pobierz z Google Play

24 listopada 2023

Piątek

Piątek XXXIII tydzień zwykły

Czytania: (1 Mch 4,36-37.52-59); (1 Krn 29,10-11abc.11d-12); Aklamacja (J 10,27); (Łk 19,45-48);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Historia Bożego Narodzenia

Czytania

(1 Mch 4,36-37.52-59)
Juda i jego bracia powiedzieli: „Oto nasi wrogowie są starci. Chodźmy, aby świątynię oczyścić i na nowo poświęcić”. Zebrało się więc wszystko wojsko i poszli na górę Syjon. Dwudziestego piątego dnia dziewiątego miesiąca, to jest miesiąca Kislew, sto czterdziestego ósmego roku wstali wcześnie rano i zgodnie z Prawem złożyli ofiarę na nowym ołtarzu całopalenia, który wybudowali. Dokładnie w tym samym czasie i tego samego dnia, którego poganie go zbezcześcili, został on na nowo poświęcony przy śpiewie pieśni i grze na cytrach, harfach i cymbałach. Cały lud upadł na twarz, oddał pokłon i aż pod niebo wysławiał Tego, który im zesłał takie szczęście. Przez osiem dni obchodzili poświęcenie ołtarza, a przy tym pełni radości składali całopalenia, ofiary pojednania i uwielbienia. Fasadę świątyni ozdobili złotymi wieńcami i małymi tarczami, odbudowali bramy i pomieszczenia dla kapłanów i drzwi do nich pozakładali. A między ludem panowała wielka radość z tego powodu, że skończyła się hańba, którą sprowadzili poganie. Juda zaś, jego bracia i całe zgromadzenie Izraela postanowili, że uroczystość poświęcenia ołtarza będą z weselem i radością obchodzili z roku na rok przez osiem dni, począwszy od dnia dwudziestego piątego miesiąca Kislew.

(1 Krn 29,10-11abc.11d-12)
REFREN: Chwalimy, Panie, Twe przesławne imię

Bądź błogosławiony, o Panie, Boże ojca naszego, Izraela,
na wieki wieków.
Twoja jest, o Panie, wielkość i potęga,
sława, majestat i chwała;
bo wszystko, co jest na niebie i na ziemi, jest Twoje.

Do Ciebie, Panie, należy królowanie.
Bogactwo i chwała od Ciebie pochodzi.
Ty nad wszystkim panujesz, a w ręku Twoim siła i potęga
i ręką Twoją wywyższasz i utwierdzasz wszystko.

Aklamacja (J 10,27)
Moje owce słuchają mojego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.

(Łk 19,45-48)
Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mówił do nich: „Napisane jest: "Mój dom będzie domem modlitwy", a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców”. I nauczał codziennie w świątyni. Lecz arcykapłani i uczeni w Piśmie oraz przywódcy ludu czyhali na Jego życie. Tylko nie wiedzieli, co by mogli uczynić, cały lud bowiem słuchał Go z zapartym tchem.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Chrześcijanie są solą ziemi i światłem świata, są jak miasto położone na górze. Świadectwo chrześcijan ma świecić przed ludźmi, aby widzieli ich wiarę Bożą i miłość Chrystusową, i chwalili Ojca, który jest w niebie. Kiedyś byliśmy ciemnością, ale teraz jesteśmy światłością w Panu i postępujemy jak dzieci światłości. Cokolwiek czynimy, wszystko na chwałę Bożą czynimy, nie szukając nigdy własnej korzyści, lecz dobra wielu, aby byli zbawieni.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Andrzej Dung-Lac, prezbiter, i Towarzysze
Pierwsi misjonarze, którzy przynieśli wiarę chrześcijańską do Wietnamu, przybyli tam w 1533 r. Ich działalność nie spotkała się z przychylnością władz. Przez kolejne trzy stulecia chrześcijanie byli prześladowani za swoją wiarę. Wielu z nich poniosło śmierć męczeńską, zwłaszcza podczas panowania cesarza Minh-Manga w latach 1820-1840. Zginęło wtedy od 100 do 300 tysięcy wierzących. Andrzej Dung-Lac urodził się około 1795 r. W wieku 12 lat wraz z rodzicami, którzy poszukiwali pracy, przeniósł się do Hanoi. Tam spotkał katechetę, który zapewnił mu jedzenie i schronienie. Nauczywszy się chińskiego i łaciny, sam został katechetą. Został wysłany na studia teologiczne. 15 marca 1823 r. przyjął święcenia kapłańskie. W 1835 r. Andrzej Dung został aresztowany po raz pierwszy. Dzięki pieniądzom zebranym przez jego parafian został uwolniony. Żeby uniknąć prześladowań, zmienił swoje imię na Andrzej Lac i przeniósł się do innej prefektury. 10 listopada 1839 r. ponownie go aresztowano. Został zwolniony z aresztu po wpłaceniu odpowiedniej kwoty. Po raz trzeci aresztowano go i współbraci po zaledwie kilkunastu dniach; trafili do Hanoi. Tam przeszli niezwykłe tortury. Zostali ścięci mieczem 21 grudnia 1839 r. Andrzej był w pierwszej grupie męczenników wietnamskich beatyfikowanych w 1900 r.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Na pozytywne skutki podjętego w imię Boga zbrojnego wysiłku nie trzeba długo czekać. Dzięki połączeniu odwagi żołnierzy Jahwe, talentów ich dowódcy, czyli najstarszego z synów Matatiasza zwanego Machabeuszem, czyli młotem Judy oraz nieodzownej w takich przypadkach pomocy Bożej Opatrzności, powstańcom udaje się wyprzeć z Jerozolimy wojska okupujących ją Hellenistów. Nadchodzi więc czas by podjąć następny bezwzględnie istotny z judaistycznego punktu widzenia krok – usunąć z Bożego Domu „ohydę spustoszenia”, czyli najprawdopodobniej poświęcony Zeusowi, czczonemu przez Epifanesa, ołtarz pogański oraz dokonać jej powtórnej i zgodnej z opisanym w Świętych Księgach rytuałem konsekracji. Warto tu zauważyć, że ten czysto religijny akt nie dotyczy wyłącznie kapłanów gdyż także całe wierne Jahwe wojsko udaje się tego dnia ze swoistą pielgrzymką na świętą górę – Syjon. Jak przy wielu podobnych okazjach uroczystość religijna wiąże się tu z ulepszeniami w materialnym stanie Świątyni, jak i z dziękczynieniem Bogu (warto tu zauważyć, że słowo to w Księgach Machabejskich nie pada ani razu będąc zastępowane licznymi eufemizmami takimi jak Niebo, czy też ‘Ten, który zesłał szczęście’), i z uroczystymi śpiewami i ofiarami. Co więcej w celebracji biorą udział nie tylko sami żołnierze Judy, ale także cały rozradowany ustaniem hańby lud Jerozolimy czyniąc z niej wydarzenie na tyle ważne w religijnej pamięci Izraela, że stało się ono praźródłem obchodzonego do dziś judaistycznego święta świateł – Chanuki (co po hebrajski oznacza właśnie poświęcenie).


Komentarz do psalmu

Dzisiejszy ‘psalm’ responsoryjny to utwór o charakterze poetyckim o tyle nietypowy, że zaczerpnięty z Pierwszej Księgi Kronik stanowiącej dość późną, bo pochodzącą z wczesnego okresu perskiego, a więc z przełomu szóstego i piątego wieku przed Chrystusem, próbę powtórnego skodyfikowania dziejów Ludu Bożego. Fragment dzisiejszy stanowi odwołanie do czasów Króla Dawida i jego hojnych darów i ofiar na rzecz przyszłej, bo mającej być zbudowaną przez jego syna – Salomona, Świątyni Jerozolimskiej. Tekst w uroczystych i pasujących do okoliczności jakimi jest szczytowe powodzenie polityczne Zjednoczonego Królestwa słowach wychwala więc takie przymioty Boga jak Jego wielkość, potęga, majestat i chwała. Czytając więc te dość, według dzisiejszych norm ‘interesowne’, pochwały pamiętać należy jednak, że ówczesna deuteronomistyczna teologia odpłaty ściśle wiązała doczesne powodzenie wiernych ze szczerością i rzetelnością wypełniania przez nich obowiązków kultyczno-religijnych.


Komentarz do Ewangelii

Będące przedmiotem dzisiejszej perykopy wypędzenie kupców, czy też jak inni wolą ‘przekupniów’ ze świątyni to kolejna z ikonicznych scen ewangelicznych. Na początek warto jest jednak zastanowić się, co owi przedstawiciele ówczesnego świata biznesu robili w tak świętym miejscu i jaki był ich związek ze sprawowanym tam kultem ofiarniczym. Zadaniem kupców było przede wszystkim dostarczanie pielgrzymom zwierząt przeznaczonych na żertwy składane w ich imieniu przez posługujących w świątyni kapłanów. W zależności od okoliczności i zamożności odwiedzający Dom Boga pobożny Żyd zobowiązany był do złożenia ofiary z cielęcia, baranka, lub w najgorszym (bo oznaczało to jego ubóstwo) razie pary gołębi lub synogarlic. Naturalnym było więc, że zamiast kilkudniowej często podróży ze zwierzęciem z własnej zagrody dokonywał on jego zakupu już na miejscu. Warto zauważyć także, że niewymienieni w tej akurat narracji bankierzy zajmowali się również transakcjami niezbędnymi pielgrzymom, czyli wymianą pochodzącego z różnych regionów świata (a zatem ozdobionego często podobiznami bóstw pogańskich) pieniądza obiegowego na dopuszczony do celów ofiarniczych pieniądz lokalny. Jezusowi nie chodzi więc o same działania wypędzanych kupców, a o to, że zamiast swe kantory i stragany rozłożyć gdzieś przed świątynią nie tylko mieszają w jej wnętrzu sfery sacrum i profanum, ale też dopuszczają się przy tej okazji najprawdopodobniej także, będących przedmiotem napiętnowania prawa judaistycznego, czynów nieuczciwych.

Komentarze zostały przygotowane przez Macieja Siekierskiego


Do góry

Książka na dziś

Historia Bożego Narodzenia

Dominika Stadnicka-Strzembosz

Gdzie zaczyna się historia Bożego Narodzenia? Kto jest w niej najważniejszy? Jak wyglądała droga do Betlejem? Co robią w stajence wół z osiołkiem? Do kogo był podobny mały Jezus? Na te i wiele innych pytań odpowiada ta wyjątkowa książeczka, ukazująca w przystępny i atrakcyjny sposób całą historię narodzenia Jezusa, w której niemałą rolę odegrali aniołowie, gwiazda, królowie i wielu innych bohaterów.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.