pobierz z Google Play

10 stycznia 2022

Poniedziałek

Poniedziałek I tydzień zwykły

Czytania: (1 Sm 1, 1-8); (Ps 116B (115), 12-13. 14-15. 16-17. 18-19); Aklamacja (Mk 1, 15); (Mk 1, 14-20);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: 100 pytań do ateistów część druga

Czytania

(1 Sm 1, 1-8)
Był pewien człowiek z Ramataim, Sufita z górskiej okolicy Efraima, imieniem Elkana, syn Jerochama, syna Elihu, syna Tochu, syna Sufa, Efratejczyka. Miał on dwie żony: jednej było na imię Anna, a drugiej Peninna. Peninna miała dzieci, natomiast Anna ich nie miała. Corocznie człowiek ten udawał się z miasta swego do Szilo, aby oddać pokłon i złożyć ofiarę Panu Zastępów. Byli tam dwaj synowie Helego: Chofni i Pinchas – kapłani Pana. Pewnego dnia Elkana składał ofiarę. Dał wtedy żonie swej, Peninnie, wszystkim jej synom i córkom po części ze składanej ofiary. Również Annie dał część, lecz podwójną, gdyż Annę bardzo miłował, mimo że Pan zamknął jej łono. Jej rywalka przymnażała jej smutku, aby ją rozjątrzyć z tego powodu, że Pan zamknął jej łono. I tak się działo przez wiele lat. Ile razy szła do świątyni Pana, tamta dokuczała jej w ten sposób. Anna więc płakała i nie jadła. I rzekł do niej jej mąż, Elkana: "Anno, czemu płaczesz? Dlaczego nie jesz? Czemu się twoje serce smuci? Czyż ja nie znaczę dla ciebie więcej niż dziesięciu synów?"

(Ps 116B (115), 12-13. 14-15. 16-17. 18-19)
REFREN: Złożę Ci, Boże, ofiarę pochwalną

Czym się Panu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.

Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.
Cenna jest w oczach Pana
śmierć Jego wyznawców.

O Panie, jestem Twoim sługą,
Twym sługą, synem Twojej służebnicy.
Ty rozerwałeś moje kajdany,
Tobie złożę ofiarę pochwalną
i wezwę imienia Pana.

Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.
W dziedzińcach Pańskiego domu,
pośrodku ciebie, Jeruzalem.

Aklamacja (Mk 1, 15)
Bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.

(Mk 1, 14-20)
Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: "Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!" Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich Jezus: "Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi". A natychmiast, porzuciwszy sieci, poszli za Nim. Idąc nieco dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni, zostawiwszy ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi, poszli za Nim.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Do Królestwa Bożego nie wejdzie nikt, kto nie uwierzy w Ewangelię i nie porzuci grzechów swoich. Jedynie Ewangelia jest bowiem mocą Bożą zbawiającą każdego, kto wierzy. W Ewangelii bowiem objawione jest usprawiedliwienie Boże, które jedynie otwiera bramy Królestwa Bożego każdemu wierzącemu. Cały świat ma usłyszeć Ewangelię. Kto uwierzy, będzie zbawiony.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Grzegorz z Nyssy,biskup i doktor Kościoła
urodził się w 335 r. w Cezarei Kapadockiej. Jego ojciec był retorem w szkole wymowy. Był młodszym bratem św. Bazylego. Po ojcu obrał sobie zawód retora i wstąpił w związek małżeński. Po śmierci małżonki poświęcił się ascezie. Za namową św. Bazylego przyjął święcenia kapłańskie i wstąpił do założonego przez niego klasztoru. Stamtąd powołano go w roku 371 na biskupa Nyssy. Uczestniczył w Soborze w Konstantynopolu (381 r.), gdzie był głównym autorem słów uzupełniających Nicejski Symbol Wiary, dotyczących nauki o Duchu Świętym. Dla potomnych pozostał w pamięci jako człowiek otwarty i miłujący pokój, współczujący biednym i chorym. Był jednym z najwybitniejszych teologów Kościoła Wschodniego. Zmarł w wieku ok. 60 lat w dniu 10 stycznia ok. 395 roku.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Rozpoczynamy dziś w liturgii okres zwykły. Pierwsze czytanie zaczyna wprowadzać nas w ten etap historii Izraela, który uwieńczony zostanie wstąpieniem na tron Dawida, a następnie Salomona i budową świątyni jerozolimskiej. To właśnie w ramach starotestamentalnego kultu wypracowany zostanie cały porządek ofiar, skomponowane zostaną psalmy, ostatecznie wykrystalizuje się idea kapłaństwa. Wszystkie te elementy staną się prawzorem nowego kultu w Jezusie Chrystusie. Jednakże, jak to bywa w przypadku wielkich dzieł, również i to dzieło ma swój początek w czymś z pozoru mało znaczącym dla historii ludzkości: z dramatu bezpłodnej kobiety. Anna – bo tak miała na imię matka proroka Samuela - nie znała planów Bożych, nie wiedziała, że jej syn otrzyma wielką misję namaszczenia na króla Dawida - praojca Mesjasza. Dlatego właśnie jej dziecko nie przyszło na świat w zwyczajny sposób, a musiało być wymodlone, uświęcone cierpieniem swojej matki i dlatego również ofiarowane Bogu, zanim się jeszcze narodziło. W naszym życiu również zdarzają się niepowodzenia, a niekiedy i długie okresy cierpienia. W takich chwilach nie traćmy nadziei, jak ludzie nie mający wiary ani wielkich wzorców historii zbawienia.


Komentarz do psalmu

Dzisiejszy psalm jest modlitewnym komentarzem do czytania o bezpłodnej matce proroka Samuela. Przychodziła ona regularnie do świątyni, modliła się i składała ofiary i śluby, ale nie widziała efektów swojego duchowego wysiłku. Pan Bóg nie spełniał jej żarliwych próśb i mogło się jej wydawać, że przynoszone ofiary nie są Mu miłe. Większość ludzi wierzących wcześniej czy później popada w taką sytuację. A mimo wszystko Kościół poleca nam modlić się dziś psalmem dziękczynnym. Nie powinniśmy bowiem mieć wątpliwości, że nasze modlitwy dotarły do Bożych uszu i do Boskiego serca. Nie oznacza to, że zostaną one spełnione, kiedy my tego oczekujemy, ani w sposób, jakiego my oczekujemy, ale powinniśmy mieć mocną świadomość, że Pan Bóg ich wysłuchał i z całą pewnością z ich pomocą zrodzi się jakieś dobro. Czasami zobaczymy to dobro już w życiu doczesnym, a niekiedy dopiero w życiu przyszłym. I właśnie dlatego możemy razem z psalmistą dziękować za błogosławione skutki duchowego wysiłku, choć jeszcze ich nie widzimy.


Komentarz do Ewangelii

„Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei” – ta prosta z pozoru informacja mówi nam dużo o tajemnicy Jezusa Chrystusa, Wcielonego Słowa. Na jej podstawie możemy wysnuć wniosek, że w życiu Pana Jezusa były decyzje, które podejmował On pod wpływem konkretnych wydarzeń, tak jak gdyby nie wiedział wszystkiego już wcześniej, i jak gdyby nie było w Nim właściwej dla zwykłego człowieka niepewności przed obliczem przyszłości. A przecież mówimy o Nim, że jest „prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem”. Ten chrystologiczny dogmat obrazują takie właśnie wydarzenia. Dlatego właśnie później będziemy widzieli, że Jezus dziwił się niedowiarstwu ludzi w swoim rodzinnym Nazarecie, choć moglibyśmy przypuszczać, że powinien wiedzieć, co się wydarzy. Taki właśnie bardzo ludzki Pan Jezus staje się prawdziwym Przewodnikiem naszego zbawienia, bo pokazuje nam, że duchowa droga nie polega na posiadaniu wszechmocy i wszechwiedzy Bożej, ale na tym, żeby Boża wszechmoc mogła w nas działać. Nie dysponujemy boskimi mocami, ale możemy ułatwiać ich działanie w nas i przez nas.

Komentarze zostały przygotowane przez o. Dariusza Pielaka SVD


Do góry

Książka na dziś

100 pytań do ateistów część druga

Jan Lewandowski

Pierwsza część książki 100 pytań do ateistów zawierała pytania, na jakie ateiści nie są w stanie udzielać sensownych odpowiedzi. Tym samym wskazywała na luki w przekonaniach ateistów. Niniejsza pozycja stanowi kontynuację i gruntowne pogłębienie polemiki z ateistami rozpoczętej w pierwszej części książki

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.