pobierz z Google Play

13 października 2021

Środa

Środa XXVIII tydzień zwykły

Czytania: (Rz 2, 1-11); (Ps 62 (61), 2-3. 6-7. 9); Aklamacja: (J 10, 27); (Łk 11, 42-46);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: W pełni czasu

Czytania

(Rz 2, 1-11)
Nie możesz wymówić się od winy, człowiecze, kimkolwiek jesteś, gdy zabierasz się do sądzenia. W jakiej bowiem sprawie sądzisz drugiego, w tej sam na siebie wydajesz wyrok, bo ty czynisz to samo, co osądzasz. Wiemy zaś, że sąd Boży według prawdy dosięga tych, którzy się dopuszczają takich czynów. Czy myślisz, człowiecze, co osądzasz tych, którzy się dopuszczają takich czynów, a sam czynisz to samo, że ty umkniesz potępienia Bożego? A może gardzisz bogactwem dobroci, cierpliwości i wielkoduszności Boga, nie chcąc wiedzieć, że dobroć Jego chce cię przywieść do nawrócenia? Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga, który odda każdemu według uczynków jego: tym, którzy przez wytrwałość w dobrych uczynkach szukają chwały, czci i nieśmiertelności - życie wieczne; tym zaś, którzy są przekorni, za prawdą pójść nie chcą, a oddają się nieprawości - gniew i oburzenie. Ucisk i utrapienie spadnie na każdego człowieka, który dopuszcza się zła, najpierw na Żyda, a potem na Greka. Chwała zaś, cześć i pokój spotka każdego, kto czyni dobrze, najpierw Żyda, a potem Greka. Albowiem u Boga nie ma względu na osobę.

(Ps 62 (61), 2-3. 6-7. 9)
REFREN: Każdemu oddasz według jego czynów

Jedynie w Bogu spokój znajduje ma dusza,
od Niego przychodzi moje zbawienie.
Tylko On jest opoką i zbawieniem moim,
twierdzą moją, więc się nie zachwieję.

Jedynie w Bogu szukaj pokoju, duszo moja,
bo od Niego pochodzi moja nadzieja.
On tylko jest skałą i zbawieniem moim,
On moją twierdzą, więc się nie zachwieję.

W każdym czasie
Jemu ufaj narodzie.
Przed Nim wylejcie wasze serca:
Bóg jest naszą ucieczką.

Aklamacja: (J 10, 27)
Moje owce słuchają mojego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.

(Łk 11, 42-46)
Jezus powiedział do faryzeuszów i uczonych w Prawie: "Biada wam, faryzeuszom, bo dajecie dziesięcinę z mięty i ruty, i z wszelkiego rodzaju jarzyny, a pomijacie sprawiedliwość i miłość Bożą. Tymczasem to należało czynić i tamtego nie opuszczać. Biada wam, faryzeuszom, bo lubicie pierwsze miejsce w synagogach i pozdrowienia na rynku. Biada wam, bo jesteście jak groby niewidoczne, po których ludzie bezwiednie przechodzą". Wtedy odezwał się do Niego jeden z uczonych w Prawie: "Nauczycielu, tymi słowami nam też ubliżasz". On odparł: "I wam, uczonym w Prawie, biada. Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie".

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Jedynie w Tobie znajduje pokój moja dusza. Ty sam dałeś mi zbawienie w Chrystusie. Twoje Słowo jest wieczną skałą, na której stoję i się nie zachwieję. Nigdzie nie znajdę spokoju, jak tylko w Tobie, bo Tyś źródłem nadziei, która zawieść nie może. Zawsze Tobie samemu ufać będę, przed Tobą otwieram moje serce i w Tobie jestem na wieki bezpieczny.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Błogosławiony Honorat Koźmiński, prezbiter
urodził się 16 października 1829 r. w Białej Podlaskiej, w rodzinie inteligenckiej. Był bardzo zdolny, po ukończeniu gimnazjum w Płocku studiował na wydziale budownictwa warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych. Będąc w gimnazjum zaniechał praktyk religijnych, a w czasie studiów zupełnie stracił wiarę. 23 kwietnia 1846 r. został aresztowany przez policję carską pod zarzutem udziału w spisku i osadzony w X pawilonie Cytadeli Warszawskiej. Wówczas ciężko zachorował; powracając do zdrowia, przemyślał dokładnie swoje życie i nawrócił się. Po ukończeniu studiów, 8 grudnia 1848 r. wstąpił do klasztoru kapucynów. Po ukończeniu studiów teologicznych przyjął święcenia kapłańskie 27 listopada 1852 r. Wkrótce został mianowany profesorem retoryki oraz sekretarzem prowincjała. W 1861 roku, po kasacie zakonów przez władze carskie, o. Honorat został przewieziony do Zakroczymia pod Warszawą. Pomimo trudnych warunków tworzył tam dalej grupy tercjarek. Około 1889 r. zwrócił się do Stolicy Świętej o zatwierdzenie zgromadzeń bezhabitowych. W tym samym roku uzyskał aprobatę. Dzięki temu powstało 26 stowarzyszeń tercjarskich, z których na przestrzeni lat uformowały się liczne zgromadzenia zakonne. Ostatecznie osiadł w Nowym Mieście nad Pilicą. W 1895 r. został komisarzem generalnym polskiej prowincji kapucynów i przyczynił się do znacznego rozwoju zakonu. Pozbawiony słuchu i cierpiący fizycznie, resztę lat spędził na modlitwie i kontemplacji. Wyczerpany pracą apostolską, zmarł w opinii świętości 16 grudnia 1916 r.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

We współczesnej teologii chrześcijańskiej coraz większą popularnością cieszy się idea apokatastazy, czyli tzw. pustego piekła. W dużej mierze mogło przyczynić się do tego niewłaściwe pojmowanie Bożego Miłosierdzia, stąd tak ważne dla naszego życia duchowego jest nieustanne konfrontowanie obrazu Boga, jaki w sobie nosimy z treścią Objawienia i Tradycją Kościoła. W tym właśnie kontekście dzisiejsze pierwsze czytanie może być dla nas przypomnieniem prawdy o sądzie Bożym, a przyjęte z wiarą – pomóc nam w wydostaniu się z pułapki moralnego relatywizmu. Wszak gdy przyjdzie Duch to: przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie (por. J 16, 8).
Kiedy zapytalibyśmy któregoś ze starożytnych greckich filozofów, jaka jest istota grzechu, to ten odparłby z pewnością, że jest nią moralna niewiedza. W świecie helleńskim kwestia dobrego lub złego postępowania podporządkowana była pewnego rodzaju obyczajowej biegłości, której człowiek mógł być jedynie pozbawionym pełni odpowiedzialności biernym odbiorcą. Św. Paweł sprzeciwia się wyraźnie takiemu stawianiu sprawy, pouczając, że grzech to przede wszystkim obraza Boga i bardziej niż rozumu dotyczy on serca. To miłość jest zasadą, według której powinniśmy oceniać nasze postępowanie. Kiedy więc Apostoł zwraca się do Rzymian: nie sądźcie, to być może bardziej niż do zrezygnowania z umiejętności oceny rzeczywistości, zachęca ich do sądzenia w prawdzie, w zgodzie z sercem i sumieniem, z dala od pozorów prawa uniemożliwiającego właściwą chrześcijaninowi pełnię zaangażowania.


Komentarz do psalmu

Wielokrotnie pojawiające się w Psalmie 62 wyznanie ufności w języku hebrajskim poprzedza partykuła ‘ak, która po polsku znaczy tyle co: jedynie, tylko. Wskazuje ona na pewnego rodzaju systematyczność Bożych interwencji: jeżeli cieszyłem się wsparciem Boga w przeszłości, to mam uzasadnioną nadzieję, że będzie On ze mną także w trudnych doświadczeniach teraźniejszości i przyszłości.
Występujące w omawianym hymnie słowo (hbr.) sur oznacza skałę i w Piśmie Świętym występuje zawsze w kontekście JHWH. W sensie duchowym nowotestamentalna recepcja tego wyrażenia odnosić się może do Piotra Apostoła – skały, symbolu Kościoła Powszechnego: On tylko jest skałą i zbawieniem moim, On moją twierdzą, więc się nie zachwieję (Ps 62, 7).


Komentarz do Ewangelii

Dziesięcina z mięty i ruty, którą wspomina omawiana ewangelia, należała w świecie semickim do obszaru bardzo specjalistycznych rozważań prawnych, których podejmowali się faryzeusze przy jednoczesnym zaniedbywaniu tego, co podstawowe w relacji do Boga: sprawiedliwości i miłości Bożej. Wobec powyższego porównanie ich do grobów niewidocznych nie jest bezzasadne. Odwołuje się ono do motywu zaciągania nieczystości przez kontakt ze zmarłym. Normalna procedura pochówku przewidywała bielenie miejsca złożenia ciała wapnem, tak by było ono dobrze widoczne dla przechodniów i umożliwiało im uniknięcie zaciągnięcia na siebie rytualnej nieczystości. Stąd też w naszym życiu duchowym takim grobem niewidocznym mogą być te nasze działania, które choć zewnętrznie poprawne, to w istocie pozbawione są fundamentów czystości serca.
Na krytykę Jezusa zasłużyła w dzisiejszej perykopie także postawa uczonych w Piśmie. Wiara Izraelitów w ich kompetencje sprawiała, że dotyczące prawa decyzje, jakie orzekali, przekładały się na wzrost liczby obowiązujących powszechnie norm religijnych. Nie byłoby to oczywiście czymś złym, gdyby uczeni w Piśmie sami podejmowali się trudów życia w świetle ustanowionych przez siebie przepisów. Ich pozycja ułatwiała im jednak skuteczne omijanie prawa w świetle prawa tak, że w praktyce obowiązywało ono wyłącznie ludzi prostych i niewykształconych. Patrząc na stosunek Jezusa do ich działalności, możemy wnioskować, że z dala od Bożego sposobu myślenia są z pewnością Ci wszyscy, którzy z pobożności i kultu uczynili mechanizm kontroli bliźniego.

Komentarze zostały przygotowane przez Piotra Lipca - kleryka V roku WMSD w Warszawie


Do góry

Książka na dziś

W pełni czasu

Abp Fulton J. Sheen

Jesteśmy powołani do życia w pełni. A pełnię życia przynosi nam Ten, który przyszedł, gdy nastała pełnia czasu. Jak ujmuje to abp Sheen, odległość stuleci nie może oddzielić nas od Chrystusa, który żyje. Przy każdym z omawianych tu tematów widzimy, jak wszystko wypływa od Chrystusa i do Niego powraca. Autor wprowadza nas w zagadnienia ofiary, solidarności, modlitwy, opuszczenia, pustki i pełni, roli Maryi w życiu Kościoła, a także zadośćuczynienia, wyzwolenia, służby i uświęcenia.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.