pobierz z Google Play

28 stycznia 2024

Niedziela

Czwarta Niedziela zwykła

Czytania: (Pwt 18,15-20); (Ps 95,1-2.6-7ab.7c-9); (1 Kor 7,32-35); Aklamacja (Mt 4, 16); (Mk 1,21-28);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Zjadani przez ekrany

Czytania

(Pwt 18,15-20)
Mojżesz tak przemówił do ludu: „Pan Bóg twój wzbudzi ci proroka spośród braci twoich, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał. Właśnie o to prosiłeś Pana Boga swego na Horebie, w dniu zgromadzenia: "Niech więcej nie słucham głosu Pana Boga mojego i niech już nie widzę tego wielkiego ognia, abym nie umarł”. I odrzekł mi Pan: „Dobrze powiedzieli. Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił wszystko, co rozkażę. Jeśli ktoś nie będzie chciał słuchać moich słów wypowiedzianych w moim imieniu, Ja od niego zażądam zdania sprawy. Lecz jeśli który prorok odważy się mówić w moim imieniu to, czego mu nie rozkazałem, albo wystąpi w imieniu bogów obcych, taki prorok musi ponieść śmierć”.

(Ps 95,1-2.6-7ab.7c-9)
REFREN: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu,
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia.
Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem,
radośnie śpiewajmy Mu pieśni.

Przyjdźcie, uwielbiajmy Go padając na twarze,
zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem,
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku.

Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego:
„Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba,
jak na pustyni w dniu Massa,
gdzie Mnie kusili wasi ojcowie,
doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła”.

(1 Kor 7,32-35)
Bracia: Chciałbym, żebyście byli wolni od utrapień. Człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu. Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie. I doznaje rozterki. Podobnie i kobieta: niezamężna i dziewica troszczy się o sprawy Pana, o to, by była święta i ciałem, i duchem. Ta zaś, która wyszła za mąż, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać mężowi. Mówię to dla waszego pożytku, nie zaś, by zastawiać na was pułapkę; po to, byście godnie i z upodobaniem trwali przy Panu.

Aklamacja (Mt 4, 16)
Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci wzeszło światło.

(Mk 1,21-28)
W mieście Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką; uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie. Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: „Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży”. Lecz Jezus rozkazał mu surowo: „Milcz i wyjdź z niego”. Wtedy duch nieczysty zaczął go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego. A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: „Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są mu posłuszne”. I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Wyznawcy Chrystusa są posłani na Jego żniwo, aby nauczać i głosić wielkie zbawienie, pośród znaków i cudów i przejawów mocy Ducha Świętego. Dany jest nam autorytet do rozgłaszania swiatła Ewangelii wszystkim ludziom, którzy żyją w ciemności, bez Chrystusa, bez nadziei i bez Boga na świecie. Wszyscy bowiem zgrzeszyli i brak im chwały Bożej i muszą poznać prawdę, która jest tylko w Chrystusie. On nakazał, byśmy szli i głosili Królestwo Boże, które objawia się w mocy wypędzania demonów i uzdrawiania chorych.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Tomasz z Akwinu
urodził się w Roccasecca niedaleko Akwinu (Włochy) w 1225 r. jego ojciec był rycerzem. W wieku 5 lat rodzice oddali go do opactwa na Monte Cassino. Z niewyjaśnionych przyczyn opuścił on klasztor i udał się do Neapolu, gdzie studiował na tamtejszym uniwersytecie. Chciał wstąpić do dominikanów ale jego rodzina się na to nie zgadzała. Z tego powodu miał nawet dwuletni areszt domowy. Jednak Tomasz nie poddał się i został dominikaninem. Przełożeni wysłali go na studia do Rzymu, a stamtąd około roku 1248 do Kolonii. Tam spotkał wielkiego uczonego Alberta Wielkiego, który mówił o młodym Tomaszu: „Nazywamy go niemym wołem, ale on jeszcze przez swoją naukę tak zaryczy, że usłyszy go cały świat”. W Kolonii Tomasz przyjął święcenia kapłańskie. Wysłano go do Paryża by tam wykładał na Sorbonie. Zadziwiał wszystkich jasnością wykładów, wymową i głębią. Po 7 latach wyjechał do Włoch gdzie na kapitule generalnej został mianowany kaznodzieją. W roku 1274 papież bł. Grzegorz X zwołał do Lyonu sobór powszechny. Zaprosił także Tomasza z Akwinu. Tomasz jednak, mając 48 lat, po krótkiej chorobie zmarł w drodze na sobór w opactwie cystersów w Fossanuova dnia 7 marca 1274 roku

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

W dzisiejszym pierwszym czytaniu słyszymy zapowiedź proroka, którego Bóg postanowił wybrać dla swojego ludu i który miał przemawiać do ludu w Jego imieniu. Lud bowiem lękał się bezpośredniego kontaktu z Bogiem, dlatego też sam prosił o pośrednika i Bóg wysłuchał tej prośby. Chociaż fragment ten z powodzeniem może odnosić się do każdego proroka, jakiego Pan Bóg będzie przez wieki posyłał swojemu ludowi, to jednak w kontekście tekstów nowotestamentalnych jest on często interpretowany jako zapowiedź Mesjasza. W późniejszym czasie, jak doskonale wiemy, Bóg posłał Mesjasza, aby wypełnić swoją obietnicę daną Adamowi i Ewie, aby ludzie dostąpili zbawienia, aby odzyskali dziecięctwo Boże, które utracili wraz z grzechem pierworodnym. Gdy Jezus zapyta swoich uczniów, za kogo ludzie Go uważają, oni odpowiedzą m.in., że za jednego z proroków. Ale nie za Mesjasza. Łatwiej bowiem było uwierzyć w to, że Bóg posłał kolejnego proroka, by napominał lud, niż w to, że w swoim wielkim miłosierdziu posłał swojego Jednorodzonego Syna, aby uwolnił świat od grzechu i śmierci. Dlatego też my, którzy uwierzyliśmy, że Jezus jest Mesjaszem, nie możemy zachować tej wiedzy jedynie dla siebie, ale dzielić się tą dobrą nowiną ze wszystkimi, których Bóg stawia na naszej drodze.


Komentarz do psalmu

Dzisiejszy psalm responsoryjny nawołuje do głoszenia chwały Boga, w którym jedynie możemy dostąpić zbawienia. On troszczy się o nas od chwili stworzenia, jesteśmy jak owce na pastwisku dobrego Pasterza. Lud wybrany nie zawsze był posłuszny Bogu, często wystawiał Go na próbę swoimi odstępstwami, lecz On mimo to nigdy nie odstąpił od swej umiłowanej trzody. O nas także troszczy się nieustannie, choć i nam zdarza się często upadać.


Komentarz do drugiego czytania

Dzisiejsze drugie czytanie jest pochwałą bezżenności dla królestwa Bożego. Święty Paweł w żadnym wypadku nie potępia małżeństwa, ani też nie uważa go za coś przeciwnego służbie Bożej. Zwraca jednak uwagę na fakt, iż człowiek bezżenny, zarówno kobieta, jak i mężczyzna, może w pełni oddać się służbie Bogu i trosce o swoje życie duchowe, natomiast ten, kto żyje w małżeństwie, musi najpierw zatroszczyć się o dobro i byt materialny swojej rodziny. Ten, który jest bezżenny, będzie robił wszystko, by przypodobać się Bogu. Mąż natomiast będzie chciał przypodobać się najpierw żonie, a żona – mężowi. Jednak również małżonkowie mogą pięknie służyć Bogu i być wzorem tej służby dla swoich dzieci, dlatego św. Paweł zastrzega: „Mówię to dla waszego pożytku, nie zaś, by zastawiać na was pułapkę; po to, byście godnie i z upodobaniem trwali przy Panu” (7,35). Naszym obowiązkiem jest otoczyć modlitwą te osoby, które wybrały drogę życia w samotności, drogę kapłaństwa czy też życia zakonnego, aby wytrwały w tej wyłącznej relacji z Bogiem, a przez to uświęcały nie tylko siebie, ale także i nas wszystkich.


Komentarz do Ewangelii

Dzisiejszy fragment Ewangelii prowadzi nas do Kafarnaum, gdzie Pan Jezus naucza w tamtejszej synagodze w dzień szabatu. Jego nauka była inna niż tych nauczycieli, których mieszkańcy Kafarnaum do tej pory słuchali, i dlatego, gdy oni byli zdumieni tą nauką i zastanawiali się nad jej pochodzeniem, złe duchy rozpoznały w Jezusie Syna Bożego. Duch nieczysty, obecny w jednym z przebywających w synagodze, krzyczał, skupiając dodatkowo uwagę zgromadzonych. Jezus więc rozkazał mu: „Milcz i wyjdź z niego!” (Mk 1, 25). Wyrzucenie złego ducha wzbudziło jeszcze większe zdumienie wśród obecnych w synagodze i szybko rozeszła się po okolicy wieść o tym, że duchy nieczyste są posłuszne Jezusowi.
Demony były tymi, które jako pierwsze rozpoznały prawdziwą tożsamość Jezusa, gdyż był ich największym zagrożeniem. Jezus natomiast nie chciał, aby u początku Jego publicznej działalności ludzie dowiedzieli się, kim On jest, i to od duchów nieczystych. Każdy człowiek miał dojść do tej prawdy samodzielnie i w odpowiednim czasie, dlatego Jezus nakazywał milczenie demonom, dokonując jednocześnie egzorcyzmu i pokazując swoją władzę nad nimi. My również musimy dojść do prawdziwego poznania Jezusa własną drogą, na której On nas nieustannie umacnia i podtrzymuje.

Komentarze zostały przygotowane przez dr Joannę Jaromin


Do góry

Książka na dziś

Zjadani przez ekrany

Jean-Baptiste Bienvenu

Ekrany telewizorów, smartfonów, tabletów, komputerów pochłaniają nie tylko nasz czas i pieniądze. Świat wirtualny przenika z wielką siłą do realnego, ingerując we wszystkie aspekty życia.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.