pobierz z Google Play

10 września 2023

Niedziela

XXIII niedziela zwykła

Czytania: (Ez 33, 7-9); (Ps 95 (94), 1-2. 6-7c. 7d-9); (Rz 13, 8-10); Aklamacja (2 Kor 5, 19); (Mt 18, 15-20);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Nowenna pompejańska z ojcem Dolindo

Czytania

(Ez 33, 7-9)
Tak mówi Pan: "Ciebie, o synu człowieczy, wyznaczyłem na stróża domu Izraela po to, byś słysząc z mych ust napomnienia, przestrzegał ich w moim imieniu. Jeśli do występnego powiem: Występny musi umrzeć – a ty nic nie mówisz, by występnego sprowadzić z jego drogi – to on umrze z powodu swej przewiny, ale odpowiedzialnością za jego śmierć obarczę ciebie. Jeśli jednak ostrzegłeś występnego, by odstąpił od swojej drogi i zawrócił, on jednak nie odstępuje od swojej drogi, to on umrze z własnej winy, ty zaś ocaliłeś swoją duszę".

(Ps 95 (94), 1-2. 6-7c. 7d-9)
REFREN: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu,
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia.
Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem,
z weselem śpiewajmy Mu pieśni.

Przyjdźcie, uwielbiajmy Go, padając na twarze,
klęknijmy przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem,
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku.

Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego:
"Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba,
jak na pustyni w dniu Massa,
gdzie Mnie kusili wasi ojcowie,
doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła".

(Rz 13, 8-10)
Bracia: Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje drugiego, wypełnił Prawo. Albowiem przykazania: "Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj" i wszystkie inne – streszczają się w tym nakazie: "Miłuj bliźniego swego jak siebie samego!" Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.

Aklamacja (2 Kor 5, 19)
W Chrystusie Bóg pojednał świat z sobą, nam zaś przekazał słowo jednania.

(Mt 18, 15-20)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwóch z was na ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystko otrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich".

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Miłość z Boga czyni tylko dobro, miłość nigdy nie czyni zła. Otrzymaliśmy dar wiary Bożej, która działa przez miłość i dlatego możemy miłować się wzajemnie tak jak Chrystus nas umiłował. Miłość nie krzywdzi nikogo, miłość nie szuka swego, ale zawsze szuka dobra bliźniego. W Chrystusie nie jesteśmy już nikomu nic winni, oprócz miłości wzajemnej. Gdy miłujemy jeden drugiego, podobamy się Bogu i jesteśmy prawdziwie wolni, bo gdzie Duch miłości, tam pełnia wolności.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Mikołaj z Tolentino, prezbiter
urodził się w Castel Sant Angelo we Włoszech w roku 1245. W 1260 roku wstąpił do nowicjatu. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk św. Benvenuta, biskupa Osimo, w roku 1269 w Cingoli, w wieku 24 lat. W latach 1275-1305 - przez 30 lat - przebywał w Tolentino. W życiu zakonnym był doskonały. Był wrażliwy na biednych. Za zezwoleniem przełożonych utworzył stały fundusz dla ubogich. Bywało, że mył im nogi. Największą jednak sławę Mikołaj zdobył swoją pracą kaznodziejską. Mikołaj miał rzadki dar łączności z duszami w czyśćcu cierpiącymi. W procesie kanonicznym stwierdzono ponad 300 wypadków cudownych uzdrowień, jakie wierni otrzymali za przyczyną Mikołaja tak za jego życia, jak i po jego śmierci. Mikołaj zmarł w Tolentino 10 września 1305 roku.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Wiara w Boga nie jest sprawą prywatną. Nie sprowadza się jedynie do relacji ja – Bóg. Bycie chrześcijaninem to również powołanie do bycia świadkiem Chrystusa w świecie, czyli świadczenie o nim przed resztą ludzkości.
W Księdze proroka Ezechiela widzimy, że oprócz dbania o własne życie należy dołożyć wszelkich starań, aby uratować także życie drugiego człowieka. Na każdym z nas spoczywa duża odpowiedzialność, ponieważ w grę wchodzi życie wieczne. Dlatego też słychać głos Kościoła w opinii publicznej, gdy chodzi o sprawy dotyczące moralności. Nie jest to nic nienaturalnego, to po prostu nasze zadanie, aby dbać o naszą drogę do Królestwa Niebieskiego.
W radiu lub w telewizji powracają apele o to, by nie być obojętnym na przemoc domową. Gdy jesteśmy świadkami takich rzeczy, wymaga się od nas, aby reagować, a nie odwracać wzrok. Podobnie rzecz się ma z udzieleniem pomocy osobom poszkodowanym w wypadkach – jest to nasz obowiązek. Dlaczego więc mamy przymykać oko, gdy drugi człowiek zbacza z drogi duchowej i zamyka sobie drogę do zbawienia? Pan Bóg mówi dzisiaj jasno: [Jeśli] ty nic nie mówisz, by występnego sprowadzić z jego drogi - to on umrze z powodu swej przewiny, ale odpowiedzialnością za jego śmierć obarczę ciebie.


Komentarz do psalmu

Psalm 95 rzuca na całą dzisiejszą Liturgię Słowa charakter pochwalny. W kontekście czytań mówiących o odpowiedzialności za bliźnich i miłowania ich, psalmista pochwala Prawo Pana; wzywa by zgiąć przed Bogiem kolana lub upaść na twarz, czyli oddać Mu cześć. Wykonać gest zupełnego oddania się. Padnięcie na twarz jest postawą liturgiczną, która pojawia się tylko kilka razy w całej liturgii: w Wielki Piątek, na początku liturgii Męki Pańskiej oraz przy Sakramencie Święceń przy śpiewie Litanii do Wszystkich Świętych. Zawsze jest to oznaka zupełnego oddania się Bogu.
Skała, czy też opoka, o której słyszymy w wersecie pierwszym, to zwrócenie uwagi na fundament naszego życia. Skała jest czymś stałym, twardym, niezmiennym. To gwarancja, na której budujemy nasze życie. Gdyby Bóg był zmienny to wprowadzałoby to chaos w nasze reguły świata: jednego dnia przykazania by obowiązywały, a kiedy indziej już nie. Bóg jest opoką, która daje nam poczucie bezpieczeństwa. Podkreśla to psalmista w jeszcze innym miejscu, w Psalmie 11 w słowach Gdy walą się fundamenty,\ cóż może zdziałać sprawiedliwy?. To pytanie jest pełne strasznej wizji, w której to, co daje nam wytchnienie i sens naszego życia nagle przestaje mieć znaczenie. Na szczęście Bóg jest trwałą i pewną skałą, dlatego jest najlepszym fundamentem do tego, by budować swoje życie właśnie na Nim.


Komentarz do drugiego czytania

Wspólnota chrześcijan w Rzymie nie miała łatwo. Pierwotnie byli w niej poganie i żydzi, ci drudzy, po edykcie cesarza Klaudiusza musieli opuścić Wieczne Miasto. Wracają tam 5 lat później i zastają dużą wspólnotę chrześcijan złożoną z pogan, którzy przyjęli Chrystusa. Oprócz tego Rzym był multikulturowy, stąd nastręczała się kolejna kwestia: jak chrześcijanie muszą się zachowywać wobec innych, czy przyjmować ich praktyki, czy uczestniczyć aktywnie w życiu społecznym i na jakich zasadach itd. Św. Paweł, pisząc do nich swój list, musi mierzyć się między innymi z takimi problemami.
Tematem dzisiejszego fragmentu jest miłość bliźniego i stosunek do Prawa. Apostoł rozpoczyna nakazem, by nie być nikomu nic dłużnym oprócz wzajemnej miłości. Co to znaczy? Wszyscy jesteśmy postawieni w sytuacji nieskończonego długu wobec Chrystusa. Jego śmierć na krzyżu dała nam życie wieczne, a więc coś, czego nigdy byśmy nie byli w stanie osiągnąć sami. Regulowanie tego długu może się realizować w uczynkach miłości do bliźnich.
Spłata tego długu nie polega na sprawiedliwości jurydycznej, czyli nie jest ona podyktowana jakimś zapisem prawnym. Uregulowanie ich ma wynikać z poczucia wrażliwości społecznej, a więc wewnętrznych, naturalnych czynników.
Św. Paweł wyraża ważną myśl o miłości w sposób zrozumiały dla pogan jak i dla żydów. Miłość bliźniego nie jest jedynie domeną chrześcijan, była ona spotykana w wielu kulturach. Chrześcijaństwo ją rozwinęło do miłowania wszystkich, także nieprzyjaciół. W ten sposób przyjmują ją poganie; natomiast żydzi widzą, że najlepszym sposobem wypełniania Prawa, czy całej Tory, która nie przestała mieć ważnego znaczenia dla judeochrześcijan, jest miłość i życie w zgodzie z innymi (miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa).


Komentarz do Ewangelii

Do dzisiejszej Ewangelii przygotowują nas poprzedzające Ją dwa czytania. Pierwsze kładzie nacisk na odpowiedzialność za drugiego człowieka, z kolei drugie podkreśla pierwszeństwo miłości bliźniego w wypełnianiu Prawa.
Correctio fraterna, jest w Kościele traktowane jako niezwykle ważny element dojrzałości chrześcijańskiej. W dokumencie Biblia a moralność Papieskiej Komisji Biblijnej możemy przeczytać o kryteriach w Biblii, które służą do refleksji moralnej. Jednym z nich jest postęp (zob. Papieska Komisja Biblijna, Biblia a moralność. Biblijne korzenie postępowania chrześcijańskiego, Verbum, Kielce 2009). Na przestrzeni Starego i Nowego Testamentu widać gargantuiczną zmianę myślenia, począwszy od słynnego oko za oko, ząb za ząb, do szczytu moralności, czyli oddania życia za wszystkich czy nadstawiania drugiego policzka.
W czytanej perykopie słyszymy o upomnieniu braterskim, czyli próbie ratowania drugiego człowieka. Nie jest to tylko narzędzie do sądzenia człowieka czy szukania sprawiedliwości, ale to przede wszystkim forma lekarstwa. To właśnie potrzeba pozyskania brata jest podstawowa a nie moja powinność względem prawa. Potwierdzają to słowa II czytania: miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa (por. Rz 13, 10). Na samym początku muszę kochać, aby móc upominać.
Wolność drugiego człowieka czasem prowadzi do tego, że nie zaakceptuje on upomnienia. Jezus tłumaczy, że gdy kolejne próby zawiodą, trzeba, by taki stał się jak poganin i celnik. Jest to nic innego jak wyłączenie ze wspólnoty. Żydzi nie widzieli miejsca dla pogan w swoim kulcie, celnicy z kolei byli zdrajcami, którzy kolaborują z okupantem, czyli Rzymem. Takie postawienie sprawy ma pokazać, że jeśli jest ktoś, kto gorszy we wspólnocie i mimo prób naprawy jego zachowania nie chce się nawrócić, to należy go wykluczyć ze zgromadzenia. Dzisiaj wypełnia się to w formie ekskomuniki i innych kar kościelnych.
Jednak nie możemy pozostawać jedynie na odrzuceniu. Miłość pozostaje dalej – mamy miłować bliźniego a nie tylko tych, którzy są „z nami”. Chrystus dbał także o tych, którzy nie chcieli iść za Nim, również i za tych ludzi poszedł na krzyż. To właśnie z celnikami i grzesznikami jadał posiłki, co więcej, jednego z tych „wyłączonych” powołał do bycia Jego najbliższym towarzyszem – Apostołem. Mowa oczywiście o tym, który spisał dzisiaj czytaną Ewangelię – o św. Mateuszu (por. Mt 9, 9-13).

Komentarze zostały przygotowane przez kk. Pawła Klefasa


Do góry

Książka na dziś

Nowenna pompejańska z ojcem Dolindo

Nowenna pompejańska została ułożona przez bł. Bartłomieja Longo, ucznia pijarów, świeckiego tercjarza dominikańskiego. Gdy w1879 roku Bartłomiej zachorował śmiertelnie nadur brzuszny, polecił, by wjego pokoju umieścić obraz Matki Bożej Pompejańskiej. Po dziewięciu dniach gorliwej modlitwy mężczyzna cudownie odzyskał zdrowie. Od tego czasu nowenna pompejańska jest jedną znajpopularniejszych modlitw, odmawianą przez tysiące wierzących nacałym świecie.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.