pobierz z Google Play

20 czerwca 2022

Poniedziałek

Poniedziałek XII tydzień zwykły

Czytania: (2 Krl 17,5-8.13-15a.18); (Ps 60,3-5.12-14); Aklamacja (Hbr 4,12); (Mt 7,1-5);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Nasza tożsamość: zrośnięci z Chrystusem (CD-MP3 audiobook)

Czytania

(2 Krl 17,5-8.13-15a.18)
Król asyryjski Salmanassar najechał cały kraj, przyszedł pod Samarię i oblegał ją przez trzy lata. W dziewiątym roku [panowania] Ozeasza król asyryjski zdobył Samarię i zabrał Izraelitów w niewolę do Asyrii, i przesiedlił ich do Chalach, nad Chabor - rzekę Gozanu, i do miast Medów. Stało się tak, bo Izraelici zgrzeszyli przeciwko Panu, Bogu swemu, który ich wyprowadził z Egiptu, spod ręki faraona, króla egipskiego. Czcili oni bogów obcych i naśladowali obyczaje ludów, które Pan wypędził przed Izraelitami, oraz królów izraelskich, których wybrali. Pan jednak ciągle ostrzegał Izraela i Judę przez wszystkich swoich proroków i wszystkich "widzących", mówiąc: Zawróćcie z waszych dróg grzesznych i przestrzegajcie poleceń moich i postanowień moich, według całego Prawa, które nadałem waszym przodkom i które przekazałem wam przez sługi moje - proroków. Lecz oni nie słuchali i twardym uczynili swój kark, jak kark ich przodków, którzy nie zawierzyli Panu, Bogu swojemu. Odrzucili przykazania Jego i przymierze, które zawarł z przodkami, oraz rozkazy, które im wydał. Wtedy Pan zapłonął gwałtownym gniewem przeciw Izraelowi i odrzucił go od swego oblicza. Pozostało tylko samo pokolenie Judy.

(Ps 60,3-5.12-14)
REFREN: Usłysz nas, Panie, wspomóż Twą prawicą

Odrzuciłeś nas i złamałeś, Boże,
rozgniewałeś się, lecz powróć do nas.
Wstrząsnąłeś i rozdarłeś ziemię,
ulecz jej rozdarcia, albowiem się chwieje

Ludowi Twemu zgotowałeś los twardy,
napoiłeś nas winem, które moc odbiera.
Czyż nie Ty, o Boże, nas odrzuciłeś
i już nie wychodzisz, Boże, z naszymi wojskami?

Daj nam pomoc przeciw nieprzyjacielowi,
bo ludzkie wsparcie jest zawodne.
Dokonamy w Bogu czynów pełnych mocy,
a On podepcze naszych nieprzyjaciół.

Aklamacja (Hbr 4,12)
Żywe jest słowo Boże i skuteczne, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.

(Mt 7,1-5)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, gdy belka tkwi w twoim oku? Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Prorok widzi przenikliwie swoje ułomności, a faryzeusz widzi przenikliwie cudze braki i błędy. Upodobanie w krytykowaniu, potępianiu, osądzaniu jest znakiem, że belka ma się dobrze w naszym oku.
Marek Ristau


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Niegdyś obie Księgi Królewskie, podobnie zresztą do Ksiąg Samuela, tworzyły jedno dzieło – zostały jednak podzielone na dwie części w ramach ich tłumaczenia na język grecki w III lub II wieku przed Chr. Toteż należy je czytać łącznie i bez zatrzymywania. Swą treścią Księgi Królewskie obejmują monarchiczną historię starożytnego Izraela: począwszy od Salomona i jego synów, za panowania których doszło do podziału kraju na dwa królestwa (północne i południowe), przez równoległe opisy dziejów tych królestw, aż do ich upadków w VIII i VI wieku za sprawą potęg Asyrii i Babilonii. Księgi Królewskie powstały właśnie w trakcie 40-letniego wygnania babilońskiego (~ 587-539), ich odbiorcami są więc deportowani Żydzi oraz ich młodzi potomkowie, zadający sobie krótkie, rozpaczliwie pytanie: „Dlaczego?!”. Odpowiedź na nie przekazuje dzisiejsze czytanie: Stało się tak, bo Izraelici zgrzeszyli przeciwko Panu, Bogu swemu… Czcili oni cudzych bogów i naśladowali obyczaje ludów, które Pan wypędził przed Izraelitami… Pan jednak ciągle ostrzegał Izraela i Judę (…), mówiąc: «Zawróćcie z waszych dróg grzesznych i przestrzegajcie moich przykazań…!». Lecz oni nie słuchali… Odrzucili przykazania Jego i przymierze, które zawarł z przodkami, oraz prawa, które im nadał. Wtedy Pan zapłonął gwałtownym gniewem przeciw Izraelowi i odrzucił go sprzed swego oblicza. Pozostało tylko samo pokolenie Judy. Wczujmy się w serca południowych Judejczyków, którzy słuchają zapowiedzi ukarania niewierności rodaków z północy. Pomyślmy też, czy mamy wokół siebie osoby, na błędach których sami moglibyśmy się uczyć?


Komentarz do psalmu

W historycznej literaturze Starego Testamentu, wielokrotnie miarę wierności narodu wybranego wobec przymierza z Bogiem wyznaczały sukcesy bądź porażki militarne: wierność skutkowała zwycięstwami, a niewierność była ujawniana przez klęski. Po tej linii idzie dzisiejszy psalm, który śmiało możemy włożyć w usta pobitych przez Asyrię Izraelitów z północy: Odrzuciłeś nas i złamałeś, Boże… Czyż nie Ty, Boże, który nas odrzuciłeś i już nie wychodzisz z naszymi wojskami? Daj nam pomoc przeciw nieprzyjacielowi! Choć z naszej perspektywy, takie przełożenia mogą wydawać się naiwne – niegodne wręcz chrześcijańskiej idei uwewnętrzniania relacji z Bogiem – wypada je dowartościować przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, w rozwoju duchowym praktycznie każdy z nas przechodzi przez etap postrzegania życiowych dokonań i niepowodzeń jako znaków Bożego błogosławieństwa lub przekleństwa; na ile więc dzisiaj mój obraz Boga uległ oczyszczeniu, czyli upodobnieniu do wzorcowej relacji między Jezusem a Ojcem? Po drugie, trafna idea uwewnętrzniania wiary ma tendencję do wypaczania się w stronę jej prywatyzacji (hermetyzacji), przez co wiara przestaje się jakkolwiek wyrażać na zewnątrz, a i sam Bóg przestaje być czytany przez znaki czasu; na ile więc dzisiaj moja wiara zasila moje działanie, zaś kondycja mojego życia i społeczeństwa, w którym żyję, ujawnia ich przepojenie wiarą? Może nieraz faktycznie należałoby zawołać: Boże, powróć do nas!


Komentarz do Ewangelii

Dziś i jutro słuchamy zakończenia Jezusowego Kazania na Górze (zob. Mt 5 – 7), które wraz z sakramentami dającymi łaskę, stanowi wyraz Nowego Prawa objawionego przez Chrystusa (zob. KKK 1965n i 1983). Natychmiast więc zapytajmy siebie uczciwie, w jakim stopniu to Nowe Prawo przyswoiłem: zarówno od strony „litery” (= znajomości treści Kazania na Górze), jak też od strony „ducha” (= autentycznego odwoływania się do łaski sakramentalnej przy codziennych wyborach, próbach, spotkaniach, zajęciach…). Właśnie ono nas znamionuje jako chrześcijan: Prawo Nowe! Oczywiście, Stare Prawo zogniskowane wokół przykazań Dekalogu i samodzielnej ascezy nadal obowiązuje – lecz jest to zaledwie minimalistyczny punkt wyjścia, ostrzegający przed przepaścią grzechu, natomiast naszym powołaniem jest droga doskonałości. Przechodząc już do dzisiejszego fragmentu, odnotujmy, iż drugi akapit wyjaśnia pierwszy: aby adekwatnie sądzić i mierzyć sprawy innych, trzeba mieć najpierw oczyszczone własne oko. Co byłoby tym „oczyszczaniem”? Spośród wielu propozycji wybierzmy chyba najprostszą: tym „oczyszczaniem” są wszystkie dotychczasowe pouczenia Kazania na Górze: paradoks błogosławieństw (Mt 5, 3-12), uwewnętrznienie przykazań Dekalogu (Mt 5, 17-48), czystość intencji przy wykonywaniu uczynków pobożnych (Mt 6, 1-18), wolność od nieuporządkowanych przywiązań i zbytnich trosk (Mt 6, 19-34). Pamiętajmy przy tym, że Kazanie na Górze „działa” jedynie wespół z łaską – inaczej stanie się „śrubowaniem” wymagań, tyleż neurotycznym, ileż odwołującym się nade wszystko do opresyjnej siły woli.

Komentarze zostały przygotowane przez ks. Błażeja Węgrzyna


Do góry

Książka na dziś

Nasza tożsamość: zrośnięci z Chrystusem (CD-MP3 audiobook)

Marko Ivan Rupnik SJ

Od dnia chrztu jesteśmy tożsami z Chrystusem; jesteśmy z Nim zroś­nięci (por. Rz 6, 5). Ojciec wyznaje w naszej duszy: „Tyś jest moje dziecko umiłowane, w tobie mam upodobanie”, zaś Duch Ojca, który zanurzył nas w Chrystusie, modli się w nas i wzdycha: „Abba, Ojcze”

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.