
Niedziela
Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego
Książka na dziś: Reguły życia chrześcijanina
Czytania
(Ap 11, 19a; 12, 1. 3-6a. 10ab)
Świątynia Boga w niebie się otwarła, i Arka Jego Przymierza ukazała się w Jego świątyni. Potem wielki znak się ukazał na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. Ukazał się też inny znak na niebie: Oto wielki Smok ognisty; ma siedem głów i dziesięć rogów, a na głowach siedem diademów. Ogon jego zmiata trzecią część gwiazd z nieba i rzucił je na ziemię. Smok stanął przed mającą urodzić Niewiastą, ażeby skoro porodzi, pożreć jej Dziecko. I porodziła syna – mężczyznę, który będzie pasł wszystkie narody rózgą żelazną. Dziecko jej zostało porwane do Boga i do Jego tronu. Niewiasta zaś zbiegła na pustynię, gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga. I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: "Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca"
(Ps 45 (44), 7 i 10. 11-12. 14-15)
REFREN: Stoi Królowa po Twojej prawicy
Tron Twój, Boże, trwa na wieki,
berłem sprawiedliwym berło Twego królestwa.
Córki królewskie wychodzą na spotkanie z tobą,
królowa w złocie z Ofiru stoi po twojej prawicy.
Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha,
zapomnij o swym ludzie, o domu swego ojca.
Król pragnie twego piękna,
on twoim panem, oddaj mu pokłon.
Córa królewska wchodzi pełna chwały,
w złotogłów odziana.
W szacie wzorzystej do króla ją prowadzą,
za nią przywodzą do ciebie dziewice, jej druhny.
(1 Kor 15, 20-26)
Bracia: Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli. Ponieważ bowiem przez człowieka przyszła śmierć, przez człowieka też dokona się zmartwychwstanie. I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej kolejności. Chrystus jako pierwszy, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia. Wreszcie nastąpi koniec, gdy przekaże królowanie Bogu i Ojcu i gdy pokona wszelką Zwierzchność, Władzę i Moc. Trzeba bowiem, ażeby królował, aż położy wszystkich nieprzyjaciół pod swoje stopy. Jako ostatni wróg, zostanie pokonana śmierć.
Aklamacja
Maryja została wzięta do nieba, radują się zastępy aniołów.
(Łk 1, 39-56)
Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: "Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana". Wtedy Maryja rzekła: "Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy. Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia. Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. święte jest Jego imię, A Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie nad tymi, co się Go boją. Okazał moc swego ramienia, rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich. Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych. Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił. Ujął się za swoim sługą, Izraelem, pomny na swe miłosierdzie. Jak przyobiecał naszym ojcom, Abrahamowi i jego potomstwu na wieki".
Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu.
Rozważania do czytań
Ewangeliarz OP
Marek Ristau
Pan rzekł, iż błogosławieni są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i zachowują je. Wykonawcy Słowa są błogosławieni w swoim działaniu. Kto bowiem jest tylko słuchaczem Słowa, a nie wykonawcą, ten oszukuje sam siebie i nie wejdzie do Królestwa Bożego. Jeżeli Jezus nie jest Panem naszego życia i postępowania, nie możemy pełnić woli Ojca, który jest w niebie.
Marek Ristau
Bractwo Słowa Bożego
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Apokalipsa to słowo Boże mówiące nie tylko o przyszłości. To słowo skierowane do wspólnoty, która dziś doświadcza realnej walki dobra ze złem. Dla pierwszych odbiorców Księgi Apokalipsy siły zła były związane z potęgą pogańskiego Rzymu, prześladującego chrześcijan, w tym autora Apokalipsy – świętego Jana. My, którzy dziś rozważamy te słowa, także żyjemy w świecie, który zdaje się zalewać ogrom zła – grzesznych wyborów ludzi, zagubienia własnej tożsamości, jawnego odrzucania Boga. Sami często też doświadczamy tego, jak trudno jest wierzyć w Chrystusa, jak bardzo nas zalewa to, co złe, jak bardzo szatan nas niepokoi.
Nie jesteśmy jednak w tej walce sami. Dziś patrzymy na Najświętszą Maryję Pannę Wniebowziętą, która jest też obrazem Kościoła, a więc nas – wierzących. Co więcej, siły nie są równoważne – szatan jest tylko stworzeniem, nie może równać się z Bogiem, który jest Panem historii.
Wśród ciemności współczesnego świata bardzo wielu wierzących odkrywa na nowo, że warto zaprzyjaźnić się z Maryją. Oprócz pokornej modlitwy różańcem, nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca, noszenia szkaplerza, wielu ludzi podejmuje też inne formy modlitwy. Ale w nich wszystkich chodzi właśnie o relację z Maryją jako Matką – bo nie ma dla nas innej drogi do Jezusa. Św. Ludwik Maria Grignon de Montfort mówi bardzo mocno: ,,Kto nie ma Maryi za matkę, ten nie ma Boga za ojca” (Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, pkt. 30). To Ona zwycięża wrogie panowanie szatana, i z Nią nie musimy się bać.
Komentarz do psalmu
Psalm 45 to hymn na zaślubiny króla. Kościół rozważa te słowa przede wszystkim w kontekście Chrystusa - ,,najpiękniejszego spośród synów ludzkich” – który jest Oblubieńcem Kościoła. Który pragnie być Oblubieńcem każdego z nas. W dzisiejszej liturgii śpiewamy te słowa, patrząc na Najświętszą Maryję Pannę Wniebowziętą. Ona jest obrazem Kościoła, jest Oblubienicą Ducha Świętego i Matką każdego z nas w porządku łaski. Tak jak poczęła w swoim łonie Chrystusa i potem Go zrodziła, tak samo w naszych duszach strzeże obecności Boga i pomaga nam wydawać owoce dobrego życia w jedności z Jezusem. Maryja Wniebowzięta jest nie tylko Matką, ale także Królową. W starotestamentalnym Izraelu szczególną rolę obok króla miała właśnie nie tyle żona króla, ile Królowa-Matka. Nazywano Ją ,,Wielką Panią” i to jej król oddawał szczególny szacunek. Pokazuje to chociażby relacja króla Salomona do jego matki, Batszeby: ,,Król wyszedł na jej spotkanie i oddał jej głęboki pokłon, a potem usiadł na swoim tronie. Ustawiono również tron dla matki króla, która usiadła po jego prawej stronie. Wtedy powiedziała do niego: <
Komentarz do drugiego czytania
,,W Chrystusie wszyscy będą ożywieni”. Dzisiejsza uroczystość pokazuje nam jasno, że śmierć nie jest pierwotnym zamysłem Pana Boga. Jak mówi natchniony autor Księgi Mądrości: ,,Śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się z zagłady żyjących. (…) Do nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka – uczynił go obrazem swej własnej wieczności. A śmierć weszła w świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą” (Mdr 1, 13; 2, 23n). Śmierć jest konsekwencją grzechu pierworodnego, skażenia naszej ludzkiej natury. Maryja, zachowana od tej skazy, jest też wolna od śmierci. Ona jest tą, która należy do Chrystusa i zaraz po Nim, chwalebnie zmartwychwstałym, doświadcza radości zbawionych w niebie. Maryja Wniebowzięta przypomina nam, że naszym celem jest niebo i życie w ciele uwielbionym, zmartwychwstałym.
Wśród tych, którzy należą do Chrystusa i zmartwychwstaną, mamy znaleźć się także my. Choć każdy z nas doświadczy prawdopodobnie śmierci fizycznej, nie musimy się bać – Chrystus przeszedł tę drogę, rzeczywiście umarł, ale zmartwychwstał, był silniejszy od śmierci. On chce wyzwalać nas nie tylko ze śmierci fizycznej, ale przede wszystkim z każdej naszej śmierci duchowej.
W kościele seminaryjnym w Warszawie czczony jest obraz Matki Bożej Dobrej śmierci. Ta, która z ciałem i duszą przebywa w niebie, jest najlepszą towarzyszką nie tylko naszego życia na ziemi, ale także pocieszycielką i drogą do Chrystusa w momencie śmierci. Ona chce nam także pomagać w wychodzeniu z każdej naszej śmierci grzechu, smutku, egoizmu. Sam Jezus daje nam Ją za Matkę (por. J 19, 25-27).
Komentarz do Ewangelii
Słuchamy dziś pięknego hymnu Magnificat, który mamy nie tylko rozważać intelektualnie, ale przyjąć sercem. To modlitwa, która ma każdego dnia kształtować naszą modlitwę – Kościół odmawia ją zawsze w Nieszporach, wieczornej modlitwie Liturgii Godzin.
Maryja nie skupia się na sobie, ale na Bogu. Ona jest cała zapatrzona w Boga, cała piękna, pełna uwielbienia. Ona uwielbia Jezusa, którego nosi w sobie, którego, jak uczą ojcowie Kościoła, najpierw poczęła w duszy przez wiarę, a potem w ciele. I właśnie ze skupienia na Jezusie płynie Jej radość. Możemy powiedzieć, że choć te słowa wypowiedziała po raz pierwszy w domu Elżbiety, to wypowiada je teraz nieustannie w niebie – jako Królowa Wniebowzięta, całkowicie zjednoczona ze swoim Synem.
W każdej Eucharystii głosimy zwycięstwo Chrystusa na drzewie krzyża i wyznajemy wiarę w to, że ostatecznie to On pokona wszelkie zło w świecie, że ostatecznie, pomimo tak groźnej walki, to Chrystus jest zwycięzcą szatana. To wyznanie wypowiadamy zwłaszcza po konsekracji; ,,Głosimy śmierć Twoją Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie, i oczekujemy Twego przyjścia w chwale”. Ale jest ono też zawarte w słowach odmawianych wspólnie z kapłanem po modlitwie Ojcze nasz: ,,Bo Twoje jest królestwo, i potęga, i chwała na wieki”. Nie bójmy się wypowiadać tych słów z wiarą i pewnością, że po czasie naszych codziennych zmagań i cierpień – osobistych, rodzinnych, zawodowych – ostatecznie zwycięży Chrystus, a w ich przeżywaniu wystarczy nam Jego łaski.
Komentarze zostały przygotowane przez ks. Mateusza Mickiewicza
Książka na dziś

Święty Alfons Maria de Liguori – skromny, pokorny i niezwykle utalentowany kaznodzieja skutecznie zjednywał sobie ludzi. Jego misją zawsze było ewangelizowanie, nawracanie zagubionych członków Kościoła. Reguły życia chrześcijanina to praktyczny podręcznik, w którym św. Alfons poucza, jak wytrwać w łasce, rozwijać cnoty chrześcijańskie i skutecznie walczyć z pokusami.
Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.