pobierz z Google Play

03 października 2024

Czwartek

Czwartek XXVI tydzień zwykły

Czytania: (Hi 19, 21-27); (Ps 27 (26), 7-8a. 8b-9c. 13-14); (Mk 1, 15); (Łk 10, 1-12);

Rozważania: o. Mieczysław Łusiak SJ , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Być Różą. Żywy różaniec, historia, rozważania

Czytania

(Hi 19, 21-27)
Hiob powiedział: "Zlitujcie się, przyjaciele moi, zlitujcie, bo ręka Boga mnie dotknęła. Czemu, jak Bóg, mnie ścigacie? Nie syci was wygląd ciała? Oby me słowa zostały spisane, oby w księdze utrwalone! Żelaznym rylcem i ołowiem na skale wyryte na wieki! Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje i jako ostatni stanie na ziemi. Potem me szczątki skórą przyodzieje, i ciałem swym Boga zobaczę. To właśnie ja Go zobaczę, moje oczy ujrzą, nie kto inny; moje nerki już mdleją z tęsknoty".

(Ps 27 (26), 7-8a. 8b-9c. 13-14)
REFREN: W krainie życia ujrzę dobroć Boga

Usłysz, Panie, kiedy głośno wołam,
zmiłuj się nade mną i mnie wysłuchaj.
O Tobie mówi serce moje:
"Szukaj Jego oblicza!"

Będę szukał oblicza Twego, Panie.
Nie zakrywaj przede mną swojej twarzy,
nie odtrącaj w gniewie Twego sługi.
Ty jesteś moją pomocą, więc mnie nie odrzucaj.

Wierzę, że będę oglądał dobra Pana
w krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny,
nabierz odwagi i oczekuj Pana.

(Mk 1, 15)
Bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.

(Łk 10, 1-12)
Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: "Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: Pokój temu domowi. Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co będą mieli: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże. Lecz jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie, a nie przyjmą was, wyjdźcie na jego ulice i powiedzcie: Nawet proch, który z waszego miasta przylgnął nam do nóg, strząsamy wam. Wszakże to wiedzcie, że bliskie jest królestwo Boże. Powiadam wam: Sodomie lżej będzie w ów dzień niż temu miastu".

Do góry

Rozważania do czytań

o. Mieczysław Łusiak SJ

Nasze domy potrzebują pokoju
Spośród swoich uczniów wyznaczył Pan jeszcze innych, siedemdziesięciu dwóch, i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał.
Powiedział też do nich: "Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam - jak owce między wilki. Nie noście ze sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie.
Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: «Pokój temu domowi». Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają; bo zasługuje robotnik na swą zapłatę.
Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: «Przybliżyło się do was królestwo Boże».
Lecz jeśli do jakiego miasta wejdziecie, a nie przyjmą was, wyjdźcie na jego ulice i powiedzcie: «Nawet proch, który z waszego miasta przylgnął nam do nóg, strząsamy wam. Wszakże to wiedzcie, że bliskie jest królestwo Boże». Powiadam wam: Sodomie lżej będzie w ów dzień niż temu miastu".
Uczniowie Pana Jezusa nie mają pozdrawiać nikogo w drodze. Mają iść do domów, by dać im pokój. Dużo bardziej niż krótkich pozdrowień (które na pewno robią dobre wrażenie) ludzie potrzebują pokoju. Potrzebują go w swoich domach. Pokój jest ludzkim przeznaczeniem, jest istotną cechą życia w Niebie, jest czymś na wskroś Boskim.
Są jednak ludzie niegodni pokoju. To są ludzie, którzy go nie cenią. Wolą kłótnie i niepokój, bo to im daje szansę na zdobycie dominacji. Dążenie do niej jest nie do pogodzenia z budowaniem pokoju. Pokój opiera się na Miłości, a nie na czyjejś dominacji.
o. Mieczysław Łusiak SJ


Do góry

Patroni dnia:

Błogosławiony Kolumban Józef Marmion
urodził się 1 kwietnia 1858 roku w Dublinie, w Irlandii. Od najmłodszych lat otaczał szczególnym kultem Matkę Bożą. W 1874 roku wstąpił do seminarium diecezjalnego w Dublinie. Józef kontynuował naukę w kolegium Kongregacji Rozkrzewiania Wiary w Rzymie - ukończył ją z najlepszą oceną i złotym medalem. Tam też w dniu 16 czerwca 1881 roku przyjął święcenia kapłańskie. Został mianowany wykładowcą filozofii, greki i francuskiego w swoim dawnym seminarium (1882-1886). W listopadzie 1886 roku za zgodą biskupa wstąpił do benedyktyńskiego nowicjatu w pobliskim opactwie Maredsous. 10 lutego 1888 roku złożył śluby czasowe i przyjął zakonne imię Kolumban. 13 kwietnia 1899 roku Kolumban z niewielką grupą mnichów udał się do Lowanium, aby założyć tam klasztor Mont César. Wkrótce został mianowany jego przeorem. Kolumban odszedł po nagrodę nieba w dniu 30 stycznia 1923 roku.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Hiob, choć doświadcza cierpienia, ciągle ma nadzieję w Bogu. Cierpi z powodu odrzucenia przez wszystkich, z którymi do niedawna łączyły go dobre relacje. Prosi o zrozumienie, ale go nie otrzymuje. Wyraża też nadzieję, że jego historia zostanie zapamiętana, że przyszłe pokolenia będą pamiętały o jego niewinności. Na koniec wyznaje swoją wiarę i podkreśla, że jest pewny tego, iż któregoś dnia dozna uzdrowienia, że zobaczy Boga, który zainterweniuje w jego sprawie. Ostatnie słowa z dzisiejszego czytania często są dziś interpretowane jako zapowiedź zmartwychwstania.
Historia Hioba uczy nas pokładania nadziei w Bogu. On, który doświadczył utraty wszystkiego, co posiadał, który cierpiał z powodu odrzucenia przez najbliższych, nie odwrócił się od swego Stwórcy. Uchwycił się Go w swoim utrapieniu. W Nim widział swój ratunek i odrodzenie, choć nie wiedział, kiedy one przyjdą. Przeżywając największe dramaty, czuł, że Bóg go nie zostawi. Wiedział, że Jemu nic nie wymyka się z rąk, że On nad wszystkim ma kontrolę. Do końca ufał, że zostanie podźwignięty ze swojej nędzy. Naśladujmy Hioba w naszych życiowych dramatach. Nawet w największych tragediach dostrzegajmy obecność Tego, który nigdy nas nie opuszcza.

Komentarz do psalmu

Dzisiejszy psalm ma charakter prośby i błagania. Psalmista woła do Boga i prosi o wysłuchanie. Jest pewny Jego istnienia, potęgi i miłosierdzia. Oczekuje Jego łaski oraz interwencji. W Nim upatruje pomoc i ratunek. Jest pewny tego, że będzie doświadczał Bożej obecności także po śmierci. Wskazuje, że warto szukać i oczekiwać Pana. Niech nasze szukanie będzie więc naznaczone nadzieją i tęsknotą. Niech nasze serce nieustannie przypomina nam o Jego dobroci.

Komentarz do Ewangelii

Jezus wysyła z misją swoich uczniów i przed odejściem daje im ostatnie wskazówki. Nie ukrywa przed nimi przyszłych trudności: tego, że będą odrzuceni, że wejdą w pewne środowiska jak owce między wilki. Chrystus uprzedza, że nie zawsze będzie łatwo i bezproblemowo. Wskazuje, by pamiętali o tym, że nie idą we własnym imieniu i z własnej inicjatywy. Idą do miast i miasteczek z polecenia Mistrza i na Jego zasadach mają wypełnić misję, tzn. – bez trzosa, torby i sandałów, a więc w zaufaniu w Bożą Opatrzność, że w czasie posługi niczego im nie zabraknie. Te słowa są aktualne także i dziś. Również w naszych czasach Ewangelia i jej głosiciele nie zawsze są przyjmowani i akceptowani. Świat zanurzony w wojny, konflikty i nieporozumienia nie chce pokoju, który może dać tylko Chrystus, nie chce słuchać Jego posłańców; odrzuca ich od siebie i zamyka się na ich posługę. Naznaczeni znamieniem chrztu świętego wszyscy jesteśmy posłani tam, gdzie brakuje Jezusa i Jego Ewangelii. Nie wolno nam też zapomnieć o Chrystusowym nakazie modlitwy o pomnożenie robotników Pańskich. Wołajmy do Boga, aby ich dał, bo są nam bardzo potrzebni. Przez ich posługę nieustannie dopełnia się dzieło głoszenia Dobrej Nowiny o zbawieniu. Niech błaganie w tej intencji będzie obecne w naszych osobistych i wspólnotowych modlitwach. Prośmy o to codziennie, wytrwale, z nadzieją, że zostaniemy wysłuchani.

Komentarze zostały przygotowany przez Agnieszkę Wawryniuk


Do góry

Książka na dziś

Być Różą. Żywy różaniec, historia, rozważania

Różaniec – jedna z najpiękniejszych modlitw – niezmiennie zachęca nas do naśladowania życia Matki Bożej i podążania za jej przykładem.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.