pobierz z Google Play

16 maja 2022

Poniedziałek

Święto św. Andrzeja Boboli, prezbitera i męczennika

Czytania: (Ap 12,10-12a); (Ps 34,2-3.4-5.6-7.8-9); (1 Kor 1,10-13.17-18); Aklamacja (J 17,19); (J 17,20-26);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Moja przyjaźń z Chrystusem. Rozmowy od serca

Czytania

(Ap 12,10-12a)
Ja, Jan, usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: „Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo strącony został oskarżyciel naszych braci, który dniem i nocą oskarża ich przed naszym Bogiem. A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa i nie umiłowali życia aż do śmierci. Dlatego radujcie się, niebiosa oraz ich mieszkańcy”.

(Ps 34,2-3.4-5.6-7.8-9)
REFREN: Od wszelkiej trwogi Pan Bóg mnie wyzwolił

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.

Wysławiajcie ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.

Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.

Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.

(1 Kor 1,10-13.17-18)
Upominam was, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście byli zgodni i by nie było wśród was rozłamów; byście byli jednego ducha i jednej myśli. Doniesiono mi bowiem o was, bracia moi, przez ludzi Chloe, że zdarzają się między wami spory. Myślę o tym, co każdy z was mówi: „Ja jestem Pawła, a ja Apollosa; ja jestem Kefasa, a ja Chrystusa”. Czyż Chrystus jest podzielony? Czyż Paweł został za was ukrzyżowany? Czyż w imię Pawła zostaliście ochrzczeni? Nie posłał mnie Chrystus, abym chrzcił, lecz abym głosił Ewangelię, i to nie w mądrości słowa, by nie zniweczyć Chrystusowego krzyża. Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia.

Aklamacja (J 17,19)
Za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie.

(J 17,20-26)
W czasie ostatniej wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: „Ojcze Święty, proszę nie tylko za nimi, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie. Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich”.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Jezus jest Zbawicielem dla wszystkich, którzy zwyciężyli dzięki Jego krwi i dzięki głoszeniu prawdy o Nim, wiernie i aż do śmierci. Pan obiecał, że kto będzie wierny aż do śmierci, otrzyma koronę żywota. Obiecał, że kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Wiemy, komu uwierzyliśmy i możemy być pewni, że On ma moc zachować nas w wierze do końca, do owego dnia.
Marek Ristau


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Co jest powodem radości mieszkańców niebios w dzisiejszym pierwszym czytaniu? Przede wszystkim ostateczne zwycięstwo dobra nad złem. Szatan upada. Jego tyrania, manipulacja i kłamstwa zostają obnażone na oczach wszystkich. Następuje królestwo Boga, które ukaże wszystkie rzeczy takimi, jakimi są naprawdę i zaspokoi najszlachetniejsze aspiracje ludzkich serc. Nikt już nie będzie wątpił, po czyjej stronie jest słuszność. Prawda wyjdzie na jaw i zatriumfuje.
Ale jest też i drugi powód do radości. Bo znaleźli się jednak tacy, którzy nie dali się oszukać ani zmanipulować. Uwierzyli w największy chyba paradoks świata – że szczęście jest nie tam, gdzie władza, pieniądze, komfort i bezpieczeństwo, ale w zjednoczeniu z Barankiem, wyśmianym, odrzuconym i zabitym, który chwalebnie powstał z martwych. Teraz okazuje się, że to oni mieli rację, a drwiny i szykany, jakie znosili za życia, stają się ich chlubą. Są zwycięzcami. A dla nas są świadectwem tego, że nawet w naszym pogrążonym w duchowym chaosie świecie można pójść za głosem sumienia i stanąć po właściwej stronie. I chociaż wymaga to czasem pójścia pod prąd, jest to, obiektywnie rzecz biorąc, najlepszy z możliwych wyborów.


Komentarz do psalmu

W świecie, który najczęściej postrzega Boga jako zagrożenie, istnieje ogromne zapotrzebowanie na świadków Jego miłości. Psalmista, zachęcając do wysławiania Pana, nie posługuje się racjonalnymi argumentami, ale mówi o owocach Jego działania w swoim własnym życiu - o wyzwoleniu od lęku, o poczuciu bezpieczeństwa, o radości i szczęściu w Jego bliskości. Przy całym szacunku dla jakże potrzebnej wiedzy teologicznej, dla znajomości Pisma Świętego i nauki Kościoła, o dobroci Boga tak naprawdę możemy przekonać się dopiero wtedy, kiedy „skosztujemy” – kiedy odważymy się na serio żyć tym, co poznaje nasz umysł.


Komentarz do Ewangelii

Trudno nam wyobrazić sobie świat bez zazdrości; świat, w którym każdy cieszy się z sukcesu czy wywyższenia drugiego tak, jak ze swojego własnego. Ale taki właśnie świat otwiera przed nami Jezus w dzisiejszej Ewangelii. Ojciec obdarza chwałą Syna, a Syn przekazuje tę chwałę swoim uczniom. Ojciec miłuje Syna, a Syn nie cieszy się tą miłością samotnie, ale dzieli się nią z uczniami. W ten obieg chwały i miłości, który jednoczy Osoby Trójcy Świętej, zostają włączeni ci, którzy na przestrzeni wieków uwierzą w Jezusa. Wiemy, jak wiele brakuje nam jeszcze do jedności. Tak mocna jest w nas tendencja do szukania własnej chwały i miłowania przede wszystkim samego siebie. Wystarczy jednak, że uznamy swoją słabość, że wyznamy w pokorze swoje grzechy, a spotkamy się na nowo z tą miłością, która przebacza i obdarza chwałą dzieci Bożych. A wtedy mamy szansę zaprzestać pielęgnowania własnych zawiści i uprzedzeń, by szczerze zapragnąć budowania tej jedności, na której tak zależy Jezusowi.

Komentarze zostały przygotowane przez Mirę Majdan


Do góry

Książka na dziś

Moja przyjaźń z Chrystusem. Rozmowy od serca

Clarence J. Enzler

Seria medytacji, w których Chrystus zwraca się do ludzkiej duszy, uświadamia nam na nowo bezgraniczną łagodność i miłość, jaką darzy nas Zbawiciel. To dzieło przejmujące, a zarazem przepiękne i przystępne, cechujące się literackim kunsztem i głębią pobożności.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.