pobierz z Google Play

26 września 2024

Czwartek

Czwartek XXV tydzień zwykły

Czytania: (Koh 1, 2-11); (Ps 90 (89), 3-4. 5-6. 12-13. 14 i 17); (J 14, 6); (Łk 9, 7-9);

Rozważania: o. Mieczysław Łusiak SJ , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Kościół w zmaganiu. Apokalipsa rozdział 12 (CD-audiobook)

Czytania

(Koh 1, 2-11)
Marność nad marnościami, powiada Kohelet, marność nad marnościami – wszystko jest marnością. Cóż przyjdzie człowiekowi z całego trudu, jaki zadaje sobie pod słońcem? Pokolenie przychodzi i pokolenie odchodzi, a ziemia trwa po wszystkie czasy. Słońce wschodzi i zachodzi, i na miejsce swoje śpieszy z powrotem, i znowu tam wschodzi. Ku południowi ciągnąc i ku północy zawracając, kolistą drogą wieje wiatr i znowu wraca na drogę swojego krążenia. Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera; do miejsca, do którego rzeki płyną, zdążają one bezustannie. Każde mówienie jest wysiłkiem: nie zdoła człowiek wyrazić wszystkiego słowami. Nie nasyci się oko patrzeniem ani ucho napełni słuchaniem. To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie, więc nic zgoła nowego nie ma pod słońcem. Jeśli jest coś, o czym by się rzekło: "Patrz, to coś nowego" – to przecież istniało to już w czasach, które były przed nami. Nie ma pamięci o tych, co żyli dawniej, ani też o tych, co będą kiedyś żyli, nie pozostanie wspomnienie u tych, co będą potem.

(Ps 90 (89), 3-4. 5-6. 12-13. 14 i 17)
REFREN: Panie, Ty zawsze byłeś nam ucieczką

Obracasz w proch człowieka
i mówisz: "Wracajcie, synowie ludzcy".
Bo tysiąc lat w Twoich oczach
jest jak wczorajszy dzień, który minął,
albo straż nocna.

Porywasz ich, stają się niby sen poranny,
jak trawa, która rośnie:
rankiem zielona i kwitnąca,
wieczorem więdnie i usycha.

Naucz nas liczyć dni nasze,
byśmy zdobyli mądrość serca.
Powróć, Panie, jak długo będziesz zwlekał?
Bądź litościwy dla sług Twoich!

Nasyć nas o świcie swoją łaską,
abyśmy przez wszystkie dni nasze
mogli się radować i cieszyć.
Dobroć Pana, Boga naszego, niech będzie nad nami
i wspieraj pracę rąk naszych,
dzieło rąk naszych wspieraj!

(J 14, 6)
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

(Łk 9, 7-9)
Tetrarcha Herod posłyszał o wszystkich cudach zdziałanych przez Chrystusa i był zaniepokojony. Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; inni, że zjawił się Eliasz; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. A Herod mówił: "Jana kazałem ściąć. Któż więc jest ten, o którym takie rzeczy słyszę?" I starał się Go zobaczyć.

Do góry

Rozważania do czytań

o. Mieczysław Łusiak SJ

Bóg się nie narzuca
Tetrarcha Herod usłyszał o wszystkich cudach zdziałanych przez Jezusa i był zaniepokojony. Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; inni, że Eliasz się zjawił; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. Lecz Herod mówił: "Ja kazałem ściąć Jana. Któż więc jest Ten, o którym takie rzeczy słyszę?" I chciał Go zobaczyć.
Bóg niepokoi tylko tych, którzy są skoncentrowani na sobie, tak jak Herod. Kto ceni Miłość, znajdzie w Bogu sprzymierzeńca.
Wysiłek usunięcia Boga z życia skazany jest na niepowodzenie. Można Boga zagłuszyć i zasłonić, ale nie usunąć. On zawsze jest i daje o sobie znać na różne sposoby, czy nam się to podoba, czy nie. Dzieje się tak nie z powodu narzucania się Boga nam, ale dlatego, że nasze istnienie uzależnione jest od Jego obecności.
o. Mieczysław Łusiak SJ


Do góry

Patroni dnia:

Święci męczennicy Kosma i Damian
byli oni prawdopodobnie bliźniakami. Być może pochodzili z Arabii. Stamtąd udali się do Syrii, do Cylicji w Małej Azji, by doskonalić się w sztuce lekarskiej. Odznaczali się niezwykłą sumiennością, dzięki czemu stali się wybitnymi lekarzami. Według legendy ich męczeństwo miało miejsce ok. 300 r. podczas prześladowań za czasów Dioklecjana. Zginęli w Cyrze (Kyrros) w Syrii, gdzie zostali pochowani. Ich grób od razu zasłynął cudami, a kult wzrastał, czego mamy dowody w piśmiennictwie wczesnochrześcijańskim.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Rozpoczynamy lekturę Księgi Koheleta, która w liturgii występuje tylko cztery razy (trzy fragmenty w 25. tygodniu, kolejny w 18 niedzielę, Rok C), nigdy nie była cytowana w Nowym Testamencie, przeciwnie do Księgi Przysłów, jaką czytaliśmy poprzednio. A jednak na przestrzeni dwóch tysiącleci napisano na temat tego dzieła czy pojedynczych jego wersetów wiele książek i artykułów. Najbardziej rozpoznawalnym wyrażeniem Koheleta jest marność (używa go aż 38 razy) - termin hebrajski (hebel), który wskazuje na coś tak ulotnego jak dym, choć jednocześnie silnego jak wiatr, na pustkę, jaką wnikliwy i bardzo realistyczny żydowski myśliciel zauważa nie tylko w świecie, ale też w historii. Czy Kohelet mógł przeczuwać, że niepojęty, niezmierny, niezgłębiony Bóg nie powiedział jeszcze ostatniego Słowa, które nada sens historii świata i człowieka? On jest obrazem Boga niewidzialnego[…] w Nim zostało wszystko stworzone[…] zechciał bowiem [Bóg], aby w Nim zamieszkała cała pełnia i aby przez Niego znów pojednać wszystko ze sobą […] wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża (Kol 1,15-20).

Komentarz został przygotowany przez s. Joannę Ewę Koszałek FMA

Komentarz do psalmu

Psalm 90 jest pokorną, medytacyjną modlitwą mędrca dotyczącą przemijania i śmierci. Dotykają one każdego człowieka. Ostatecznie jednak perspektywa psalmisty nie jest przygnębiająca i ponura. Pod koniec swojej modlitwy woła do Boga: „Nasyć nas o świcie swoją łaską, abyśmy przez wszystkie dni nasze mogli się radować i cieszyć”. Człowiek prawdziwie mądry jest bowiem świadomy nieuchronności śmierci, ale umie żyć w radości serca przed Bogiem, bo oddaje Mu każdy dzień, który mu pozostał. A dzień przeżyty z Bogiem z całą pewnością będzie dniem dobrym. Nie wiemy, ile dni nam zostało. Każdy z nich możemy jednak przeżywać w świadomości, że jest nad nami dobroć Boga, który chce nas doprowadzić do Siebie.

Komentarz został przygotowany przez ks. Mateusza Mickiewicza

Komentarz do Ewangelii

Herodowi udało się zobaczyć Jezusa – stało się to podczas Jego męki. Jednak wówczas ujawniła się prawdziwa motywacja Heroda – była to chęć ujrzenia cudotwórcy, magika, który zapewni władcy rozrywkę. Niepokój Heroda jest głosem jego sumienia, które wyrzuca mu zabicie Jana Chrzciciela, na co wskazują inni ewangeliści. Głos Boga, często przemawiającego do nas przez innych ludzi, można odrzucić, zagłuszyć, ale nie da się go całkowicie wyeliminować, bo jest to głos rozbrzmiewający w najgłębszym, najbardziej intymnym miejscu naszej duszy. Warto zastanowić się podczas osobistego rachunku sumienia, czy w naszym życiu nie ma czegoś, przed czym ciągle uciekamy, a co chce nam pokazać Pan Bóg. A najpewniejszym przewodnikiem po naszym wnętrzu jest sam Duch Święty – tylko z Nim taka refleksja może być owocna. To On prowadzi nas „do całej prawdy”, a więc do autentycznej wolności.

Komentarz został przygotowany przez ks. Mateusza Mickiewicza


Do góry

Książka na dziś

Kościół w zmaganiu. Apokalipsa rozdział 12 (CD-audiobook)

kardynał Grzegorz Ryś

Dwa znaki pojawiają się na scenie niebieskiej: Niewiasta i Smok. Z jednej strony brzemienna Oblubienica – Kościół zmagający się o zachowanie wierności Bogu, cierpiący w mękach historii, rodzący Chrystusa przez Słowo i sakramenty, z drugiej strony świętokradczy Smok, pierwotny potwór, przeciwnik Boga, wyobrażający chaos, nicość, zło, szatana, który rzuca wezwanie niebu

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.