pobierz z Google Play

21 września 2024

Sobota

Święto św. Mateusza, apostoła i ewangelisty

Czytania: (Ef 4, 1-7. 11-13); (Ps 19, 2-3. 4-5); Aklamacja; (Mt 9, 9-13);

Rozważania: o. Mieczysław Łusiak SJ , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Egzorcyzmy. Historia, doktryna i praktyka

Czytania

(Ef 4, 1-7. 11-13)
Bracia: Zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, jakim zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani w jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który jest i działa ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich. Każdemu z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego. I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa.

(Ps 19, 2-3. 4-5)
REFREN: Po całej ziemi ich głos się rozchodzi

Niebiosa głoszą chwałę Boga,
dzieło rąk Jego obwieszcza nieboskłon.
Dzień opowiada dniowi,
noc nocy przekazuje wiadomość.

Nie są to słowa ani nie jest to mowa,
których by dźwięku nie usłyszano;
Ich głos się rozchodzi po całej ziemi,
ich słowa aż po krańce ziemi.

Aklamacja
Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala przesławny chór Apostołów.

(Mt 9, 9-13)
Odchodząc z Kafarnaum Jezus ujrzał człowieka siedzącego w komorze celnej, imieniem Mateusz, i rzekł do niego: „Pójdź za Mną”. On wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to faryzeusze, mówili do Jego uczniów: „Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?” On, usłyszawszy to, rzekł: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: "Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary". Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników”.

Do góry

Rozważania do czytań

o. Mieczysław Łusiak SJ

Najlepszy specjalista od najgorszej choroby
Odchodząc z Kafarnaum Jezus ujrzał człowieka siedzącego w komorze celnej, imieniem Mateusz, i rzekł do niego: "Pójdź za Mną". On wstał i poszedł za Nim.
Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to faryzeusze, mówili do Jego uczniów: "Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?" On, usłyszawszy to, rzekł: "Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: «Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary». Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników".
Człowiek, który grzeszy potrzebuje pomocy nie potępienia. Taki człowiek ginie, powoli umiera. Nie ma grzechu, który nie odbierałby człowiekowi choć trochę życia. Grzech jest grzechem nie dlatego, że jest czymś niezgodnym z wolą Boga, ale dlatego, że zabija nas. I dlatego, że nas zabija jest niezgodny z wolą Boga.
Skoro grzech jest chorobą, to należy go leczyć. Nikt raczej nie leczy się sam, chyba że nie ma innego wyjścia. Zanim więc weźmiemy się za walkę z grzechem, poszukajmy pomocy. Najlepiej u najlepszego specjalisty – u Jezusa. U tego Specjalisty nie ma kolejek ani limitów przyjęć.
o. Mieczysław Łusiak SJ


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Utrzymanie jedności stanowiło duży problem wśród młodych wspólnot chrześcijańskich. W Liście do Efezjan Paweł przekazuje swoje bogate doświadczenie i zachęca do budowania jedności, o którą troska jest obowiązkiem wynikającym z powołania. Nawiązując do swego położenia przedstawia siebie jako „więźnia w Panu”, a więc nie tylko w rzymskich kajdanach, ale związany wieloma obowiązkami apostolskimi, które zdecydował się podjąć i wypełnia je, nie patrząc na swój komfort. Apostolstwo stało się sensem jego życia. To, co robił, nie było jego etatem, pracą, którą wykonywał w określonych godzinach, a wolny czas spędzał na realizacji siebie. Paweł jest przykładem człowieka, który z żelazną konsekwencją realizował misję, która kosztowała go życie. Tym samym w pełni odpowiedział na wezwanie Chrystusa „pójdź za mną”. Na drogę, po której podążamy za Chrystusem, możemy spojrzeć z różnych perspektyw. Droga pokory, cichości i cierpliwości jest wymagająca i niekiedy bardzo trudna. Odpowiedzialność za stan Kościoła, spoczywająca na każdym z nas, wymaga, aby to wyzwanie podjąć również dziś.


Komentarz do pierwszego psalmu

Bóg pragnie być usłyszany. Dzień za dniem, noc za nocą stworzony przez Boga świat głosi o Jego obecności. I to jest dobra wiadomość dla wszystkich na całej ziemi. A jako chrześcijanie jesteśmy zobowiązani podtrzymywać ten głos, by nie ucichł jak rozlegające się w górach echo.


Komentarz do Ewangelii

Czy celnik Mateusz znał Jezusa wcześniej? Czy wiedział dokąd i po co idzie? Dlaczego odważył się zostawić swoją niechlubną ale nieźle płatną posadę i pójść za Jezusem? Celnika Mateusza, apostoła oraz według tradycji – ewangelistę, możemy również znać z Ewangelii Marka i Łukasza, ale tam jest nazywany Lewim. Mateusz jest przedstawiony jako celnik, urzędnik zbierający podatki na rzecz Rzymian. O ile wielkość podatku określała administracja, o tyle nie regulowano sposobu pobierania tych świadczeń ani wysokości prowizji, która była zapłatą dla celników. W związku z tym dochodziło do nadużyć gdyż wielu celników cechowała pazerność i wyzysk. Celników powszechnie uważano nie tylko za kolaborantów ale przede wszystkim za bluźnierców. Podejmując decyzję pójścia za Jezusem wyzwalał się od niechlubnego zajęcia, ale jednocześnie jego życie wchodziło na zupełnie nieznane tory. Moment powołania Mateusza jest obrazem nawrócenia każdego człowieka. Ta odważna decyzja zawsze wynika z osobistego spotkania z Jezusem i jest odpowiedzią na Jego wezwanie „Pójdź za mną”.

Komentarze zostały przygotowane przez Klementynę Pawłowicz-Kot


Do góry

Książka na dziś

Egzorcyzmy. Historia, doktryna i praktyka

ks. prof. dr hab. Mariusz Rosik

O ile na początku XXI wieku w każdej diecezji był zazwyczaj jeden egzorcysta (łącznie 41), tak w 2024 roku liczba ta wyniosła 120, ale i tak okazuje się niewystarczająca. Pokazuje to, że problem zniewoleń duchowych narasta. Dzięki tej książce czytelnik poznaje zarys historyczny praktyki egzorcyzmowania od czasów Starego Testamentu aż do chwili obecnej. Odkrywa zagadnienia doktrynalne i duszpasterskie związane z obrzędem egzorcyzmu. Egzorcyzmy ks. Rosika to niewielka lektura wielkiej wagi.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.