pobierz z Google Play

02 października 2024

Środa

Wspomnienie obowiązkowe świętych Aniołów Stróżów

Czytania: (Wj 23,20-23); (Ps 91,1-6.10-11); Aklamacja (Ps 103,21); (Mt 18,1-5.10);

Rozważania: o. Mieczysław Łusiak SJ , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Jam jest chleb życia. Domowe przygotowanie.

Czytania

(Wj 23,20-23)
Tak mówi Pan: Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi i doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczyłem. Szanuj go i bądź uważny na jego słowa. Nie sprzeciwiaj się mu w niczym, gdyż nie przebaczy waszych przewinień, bo imię moje jest w nim. Jeśli będziesz wiernie słuchał jego głosu i wykonywał to wszystko, co ci polecam, będę nieprzyjacielem twoich nieprzyjaciół i będę odnosił się wrogo do odnoszących się tak do ciebie. Mój anioł poprzedzi cię i zaprowadzi do Amoryty, Chetyty, Peryzzyty, Kananejczyka, Chiwwity, Jebusyty, a Ja ich wygładzę.

(Ps 91,1-6.10-11)
REFREN: Aniołom kazał, aby strzegli ciebie

Kto się w opiekę oddał Najwyższemu
i mieszka w cieniu Wszechmocnego,
mówi do Pana: „Tyś moją ucieczką i twierdzą,
Boże mój, któremu ufam”.

Bo On sam cię wyzwoli z sideł myśliwego
i od słowa niosącego zgubę.
Okryje cię swoimi piórami,
pod Jego skrzydła się schronisz.

Wierność Jego jest puklerzem i tarczą;
nie ulękniesz się strachu nocnego.
Ani strzały za dnia lecącej,
ani zarazy, co skrada się w mroku,
ani moru niszczącego w południe.

Nie przystąpi do ciebie niedola,
a cios nie dosięgnie twego namiotu.
Bo rozkazał swoim aniołom,
aby cię strzegli na Wszystkich twych drogach.

Aklamacja (Ps 103,21)
Błogosławcie Pana, wszyscy Jego Aniołowie, wszyscy słudzy, pełniący Jego wolę!

(Mt 18,1-5.10)
W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim? On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje. Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie.

Do góry

Rozważania do czytań

o. Mieczysław Łusiak SJ

Kto jest ważny dla Boga
W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: "Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim?" On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: "Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje.
Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie".
Dlaczego dla Boga dzieci są takie ważne, że aż prawie zrównuje je ze sobą, mówiąc: „kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje”? Na pewno nie ze względu na zasługi, bo ich dzieci nie mają. Wydaje się, że są tylko dwa powody: po pierwsze dlatego, że są słabe; po drugie dlatego, że mają wielki potencjał dobra w sobie. Jeśli więc chcemy być ważni dla Boga jak dzieci, nie musimy ukrywać przed Nim swojej słabości. Jednocześnie powinniśmy wierzyć w siebie, czyli widzieć swój potencjał dobra i dążyć do jego wykorzystania.
o. Mieczysław Łusiak SJ


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

W naszym duchowym życiu bardzo często zapominamy o swoim Aniele Stróżu. Kojarzymy go często tylko z okresem dzieciństwa. W dorosłości gubimy go i nie zważamy na jego obecność. Być może jedyną oznaką pamięci o naszym Aniele Stróżu jest adresowana do niego krótka modlitwa, której się nauczyliśmy w dzieciństwie. Niestety, często powtarzamy ją z nawyku, a nie z jakiegoś przywiązania do naszego niebieskiego opiekuna. Dzisiejsze święto ma nam przypomnieć o tym, że każdy z nas otrzymał Anioła Stróża, który będzie nam towarzyszyć do samej śmierci. Ci, którzy proszą go o pomoc, powierzają mu konkretne sprawy i słuchają jego głosu, nigdy się nie zawodzą. Można się o tym przekonać, czytając świadectwa osób opowiadających o „anielskich interwencjach”, których doświadczyli w swoim życiu. Ich historie są naprawdę zdumiewające i bardzo ciekawe. Nie traktujmy naszego Anioła Stróża jak bohatera dziecięcych opowieści czy pięknej postaci z obrazka zawieszanego często nad łóżkiem najmłodszych. On jest duchem niebieskim, posłanym do nas, aby nam służyć i towarzyszyć w drodze do wieczności. Ile razy będziemy uskarżać się na samotność, tyle razy przypomnijmy sobie o naszym Aniele Stróżu, który trwa przy naszym boku każdego dnia i każdej nocy. Nie jesteśmy sami. Nie zapominajmy, że On zawsze dobrze nam życzy.

Komentarz do psalmu

Aniołowie są darem Boga. Zauważmy i doceńmy opiekę, którą nad nami sprawują. Oni są z nami na wszystkich naszych drogach, towarzyszą nam w radościach i przeciwnościach. Stoją przy nas, gdy pracujemy i odpoczywamy, gdy podróżujemy i śpimy, gdy się modlimy i… grzeszymy. Nie opuszczają nas do końca naszych dni. Jak na nas patrzą? Co o nas myślą? Jak zaznaczają swoją obecność? Przekonamy się o tym szczególnie wtedy, gdy będziemy o nich pamiętać i prosić ich o wsparcie. Oni są nam wierni, choć tak rzadko od nas słyszą: dziękuję. Niech dzisiejsze święto zachęci nas do odnowienia albo wręcz do budowania od podstaw naszej przyjaźni z Aniołem Stróżem.

Komentarz do Ewangelii

Dziecko, tak niedoceniane za czasów Jezusa, zostało przez Niego przedstawione jako wzór. Chrystus przypomina, że najmłodsi również mają swoich aniołów. Chce przez to powiedzieć, że dzieci są dla Boga równie ważne, jak dorośli. W dzisiejszej Ewangelii Jezus zachęca nas do przemiany, do uniżenia na wzór dziecka. Objawia się ono w byciu zależnym od rodziców, w umiejętności proszenia, w chęci powierzania siebie matce i ojcu. My taką postawę mamy przyjmować względem Boga. Czy akceptujemy naszą zależność od Pana? A może uważamy, że On jest nam obcy i my sami możemy o sobie stanowić. Czy umiemy prosić Boga o potrzebne łaski? A może twierdzimy, że sami sobie ze wszystkim poradzimy. Czy poddajemy się Jego prowadzeniu i natchnieniom? A może sami o wszystkim decydujemy i w ogóle nie bierzemy pod uwagę Jego woli i zasad. Skąd w nas, w świecie, pogarda względem dzieci? Dlaczego nie umiemy się uniżać? Szukamy wielkości, aby być ponad innymi i nikomu nie podlegać, aby rządzić, a nie służyć. Uważamy, że tylko dziecko powinno uczyć się od dorosłych, że raczej nie powinno być na odwrót. Jezus wskazuje dziś na najmłodszych i prosi o chwilę szczerej refleksji na własny temat. Warunek, który postawił, z pewnością zaskoczył uczniów, ale zapewne zaskakuje i nas. Przyjmijmy to zdumienie i skonfrontujmy naszą postawę z tym, o czym mówi dziś nasz Zbawiciel.

Komentarze zostały przygotowany przez Agnieszkę Wawryniuk


Do góry

Książka na dziś

Jam jest chleb życia. Domowe przygotowanie.

Już za kilka miesięcy Wasze ukochane dziecko po raz pierwszy przystąpi do sakramentu pokuty i pojednania, a następnie w sposób pełny będzie uczestniczyło w Uczcie Eucharystycznej, przyjmując Komunię świętą. Zapewne będzie to chwila pełna wzruszeń i radości. Nie tylko powrócą wspomnienia o własnej Pierwszej komunii Świętej, ale

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.