pobierz z Google Play

01 listopada 2022

Wtorek

Uroczystość Wszystkich Świętych

Czytania: (Ap 7, 2-4. 9-14); (Ps 24,1-6); (1 J 3, 1-3); Aklamacja (Mt 11,28); (Mt 5,1-12a);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Ksiądz Amorth walczy dalej

Czytania

(Ap 7, 2-4. 9-14)
Ja, Jan, ujrzałem innego anioła, wstępującego od wschodu słońca, mającego pieczęć Boga żywego. Zawołał on donośnym głosem do czterech aniołów, którym dano moc wyrządzić szkodę ziemi i morzu: "Nie wyrządzajcie szkody ziemi ani morzu, ani drzewom, aż opieczętujemy na czołach sługi Boga naszego". I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela. Potem ujrzałem wielki tłum, którego nikt nie mógł policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. I głosem donośnym tak wołają: "Zbawienie Bogu naszemu, Zasiadającemu na tronie, i Barankowi". A wszyscy aniołowie stanęli wokół tronu i Starców, i czworga Zwierząt, i na oblicze swe padli przed tronem, i pokłon oddali Bogu, mówiąc: "Amen. Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i cześć, i moc, i potęga Bogu naszemu na wieki wieków. Amen!" A jeden ze Starców odezwał się do mnie tymi słowami: "Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli?" I powiedziałem do niego: "Panie, ty wiesz". I rzekł do mnie: "To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku, i opłukali swe szaty, i wybielili je we krwi Baranka".

(Ps 24,1-6)
REFREN: Oto lud wierny, szukający Boga

Do Pana należy ziemia i wszystko, co ją napełnia,
świat i jego mieszkańcy.
Albowiem On go na morzach osadził
i utwierdził ponad rzekami.

Kto wstąpi na górę Pana,
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca,
który nie skłonił swej duszy ku marnościom.

On otrzyma błogosławieństwo od Pana
i zapłatę od Boga, swego Zbawcy.
Oto pokolenie tych, co Go szukają,
którzy szukają oblicza Boga Jakuba.

(1 J 3, 1-3)
Najmilsi: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się to objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jaki jest. Każdy zaś, kto pokłada w Nim nadzieję, uświęca się, podobnie jak On jest święty.

Aklamacja (Mt 11,28)
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście utrudzeni i obciążeni, a Ja was pokrzepię.

(Mt 5,1-12a)
Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami: "Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię. Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy mówią kłamliwie wszystko złe na was z mego powodu. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie".

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Jesteśmy zbawieni z powodu wielkiej miłości, jaką okazał nam Ojciec w Jezusie Chrystusie. Staliśmy się dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy. Przez wiele ucisków trzeba nam przejść, zanim wejdziemy do Królestwa Bożego. Tam ujrzymy Go takim, jakim jest i dzięki temu, będziemy do Niego podobni. Objawi się nam chwała wieczna i wszystkie utrapienia obecnego czasu, będą niczym.
Marek Ristau


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do - czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Święty Jan opisuje triumf zbawionych. Mówi o nowym ludzie Bożym utworzonym na fundamencie dawnego, co symbolizują liczby 12 pokoleń i 12 apostołów, a także tysiąc lat, czyli czas, który w Apokalipsie oznacza okres od zakończenia prześladowań do całkowitego zwycięstwa zbawionych. Pieczęć, jaką otrzymali, świadczy o ich nieodwołalnej przynależności do Boga.
Drugą grupę stanowi niezliczony tłum świętych, rekrutujących się z całej ludzkości. To zwycięzcy, co symbolizują ich białe szaty. Uczestniczą oni w triumfie samego Chrystusa, bo mocą Jego krwi przetrwali prześladowania i pokonali cierpienie.
Ta apokaliptyczna wizja, jak i cała treść tej księgi, ma podtrzymać chrześcijan w ich codziennym zmaganiu z szatanem i światem, a także ma umacniać ich w dawaniu świadectwa o mocy i miłości Boga. Nasza droga do nieba musi być inspirowana przekonaniem wyrażonym w pieśni zbawionych: «Zbawienie w Bogu naszym, Zasiadającym na tronie, i w Baranku».


Komentarz do psalmu

Cała rzeczywistość stworzona prowadzi człowieka do Boga. Jest więc drogą do domu, z którego wyszliśmy. Symbolicznym celem tej drogi jest wspominana w psalmie świątynia w Jerozolimie, do której wstępują pielgrzymi, aby spotkać Boga i otrzymać od Niego uszczęśliwiające błogosławieństwo jako zapłatę za trud drogi.
Osiągnięcie zbawienia jest jednak możliwe dla tych, którzy potrafią jasno określić kierunek swojej wędrówki: szukają Boga, czyli w Nim widzą cel swojej drogi, poznali prawdziwą wartość dóbr stworzonych i ich „dusza nie lgnęła do marności”.
Ponadto charakteryzują się nieskalanymi rękami i czystym sercem. W tych dwóch właściwościach możemy zobaczyć przymioty odnoszące się do działania i do życia wewnętrznego, właściwych motywacji i prawej osobowości. W ten sposób w krótkim psalmie autor charakteryzuje zbawienie oferowane przez Boga i dostępne dla ludzi, którzy są nim zainteresowani i zaangażowani w jego osiągnięcie. W życiu świętych możemy dostrzec realizację tych spostrzeżeń.


Komentarz do drugiego czytania

Święty Jan prezentuje dzieło miłości Boga. To miłość Ojca jest najgłębszą racją naszego istnienia. Towarzyszy nam ona od momentu stworzenia, naszej adopcji jako dzieci Bożych, przez odkupienie i towarzyszy nam w każdej chwili życia ziemskiego, aż po spełnienie się Bożego planu naszego uświęcenia i przemiany wszystkiego na końcu czasów.
Nie jest to jednak zimne stwierdzenie faktów i obojętne ogłoszenie czekającej nas przyszłości, ale zachęta do zachwytu: „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec”! Zauważcie to! Zdajcie sobie z tego sprawę! Zachwyćcie się rzeczywistością! Jest to wołanie o uznanie prawdy, która nas dotyczy i powinna formować każdego dnia. Święty Jan dotyka naszej tożsamości, przypomina, kim naprawdę jesteśmy.
Jak zawsze, nie tylko o wzruszenia tu chodzi czy o wzniosłe słowa, ale o życie w świetle prawdy. Gdybyśmy na co dzień realizowali w praktyce naszą tożsamość ukochanych dzieci Bożych, dziedziców nieba i świętych, którzy będą jak Bóg... jak wyglądałyby nasze życie, nasze wybory, nasze relacje?


Komentarz do Ewangelii

Błogosławieństwa wypowiedziane przez Jezusa są zawsze aktualnymi wyzwaniami dla nas, Jego uczniów. Symboliczne i znaczące jest miejsce, w którym je wygłosił. Stało się to na górze. Uczniowie i wszyscy, którzy szli za Mistrzem, musieli razem z Nim wejść na tę górę, aby wysłuchać Jego kazania.
Aby usłyszeć słowa Jezusa, trzeba wejść na górę, to znaczy zrobić konieczny wysiłek, podjąć wyzwanie, wykazać się zainteresowaniem, które wiąże się z trudem. Kto szuka zrozumienia słów Jezusa na niskości łatwych recept na życie, nigdy nie odkryje prawdziwej wartości Jego propozycji.
Świętość kosztuje, bo jest drogą za Jezusem, który chodzi po górach. Czasem jest to góra, na której słucha się Jego pięknego kazania. Czasem jest to góra mistycznych doświadczeń i odkryć, Kim On jest. Ale zawsze jest to Góra Ukrzyżowania, góra daru z siebie do końca.
Błogosławieństwa to lista uczestników wyprawy z Jezusem, za Jezusem, w Jezusowym stylu. Razem z Nim można dojść aż do Góry Wniebowstąpienia, by na wysokościach pozostać z Mistrzem już na wieki.

Komentarze zostały przygotowane przez ks. Bogusława Zemana SSP


Do góry

Książka na dziś

Ksiądz Amorth walczy dalej

Domenico Agasso

Kim był ks. Gabriele Amorth – człowiek o tysiącu twarzy, egzorcysta, który uwolnił z diabelskich sideł kilkadziesiąt tysięcy ludzi? Jak wyglądało jego życie przed rozpoczęciem posługi egzorcysty? Jaką rolę w jego kapłaństwie odegrały objawienia w Medjugorje?

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.