pobierz z Google Play
marzec 2024
3 Trzecia Niedziela Wielkiego Postu (Wj 20,1-17); (Ps 19,8.9.10.11); (1 Kor 1,22-25); Aklamacja (J 3,16); (J 2,13-25);
4 Poniedziałek - Święto św. Kazimierza, królewicza (Syr 51, 13-20);(Ps 15 (14), 1b-2. 3 i 4b. 4c-5);(Flp 3, 8-14);Aklamacja (J 15, 16);(J 15, 9-17);
5 Wtorek III Tygodnia Wielkiego Postu (Dn 3, 25. 34-43);(Ps 25 (24), 4-5. 6 i 7bc. 8-9);Aklamacja (Jl 2, 13bc);(Mt 18, 21-35);
6 Środa III Tygodnia Wielkiego Postu (Pwt 4, 1. 5-9);(Ps 147B, 12-13. 15-16. 19-20);Aklamacja (J 6, 63c. 68c);(Mt 5, 17-19);
7 Czwartek III Tygodnia Wielkiego Postu (Jr 7, 23-28);(Ps 95 (94), 1-2. 6-7c. 7d-9);Aklamacja (Jl 2, 13bc);(Łk 11, 14-23);
8 Piątek III Tygodnia Wielkiego Postu (Oz 14, 2-10);(Ps 81 (80), 6c-8a. 8b-9. 10-11b. 14 i 17);Aklamacja (Mt 4, 17);(Mk 12, 28b-34);
9 Sobota III Tygodnia Wielkiego Postu (Oz 6, 1-6);(Ps 51 (50), 3-4. 18-19. 20-21a);Aklamacja (Ps 95 (94), 8a. 7d);(Łk 18, 9-14);

03 marca 2024

Niedziela

Trzecia Niedziela Wielkiego Postu

Czytania

(Wj 20,1-17)
W owych dniach mówił Bóg wszystkie te słowa: „Ja jestem Pan, twój Bóg, którym cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie. Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią. Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja, Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i strzegą moich przykazań. Nie będziesz wzywał imienia Boga twego, Pana, do czczych rzeczy, gdyż Pan nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy. Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci twego Boga, Pana. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. Bo w sześciu dniach uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest na nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty. Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą twój Bóg, Pan, da tobie. Nie będziesz zabijał. Nie będziesz cudzołożył. Nie będziesz kradł. Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek. Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego”.

(Ps 19,8.9.10.11)
REFREN: Słowa Twe, Panie, dają życie wieczne

Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę,
świadectwo Pana niezawodne, uczy prostaczka mądrości.
Jego słuszne nakazy radują serce,
jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy.

Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki,
sądy Pana prawdziwe, a wszystkie razem słuszne.
Cenniejsze nad złoto, nad złoto najczystsze,
słodsze od miodu płynącego z plastra.

(1 Kor 1,22-25)
Bracia: Gdy Żydzi żądają, znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą i mądrością Bożą. To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi.

Aklamacja (J 3,16)
Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego; każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.

(J 2,13-25)
Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie oraz siedzących za stołami bankierów. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powyrzucał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: „Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu Ojca mego targowiska”. Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: „Gorliwość o dom Twój pożera Mnie”. W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: „Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?” Jezus dał im taką odpowiedź: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo”. Powiedzieli do Niego Żydzi: „Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?” On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus. Kiedy zaś przebywał w Jerozolimie w czasie Paschy, w dniu świątecznym, wielu uwierzyło w imię Jego, widząc znaki, które czynił. Jezus natomiast nie zwierzał się im, bo dobrze wszystkich znał i nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku. Sam bowiem wiedział, co się kryje w człowieku.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Jedyny sposób, przez który możemy być zbawieni, to wiara w Jezusa ukrzyżowanego. On swoją śmiercią zapłacił za nasze grzechy. On umarł dla naszego zbawienia. Jezus wywyższony na krzyżu jest jedyną zbawczą mocą Bożą i mądrością Bożą. Wszystkie inne próby zbawienia są daremne i bezużyteczne, są przejawem mądrości ludzkiej, która jest głupstwem w oczach Boga. Jedyny Boży plan zbawienia, zawiera się w prostej wierze w Jezusa ukrzyżowanego, który oddał życie, ażeby zapłacić za nasze zbawienie.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święta Kunegunda, zakonnica
urodziła się ok. 978 r. Była córką Zygfryda, hrabiego Luksemburga. W wieku ok. 20 lat została poślubiona Henrykowi II, księciu Bawarii, który po śmierci Ottona III w 1002 r. został wybrany najpierw królem, a od 1014 r. - cesarzem Niemiec. Oboje żyli jako dziewicze małżeństwo. Kunegunda fundowała liczne klasztory i opactwa, przyczyniła się do budowy katedry w Bamberdze. Po śmierci męża wstąpiła do ufundowanego przez siebie klasztoru benedyktynek w Kaufungen. Zmarła 3 marca 1033 r. Zgodnie z jej życzeniem została pochowana obok męża w katedrze bamberskiej.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Tekst Dekalogu umieszczony jest w ramach najdłuższego opowiadania w Biblii (Wj 19- Lb 10) – tzw. wielkiej teofanii synajskiej, wokół której zbudowany jest cały Pięcioksiąg. Centrum perykopy synajskiej stanowi zawarcie przymierza między Bogiem a Jego ludem (Wj 19-24).
Dekalog poprzedzony jest teofanią. W Wj 19 Pan Bóg daje wspaniałe obietnice swojemu ludowi. Ukazuje swój niezwykły plan: Izrael będzie Jego szczególną własnością, królestwem kapłanów, świętym ludem. Nie chodzi tu tylko o kapłanów z pokolenia Lewiego, z rodu Aarona. Cały lud będzie pośrednikiem między Bogiem a światem.
Kiedy Izrael przyjął te obietnice, Bóg powiedział mu, czego od niego wymaga. Te wymagania zostały spisane właśnie jako Dekalog. Dekalog jest jakby pierwszą konstytucją biblijnego ludu – jest wyznacznikiem jego tożsamości. Pierwsze prawa mają charakter dogmatyczny, pozostałe – etyczny. Dekalog wyróżnia się zdecydowanie spośród wszystkich praw czy kodeksów Starego Testamentu: ma nazwę – 10 słów (zdań czy spraw - 10 jest liczbą mnemotechniczną, faktycznie można się doliczyć w tekście 17 „zdań”), darowany jest na początku przymierza i napisany „palcem Bożym”, co nadaje mu wielką rangę. W tekście zauważamy podstawową zasadę etyki biblijnej – zanim pojawią się wymagania, zawsze pierwsza jest zbawcza interwencja Boga. Dopiero konsekwencją jej przyjęcia jest wdzięczność i wypływające z niej pragnienie wypełniania Bożych poleceń.
Warto zauważyć, że my, chrześcijanie, przestrzegamy przykazań przez pryzmat osoby Jezusa, czyli tak jak On nauczył nas je wypełniać. Św. Paweł pisał, że „On jest obrazem Boga niewidzialnego…” co daje nam nową, chrystologiczną perspektywę w odczytaniu Starego Testamentu. Niestety ciągle popełniamy błąd myślowy, że musimy sobie zasłużyć na zbawienie, a religię sprowadzamy do dylematów moralnych: co wolno, co jeszcze wolno, a czego nie wolno. Jest to niestety karykatura religijności i nie ma nic wspólnego z prawdziwą relacją z Bogiem. Już preambuła Dekalogu uświadamia nam ten błąd: to Bóg jest na pierwszym miejscu i przychodzi zawsze i w każdym czasie, żeby nam coś dać, a nie odebrać.


Komentarz do psalmu

Podstawowym przesłaniem Psalmu 19 jest zachęta do odkrywania Bożego Słowa obecnego w stworzeniu. Dla tych, którzy uważnie patrzą, stworzenie jest pierwszym objawieniem, pierwszą księgą świętą, której wyrazami są wszelkie obecne we wszechświecie istoty. Autor Psalmu wyraża też myśl, że istnieje inne, ważniejsze słowo, jaśniejsze niż światło słońca, droższe niż wszystkie skarby – objawienie biblijne.


Komentarz do drugiego czytania

Krzyż jest zgorszeniem dla wielu. Kiedyś i dziś. Wątpią, czy Jezus jest naprawdę Bogiem, ponieważ nie przystaje Jego obraz i działanie do wyobrażeń Pana - monarchy absolutnego, wymagającego bezwzględnego posłuszeństwa pod groźbą kary. Inni zastanawiają się, dlaczego Jezus musiał umrzeć na krzyżu, w takich straszliwych cierpieniach. Przecież wystarczyłoby samo wcielenie…To są pytania o „zgorszenie” – „głupstwo” krzyża.
Św. Paweł jednak głosi Chrystusa i to ukrzyżowanego! Krzyż stawia w centrum swojego nauczania, a nie jakieś filozoficzne nauki czy znaki, ponieważ krzyż przemawia najmocniej. Dlaczego? Sam Jezus odpowiada nam na to pytanie: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”(J 15,13). Krzyż pokazuje ogrom miłości Boga do nas i przerażającą otchłań grzechu, który oddala nas od szczęścia w Nim. Jezus przyjął na siebie cały dramat tego rozdarcia. Krzyż – najmocniejsze słowo Miłości Boga wypowiedziane dla mnie i dla Ciebie.


Komentarz do Ewangelii

Widać, że nie da się pogodzić roli świątyni jako domu modlitwy z „jaskinią zbójców”. Reakcja Jezusa na to, co robiono, była gwałtowna i jednoznaczna. Miejscem handlu za czasów Jezusa był duży, zewnętrzny dziedziniec pogan. Izrael, czyniąc tu miejsce handlu, zdradził swoją uniwersalną misję – uniemożliwiał zbliżenie się do Boga nie – Żydom. Jezus pragnie, by Jego dom – Kościół był domem modlitwy dla wszystkich narodów. Jest surowy dla chciwości, która tak bardzo opanowuje człowieka, że świątyni (kiedyś), Kościołowi (dziś) chce narzucić swoje prawa, zasłaniając innym istotę wiary. W dziejach Kościoła chciwość wielokrotnie wdzierała się do jego wnętrza, niszcząc dusze tych chciwych i gorsząc tych, którzy mogliby wejść do wspólnoty. Bicz w ręku Boga to ostrzeżenie w każdym czasie i dla tych wszystkich, którzy złym postępowaniem przesłaniają Ducha Chrystusowego – ducha czci i adoracji.
Jezus usprawiedliwia swoją interwencję tym, że On jest jedynym budowniczym prawdziwej świątyni Boga, którą wybuduje na Ziemi przez swą śmierć i zmartwychwstanie. Dlatego też On jest jedynym, któremu podlega wszystko, co dotyczy kultu i czci Ojca. Trzeba dodać, że Jezus doskonale widzi zmienność nastrojów ludu i nie opiera się na nich. Idzie prostą drogą ku wypełnieniu dzieła Ojca, dając znaki, by przy dobrej woli można było Go poznać.

Komentarze zostały przygotowane przez dr Elżbietę Marek


Do góry

Książka na dziś

O Duchu Świętym

Dydym z Aleksandrii

Kim jest Duch Święty? Jaka jest Jego natura? Co to znaczy, że jest równy Ojcu i Synowi i jaka jest Jego specyficzna misja? Te pytania były żywo dyskutowane w IV wieku, gdy pojawiało się wiele herezji i błędów w odniesieniu do Trzeciej Osoby Trójcy Świętej

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.

04 marca 2024

Poniedziałek

Święto św. Kazimierza, królewicza

Czytania

(Syr 51, 13-20)
Będąc jeszcze młodym, zanim zacząłem podróżować, szukałem jawnie mądrości w modlitwie. U bram świątyni prosiłem o nią i aż do końca szukać jej będę. Z powodu jej kwiatów, jakby dojrzewającego winogrona, serce me się w niej rozradowało, noga moja wstąpiła na prostą drogę, od młodości mojej idę jej śladami. Nakłoniłem tylko trochę ucha mego, a już ją otrzymałem i znalazłem dla siebie rozległą wiedzę. Postąpiłem w niej, a Temu, który dał mi mądrość, chcę oddać cześć. Postanowiłem bowiem wprowadzić ją w czyn, zapłonąłem gorliwością o dobro i nie doznałem wstydu. Dusza moja walczyła o nią i z całą starannością usiłowałem zachować Prawo. Ręce wyciągałem w górę, a błędy przeciwko niej opłakiwałem. Skierowałem ku niej moją duszę i znalazłem ją dzięki czystości. Z nią od początku zyskałem rozum, dlatego nie będę opuszczony.

(Ps 15 (14), 1b-2. 3 i 4b. 4c-5)
REFREN: Prawy zamieszka w domu Twoim, Panie

Kto będzie przebywał w Twym przybytku, Panie,
kto zamieszka na Twej górze świętej?
Ten, kto postępuje nienagannie, działa sprawiedliwie
i mówi prawdę w swym sercu.

Kto swym językiem oszczerstw nie głosi,
kto nie czyni bliźniemu nic złego
i nie ubliża swoim sąsiadom,
ale szanuje tego, który oddaje cześć Bogu.

Kto dotrzyma przysięgi niekorzystnej dla siebie,
kto nie daje swych pieniędzy na lichwę
i nie da się przekupić przeciw niewinnemu.
Kto tak postępuje, nigdy się nie zachwieje.

(Flp 3, 8-14)
Bracia: Wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim, nie mając mojej sprawiedliwości, pochodzącej z Prawa, lecz Bożą sprawiedliwość, otrzymaną przez wiarę w Chrystusa, sprawiedliwość pochodzącą od Boga, opartą na wierze, przez poznanie Jego: zarówno mocy zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach, w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci, dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych.Nie mówię, że już to osiągnąłem i już się stałem doskonałym, lecz pędzę, abym też to zdobył, bo i sam zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa. Bracia, ja nie sądzę o sobie samym, że już zdobyłem, ale to jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie.

Aklamacja (J 15, 16)
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili.

(J 15, 9-17)
Jezus powiedział do swoich uczniów:" Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję.Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go prosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Jezus nas wzywa i zachęca, abyśmy wytrwali w Jego miłości. Wytrwamy zaś w Jego miłości, jeśli będziemy wypełniać Jego słowo, zachowywać Jego naukę. Wówczas Jego radość będzie w nas i to radość doskonała. Przyjacielem Jezusa jest ten, kto żyje Jego nauką i praktykuje Jego przykazania. Jezus przeznaczył nas do wydawania owocu, obfitego i trwałego owocu. Pan obiecał, że tak żyjąc, otrzymamy od Ojca wszystko, o cokolwiek Go poprosimy.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Kazimierz, królewicz
urodził się 3 października 1458 r. w Krakowie na Wawelu. Był drugim z kolei spośród sześciu synów Kazimierza Jagiellończyka. W 1471 r. brat Kazimierza, Władysław, został koronowany na króla czeskiego. W tym samym czasie na Węgrzech wybuchł bunt przeciwko tamtejszemu królowi Marcinowi Korwinowi. Na tron zaproszono Kazimierza. Jego ojciec chętnie przystał na tę propozycję. Kazimierz wyruszył razem z 12 tysiącami wojska, by poprzeć zbuntowanych magnatów. Ci jednak ostatecznie wycofali swe poparcie i Kazimierz wrócił do Polski bez korony węgierskiej. Ten zawód dał mu wiele do myślenia. Po powrocie do kraju królewicz nie przestał interesować się sprawami publicznymi, wręcz przeciwnie, został prawą ręką ojca, który upatrywał w nim swego następcę i wciągał go powoli do współrządzenia. Podczas dwuletniego pobytu ojca na Litwie Kazimierz jako namiestnik rządził w Koronie. Obowiązki państwowe umiał pogodzić z bogatym życiem duchowym. Wezwany przez ojca w 1483 r. do Wilna, umarł w drodze z powodu trapiącej go gruźlicy.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Mądrość jest darem Ducha Świętego i otrzymuje ją każdy, młody czy dojrzały człowiek, który o nią prosi. „Jeżeli zaś komuś brakuje mądrości, niech prosi o nią Boga, który daje wszystkim chętnie i nie wymawiając; a na pewno ją otrzyma”(Jk 1,5). Nie jest dawana tym, którzy jej nie pragną, czy tym, którzy w sobie samych pokładają ufność. Mądrość otrzymało wielu - m.in. tak młode osoby jak św. Kazimierz – patron dzisiejszego dnia, św. Stanisław Kostka czy św. Teresa od Dzieciątka Jezus. Do ogromnej listy świętych, posiadających ten dar, możemy również zaliczyć wiele świętych dzieci, które były w swoich chrześcijańskich postawach i rozumieniu wiary niejednokrotnie dojrzalsze niż otaczający je dorośli. Wielu pytało: skąd oni to mają? Ci, którzy tę mądrość mają, patrzą z Bożej perspektywy na swoje życie, swoje wybory, życie społeczne, na wszelkie wydarzenia na świecie. To tak, jakby w Duchu św. przeszli pewną granicę i mogli ogarniać cały, pełny obraz rzeczywistości, podczas gdy inni dostrzegają tylko granicę, odbijają się od niej i błąkają się w swoim życiu, w świecie i jego losach bez żadnej (lub wg swojej niedoskonałej) logiki. Dar mądrości nie wyklucza własnego wysiłku w doskonaleniu się w naturalnych sprawnościach – cnotach moralnych. Cnoty, to idąc za porównaniem św. Tomasza, wiosła poruszające żaglowiec, natomiast człowiek, korzystający z darów Ducha Świętego to statek poruszany nie tylko wiosłami, ale także siłą wiatru chwytanego w żagle. Posiadanie mądrości jest jakby przedsmakiem Nieba. Ten może z niej skutecznie korzystać, kto trwa w zjednoczeniu z Bogiem Tylko wtedy ludzki umysł może przekraczać swe naturalne granice i widzi więcej.


Komentarz do psalmu

Modlimy się dzisiaj piękną, mistyczną pieśnią. Psalmista postrzega Boga jako jedyne dobro i włącza się we wspólnotę tych, którzy są wierni Panu. Odrzuca wszelkie bałwochwalstwo i związane z tym obrzędy. Jedynym jego prawdziwym dziedzictwem jest Pan. Może autor jest kapłanem, wyrażającym radość z oddania siebie Bogu. Psalmista pragnie być napełniony Bogiem przez Boga – wszystko inne jest niewystarczające. Wyraża nadzieję, że zostanie ustrzeżony od śmierci, by żyć w głębokiej komunii z Bogiem. Mówi też o „ciele”, „sercu” jako o obrazie istoty człowieka, która dozna pełni szczęścia w życiu wiecznym. Chrześcijanie od początku słowom tego psalmu nadawali charakter paschalny.


Komentarz do drugiego czytania

Czytamy dzisiaj fragment listu św. Pawła do najukochańszej gminy w Filippi. Przypuszcza się, że rozdział 3 Listu do Filipian należy do tzw. Listu C ( list składa się z trzech listów połączonych w jedną całość), gdzie św. Paweł odpowiada zdecydowanie na zarzuty chrześcijan pochodzenia żydowskiego. Pisze, że kto jak nie on właśnie mógłby pokładać ufność w „ciele”, dlatego, że jest obrzezany, z rodu Izraela, z pokolenia Beniamina, gorliwy faryzeusz. Co do prawa – bez zarzutu. Słowem, mógłby chwalić się wobec Żydów sobą, ale dopiero wiara w Chrystusa dawała mu głębię duchowego sensu. Wszystko inne Paweł uznaje za bezwartościowe. Dopiero wiara spowodowała, że nie liczył na własne zasługi, ale na Bożą łaskę, na poznanie Jezusa zmartwychwstałego i udział w Jego cierpieniu przez co, ufał, sam również zmartwychwstanie. Apostoł dodaje jednak, jakby tłumacząc się z tego, że nie jest doskonały, że jeszcze jest w drodze, że jeszcze tej pełni nie osiągnął. Tą drogą za Jezusem św. Paweł nie idzie wlokąc się powoli, lecz pełen gorliwości „pędzi” ku wyznaczonej „mecie”- ku Chrystusowi. Ważne jest, że w tej drodze, przeszłość, grzech (prześladował przecież chrześcijan) nie zatrzymuje go, ponieważ to wszystko również oddał Bogu. Dlatego może powiedzieć, że zapomniał o tym, co za nim, a wytęża swe siły ku temu, co przed nim. Można dostrzec słabe strony charakteru św. Pawła – pewien egocentryzm, ale to spostrzeżenie może wręcz podnieść nas na duchu – pokazać, że walka duchowa dokonuje się w największym stopniu na poziomie wiary, nadziei i miłości – cnót, które musimy rozwijać, zgadzając się na ich oczyszczenie. Dzięki nim człowiek dążący do Boga otwiera się na działanie Bożej łaski. My również uczymy się, opierać się jedynie na Bogu, kiedy przez trudne, życiowe sytuacje i modlitwę oczyszcza się nasza wiara, nadzieja i miłość. I chociaż pozostają w nas nasze ludzkie słabości – są takim wciąż doskwierającym nam ościeniem, najistotniejsze jest trzymanie się Boga. Wtedy nasze niedoskonałości zostają „unieszkodliwione”.


Komentarz do Ewangelii

W tych wersetach Jezus mówi o wewnętrznych sprawach Bożej Rodziny, o cudownej intymności życia w miłości. Pierwsze zdanie czytanego dzisiaj fragmentu Ewangelii zawiera niesłychane objawienie tej miłości. Uczniowie dowiadują się, że są objęci miłością Ojca do Syna. Są tak bardzo umiłowani, że Jezus wręcz nakazuje im by trwali, a raczej jeszcze więcej, by wytrwali w tej miłości. Warunkiem tego jest zachowywanie nakazów Chrystusa tak, jak On zachował nakazy Ojca (J 15, 9-10). Chrystus mówi to wszystko, aby uczniów przepełniała prawdziwa radość – aby mieli w sobie radość Syna. Zachowanie nakazów Jezusa pozwala na poznanie Go i doświadczenie bliskości Osób Boskich. Głównie chodzi tu o zachowanie przykazania miłości: „abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem” (J 15, 12). Oznacza to, że trzeba włączyć się w prąd jedynej miłości Trójcy Świętej i wszelkie relacje z bliźnimi zanurzyć w niej. Najwyższym dowodem miłości do nas jest śmierć Jezusa na krzyżu. Ten, kto spełnia przykazanie miłości, jest przyjacielem Jezusa tzn., że miłość powoduje stan pewnej równości i ,co za tym idzie, zwierzanie się z tajemnic życia wewnętrznego (J 15, 14-15). Pewność tej przyjaźni wynika z tego, że to On nas wybrał i postanowił, abyśmy szli przez życie, przynosząc owoc trwały (J 15,16). Wówczas Ojciec da nam wszystko. Żeby nie było wątpliwości, o jakie przykazanie chodzi, Jezus jeszcze raz akcentuje priorytet wzajemnej miłości.

Komentarze zostały przygotowane przez dr Elżbietę Marek


Do góry

Książka na dziś

Płomień mocy Jezusa

Jacek Piotrowicz

Świadectwo Jacka Piotrowicza.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


05 marca 2024

Wtorek

Wtorek III Tygodnia Wielkiego Postu

Czytania

(Dn 3, 25. 34-43)
Powstawszy, Azariasz tak się modlił, a otwarłszy usta, mówił pośród ognia: "Nie opuszczaj nas na zawsze – przez wzgląd na święte Twe imię nie zrywaj Twego przymierza. Nie odwracaj od nas swego miłosierdzia, przez wzgląd na Twego przyjaciela, Abrahama, sługę Twego, Izaaka, i Twego świętego – Izraela. Im to przyrzekłeś rozmnożyć potomstwo jak gwiazdy na niebie i jak piasek nad brzegiem morza. Panie, oto jesteśmy najmniejsi spośród wszystkich narodów. Oto jesteśmy dziś poniżeni na całej ziemi z powodu naszych grzechów. Nie ma obecnie władcy, proroka ani wodza, ani całopalenia, ani ofiar, ani darów pokarmowych, ani kadzielnych. Nie ma gdzie ofiarować Tobie pierwocin i doznać Twego miłosierdzia. Niech jednak dusza strapiona i duch uniżony znajdą u Ciebie upodobanie. Jak całopalenia z baranów i cielców, i z tysięcy tłustych owiec, tak niechaj dziś będzie nasza ofiara przed Tobą i niech Ci się podoba! Ponieważ ci, co pokładają ufność w Tobie, nie mogą doznać wstydu. Teraz zaś idziemy za Tobą z całego serca, odczuwamy lęk przed Tobą i szukamy Twego oblicza. Nie zawstydzaj nas, lecz postępuj z nami według swej łagodności i według wielkiego swego miłosierdzia. Wybaw nas przez swe cuda i uczyń swe imię sławnym, Panie!"

(Ps 25 (24), 4-5. 6 i 7bc. 8-9)
REFREN: Pamiętaj o nas, miłosierny Panie

Daj mi poznać Twoje drogi, Panie,
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń,
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

Wspomnij na swoje miłosierdzie, Panie,
na swoją miłość, która trwa od wieków.
Tylko o mnie pamiętaj w swoim miłosierdziu
ze względu na dobroć Twą, Panie.

Dobry jest Pan i łaskawy,
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze,
uczy ubogich dróg swoich.

Aklamacja (Jl 2, 13bc)
Nawróćcie się do Boga waszego, On bowiem jest łaskawy i miłosierny.

(Mt 18, 21-35)
Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: "Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?" Jezus mu odrzekł: "Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać. Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Bóg wszystko przebaczył nam w Chrystusie. W Nim mamy odkupienie, odpuszczenie grzechów. Kto wierzy w Chrystusa jest ułaskawiony i uniewinniony z wszystkich grzechów raz na zawsze. W Chrystusie nie ma już dla nas żadnego potępienia i żadnej kary, bowiem Bóg Syna swego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w Nim stali się sprawiedliwością Bożą. Bóg dzięki ofierze krzyżowej Chrystusa, na wieki nie pamięta już grzechów naszych. Mamy z serca przebaczać wszystko braciom naszym, tak jak Ojciec, który jest w niebie, przebaczył nam grzechy nasze.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Jan Józef od Krzyża, zakonnik
urodził się 15 sierpnia 1654 r. na wyspie Ischia koło Neapolu, w szlacheckiej rodzinie. Uczył się w szkole augustianów. W 1669 r., mając 15 lat, wstąpił do zakonu franciszkańskiego. Przyjął wówczas imię Jan Józef od Krzyża. Prowadził szalenie ascetyczny tryb życia: nieustannie pościł, nie pił wina, spał trzy godziny na dobę. Chociaż pragnął pozostać skromnym bratem zakonnym, w duchu posłuszeństwa 18 września 1677 r. przyjął święcenia kapłańskie. Na polecenie władz zakonnych zajął się zakładaniem nowych fundacji. Przyczynił się do powstania klasztorów w Hiszpanii i we Włoszech. Był reformatorem zakonu, mistrzem nowicjatu, a następnie prowincjałem. Człowiek wielkiej pokory, umartwienia i roztropności, obdarzony darem kontemplacji, prorokowania i bilokacji. Zmarł w Neapolu 5 marca 1734 roku w klasztorze św. Łucji.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Postawa trzech młodzieńców z dzisiejszego czytania może być wzorem dla wszystkich ludzi wierzących, kochających Boga. Nie chodzi o to, że byli wierni jakiemuś przepisowi czy prawu, ale o to, że ich wierność przepisom Prawa wyrażała miłość do Boga. Warto przyjrzeć się postawom świętych i męczenników w całej historii. Ich cierpienie było dla innych świadectwem, że jest najwyższa wartość, tak droga, droższa niż własne życie czy zdrowie. To Miłość silniejsza niż śmierć…Piec ognisty, do którego z rozkazu Nabuchodonozora, władcy Babilonii, zostali wrzuceni trzej izraelscy młodzieńcy: Szadrak, Meszak i Abed- Nego za to, że nie oddali pokłonu złotemu posągowi, jest symbolem wszelkich prześladowań za wiarę w Boga i wierność Jego przykazaniom.
Trzej młodzieńcy byli wybrańcami Nabuchodonozora. Przełożony dworzan wybrał najlepszych spośród przyprowadzonych do niewoli Izraelitów, z rodu królewskiego i możnowładców, ludzi bez skazy, pięknie wyglądających i wykształconych. Dbano o nich i wychowywano starannie na przyszłych wasali babilońskiego króla (dlatego też król zmienił ich imiona). Szykowani byli na wysokie stanowiska, mieli więc perspektywę dobrobytu i bezpieczeństwa. Wszystko to młodzi ludzie położyli na szali wierności Bogu. Kiedy przychodzą trudne czasy, ludzie pytają: Gdzie jest Bóg? To pytanie wciąż jest powtarzane przez kolejne pokolenia, ponieważ prawie każde pokolenie ludzi doświadcza skrajnie trudnych sytuacji. Jeden z trzech młodzieńców – Azariasz, nazwany przez Nabuchodonozora Abed-Nego, będąc w rozpalonym piecu, modli się wielbiąc Boga. Nie złorzeczy Bogu, a właśnie Go uwielbia za całe dobro, które Bóg daje. Azariasz sam znajduje odpowiedź na pytanie, dlaczego na Izrael przyszedł tak trudny czas prześladowań. Stało się to z powodu odstępstwa Izraelitów od wiary w jedynego Boga i od Jego przykazań. W tak granicznej sytuacji, spodziewając się rychłej śmierci, młodzieniec nie prosi o uratowanie życia swego i swych towarzyszy Szadraka – Chananiasza i Meszaka – Miszaela. Utożsamia się jednak ze swoim narodem, wstydzi się za czyny swych rodaków i błaga o ratunek dla niego. Błaga o przebaczenie dla Izraela, opierając swoją ufność na Bogu, który wierny jest swojemu przymierzu, obietnicom danym przodkom. Nie ma nic, co by mógł dać i to swoje nic ofiarowuje Bogu. Jego jedynym argumentem jest ufność w Bogu, „dusza strapiona” i „duch uniżony” oraz ofiara z własnego życia. Nie prosi o uratowanie swego życia, a on i jego towarzysze, którzy również w tych dramatycznych okolicznościach wielbią Boga, otrzymują od Boga życie. Nic dziwnego, że ich wspólna pieśń od dawna jest śpiewana w świątecznej Liturgii godzin.


Komentarz do psalmu

Psalm 25 ukazuje nam prawdziwy obraz Boga. Śledząc słowa tekstu można po kolei wymienić cechy naszego Ojca, który jest miłosierny i zarazem sprawiedliwy, dobry i prawy, nie pamiętający grzechów – przebaczający prawdziwie. Takiego Boga nie można się bać, czy Go odrzucić, a jedynie przylgnąć do Niego z całą ufnością i dać się poprowadzić. Prowadź nas Panie według Twej prawdy, pouczaj swym słowem, wskazuj drogę, gdy idziemy przez „ciemną dolinę”. Bóg jest zawsze po naszej stronie. Jeśli tego nie wiemy, głęboko nie odczuwamy, to powstaje pytanie: jaki mamy tak naprawdę Jego obraz?


Komentarz do Ewangelii

Czytany dzisiaj fragment Ewangelii pokazuje nam w sposób bardzo obrazowy, jak rozumieć tak często odmawianą przez nas modlitwę „Ojcze nasz”. Szczególnie możemy lepiej zrozumieć prośbę: „I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Mamy problem z uświadomieniem sobie, jak wiele Bóg nam przebacza – nie tylko, w naszym rozumieniu, ewidentnym przestępcom, ale każdemu z nas. Gdyby zaś spojrzeć na nasze relacje z ludźmi, jakże często nie możemy darować czy zapomnieć nawet obiektywnie drobnych rzeczy. Człowiek przedstawiony przez Jezusa jest egocentryczny, wrażliwy tylko na siebie, duchowo ślepy. Cała przypowieść jest dla nas przestrogą. Nie znajdziemy przebaczenia Boga, jeśli nasze serce nie chce darować długów – win naszym bliźnim. Czasem te winy wobec nas mogą być naprawdę wielkie. Wtedy musimy wykonać ogromny, duchowy wysiłek przebaczenia, by móc otworzyć się na Boże miłosierdzie i je w pełni przyjąć.

Komentarze zostały przygotowane przez dr Elżbietę Marek


Do góry

Książka na dziś

Dzieci poznają Mszę Świętą. Nasza wspólnota

Silvia Vecchini

Ta książeczka ukazuje małym chrześcijanom piękno i wartość Eucharystii. Zaznajamia dzieci z podstawowymi pojęciami i zaprasza je do wielbienia Boga. Na jej 32 stronach znajdziemy wiele cennych informacji dotyczących Mszy Świętej (jej części oraz znaczenia odmawianych w jej trakcie modlitw i wykonywanych gestów), które pomogą nam stać się świadomymi uczestnikami liturgii.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


06 marca 2024

Środa

Środa III Tygodnia Wielkiego Postu

Czytania

(Pwt 4, 1. 5-9)
Mojżesz powiedział do ludu: "A teraz, Izraelu, słuchaj praw i nakazów, które uczę was wypełniać, abyście żyli i doszli do posiadania ziemi, którą wam daje Pan, Bóg waszych ojców. Patrzcie, nauczałem was praw i nakazów, jak mi rozkazał czynić Pan, Bóg mój, abyście je wypełniali w kraju, do którego idziecie, by objąć go w posiadanie. Strzeżcie ich i wypełniajcie je, bo one są waszą mądrością i umiejętnością w oczach narodów, które usłyszawszy o tych prawach, powiedzą: „Z pewnością ten wielki naród to lud mądry i rozumny”. Bo któryż wielki naród ma bogów tak bliskich, jak Pan, Bóg nasz, ilekroć Go wzywamy? Któryż wielki naród ma prawa i nakazy tak sprawiedliwe, jak całe to Prawo, które ja wam dziś daję? Tylko się strzeż bardzo i pilnuj siebie, byś nie zapomniał o tych rzeczach, które widziały twe oczy, by z twego serca nie uszły po wszystkie dni twego życia, ale ucz ich swych synów i wnuków".

(Ps 147B, 12-13. 15-16. 19-20)
REFREN: Kościele święty, chwal swojego Pana

Chwal, Jeruzalem, Pana,
wysławiaj twego Boga, Syjonie!
Umacnia bowiem zawory bram twoich
i błogosławi synom twoim w tobie.

Zsyła na ziemię swoje polecenia,
a szybko mknie Jego słowo.
On prószy śniegiem jak wełną
i szron jak popiół rozsypuje.

Oznajmił swoje słowo Jakubowi,
Izraelowi ustawy swe i wyroki.
Nie uczynił tego dla innych narodów,
nie oznajmił im swoich wyroków.

Aklamacja (J 6, 63c. 68c)
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem. Ty masz słowa życia wiecznego.

(Mt 5, 17-19)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem, powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

W Chrystusie wszystko zostało wypełnione. Chrystus jest końcem prawa, aby był usprawiedliwiony każdy, kto w Niego wierzy. Bóg uznaje za niewinnego każdego człowieka, który całą swoją ufność w sprawie zbawienia, pokłada tylko w Krwi Chrystusa. Nikt nie otrzymuje Ducha Świętego dlatego, że przestrzega prawa i wykonuje uczynki prawa. Otrzymujemy Ducha Świętego jedynie wtedy, gdy uwierzymy Chrystusowi. Duch Święty zaś rozlewa miłość Bożą w naszych sercach, tak iż możemy miłować innych, jak Chrystus nas umiłował. Miłość zaś jest doskonałym wypełnieniem prawa.
Marek Ristau


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Czytamy podczas dzisiejszej Liturgii fragment Księgi Powtórzonego Prawa, który można by nazwać najkrótszą syntezą tej całej niezwykłej Księgi. Tytuł w polskim przekładzie sugeruje, że jest ona jakby powtórzeniem Księgi Wyjścia. Grecki, oryginalny zaś tekst sugeruje, że jest to nowa wizja Prawa, Boga Izraela oraz nowe ujęcie relacji między Bogiem a człowiekiem.
W Pwt 4,1-8 czytamy fragment mowy Mojżesza – jego pożegnalnego świadectwa, która ciągnie się przez całą Księgę i kończy wraz ze śmiercią bohatera. Można stwierdzić, że cała Księga jest jedną, długą mową, która trwa jeden dzień i w tym samym miejscu tzn. na stepach Moabu, z których już widać Ziemię Obiecaną. Mojżesz mówi do nowego pokolenia Izraelitów, którzy nie pamiętają wyjścia z Egiptu, doświadczeń na pustyni, zawarcia Przymierza. Jako jedyny, naoczny świadek tamtych wydarzeń, przekazuje to, czego doświadczył on i jego pokolenie młodemu pokoleniu, które właśnie ma wejść do Ziemi Obiecanej.
Właściwie całą Księgę można by podzielić na trzy mowy Mojżesza. Pierwsza mowa to retrospekcja, druga dotyczy postępowania tu i teraz, trzecia zaś przyszłości. Pwt 4, 1-8 to retrospekcja, w której ramach Mojżesz opowiada, jak wiele Bóg uczynił dla Izraela, co jest podstawą tego, że On rości sobie prawo do bycia Panem Izraela, jego prawodawcą. Relację Boga do Izraela autor Księgi przedstawia jako stosunek wasala do suwerena na wzór przymierzy hetyckich czy asyryjskich. Trzeba dodać, że w najszerszym znaczeniu autorem tekstu jest Mojżesz jako prawodawca, ale same prawa były spisane dużo później przez anonimowego autora biblijnego, który dokonuje ich reinterpretacji w oparciu o nowe doświadczenia Izraela. W tekście Księgi, jak refren, pojawia się przestroga, którą również dzisiaj odczytujemy, aby Izrael strzegł wszystkich nakazów Prawa, ponieważ tylko wówczas będzie żył szczęśliwie w ziemi, do której idzie. W przeciwnym razie zginie jak w Baal Peor zginęli ci, co poszli za obcymi bogami.


Komentarz do psalmu

Wersety Psalmu 147 często rozbrzmiewały w liturgii chrześcijańskiej. Były one odnoszone do Słowa Bożego, które „szybko mknie” po całej ziemi. Odnoszone były również do Eucharystii, „wybornej pszenicy”, którą Bóg obdarował człowieka, by zaspokoić jego największy głód – głód Boga. Już Orygenes pisał w swojej homilii, że „Ewangelia jest ciałem Chrystusa”, a Pismo Święte to Jego nauczanie. Cały Psalm wielbi Boga za Jego działanie w historii. Opisuje to za pomocą symboli np. wspomniane „zawory bram”, wzmacniające miasto, sprawiają, że jest ono nie do pokonania. Tym, który wzmacnia Izraela, jest jego Bóg. Brama jest znakiem całego miasta, któremu Pan daje pokój -shalom (pojęcie oznaczające pomyślność i dobrobyt). W dalszej części Psalmu Bóg objawia się jako Stwórca, którego Słowo powołuje do istnienia wszelkie byty. Jego Słowo ma moc! Słowo Boże daje Izraelowi jeszcze większy dar – dar Prawa i Objawienia. Każdy z nas jest dzisiaj wybrany przez Pana, by usłyszeć Jego stwórcze i życiodajne Słowo: „Nie uczynił tego dla innych narodów, nie oznajmił im swoich wyroków (147B,20).


Komentarz do Ewangelii

W Kazaniu na Górze Pan Jezus uświadamia słuchaczom, którzy, być może, mieli wątpliwości, że nie zamierza odrzucać starego Prawa, by budować zupełnie coś innego. Używa celowo hiperboli mówiąc o tym, że ani jedna kreska (w tłumaczeniu Biblii Pierwszego Kościoła to maleńki „rożek litery”), ani jedna jota nie zmieni się nigdy. Jezus przyszedł, by Prawo wypełnić (lepsze tłumaczenie Biblii Pierwszego Kościoła – „dopełnić”), aby było pomocą w drodze człowieka do domu Ojca. Jezus często z szacunkiem cytuje Prawo Mojżesza, by potem dać własną interpretację, zaczynając od słów: „A Ja wam powiadam”…Wyraźnie odróżnia to, co mówią uczeni w Piśmie, interpretujący Prawo, od tego, co On sam podaje. Nie przeciwstawia jednak starego Prawa nowemu, lecz je właśnie dopełnia. Nowe Prawo ma przecież swoje korzenie w starym. Nowe wypływa ze starego. Stary Testament zawiera przecież objawienie Słowa Bożego - objawienie Woli Boga, który wbrew opiniom niektórych jest Miłością i Miłosierdziem. Jezus łączy to Stare Przymierze z przyszłością Królestwa, które nadchodzi. Z tej przeszłości odrzuca jedynie to, co nieistotne, niedoskonałe i przelotne. Interpretuje ją na nowo w świetle przyszłości. Dzisiaj również uwrażliwia nas na teraźniejszość, która jest stwórczą kontynuacją tego, co już się wydarzyło i zarazem otwarciem na nadchodzącą przyszłość.

Komentarze zostały przygotowane przez dr Elżbietę Marek


Do góry

Książka na dziś

Oremus - teksty liturgii Mszy Świętej - kwiecień 2024

OREMUS, ukazujący się od przeszło dwudziestu lat, zawiera teksty liturgii Mszy Świętej na każdy dzień. Są tu codzienne czytania biblijne i formularze mszalne, wprowadzenia i komentarze liturgiczne, rozważania i modlitwy wiernych oraz - wprowadzenia do danego okresu, Droga Krzyżowa, Droga Światła, rozważania różańcowe, a na niedziele, uroczystość i święta także propozycje śpiewów.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


07 marca 2024

Czwartek

Czwartek III Tygodnia Wielkiego Postu

Czytania

(Jr 7, 23-28)
Tak mówi Pan: "Dałem im przykazanie: „Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem, wy zaś będziecie Mi narodem. Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze wiodło”. Ale nie usłuchali ani nie chcieli słuchać i poszli za zatwardziałością swych przewrotnych serc; obrócili się plecami, a nie twarzą. Od dnia, kiedy przodkowie wasi wyszli z ziemi egipskiej, do dnia dzisiejszego posyłałem do was wszystkie moje sługi, proroków, każdego dnia, bezustannie, lecz nie usłuchali Mnie ani nie nadstawiali uszu. Uczynili twardym swój kark, stali się gorsi niż ich przodkowie. Oznajmisz im wszystkie te słowa, ale cię nie usłuchają; będziesz wołał do nich, lecz nie dadzą ci odpowiedzi. I powiesz im: „To jest naród, który nie usłuchał głosu Pana, swego Boga, i nie przyjął pouczenia. Przepadła wierność, znikła z ich ust”.

(Ps 95 (94), 1-2. 6-7c. 7d-9)
REFREN: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu,
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia.
Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem,
z weselem śpiewajmy Mu pieśni.

Przyjdźcie, uwielbiajmy Go, padając na twarze,
klęknijmy przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem,
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku.

Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego:
"Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba,
jak na pustyni w dniu Massa,
gdzie Mnie kusili wasi ojcowie,
doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła".

Aklamacja (Jl 2, 13bc)
Nawróćcie się do Boga waszego, On bowiem jest łaskawy i miłosierny.

(Łk 11, 14-23)
Jezus wyrzucał złego ducha z człowieka, który był niemy. A gdy zły duch wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. Lecz niektórzy z nich rzekli: "Mocą Belzebuba, władcy złych duchów, wyrzuca złe duchy". Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba. On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: "Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i Szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja mocą Belzebuba wyrzucam złe duchy, to czyją mocą wyrzucają je wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże. Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, to zabierze całą broń jego, na której polegał, i rozda jego łupy. Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Królestwo Boże przejawia się nie w słowie, lecz w mocy. Jezus pełen mocy i autorytetu, objawiał Królestwo Boże, wypędzając demony, uzdrawiając chorych, czyniąc wielkie znaki i cuda. Jezus był pełen Ducha Świętego i działał w mocy Ducha Świętego. My również, kiedy zstąpił na nas Duch Święty, otrzymaliśmy Jego moc, aby być świadkami Jezusa przez slowo mocy wśród znaków i cudów i wszelkich przejawów mocy Ducha Świętego. Kiedy głosimy Słowo Boże, Pan potwierdza je znakami i cudami.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święte męczennice Perpetua i Felicyta
żyły w II w. w starożytnym Thuburbo Minus. Perpetua w tajemnicy przed ojcem poganinem przyjęła wiarę chrześcijańską i zaczęła do niej przekonywać swych bliskich. Obie z Felicytą były młodymi mężatkami. Mąż Felicyty prawdopodobnie zginął razem z nią. Oskarżone o bycie chrześcijankami, zostały pojmane i sprowadzone do Kartaginy. Perpetua miała malutkiego synka, w wieku niemowlęcym, którego przynoszono jej do karmienia. W tym samym czasie, będąca w ósmym miesiącu ciąży Felicyta, po ciężkim porodzie, powiła dziewczynkę, którą zaadoptował jeden z chrześcijan. Mimo próśb ojca, który odwiedzał Perpetuę w więzieniu, kobieta nie wyrzekła się swojej wiary. Po krótkim procesie wszystkich więźniów skazano na rozszarpanie przez zwierzęta. Tuż przed męczeństwem Perpetua i Felicyta otrzymały chrzest, bowiem w czasie aresztowania były jeszcze katechumenkami. Męczeńska śmierć miała miejsce 7 marca 202 lub 203 r. Perpetua i Felicyta są patronkami bezpłodnych kobiet.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Odczytujemy dzisiaj fragment księgi jednego z największych proroków Izraela – proroka Jeremiasza. Jeremiasz rozpoczął swoją prorocką działalność za panowania króla Jozjasza. Pod wpływem proroka król, uważany za władcę na miarę Dawida, dokonał wielkiej reformy w państwie. Wielkim wydarzeniem, które przyczyniło się do nawrócenia króla i ludu, było również odnalezienie serca Księgi Powtórzonego Prawa (rozdziały 12-26). Prorok Jeremiasz mógł być szczęśliwy, widząc jak król po uświadomieniu sobie rozdźwięku między słowami Księgi a postępowaniem ludu, na znak pokuty rozdarł swoje szaty, a lud płakał, a następnie zniszczył świątynie Baala.
Jednak taki dobry kierunek przemiany został przerwany podczas panowania kolejnych królów. Prorok nadal kontynuował swoją misję, która stała się dla niego udręką. Widział odejście ludu od swojego Boga i Jego Prawa. Wydawało się, że wszelkie jego wysiłki, cierpienia, prześladowania pójdą na marne - serce kolejnych królów i ludu było twarde. Jaką musiał przeżywać wewnętrzną mękę, czując Boże przynaglenia do głoszenia nawrócenia i mając świadomość wielkiej kary, jaka spadnie na jego naród, jeśli ten się nie zmieni. Jak trudno jest głosić prawdę, z góry wiedząc, że to nic nie da. Prorok ukazywał Boga kochającego swój lud, a zarazem pragnącego bezinteresownej miłości, a nie rytualnego spełniania przepisów Prawa. Boga, który pragnie otwarcia serca, pogłębienia relacji z Nim samym, który jest tak przecież blisko. Gdyby tak się stało, Izrael nie musiałby nawet patrzeć na spisy Praw i przykazań, ponieważ jego serce mówiłoby mu nawet dużo więcej. My również powinniśmy pamiętać, że biblijne poczucie grzechu to stan duchowy, wewnętrzny, kiedy wbrew wszystkiemu, co czyni Bóg, człowiek świadomie oddziela się od niego. Grzech rodzi się wtedy, gdy jedność z Bogiem zostaje naruszona, nierozpoznana lub wręcz odrzucona. W konsekwencji takiej postawy „oddzielenia” rodzi się zło.
Okazuje się, że wysiłki proroka nie poszły na marne, choć ich owoców być może nigdy nie zobaczył. Jego misja nadała ludowi dobry kierunek i umożliwiła przetrwanie niewoli oraz odnowę życia religijnego po powrocie do kraju. Postawa proroka jest zachętą do naśladowania go w bezinteresownej służbie Bogu nawet w bardzo niekorzystnych okolicznościach. Życie i służba Jeremiasza uczy, że dobro nie ginie i to ono ostatecznie zwycięża.


Komentarz do psalmu

Psalm 95 wzywa do oddawania Bogu czci i uwielbienia za całe dzieło stworzenia uwieńczone stworzeniem człowieka. To każdy z nas jest świątynią Pana, więc słowa Psalmu zapraszają nas do otwarcia serca na Boże Słowo, a zarazem przestrzegają, byśmy „nie zatwardzali” go podobnie jak Izraelici na pustyni czy w czasach działalności proroka Jeremiasza. Psalm zachęca nas do wzrostu duchowego przez słuchanie Słowa „uchem duchowym” i zauważania Bożego działania „okiem wewnętrznym” i wrażliwym sercem. Zachęca do kształtowania umysłu, by był zdolny poznawać i wypełniać Bożą wolę.


Komentarz do Ewangelii

W Łk 11,14-53 ukazany jest Jezus niezrozumiany, oskarżany, podejrzany, a przecież starający się być nauczycielem także dla tych, którzy Go źle traktowali. Postępowanie Jezusa jest wzorem dla Jego uczniów i tych, którzy Go otaczali, jak i dla nas, chcących Go naśladować. Wiersze 14-16, opowiadające o wyrzuceniu z człowieka złego ducha przedstawiają spór między Jezusem a Jego wrogami. Działanie Pana nie pociąga za sobą wiary świadków zdarzenia. Jezus najpierw odpowiedział „niektórym” i tłumom zdumionym Jego działaniem i mocą, a potem tym, którzy domagają się jeszcze znaku z Nieba. Wreszcie, na końcu, obnażył motywy, którymi kierują się faryzeusze i uczeni w Piśmie, popychające ich do niedowiarstwa. Oskarżycielom Jezus zwraca uwagę na bezzasadność stawianych zarzutów. Nie odpowiada na oszczerstwa tą samą bronią, lecz próbuje, mówiąc do nich prosto i zrozumiale, nawiązać z nimi dialog. On chce, by przyjęcie Go było owocem przemyślanej decyzji. W ówczesnej mentalności każde uwolnienie od choroby jest zwycięstwem Boga nad demonem. Jedynym wyzwolicielem jest Bóg. Jezus jest tym, który pokonując „mocarza”, realizuje Królestwo Boże i stawia przed wszystkimi konieczność wyboru: albo z Nim, albo przeciw Niemu. Ci, co są przeciw Niemu, przyczynią się do rozpraszania ludu na podobieństwo błąkającego się stada owiec bez pasterza. Tym, którzy Go odrzucają, przypomina, że nadejdzie sąd: „wasi uczniowie będą waszymi sędziami”. Ewangelista pokazuje jeszcze coś więcej: Jezus nie jest zwykłym egzorcystą. On rozkazuje i grozi. Pod Jego wpływem demony tracą swą moc! Św. Łukasz odkrywa uczniom, kim jest Jezus. On jest mocarzem walczącym do ostatniego tchnienia za nas, za całą wspólnotę Kościoła, a zmartwychwstanie jest znakiem, że On jest Wyzwolicielem.

Komentarze zostały przygotowane przez dr Elżbietę Marek


Do góry

Książka na dziś

Bliskość Boga. Cisza. Modlitwa. Słuchanie

ks. Krzysztof Grzywocz

Ksiądz Krzysztof Grzywocz – teolog, rekolekcjonista, kierownik duchowy – dzieli się wskazówkami dotyczącymi tego, jak kształtować swoją duchową wrażliwość. Podpowiada, w jaki sposób dostrzegać miłość Boga w prostocie codzienności.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


08 marca 2024

Piątek

Piątek III Tygodnia Wielkiego Postu

Czytania

(Oz 14, 2-10)
Tak mówi Pan: "Wróć, Izraelu, do Pana, Boga twojego, upadłeś bowiem przez własną swą winę. Zabierzcie z sobą słowa i nawróćcie się do Pana! Mówcie do Niego: „Usuń cały grzech, a przyjmij to, co dobre, zamiast cielców dajemy Ci nasze wargi. Asyria nie może nas zbawić; nie chcemy już wsiadać na konie ani też mówić: nasz boże do dzieła rąk naszych. U Ciebie bowiem znajdzie litość sierota”. Uleczę ich niewierność, szczodrze obdarzę ich miłością, bo gniew mój odwrócił się od nich. Stanę się jakby rosą dla Izraela, tak że rozkwitnie jak lilia i jak topola zapuści korzenie. Rozwiną się jego latorośle, będzie wspaniały jak drzewo oliwne, woń jego będzie jak woń Libanu. I wrócą znowu, by usiąść w mym cieniu, i zboża uprawiać będą, winnice sadzić, których sława będzie tak wielka, jak wina libańskiego. Co ma jeszcze Efraim wspólnego z bożkami? Ja go wysłuchuję i Ja na niego spoglądam, Ja jestem jak cyprys zielony i Mnie zawdzięcza swój owoc. Któż jest tak mądry, aby to pojął, i tak rozumny, aby to rozważył? Bo drogi Pańskie są proste; kroczą nimi sprawiedliwi, lecz potykają się na nich grzesznicy".

(Ps 81 (80), 6c-8a. 8b-9. 10-11b. 14 i 17)
REFREN: Ja jestem Bogiem, słuchaj mego głosu

Słyszę słowa nieznane:
"Uwolniłem od brzemienia jego barki,
jego ręce porzuciły kosze.
Wołałeś w ucisku, a Ja cię ocaliłem.

Odpowiedziałem ci z grzmiącej chmury,
doświadczyłem cię przy wodach Meriba.
Słuchaj, mój ludu, chcę cię napomnieć,
obyś Mnie posłuchał, Izraelu!

Nie będziesz miał obcego boga,
cudzemu bogu nie będziesz się kłaniał.
Ja jestem Panem, Bogiem twoim,
który cię wywiódł z ziemi egipskiej.

Gdyby mój lud Mnie posłuchał,
a Izrael kroczył moimi drogami,
jego bym karmił wyborną pszenicą
i sycił miodem z opoki".

Aklamacja (Mt 4, 17)
Pan mówi: Nawracajcie się, bliskie jest królestwo niebieskie.

(Mk 12, 28b-34)
Jeden z uczonych w Piśmie podszedł do Jezusa i zapytał Go: "Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?" Jezus odpowiedział: "Pierwsze jest: „Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz jest jedynym Panem. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”. Drugie jest to: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Nie ma innego przykazania większego od tych". Rzekł Mu uczony w Piśmie: "Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznie powiedziałeś, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego. Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego znaczy daleko więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary". Jezus, widząc, że rozumnie odpowiedział, rzekł do niego: "Niedaleko jesteś od królestwa Bożego". I nikt już nie odważył się Go więcej pytać.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Bóg jest miłością i stworzył nas z miłości i do miłości przeznaczył. Bóg kocha nas i to tak bardzo, że Syna swego umiłowanego dał, abyśmy byli zbawieni. Myśmy zaś poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Tylko miłość Boża czyni nasze życie szczęśliwym i doskonałym. Kto nie trwa w miłości, ten nie zna Boga. Jeżeli kochamy Boga, to również kochamy ludzi i całe stworzenie. Kto nie kocha Boga całym sercem, nie postawił Go jeszcze na pierwszym miejscu.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Jan Boży, zakonnik
– urodził się w Portugalii w roku 1495. Gdy Jan miał 8 lat, zjawił się w jego domu kapłan wędrujący do Hiszpanii, prosząc o nocleg. Kiedy następnego dnia opuścił dom, zauważył przy sobie chłopca, który postanowił mu towarzyszyć w drodze. Jan zrobił to w tajemnicy przed rodzicami. Nie wiemy, dlaczego kapłan nie odesłał chłopca do domu. Rodzice pełni smutku, daremnie poszukiwali go po całej okolicy. Matka niebawem zmarła ze smutku, a ojciec wstąpił do franciszkanów. Po 20 dniach drogi chłopiec nie mógł już iść dalej. Kapłan więc zostawił chłopca w mieście Oropesa u niejakiego Franciszka Mayorala, zarządcy owczarni pewnego hrabiego. Ten przyjął Jana jak syna i nazwał małego chłopca "Janem otrzymanym od Boga - a Deo". Przybrani rodzice tak pokochali młodzieńca, że chcieli go uczynić spadkobiercą swojego majątku i zamierzali mu oddać za żonę swoją jedyną córkę. Mając dwadzieścia kilka lat Jan opuścił dom opiekunów. Zaciągnął się do wojska. Po kilku latach pobytu w wojsku powrócił do Oropesy. Gdy wybuchła wojna na wschodzie Europy, Jan ponownie zgłosił się do wojska. Po zawarciu pokoju przez obie strony Jan powrócił, jednak już nie do swojego opiekuna, ale w rodzinne strony. Tu dowiedział się o losie swoich rodziców. Uczyniło to na nim ogromne wrażenie. Z wielką skruchą odbył spowiedź z całego życia i udał się z pielgrzymką do Compostelli, do grobu św. Jakuba Apostoła. Potem wyjechał do Grenady. Jan założył zakon Braci Miłosierdzia, zwany u nas bonifratrami. Zajmował się pomocą ludziom chorym i opuszczonym. Zmarł na klęczkach 8 marca 1550 r. w wieku 55 lat

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Czytamy dzisiaj epilog Księgi Ozeasza. Z tekstu wyłania się obraz Boga niezwykle czułego, kochającego i miłosiernego w stosunku do swojego ludu. Pan Bóg tak naprawdę oczekuje od Izraela na dobrą wolę, na ten pierwszy krok – decyzję nawrócenia, którego nie może zrobić za niego. Nie może, ponieważ szanuje wolność i zależy mu na prawdziwym rozwoju wolnego ludu, a nie na jego niewolniczym podporządkowaniu. Takie jest prawo miłości, więc Pan całego stworzenia czeka tak, jak czekał Ojciec syna marnotrawnego z przypowieści Jezusa. Ten obraz Boga z Księgi Ozeasza jest niezwykle poruszający. Zdarza się, że nieuważni czytelnicy Starego Testamentu twierdzą, iż Bóg Starego i Nowego Przymierza jest zupełnie inny. Trudno się zgodzić z taką opinią. Stary Testament pokazuje wielką miłość Boga do ludzi, Jego wielkie miłosierdzie, czułość, czego ludzie nie byli w stanie pojąć. Dzisiejszy fragment ewidentnie pokazuje, że zło i „kara”, która spadnie czy spada na ludzi, jest wynikiem ich złego postępowania – jest konsekwencją grzechów. Dlatego prorok woła: „Wróć Izraelu, do Pana Boga twojego, upadłeś bowiem przez własną twą winę”(Oz 14,2). Słowa proroka są dla nas niezwykle aktualne. Całe zło, którego doświadczamy, które nas niszczy, jest wynikiem zła, które czyni każdy z osobna, w różnym wymiarze, tworząc w efekcie całe społeczne struktury zła, których stajemy się niewolnikami. I od każdego z nas z osobna zależy przemiana rzeczywistości, w której żyjemy. Pan Bóg staje dzisiaj blisko każdego z nas, tak jak ok. 2800 lat temu i mówi: Wróć (tu każdy może wpisać swoje imię) do Pana Boga twojego. Wtedy rozkwitniesz jak lilia, jak topola rozpuścisz korzenie, będziesz wspaniały jak drzewo oliwne, a twoja woń będzie jak woń Libanu.


Komentarz do psalmu

Słowa Psalmu 81 mówią o celebracji liturgicznej, ustalanej według kalendarza księżycowego starożytnego Izraela. Świętowanie najważniejszego wydarzenia – wyjścia z niewoli, przypadało podczas pełni pierwszego miesiąca (por. Wj 12,6). Znakiem uwolnienia jest symboliczny porzucony kosz pełen cegieł przeznaczonych do budowy miast Pitom i Ramzes (por. Wj 1,11.14) zdjęty z ramion żydowskich niewolników. Po wezwaniu do świętowania słyszymy w Psalmie głos samego Pana. Bóg mówi o ofiarowaniu wolności uciskanemu narodowi i o pomocy podczas wędrówki przez pustynię. Potem podkreśla konieczność odpowiedzi ze strony ludu, czyli zachowywania pierwszego przykazania, w którym zawierają się wszystkie inne. W Psalmie niezwykle ważnym słowem jest czasownik „słuchać”. Jedynie dzięki słuchaniu i posłuszeństwu Izrael może otrzymać pełnię Bożych darów. Dalsze słowa wyrażają smutek Boga z powodu nieposłuszeństwa ludu. Liturgia jest tym wybranym miejscem, gdzie możemy usłyszeć wezwanie do nawrócenia się i powrócić w ramiona Boga „miłosiernego i łagodnego, nieskorego do gniewu, bogatego w łaskę i wierność”. Miód i pszenica, którymi Bóg karmi lud, który się do Niego zwraca, to z chrześcijańskiej perspektywy jest sam eucharystyczny Chrystus.


Komentarz do Ewangelii

Czytany dzisiaj fragment Ewangelii stanowi pewną pauzę w narastającej atmosferze walki przeciw Jezusowi. Spotkanie Jezusa z uczonym w Piśmie jest spotkaniem ludzi szanujących się, mających podobne poglądy, a nawet wyrażających wzajemne uznanie. Obaj rozważają słowo Boże, znajdują przykazanie najważniejsze, które nadaje wartość wszystkim pozostałym. Ma ono dwa aspekty, które w rzeczywistości stanowią jedno przykazanie, ponieważ realizacja przykazania miłości bliźniego jest jedynym sprawdzianem, jaki oferuje nam Nowy Testament, czy kocha się Boga. Refleksja uczonego w Piśmie prowadzi do zrozumienia, że życie prawem miłości pozwala spojrzeć z innej perspektywy na rzeczywistość, w której się żyje – właściwie ją ocenić, przyjąć to, co dobre, a zmienić lub odrzucić zło. Nawet kult religijny nie ma wartości, jeśli nie owocuje miłością do Boga, która przejawia się w miłości bliźniego. Tylko ten, kto to pojął, „niedaleko jest od królestwa Bożego” (Mk 12,34).

Komentarze zostały przygotowane przez dr Elżbietę Marek


Do góry

Książka na dziś

To nie są żarty, czyli rzecz o powadze spowiedzi

o. Piotr Różański

Pan Jezus pragnie, aby wszyscy ludzie, nawet najwięksi grzesznicy, byli zbawieni. W tym celu, aby mogli się uratować od wiecznego zatracenia, ustanowił sakrament pokuty, potocznie zwany spowiedzią świętą. Bez najmniejszej przesady można powiedzieć, że dla człowieka, który po chrzcie świętym dopuścił się grzechu śmiertelnego, sakrament ten jest ostatnią deską ratunku, aby uniknąć wiecznego potępienia.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


09 marca 2024

Sobota

Sobota III Tygodnia Wielkiego Postu

Czytania

(Oz 6, 1-6)
Chodźcie, powróćmy do Pana! On nas zranił i On też uleczy, On to nas pobił, On ranę przewiąże. Po dwu dniach przywróci nam życie, a dnia trzeciego nas dźwignie i żyć będziemy w Jego obecności. Poznajmy, dążmy do poznania Pana; Jego przyjście jest pewne jak poranek, jak wczesny deszcz przychodzi On do nas, jak deszcz późny, co nasyca ziemię. "Cóż ci mogę uczynić, Efraimie, co pocznę z tobą, Judo? Miłość wasza podobna do chmur o świtaniu albo do rosy, która prędko znika. Dlatego ciosałem cię przez proroków, słowami ust mych pouczałem, a Prawo moje zabłysło jak światło. Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń".

(Ps 51 (50), 3-4. 18-19. 20-21a)
REFREN: Miłości pragnę, nie krwawej ofiary

Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej,
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego.

Ofiarą bowiem Ty się nie radujesz,
a całopalenia, choćbym dał, nie przyjmiesz.
Boże, moją ofiarą jest duch skruszony,
pokornym i skruszonym sercem Ty, Boże, nie gardzisz.

Panie, okaż Syjonowi łaskę w Twej dobroci,
odbuduj mury Jeruzalem.
Wtedy przyjmiesz prawe ofiary,
dary i całopalenia.

Aklamacja (Ps 95 (94), 8a. 7d)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.

(Łk 18, 9-14)
Jezus opowiedział niektórym, co dufni byli w siebie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: "Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”. A celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!” Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Pismo mówi, że nie ma ani jednego sprawiedliwego, wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej. Usprawiedliwieni jesteśmy jedynie z powodu przelanej krwi Jezusa Chrystusa. To nie nasza zasługa, nie nasze uczynki i wysiłki. Usprawiedliwieni jesteśmy darmo, z łaski Boga, przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie. Sprawiedliwość Boża dana jest tylko tym, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa. Wszyscy tak samo potrzebują usprawiedliwienia Bożego, które jest w Chrystusie. Kto wywyższa samego siebie, będąc przekonany, że sam siebie może uczynić sprawiedliwym, rozmija się z jedyną drogą prowadzącą do usprawiedliwienia Bożego, które jest tylko w Chrystusie, Synu Bożym.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święta Franciszka Rzymianka
urodziła się w patrycjuszowskiej rodzinie koło Rzymu w 1384 r. W bardzo młodym wieku wydano ją za Wawrzyńca di Ponziani. Z domu rodzicielskiego przeniosła się więc Franciszka do domu męża, na Zatybrze, w pobliże bazyliki św. Cecylii. Pan Bóg dał małżonkom troje dzieci, których wychowaniem zajęła się Franciszka osobiście, nie wyręczając się kobietami obcymi, jak to było wówczas zwyczajem w rodzinach magnackich. Franciszka zasłynęła z dobroczynności. W czasie epidemii, jaka nawiedziła Rzym w latach 1413-1414, z narażeniem własnego życia usługiwała zarażonym. Założyła stowarzyszenie Oblatek Benedyktynek z Góry Oliwnej, które wzięło sobie za cel uświęcenie członkiń przez modlitwę, uczynki pokutne i miłosierdzie. Franciszka osiadła z nimi przy kościele S. Maria Nova przy Forum Romanum i Colosseum. Po śmierci ostatniego syna, a następnie męża, Franciszka przyjęła habit i zamieszkała przy tym kościele. W nim ją pochowano; zmarła 9 marca 1440 r.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Czytany dzisiaj fragment Księgi Ozeasza należy do jej drugiej części, która zawiera szereg karcących za nadużycia religijne, kulturowe, polityczne mów proroka. Ostatnie zdanie (Oz 6,6) jest niezwykle aktualne. Jezus dwukrotnie podjął tę myśl o wyższości miłości nad ofiarami (por. Mt 9,13; Mt 12,7). Wydaje się, że postępowanie zgodne z pragnieniem Boga jest wciąż nieodrobioną lekcją. Jedność z Bogiem odsuwana jest na korzyść wypełniania zewnętrznych rytuałów, które nie wymagają wewnętrznej przemiany. U Izraelitów były to krwawe i bezkrwawe ofiary, u nas, dzisiaj, ciągła bieganina, nadaktywność i mnożenie religijnych rytów. Miłość Boga nie stawia wymagań, ale zaprasza, nie chce działania na pokaz. Zapraszając zaś uzdalnia nas do tego, do czego zaprasza. Bóg pragnie, by Go poznawano i aby to czynić, trzeba paradoksalnie, wejść do swojej „izdebki” – swojego wnętrza. Tam dopiero Go spotykamy, a On, który widzi w ukryciu, oddaje nam to, czego tak naprawę potrzebujemy. Moje wnętrze jest więc „Ziemią Świętą”. Gdyby członkowie narodu izraelskiego weszli w taką intymność z Bogiem, wiedzieliby, jak postępować, a cały naród nie popadałby w tak liczne kłopoty.


Komentarz do pierwszego psalmu

Czytamy dzisiaj psalm, który jest głęboką medytacją nad winą i łaską. Tradycja żydowska przypisuje jego autorstwo Dawidowi, wezwanemu do pokuty przez proroka Natana, chociaż autorami tego niesamowitego tekstu mogłyby być całe pokolenia grzeszników, łącznie z nami. Słowa psalmu pokazują głęboki wymiar wrodzonej słabości człowieka. Pierwsza część psalmu zawiera uświadomienie sobie przez autora swojego grzechu, które dokonuje się, co ważne, przed obliczem Boga. Smutna rzeczywistość grzechu określona jest jako „chybienie celu”, „skręcanie”, wyzwanie rzucone Bogu i Jego zamysłowi wobec człowieka. W drugiej części tego utworu czytamy, że zbawcza sprawiedliwość Boża gotowa jest oczyścić grzesznika, jeśli ten z żalem wyznaje swój grzech. Bóg nie tylko usuwa grzech, lecz czyni o wiele więcej: stwarza w człowieku serce nowe i czyste, czyli odnawia sumienie. Uzdrawia człowieka. W naszym codziennym życiu powinny funkcjonować takie elementy duchowości jak poczucie grzechu, który jest wolnym wyborem i negatywna jego ocena (por. Ps 51,6), przekonanie o możliwości nawrócenia (por. Ps 51,5) i głębokie przekonanie o Bożym przebaczeniu, które oczyszcza, a nawet obdarza odnowionym duchem, językiem, wargami i sercem (por. 51,14-19).


Komentarz do Ewangelii

Jezus po raz kolejny piętnuje postawę pychy. W czytanym dzisiaj fragmencie Ewangelii dosłownie chodzi o pychę faryzeuszy, lecz słowa Jezusa skłaniają każdego z nas, byśmy robili dobry rachunek sumienia, a dostrzegając nasze grzechy i przyznając się do nich, z żalem otrzymali przebaczenie i bliskość z Bogiem. Sednem dzisiejszej lektury jest jej zakończenie: „Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony (Łk 18,14). Słowa te dotyczą wszystkich ludzi w każdych czasach. Poczucie i pewność własnej doskonałości może doprowadzić do pogardy w stosunku do innych. Kontekst zwraca też naszą uwagę na temat modlitwy w odniesieniu do zbawienia. Należałoby się zastanowić, jakie powinny być jej cechy, aby została wysłuchana przez Boga. Modlitwą oddajemy Bogu chwałę i okazujemy Mu wdzięczność, ale robiąc to, nie możemy wykopywać przepaści między sobą a innymi. Bóg nie wysłuchał faryzeusza, który zna i wypełnia Prawo, pości, oddaje dziesięcinę itd., lecz celnika, który realnie oceniał siebie i prosił Boga o litość. Faryzeusz jest tak przejęty swoim gorliwym wypełnianiem obowiązków, swoją „liturgią”, tak zapatrzony w siebie, że przestaje widzieć innych. Nie stara się ich zrozumieć czy im pomóc. Widzi ich tylko jako złe tło dla swojego, w jego mniemaniu, wspaniałego postępowania. Osądzając innych i nie będąc zdolnym do uznania tego grzechu, nie może zostać usprawiedliwiony. Tak więc modlitwa prowadzi do zbawienia, jeśli rodzi się z prawdziwej pokory, która otwiera na łaskę Bożą. Bóg patrzy na moje i Twoje serce, i postępowanie, nie porównuje nas z innym braćmi i siostrami, jak czasem czynią to nieroztropni rodzice.

Komentarze zostały przygotowane przez dr Elżbietę Marek


Do góry

Książka na dziś

Panie, ratuj, bo giniemy. Rekolekcje z ks. Piotrem Glasem

ks. Piotr Glas

Nastał czas duchowej ciemności. Wszystko spowite jest dziś cieżką mgłą, w której coraz trudniej dostrzec światło i odróżnić prawdę od kłamstwa. Dlatego trzeba wyostrzyć słuch, by usłyszeć głos Boga, który nieustannie przeprowadza swój lud z niewoli do ziemi obiecanej. Tylko jak to zrobić? Ksiądz Piotr Glas, ceniony rekolekcjonista i były egzorcysta

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.