pobierz z Google Play

05 czerwca 2023

Poniedziałek

Poniedziałek IX tydzień zwykły

Czytania: (Tb 1, 3; 2, 1b-8); (Ps 112 (111), 1b-2. 3-4. 5-6); Aklamacja (Ap 1, 5); (Mk 12, 1-12);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Duch Święty mówi do ciebie

Czytania

(Tb 1, 3; 2, 1b-8)
Ja, Tobiasz, chodziłem drogami prawdy i dobrych uczynków przez wszystkie dni mojego życia. Dawałem wiele jałmużny moim braciom i moim rodakom, uprowadzonym razem ze mną do kraju Asyrii, do Niniwy. Na naszą Pięćdziesiątnicę, to jest na Święto Tygodni, przygotowano mi wspaniałą ucztę, a ja zająłem miejsce przy stole. Zastawiono mi stół i przyniesiono liczne potrawy. Wtedy powiedziałem do mojego syna, Tobiasza: "Dziecko, idź, a gdy znajdziesz kogoś biednego z braci moich uprowadzonych do Niniwy, który dochowuje wierności całym sercem, przyprowadź go tu, aby jadł razem ze mną. Ja czekam, dziecko, na twój powrót". Wyszedł więc Tobiasz, aby poszukać jakiegoś biednego między naszymi braćmi, ale wrócił i rzekł: "Ojcze!", a ja odpowiedziałem: "Oto jestem, dziecko". A on odezwał się: «Ojcze, oto jeden nasz rodak został zamordowany i porzucony na rynku. I dopiero co go uduszono». Wtedy wyskoczyłem, pozostawiłem ucztę nietkniętą, ściągnąłem człowieka z placu i złożyłem go w jednym z moich pomieszczeń, czekając aż do zachodu, aby go pogrzebać. Powróciłem, umyłem się i jadłem chleb w smutku. Wspominałem sobie przy tym słowa proroka Amosa, które wypowiedział o Betel: «Wasze święta zamienią się w smutki, a wasze pieśni w żałobne lamentacje». I wybuchnąłem płaczem. Potem, gdy słońce zaszło, wyszedłem, wykopałem grób i pogrzebałem tamtego. Moi sąsiedzi mówili, drwiąc ze mnie: "Jeszcze się nie boi. Już przecież z powodu takiego samego czynu poszukiwano go, aby go zabić, tak że musiał uciekać, i oto znowu grzebie umarłych".

(Ps 112 (111), 1b-2. 3-4. 5-6)
REFREN: Błogosławiony ten, kto służy Panu

Błogosławiony człowiek, który służy Panu
i wielką radość znajduje w Jego przykazaniach.
Potomstwo jego będzie potężne na ziemi,
dostąpi błogosławieństwa pokolenie prawych.

Dobrobyt i bogactwo będą w jego domu,
a jego sprawiedliwość będzie trwała zawsze.
On wschodzi w ciemnościach jak światło dla prawych,
łagodny, miłosierny i sprawiedliwy.

Dobrze się wiedzie człowiekowi, który z litości pożycza
i swoimi sprawami zarządza uczciwie.
Sprawiedliwy nigdy się nie zachwieje
i pozostanie w wiecznej pamięci.

Aklamacja (Ap 1, 5)
Jezu Chryste, Ty jesteś Świadkiem Wiernym, Pierworodnym wśród umarłych; umiłowałeś nas i przez krew swoją uwolniłeś nas od grzechów.

(Mk 12, 1-12)
Jezus zaczął mówić w przypowieściach do arcykapłanów, uczonych w Piśmie i starszych: «Pewien człowiek założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał tłocznię i zbudował wieżę. W końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał. Gdy nadszedł czas, posłał do rolników sługę, by odebrał od nich należną część plonów winnicy. Ci chwycili go, obili i odprawili z niczym. Wtedy posłał do nich drugiego sługę; lecz i tego zranili w głowę i znieważyli. Posłał jeszcze jednego, i tego zabili. I posłał wielu innych, z których jednych obili, drugich pozabijali. Miał jeszcze jednego – umiłowanego syna. Posłał go do nich jako ostatniego, bo mówił sobie: „Uszanują mojego syna”. Lecz owi rolnicy mówili między sobą: „To jest dziedzic. Chodźcie, zabijmy go, a dziedzictwo będzie nasze”. I chwyciwszy, zabili go i wyrzucili z winnicy. Cóż uczyni właściciel winnicy? Przyjdzie i wytraci rolników, a winnicę odda innym. Nie czytaliście tych słów w Piśmie: „Ten właśnie kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił i jest cudem w naszych oczach”. I starali się Go ująć, lecz bali się tłumu. Zrozumieli bowiem, że przeciw nim opowiedział tę przypowieść. Pozostawili Go więc i odeszli.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Chrystus przyszedł do swojej własności, ale swoi Go nie przyjęli... Pan chwały, przez którego i dla którego wszystko jest stworzone, został ukrzyżowany. Świat nienawidzi Chrystusa. Dla świata zbawienna nauka o Chrystusie ukrzyżowanym jest głupstwem.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Bonifacy
urodził się około 673 r. w Dewonshire, w Anglii. Jako młody człowiek wstąpił do zakonu benedyktynów w opactwie Exeter. Święcenia kapłańskie otrzymał około 30. roku życia. Zaraz po święceniach opat wyznaczył mu funkcję kierownika szkoły w Nursling. Po jakimś czasie udał się na misje do Niemiec i Holandii. Szybko musiła wrócić do klasztoru z powodu wojny. Wtedy umarł opat Winbrech i mnisi wybrali Bonifacego na opata. Jedna, krótko po tym (718 rok) wyjechał na misje do Niemiec. Tam pracował u boku św. Willibrorda. W krótkim czasie miał ochrzcić kilka tysięcy germańskich pogan. Bonifacy udał się potem ponownie do Hesji, gdzie w roku 722 założył klasztor benedyktyński w Amoneburgu. Potem został mianowany przez papieża Grzegorza II biskupem i przysłano mu z Anglii licznych i gorliwych misjonarzy. Kolejny papież Grzegorz III mianował go arcybiskupem. Kolejny Papież św. Zachariasz zlecił Bonifacemu zreformowanie kościoła we Francji. Mając 80 lat, po raz trzeci udał się na misje do Fryzji. Kiedy jednak dotarł do miasta Dokkum, został napadnięty przez pogan i wraz z 52 Towarzyszami 5 czerwca 754 roku zamordowany.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

W tym tygodniu Kościół daje nam do rozważenia Księgę Tobiasza. Głównym bohaterem Księgi jest tytułowy Tobiasz. Poznajemy historię zarówno jego, jak i jego syna o tym samym imieniu. Motywem przewodnim tej historii jest Boża Opatrzność oraz ludzka postawa zawierzenia Bogu. To sam Bóg, przez swego posłańca Archanioła Rafała, czuwa nad wiernymi Mu Izraelitami. Drugą wartością wyakcentowaną w Księdze, jest wierność Prawu. W czasach, gdy Księga powstała (ok. 200 roku przed Chrystusem), jej dydaktyczna treść potrzebna była dla umocnienia wiary Żydów mieszkających poza terytorium Izraela, w tak zwanej diasporze. Te dwie wartości: wierność Prawu oraz zaufanie Bogu, a jak zobaczymy dalej, także ludziom, nie muszą stawać naprzeciwko siebie, mogą iść w parze, ale tego Tobiasz będzie musiał się dopiero nauczyć.
Pochylając się nad dzisiejszym fragmentem, możemy zwrócić uwagę na temat miłości bliźniego i uczynków miłosierdzia względem ciała, które nakazują między innymi głodnych nakarmić, a umarłych pogrzebać. Zwyczajnie to czynimy, są to postawy oczywiste. Bóg pragnie jednak, byśmy czynili to jako chrześcijanie, w łączności z Jego miłosierdziem. Mamy być wobec naszych bliźnich przedłużeniem Jego rąk, tak by ludzie „widzieli nasze dobre uczynki i chwalili Ojca” (Mt 5, 16). Patrząc na nas, ludzie mają chwalić Boga. Chodzi o chwałę Bożą, nie naszą.
Życie uważne, świadome, w kontakcie z Bogiem i sobą samym – to zachęta płynąca z dzisiejszego czytania.


Komentarz do psalmu

Psalm 112 wyraża pierwotne przekonanie człowieka, że dobrobyt, powodzenie, liczne potomstwo i uznanie u ludzi są nagrodą za życie wierne Bogu, za wypełnianie przykazań. W głębi serca człowiek ma właśnie taką prostą wizję świata. Realia życia szybko jednak korygują to przekonanie, dlatego młodsze księgi biblijne (zwłaszcza Księga Hioba, prorocy i właśnie niektóre Psalmy) próbują uporać się z problemem cierpienia sprawiedliwych.
Niemniej dzisiejszy psalm wyraża to najgłębsze pragnienie ludzkiego serca, pragnienie pewnej równowagi między postawą człowieka a odpowiedzią Boga oraz innych ludzi. To proste i oczywiste pragnienie świadczy o naszym podobieństwie do Boga, a ostatecznie o tym, że to Bóg stworzył nasze serca i sumienia. On jest prosty i chce, by nasza mowa i nasze życie było tak – tak, nie – nie (Mt 5, 37). Grzech odbiera nam jednak tę prostotę. Skażenie ludzkiej natury przyniosło ze sobą cierpienie, zarówno to zawinione, jak i niezawinione, z całym jego skomplikowaniem i wieloma pytaniami. Pierwotne pragnienie prostoty pozostało w nas jednak i to mówi nam o czymś bardzo pozytywnym: natura ludzka nie jest zniszczona całkowicie i nieodwracalnie, są w niej nienaruszone ziarna dobra.
Pozostają jednak realia życia. Człowiek sam sobie z nimi nie poradzi i Bóg o tym wie. Odpowiedzią na wszystkie pytania o cierpienie jest Jezus.


Komentarz do Ewangelii

Dzisiejsza przypowieść przywołuje dzieje Izraela. Wielu proroków posłanych przez Pana zostało odrzuconych, a nawet zabitych na przestrzeni wieków. Jezus dyskretnie zapowiada, że ostatnim i najważniejszym będzie On sam. Zostanie wyrzucony poza winnicę, to znaczy odrzucony przez swój naród, a zwłaszcza jego zwierzchników, i zabity poza granicami Jerozolimy.
Może zaskakiwać nas postawa właściciela winnicy. Dlaczego posyła tak wiele swoich sług, skoro widać, co dzieje się z nimi wszystkimi? Dlaczego wreszcie ryzykuje życie własnego syna? Dzierżawcy nie dali mu żadnych podstaw do pozytywnej myśli: „Uszanują mojego syna.” Czy to nie naiwność?
To pozytywne nastawienie, inaczej mówiąc nadzieja, ma swoje źródło nie w postawie dzierżawców, ale w sercu właściciela, czyli – w rzeczywistości – w Sercu Boga. Bóg zachował Serce czyste i wolne pomimo grzechu człowieka. Bóg zawsze ma nadzieję, na każdą sytuację patrzy jakby od początku, w każdej daje nową łaskę. Dlatego relacja człowieka z Bogiem zawsze może rozpocząć się od punktu, w którym się człowiek znajduje, od tego właśnie miejsca. To jest wyraz Jego miłości, a owocem jest pokój.
Czyste serce, miłość i pokój – tego Bóg chciałby także dla nas. I to bez względu na to, że ostatecznie niektórzy dzierżawcy do końca nie przyjmą Bożej i naszej miłości.

Komentarze zostały przygotowane przez s. Marię Agnieszkę od Wcielenia i Paschy Jezusa OCD


Do góry

Książka na dziś

Duch Święty mówi do ciebie

s. Bożena Maria Hanusiak

Duch Święty mówi nieustannie do Kościoła oraz do każdego człowieka. Krocząc z Nim w codzienności, przetrwasz każdą próbę. Siostra Bożena Maria Hanusiak, autorka bestsellerów Maryja mówi do ciebie oraz Bóg Ojciec mówi do ciebie, dzieli się z nami rozważaniami zebranymi w niezwykłym dzienniku. Znajdziesz tu medytacje i fragmenty Pisma Świętego na każdy dzień roku.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.