pobierz z Google Play

07 września 2024

Sobota

Sobota XXII tydzień zwykły

Czytania: (1 Kor 4, 6-15); (Ps 145 (144), 17-18. 19-20. 21); Aklamacja (J 14, 6); (Łk 6, 1-5);

Rozważania: Ewangeliarz OP , kardynał Grzegorz Ryś , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Klucz do Ewangelii św. Łukasza

Czytania

(1 Kor 4, 6-15)
Miałem na myśli, bracia, mnie samego i Apollosa, ze względu na was, abyście mogli zrozumieć, że nie wolno wykraczać ponad to, co zostało napisane, i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego. Któż będzie cię wyróżniał? Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśli otrzymałeś, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał? Tak więc już jesteście nasyceni, już opływacie w bogactwa. Zaczęliście królować bez nas! Otóż tak! Nawet trzeba, żebyście królowali, byśmy mogli współkrólować z wami. Wydaje mi się bowiem, że Bóg nas, apostołów, wyznaczył jako ostatnich, jakby na śmierć skazanych. Staliśmy się bowiem widowiskiem dla świata, aniołów i ludzi; my głupi dla Chrystusa, wy mądrzy w Chrystusie, my niemocni, wy mocni; wy doznajecie szacunku, a my wzgardy. Aż do tej chwili łakniemy i cierpimy pragnienie, brak nam odzieży, jesteśmy policzkowani i skazani na tułaczkę, i utrudzeni pracą rąk własnych. Błogosławimy, gdy nam złorzeczą, znosimy, gdy nas prześladują; dobrym słowem odpowiadamy, gdy nas spotwarzają. Staliśmy się jakby śmieciem tego świata i wzbudzamy odrazę we wszystkich aż do tej chwili. Nie piszę tego, żeby was zawstydzić, lecz aby was napomnieć – jako moje najdroższe dzieci. Choć mielibyście bowiem dziesiątki tysięcy wychowawców w Chrystusie, nie macie wielu ojców; ja to właśnie przez Ewangelię zrodziłem was w Chrystusie Jezusie.

(Ps 145 (144), 17-18. 19-20. 21)
REFREN: Pan blisko wszystkich, którzy Go wzywają

Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach
i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają,
wszystkich wzywających Go szczerze.

Spełnia wolę tych, którzy cześć Mu oddają,
usłyszy ich wołanie i przyjdzie im z pomocą.
Pan strzeże wszystkich, którzy Go miłują,
lecz zniszczy wszystkich występnych.

Niech usta moje
głoszą chwałę Pana,
a wszystko, co żyje,
niech wielbi Jego święte imię
na zawsze i na wieki.

Aklamacja (J 14, 6)
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

(Łk 6, 1-5)
W pewien szabat Jezus przechodził wśród zbóż, a uczniowie zrywali kłosy i jedli, wykruszając ziarna rękami. Niektórzy zaś z faryzeuszów mówili: "Czemu czynicie to, czego nie wolno w szabat?" Wtedy Jezus, odpowiadając im, rzekł: "Nawet tego nie czytaliście, co uczynił Dawid, gdy poczuł głód, on i jego ludzie? Jak wszedł do domu Bożego i wziąwszy chleby pokładne, sam jadł i dał swoim ludziom? Chociaż samym tylko kapłanom wolno je spożywać". I dodał: "Syn Człowieczy jest Panem także szabatu".

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

kardynał Grzegorz Ryś

Komentarze do Ewangelii z książki "Klucz do Ewangelii św. Łukasza" Wydawnictwo M

Perykopa o Jezusie i Jego uczniach, którzy w szabat wykruszają zboże na polu, żeby je spożyć, jest jedną z siedmiu w Ewangelii Łukasza, gdzie Mistrz naucza na temat dnia świętego, szabatu. Jedna z siedmiu to znaczy, że to bardzo poważny temat. Ten epizod opisują wszyscy trzej synoptycy. W relacji Łukasza uderza jednak to, że jest ona najkrótsza…
Zapis Łukaszowy mówi tylko to, co najważniejsze. Istota przeżywania szabatu jest zawarta w ostatnim zdaniu: „Syn Człowieczy jest Panem szabatu”. To Jezusowe sformułowanie tego, co raz po raz powtarza Stary Testament: „szabat jest dla Pana”. Dzień święty jest po to, żeby otworzyć przestrzeń swojego życia Panu, by przy Nim być, i aby mógł On chociaż raz w tygodniu stać się Panem naszego czasu. Ma to być ten szczególny moment, kiedy Bogu oddajemy najważniejsze miejsce w naszym życiu. Stąd wynikały wszystkie przepisy mówiące na przykład o powstrzymaniu się w tym dniu od jakiejkolwiek pracy.

Kardynał Grzegorz Ryś

Tutaj kupisz książkę: "Klucz do Ewangelii św. Łukasza"


Do góry

Patroni dnia:

Święty Melchior Grodziecki, prezbiter i męczennik
urodził się w Cieszynie w szlacheckiej rodzinie herbu Radwan około 1584 r. Studia średnie odbywał w wiedeńskim kolegium jezuitów, gdzie kształciło się wielu Polaków, wśród nich także św. Stanisław Kostka. 22 maja 1603 r. rozpoczął nowicjat w Brnie, którego fundatorami byli jego stryjowie. W roku 1614 otrzymał święcenia kapłańskie. Pierwsze lata kapłańskiego życia spędził w Pradze, gdzie głosił kazania i spowiadał w języku czeskim, który poznał w czasie nowicjatu i studiów w Czechach. Kiedy wybuchła wojna trzydziestoletnia (1618-1648), Melchior udał się na Węgry i pozostał tam w kolegium jezuickim w Homonnie. Kiedy wojska Rakoczego zajęły Koszyce, aresztowano także kapłanów, którzy szukali schronienia na zamku. Święty Melchior zginął śmiercią męczeńską wraz z towarzyszami 7 września. Dopiero jednak 15 stycznia 1905 r. Melchior i jego dwaj towarzysze zostali przez św. Piusa X uznani za błogosławionych. Kanonizował ich św. Jan Paweł II w 1995 r. Św. Melchior jest patronem archidiecezji katowickiej.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Kończymy dziś wątek rozłamów w Kościele korynckim; kończymy go wezwaniem do wdzięczności: „Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśli otrzymałeś, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał?”. Okazuje się, że Koryntianie nie tylko kurczowo trzymali się swoich liderów, ale także bardzo łatwo zagarniali owoce ich posługi. Bibliści sugerują, że chodzi tu o naiwne przekonanie o własnym zbawieniu, czyli zbytnią pewność siebie – co, z kolei, rzutuje na pobłażliwość w sprawach moralnych (o czym przekonamy się już w kolejnym tygodniu). Stąd Pawłowa ironia: „Zaczęliście królować bez nas!”. Przypomina to wcześniejsze zapędy pobratymców Jezusa, którzy na widok znaków – zwłaszcza rozmnożenia chleba – usiłowali obwołać go królem, w domyśle: zaspokajającym ich przyziemne potrzeby i zachcianki (por. J 6, 14n). Podobnie Koryntianie: „już są nasyceni, już opływają w bogactwa”. Apostoł więc studzi ich zapędy, ponownie, zapewniając o szlachetnej intencji: „Nie piszę tego, żeby was zawstydzić, lecz aby was napomnieć – jako moje najdroższe dzieci”. No, właśnie: św. Paweł czuje się jak rodzic, którego przesłoniły dzieciom podarowane przezeń drogie zabawki. Prosi więc, by Koryntianie wysłuchali go do końca i pozwolili mu wyjaśnić im dokładnie, jak należy posługiwać się „zabawką” wiary. W dalszym ciągu – pominiętym już przez lekcjonarz – powie im wprost: „Proszę was przeto, bądźcie naśladowcami moimi!” (1 Kor 4, 16). Przyłóżmy zatem sytuację Koryntian do nas i zastanówmy się, czy jakoś nie wyrwaliśmy się przedwcześnie z rąk naszym duchowym wychowawcom, przez co nie dosłuchaliśmy Ewangelii do końca? A może bliżej nam do św. Pawła, bo to nas przedwcześnie opuścili duchowi wychowankowie?


Komentarz do pierwszego psalmu

Duchowe ojcostwo św. Pawła wobec Koryntian i wielu innych wspólnot dużo go kosztuje, z czym się nie kryje: „Aż do tej chwili łakniemy i cierpimy pragnienie, brak nam odzieży, jesteśmy policzkowani i skazani na tułaczkę, i utrudzeni pracą rąk własnych… Staliśmy się jakby śmieciem tego świata i wzbudzamy odrazę we wszystkich aż do tej chwili”. By dostrzec tę rzeczywistość w dzisiejszym psalmie, musimy dokonać uwewnętrznienia pewnego wersetu: „Pan zniszczy wszystkich występnych” – oryginalnie, mowa tu, rzecz jasna, o złych ludziach; w sensie duchowym zaś, który z powodzeniem wydobywa dla nas Nan C. Merrill, mowa tu o tym, co we mnie jest przyziemnego i wymagającego przybicia z Chrystusem do krzyża (por. Ga 2, 19; Kol 3, 15); dlatego nasza poetka modli się: „Przypomnij mi wszystko, czego się wyrzekłem, by stać się wolnym i pomóc w odbudowie świata z radykalną ufnością, miłością i zachwytem!”.


Komentarz do Ewangelii

Dzisiejszy epizod podpada pod tę samą prawidłowość, co wczorajszy: także zakaz pracy (tutaj: łuskania kłosów) stanowi element prawa rytualnego, będącego w relacji służebnej wobec prawa moralnego (tutaj: trzeciego przykazania). Kto jest najedzony, temu szabatowy zakaz pracy służy – zaoszczędzony czas może przeznaczyć na kult i relacje rodzinne; komu jednak doskwiera głód, ten najpierw musi się najeść (albo zarobić na pożywienie), by mieć siłę zarówno na kult, jak i relacje. Chrześcijański porządek podtrzymuje tę uniwersalną logikę: „W niedzielę oraz w inne dni świąteczne nakazane wierni powinni powstrzymać się od wykonywania prac lub zajęć, które przeszkadzają oddawaniu czci należnej Bogu, przeżywaniu radości właściwej dniowi Pańskiemu, pełnieniu uczynków miłosierdzia i należytemu odpoczynkowi duchowemu i fizycznemu. Obowiązki rodzinne lub ważny pożytek społeczny stanowią słuszne usprawiedliwienie niewypełnienia nakazu odpoczynku niedzielnego” – oczywiście, w imię życiowego realizmu, „wierni powinni jednak czuwać, by uzasadnione powody nie doprowadziły do nawyków niekorzystnych dla czci Boga, życia rodzinnego oraz zdrowia” (KKK 2185). W ten sposób polemika Jezusa z dzisiejszej Ewangelii wtóruje krytyce św. Pawła z pierwszego czytania: „Nie wolno wykraczać ponad to, co zostało napisane, i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego!” – a tak uczynili niektórzy z faryzeuszów, wyjmując rytualne prawo szabatowe z szerszego kontekstu moralnego i religijnego.

Komentarze zostały przygotowane przez ks. dr Błażeja Węgrzyna


Do góry

Książka na dziś

Klucz do Ewangelii św. Łukasza

kardynał Grzegorz Ryś

Klucz do Ewangelii św. Łukasza rozpoczyna nową serię komentarzy do czterech Ewangelii tego autora. Kardynał Grzegorz Ryś podzielił tekst na fragmenty odpowiadające czytaniom mszalnym i opatrzył je szczegółowymi komentarzami biblijnymi, teologicznymi oraz historycznymi. Wyjaśnia czym różni się Ewangelia św. Łukasza od pozostałych i dlaczego ta Ewangelia nazywana jest Maryjną.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.