej wierności wobec Boga oprzeć się nie można: nikt bowiem nie spełnia doskonale prawa, toteż „na tych wszystkich, którzy polegają na uczynkach wymaganych przez Prawo, ciąży przekleństwo”. I właśnie „z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił (…), aby błogosławieństwo Abrahama stało się w Chrystusie Jezusie udziałem pogan i abyśmy przez wiarę otrzymali obiecanego Ducha”. Oj, zawiła to logika, lecz św. Paweł posługuje się nią, by dostać się do serc Galatów, dobrać się do ich sposobu myślenia i tak je rozbroić. Pamiętajmy, że ten zabieg dokonał się najpierw w nim samym, gdy po swym nawróceniu pod Damaszkiem, podczas ładnych paru lat osamotnienia wkomponowywał otrzymane objawienie w doktrynę żydowską, której był ekspertem. Pomyślmy: czy znam kogoś, komu tak na mnie zależy, jak św. Pawłowi na Galatach?
Komentarz do psalmu
Po raz kolejny, przystępując do modlitwy psalmem, z racji jego umyślnego dopasowania do poprzedzającego czytania, wypada wpierw zapytać o okulary, z których korzystamy. Słyszymy bowiem zdania: „Trwa pamięć cudów Pana” – których? „Bogobojnym dał pokarm” – jaki? „Ludowi swemu oddał posiadłości pogan” – dlaczego? Możemy na te trzy pytania odpowiedzieć z węższej perspektywy Mojżesza albo szerszej perspektywy Abrahama. Spróbujmy! „Trwa pamięć cudów Pana” – których: plag egipskich i znaków z czasu wędrówki po pustyni czy także dużo wcześniejszych, z epoki patriarchów? „Bogobojnym dał pokarm” – jaki: mannę, wodę ze skały i przepiórki czy także owoce kraju, do którego niegdyś zawezwał Abrahama? „Ludowi swemu oddał posiadłości pogan” – dlaczego: bo zawarł przymierze pod Synajem, czy też wypełnił jeszcze wcześniejszą obietnicę, daną Abrahamowi (zob. Rdz 15, 13-21)? Widzimy, że trzeba mieć szeroko otwarte oczy serca jak nawrócony i „doedukowany” św. Paweł, by historię zbawienia kontemplować w pełni.
Komentarz do Ewangelii
Podsumowaniem wczorajszej Ewangelii byłoby zdanie: Bóg jako prawdziwie życzliwy Przyjaciel i dobry Ojciec daje dobre dary swoim ludzkim przyjaciołom i dzieciom – choć czyni to długodystansowo, niejako partiami. Dzisiejsza Ewangelia zabarwia tę prawdę wątpliwością: Czy aby tylko Bóg? Czy tylko Bóg daje dobre dary? Taka sugestia znajduje się w tle pierwszej z dwóch kontrowersji: „Gdy Jezus wyrzucał złego ducha, niektórzy z tłumu rzekli: «Mocą Belzebuba, władcy złych duchów, wyrzuca złe duchy»”. Jezus odpowiada na nią zadziwiająco prosto: „Jeśli Ja mocą Belzebuba wyrzucam złe duchy, to czyją mocą wyrzucają je wasi synowie?”; parafrazując: „Podpytajcie waszych żydowskich egzorcystów, komu demony okazują posłuszeństwo: czy aby nie Bogu wyłącznie?”. Na drugą kontrowersję Jezus odpowie dopiero w nasz poniedziałek (zob. Łk 11, 29-32): „Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba…”; nie wyprzedzajmy więc, tylko wyciągnijmy wnioski z pierwszego problemu. Jezus uświadamia nam, ile zła potrafi uczynić upór, niezgoda i przekora, czyli klasyczne córki próżności i pychy, należących do wad głównych. Komu towarzyszy nadmierne pragnienie uznania (poczucie wyższości, megalomania itp.) musi liczyć się z tym, że także w życiu duchowym będzie Bogu niedowierzał: nie z racji niedostatecznych dowodów, lecz własnego nadęcia.
Komentarze zostały przygotowany przez ks. dr Błażeja Węgrzyna
Książka na dziś
Różany ogród Maryi. Modlitwa różańcowa z Ojcem Pio
Różaniec to coś więcej niż powtarzanie formuły zapętlonego ,,Zdrowaś Maryjo". Wymaga poddania się rytmowi spokojnej modlitwy i refleksyjnego zatopienia się w myślach, by kontemplować tajemnice życia Chrystusa, rozważać je niejako sercem Jego Matki, która ze wszystkich była Mu najbliższa.
Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.