pobierz z Google Play
lipiec 2020
12 XV niedziela zwykła (Iz 55,10-11); (Ps 65,10-14); (Rz 8,18-23); Aklamacja; (Mt 13,1-23);
13 Poniedziałek XV tygodnia zwykłego (Iz 1,10-17);(Ps 50,7-8.16-17.21.23);Aklamacja (Mt 10,40);(Mt 10,34-11,1);
14 Wtorek XV tygodnia zwykłego (Iz 7,1-9);(Ps 48,2-8);Aklamacja (Ps 95,8ab);(Mt 11,20-24);
15 Środa XV tygodnia zwykłego (Iz 10,5-7.13-16);(Ps 94,5-10.14-15);Aklamacja (Mt 11.25);(Mt 11,25-27);
16 Czwartek XV tygodnia zwykłego (Iz 26,7-9.12.16-19);(Ps 102,13-15-21);Aklamacja (Mt 11,28);(Mt 11,28-30);
17 Piątek XV tygodnia zwykłego (Iz 38,1-6.21-22.7-8);(Ps: Iz 38,10-12.16);Aklamacja (J 10,27);(Mt 12,1-8);
18 Sobota XV tygodnia zwykłego (Mi 2,1-5);(Ps 10,1-4.7-8.14);Aklamacja (Mt 11,29ab);(Mt 12,14-21);

12 lipca 2020

Niedziela

XV niedziela zwykła

Czytania

(Iz 55,10-11)
Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa.

(Ps 65,10-14)
REFREN: Na żyznej ziemi ziarno wyda plony

Nawiedziłeś i nawodniłeś ziemię,
wzbogaciłeś ją obficie.
Strumień Boży wezbrany od wody;
przygotowałeś im zboże.

I tak uprawiłeś ziemię:
nawodniłeś jej bruzdy, wyrównałeś jej skiby,
spulchniłeś ją deszczami, pobłogosławiłeś płodom.
Rok uwieńczyłeś swymi dobrami,
gdzie przejdziesz, wzbudzasz urodzaj.

Stepowe pastwiska są pełne rosy,
a wzgórza przepasane weselem,
łąki się stroją trzodami,
doliny okrywają się zbożem,
razem śpiewają i wznoszą okrzyki radości.

(Rz 8,18-23)
Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić. Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych. Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy, oczekując - odkupienia naszego ciała.

Aklamacja
Ziarnem jest słowo Boże, a siewca jest Chrystus, każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki.

(Mt 13,1-23)
Tego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami: Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał niektóre [ziarna] padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na miejsca skaliste, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny. Kto ma uszy, niechaj słucha! Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: Dlaczego w przypowieściach mówisz do nich? On im odpowiedział: Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił. Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli. Wy zatem posłuchajcie przypowieści o siewcy! Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze. Posiane na miejsce skaliste oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia, lecz jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje. Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. Posiane w końcu na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Jest takie ryzyko, że ziarno słowa Bożego pada na nie najlepszy grunt naszych serc. Potrzeba z naszej strony sporego wysiłku i wytrwałości, żeby do swego życia słowo Boże i je zachować. Czasem może nam się wydawać, że kiedy Bóg do nas mówi, to jakby „rzucał grochem o ścianę”… Ale jest też Jego obietnica, którą przypomina nam Izajasz: „Słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do mnie bezowocnie, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa”.

o. Łukasz Kubiak OP, „Oremus” lipiec 2005, s. 50


Do góry

Patroni dnia:

Święty Brunon Bonifacy z Kwerfurtu, biskup
urodził się w 974 r. w rodzinie grafów niemieckich w Kwerfurcie. W roku 995 został mianowany kanonikiem katedralnym w Magdeburgu. W roku 997 wraz z cesarzem Ottonem III udał się do Rzymu. Tu w roku następnym (998) wdział habit benedyktyńskiego mnicha. W roku 999 złożył śluby zakonne. W tym samym czasie zaprzyjaźnił się ze św. Romualdem, który miał już sławę świętego męża i ojca nowej rodziny zakonnej. W roku 1001 Bonifacy znalazł się wśród jego synów duchowych w eremie Pereum koło Rawenny. W tym samym roku jesienią udała się do Polski pierwsza grupa kamedułów z Pereum: Św. Jan i św. Benedykt. Misję tę zorganizował św. Romuald na prośbę cesarza Ottona III i króla polskiego. Do nich to miał się dołączyć Brunon. Dla wyjednania misji odpowiednich przywilejów papieskich, św. Romuald wysłał go do Rzymu. Papież Sylwester II chętnie udzielił wszystkich potrzebnych dla misjonarzy indultów. Brunon otrzymał także od papieża paliusz, a więc tym samym nominację na metropolitę misyjnego. Złożona sytuacja polityczna na terenie Polski sprawiła, że Brunon zatrzymał się we Włoszech, a potem na dworze cesarza. W 1005 r. udał się na Węgry, aby tam szukać pola dla swojej działalności. W roku 1006 był w Polsce. W 1009 roku udał się do Jaćwieży z wyraźnym zamiarem rozpoczęcia tam misji. Niestety, nie było mu dane dokończyć pomyślnie rozpoczętego dzieła. Według podania miał nawrócić nad Bugiem jednego z książąt jaćwieskich, Nothimera. Rywale księcia wykorzystali ten moment i pozbawili go władzy. Brunon zaś, z 18 towarzyszami, miał zginąć z ich ręki 9 marca 1009 roku, gdzieś w okolicach Pojezierza Suwalskiego.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Izajaszowe czytanie, stanowiące tło dla Jezusowej przypowieści o siewcy, powstało około 550 lat przed Chrystusem. Wiedza o świecie, co oczywiste, była wówczas inna niż nasza, także w tym, co dotyczy zjawisk naturalnych: deszczu, śniegu i ich pochodzenia. Ale w tekście tym nie chodzi wyłącznie o wiedzę, ale przede wszystkim o mądrość płynącą z wiary w Boga, który stworzony przez siebie świat ma w swojej opiece. I nie pozostawia go samego, troszcząc się o jego wzrost.
Prorok Izajasz obraz nawodnienia ziemi i roślin przez deszcze i śniegi, porównuje do skuteczności słowa Bożego. Tak jak deszcze i śniegi nawadniają glebę, podtrzymując wegetację, użyźniają i zapewniają urodzaj, tak słowo Boże zasiane w duszy człowieka daje życie. I nigdy nie pozostaje bezowocne.
Użyty tu hebrajski termin dabar oznacza zarazem „słowo” oraz „czyn, działanie”. Za takim znaczeniem kryje się ważna idea: słowo ma wielką moc – słowem można zranić bardziej niż mieczem, ale i zbudować lepiej niż z cegieł. Boże słowo ma moc stwórczą (Bóg mówi i się staje), ale i moc zbawczą. Bóg poprzez swoje słowo może zmieniać świat i życie każdego z nas. Tylko jaki plon wyda ono w nas i jak na nie odpowiemy?


Komentarz do psalmu

Psalm 65 wysławia Boga, który jako Stwórca troszczy się o swoje stworzenie. Psalmista, rozważając wielkie dzieła Boże, zwłaszcza Jego troskę o stworzenie, prosi Boga o łaskę deszczu na początku nowego roku rolniczego. Bóg wybawia od suszy i sprawia, że wszelkie rośliny mają potrzebną wodę do wzrostu.


Komentarz do drugiego czytania

Rozdziały 5 - 8 Listu do Rzymian opowiadają szeroko o teraźniejszości i przyszłości ochrzczonych. Perykopa, stanowiąca dziś drugie czytanie, to sam koniec argumentacji Pawła, w którym Apostoł skupia się na temacie obecnych cierpień i przyszłej chwały. „Sądzę, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić” – pisze. Piękna teologia ukazuje, że na odkupienie i wybawienie Boże oczekują nie tylko ludzie, ale całe stworzenie, które „jęczy i wzdycha w bólach rodzenia”. Tak, jak tajemnica cierpienia dotyczy zarówno człowieka („my sami, którzy posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy, oczekując przybrania za synów”), jak i świata (na przykład zwierząt), tak i tajemnica odkupienia dotyczy zarówno człowieka, jak i całego stworzenia. Dla Pawła, tak jak wcześniej dla Izajasza w pierwszym czytaniu, ważne jest, że Bóg troszczy się o całość swojego stworzenia, nie pozostawiając go bez opieki. Odnowa duchowa ludzkości nie może nie mieć wpływu na cały świat, który przeznaczony jest do tego, by stać się kosmosem, mającym swoje miejsce w chwale dzieci Bożych.


Komentarz do Ewangelii

Dzisiejsza ewangelia to sam początek rozdziału trzynastego Ewangelii według św. Mateusza, który zbiera nauczanie Jezusa w przypowieściach. Po opisanej przez Ewangelistę działalności publicznej Jezusa, Jego nauczaniu (np. Kazanie na Górze), licznych opisach uzdrowień, powołań uczniów i rozmaitych reakcjach na Jezusowe Słowo – Jezus zaczyna nauczać w przypowieściach. W kontekście ewangelicznej narracji jako całości ów nowy sposób nauczania, nowa strategia, wydają się reakcją na sprzeciw i wrogość wobec Jezusa. Jezus naucza w obrazach, które bliskie były mieszkańcom biblijnej Galilei. Przypowieść zawsze opiera się na jakimś obrazie, często zapożyczonym z życia codziennego (w tym przypadku życia rolniczego) i skłania słuchacza do odkrycia głębszego sensu duchowego. W tym znaczeniu, jako odbiorcy przypowieści, jesteśmy zaproszeni przez Jezusa, jak ten tłum, który garnął się do Niego, do refleksji nad jej znaczeniem, na różnych poziomach, w różnych okolicznościach naszego życia.
Treść przypowieści o siewcy, doskonale znana, odwołuje się do równie znanego obrazu. Choć jej znaczenie dziś wydaje się nam dość oczywiste, uczniowie proszą Jezusa o jej objaśnienie, które pojawi się w Mateuszowej ewangelii nieco dalej. Nawiązując do dzisiejszego pierwszego czytania, można powiedzieć, że Słowo Boże jest jak ziarno. W Izajaszowej wypowiedzi, to ziarno Słowa nie może zostać bezowocne. W przypowieści Jezusowej ten obraz jest jakby rozwinięty: owoc ziarna Słowa może być różny, w zależności od okoliczności życia, w której się znajdujemy, w zależności od naszego przygotowania i otwarcia, a nade wszystko w zależności od wiary i zawierzenia Bogu. Są tacy, do których owo ziarno nie trafi i pozostanie bezowocne: jeśli trafi na drogę (gdzie wydziobią je ptaki), na ziemię skalistą (gdzie szybko wzeszły, ale powysychały, bo nie miały korzenia), między ciernie (gdzie ciernie zagłuszają Słowo). Jeśli jednak Słowo trafi na podatny grunt – wyda owoc, choć owoc będzie różny: stokrotny, sześćdziesięciokrotny, trzydziestokrotny. Ten plon jednakowoż ukazuje tryumf królestwa, nawet mimo sprzeciwu i trudności, jakich Jezus i Jego uczniowie zaczęli doświadczać. Obraz wzrostu, rozwoju królestwa będzie zresztą tematem także kolejnych Jezusowych przypowieści.

Komentarze zostały przygotowane przez dr hab. Barbarę Strzałkowską


Do góry

Książka na dziś

Dekalog

ks. Waldemar Chrostowski

Dziesięć Bożych Przykazań odmieniło świat, wprowadziło ład w stosunkach między ludźmi i przygotowywało człowieka na przyjście Chrystusa.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.

13 lipca 2020

Poniedziałek

Poniedziałek XV tygodnia zwykłego

Czytania

(Iz 1,10-17)
Słuchajcie słowa Pańskiego, wodzowie sodomscy, daj posłuch prawu naszego Boga, ludu Gomory! "Co Mi po mnóstwie waszych ofiar? – mówi Pan. Syt jestem całopalenia kozłów i łoju tłustych cielców. Krew wołów i baranów, i kozłów Mi obrzydła. Gdy przychodzicie, by stanąć przede Mną, kto tego żądał od was, żebyście wydeptywali me dziedzińce? Zaprzestańcie składania czczych ofiar! Obrzydłe Mi jest wznoszenie dymu; święta nowiu, szabaty, zwoływanie świętych zebrań. Nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości. Nienawidzę całą duszą waszych świąt nowiu i obchodów; stały Mi się ciężarem, sprzykrzyło Mi się je znosić! Gdy wyciągniecie ręce, odwrócę od was me oczy. Choć nawet mnożylibyście modlitwy, Ja nie wysłucham. Ręce wasze pełne są krwi. Obmyjcie się i oczyśćcie! Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu! Przestańcie czynić zło! Zaprawiajcie się w dobru! Troszczcie się o sprawiedliwość, wspomagajcie uciśnionego, oddajcie słuszność sierocie, w obronie wdowy stawajcie!"

(Ps 50,7-8.16-17.21.23)
REFREN: Temu, kto prawy, ukażę zbawienie

Nie oskarżam cię za twoje ofiary,
bo twe całopalenia zawsze są przede Mną.
Nie przyjmę cielca z twego domu
ani kozłów ze stad twoich

Czemu wymieniasz moje przykazania
i na ustach masz moje przymierze?
Ty, co nienawidzisz karności,
a słowa moje odrzuciłeś za siebie?

Ty tak postępujesz, a Ja mam milczeć?
Czy myślisz, że jestem podobny do ciebie?
Skarcę ciebie i postawię ci to przed oczy.
Kto składa dziękczynną ofiarę, ten cześć Mi oddaje,
doliny okrywają się zbożem,
a tym, którzy postępują uczciwie, ukażę Boże zbawienie.

Aklamacja (Mt 10,40)
Kto przyjmuje apostoła, przyjmuje Chrystusa; a kto przyjmuje Chrystusa, przyjmuje Ojca, który Go posłał.

(Mt 10,34-11,1)
Jezus powiedział do swoich apostołów: "Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; „i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy”. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto przyjmuje proroka jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma. Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody". Gdy Jezus skończył dawać te wskazania dwunastu swoim uczniom, odszedł stamtąd, aby nauczać i głosić Ewangelię w ich miastach.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Jednym z największych zagrożeń dla człowieka wierzącego jest zatwardziałość serca, czyli brak wewnętrznej wrażliwości, stan samozadowolenia. Stąd nieustanne wołanie Boga, czasem bardzo gwałtowne, które ma przełamać naszą duchową rutynę. Wobec Jego szaleńczej miłości, nie cofającej się przed pokornym umywaniem nóg uczniom i hańbą krzyża, zawsze jesteśmy spóźnieni. Miłość Boga porusza - nie pozwala na stagnację - zapatrzenie w siebie, lecz domaga się wzajemności. Nie pozostawia miejsca na pustą dewocję czy "święty spokój".

ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" lipiec 2006, s. 72


Do góry

Patroni dnia:

Święta Teresa od Jezusa de Los Andes, dziewica
urodziła się 13 lipca 1900 r. w Santiago w pobożnej, dobrze sytuowanej rodzinie. Począwszy od szóstego roku życia, codziennie uczęszczała wraz ze swoją mamą na Mszę świętą. Uważała, że Pan Jezus chce posiąść jej serce na wyłączną własność i dlatego pragnęła wcześnie przystąpić do Komunii św., ale stało się to dopiero, gdy miała 10 lat. Juana była początkowo porywcza i uparta. Postanowiła pracować nad sobą. Niemałym kosztem zwyciężyła pychę i próżność. Od 14. roku życia odczuwała w głębi swej duszy powołanie do Karmelu, z którego zwierzyła się w internacie matce Rios - zakonnicy Najświętszego Serca. W wieku 15 lat złożyła ślub czystości.Pod wpływem lektury dzieł karmelitańskich, a zwłaszcza Teresy od Dzieciątka Jezus, odkryła w sobie powołanie zakonne. Wreszcie, gdy miała 19 lat, w maju 1919 r., uzyskała pozwolenie ojca i przekroczyła próg klasztoru karmelitanek bosych w Los Andes. 14 października rozpoczęła nowicjat i otrzymała habit. W kwietniu 1920 r. zachorowała na tyfus. W obliczu zbliżającej się śmierci złożyła profesję zakonną. Po kilku dniach choroby, 12 kwietnia 1920 r. zmarła w opinii świętości, przeżywszy w klasztorze jedynie 11 miesięcy.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Dzisiejsze czytanie pochodzi z samego początku Księgi Izajasza. Te mocne słowa, stanowiące wezwanie do nawrócenia, pochodzą VIII wieku przed Chrystusem, z czasów, gdy Izrael i Juda, dwa królestwa podzielonego Narodu Wybranego, przeżywały okres względnej stabilizacji i rozwoju ekonomicznego, jednak przy powoli zbliżającym się zagrożeniu zewnętrznym ze strony Imperium Asyryjskiego. Ów czas dobrobytu owocował rozluźnieniem moralnym. Wielu Izraelitów przestało troszczyć się o sprawy Boże, ignorując przykazania, przepisy dotyczące kultu. Prorok nazywa ich bardzo mocno i symbolicznie „wodzami sodomskimi” i „ludem Gomory”, gdyż szerząca się nieprawość przypomina historię opisaną na kartach Księgi Rodzaju. Niemoralna postawa Izraelitów w konsekwencji doprowadzi do upadku jednego z ich królestw. Zanim jednak to nastąpi, Izajasz, na sposób właściwy prorokom, przestrzega i, używając mocnych obrazów, wzywa do opamiętania. („Obmyjcie się i oczyśćcie”. „Przestańcie czynić zło”. Ale i: „Zaprawiajcie się w dobru”. „Troszczcie się o sprawiedliwość”).
W dzisiejszym Izajaszowym przesłaniu bardzo wyraźnie pojawia się wątek znany także z Księgi Ozeasza, proroka działającego w tym samym co Izajasz czasie („Miłosierdzia pragnę nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń”). Rzeczywiście, zamiast ofiar Pan woli czyste serce, zamiast rozbudowanego kultu chce, byśmy troszczyli się o najbardziej potrzebujących: uciśnionych, sieroty, wdowy.


Komentarz do psalmu

Dzisiejszy psalm responsoryjny ukazuje Boga, który swoim wyznawcom okaże zbawienie. Tymi wyznawcami są ludzie prawi. Cały Psalm 50 ukazuje Boga, który wzywa niebo i ziemię na świadków sądu nad niepewnością prawych i obłudą niegodziwych. Jedni i drudzy źle zrozumieli sens ofiar. Nawet prawi się pomylili, sądząc, że należy składać ofiary, zanim Bóg odpowie na wołanie o pomoc. Pan zachęca i prosi o jedno: „Wzywaj Mnie w dniu utrapienia. Ja cię uwolnię”. A jedyne, czego chce, to wierność sobie. „Czy myślisz, że jestem podobny do Ciebie?”- pyta Pan Bóg. Jego drogi są inne niż nasze, a rolą prawego jest szukanie Bożych dróg.


Komentarz do Ewangelii

Inność i nowość dróg Boga ukazuje także dzisiejsza ewangelia. Jezus, nauczający swoich apostołów, posłanych, zapowiada trudy, które ich czekają. Pójście za Jezusem wiąże się z wieloma wyrzeczeniami, a posunięte jest nawet do prześladowań i ucisku. I pośród tych zapowiedzi Jezus uwypukla pewien paradoks. Oczekiwania związane z Mesjaszem, karmione zapowiedziami Starego Testamentu, wskazywały na to, że Mesjasz przyniesie pokój (hebr. szalom, to więcej niż brak wojny, to cały dobrobyt i dobrostan), będzie „Księciem Pokoju” (Izajasz), a nawet, że będzie Pokojem (Micheasz). Tymczasem, Jezus swoją drogę ukazuje inaczej (i robi to na razie wobec wybranych uczniów): „Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz”. Ukazując dalej, jak relacja z Jezusem ma być dla ucznia ważniejsza niż wszelkie inne, nawet te najbliższe, ten paradoks tylko pogłębia. A ich szczytem jest stwierdzenie: „Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je”. Nie chodzi o to, by zrywać ludzkie więzy (z rodzicami, dziećmi), pozbawiać się życia, ale by zrozumieć tę nową logikę Boga, który zwycięstwo odniesie w tym, co po ludzku było przegraną. Dostrzec nową drogę Boga, to zaufać Mu bezgranicznie, nawet wbrew ludzkiej logice. A z tego zaufania i całkowitego oddania rodzi się nowe życie w Nim i z Nim. Ono zmienia wszystkie wspomniane przez Jezusa relacje, a pójście za Jezusem, nadaje sens także temu, co po ludzku niezrozumiałe: cierpieniu, którego obrazem jest „wzięcie swego krzyża”. Oto nowość nauczania Jezusowego.

Komentarze zostały przygotowane przez dr hab. Barbarę Strzałkowską


Do góry

Książka na dziś

Nie ma wiary bez pytań

Damian Jankowski, ks. Andrzej Pęcherzewski

Czy księżom przydałoby się przygotowanie psychologiczne? Czy psychoanaliza zastąpi spowiedź? Skąd popularność mszy o uzdrowienie i egzorcyzmów? Czy religia jest źródłem cierpień? Co zrobić, by Kościół był wspólnotą, a nie korporacją

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


14 lipca 2020

Wtorek

Wtorek XV tygodnia zwykłego

Czytania

(Iz 7,1-9)
Za czasów Achaza, syna Jotama, syna Ozjasza, króla Judy, wyruszył Resin, król Aramu, z Pekachem, synem Remaliasza, królem Izraela, przeciw Jerozolimie, aby z nią toczyć wojnę, ale nie mógł jej zdobyć. I przyniesiono tę wiadomość do domu Dawida: Aram stanął obozem w Efraimie! Wówczas zadrżało serce króla i serce ludu jego, jak drżą od wichru drzewa w lesie. Pan zaś rzekł do Izajasza: Wyjdźże naprzeciw Achaza, ty i twój synek, Szear-Jaszub, na koniec kanału Wyższej Sadzawki, na drogę Pola Folusznika, i powiesz do niego: Uważaj, bądź spokojny, nie bój się!... Niech twoje serce nie słabnie z powodu tych dwóch oto niedopałków dymiących głowni, z powodu zaciekłości Resina, Aramejczyków i syna Remaliasza: dlatego że Aramejczycy, Efraim i syn Remaliasza postanowili twą zgubę, mówiąc: Wtargnijmy do Judei, przeraźmy ją i podbijmy dla siebie, a królem nad nią ustanowimy syna Tabeela! Tak mówi Pan Bóg: Nic z tego - nie stanie się tak! Bo stolicą Aramu jest Damaszek, a głową Damaszku Resin; i stolicą Efraima jest Samaria, a głową Samarii syn Remaliasza; ale jeszcze sześćdziesiąt pięć lat, a Efraim zdruzgotany przestanie być narodem. Jeżeli nie uwierzycie, nie ostoicie się.

(Ps 48,2-8)
REFREN: Bóg swoje miasto umacnia na wieki

Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały
w mieście naszego Boga.
Święta Jego góra, wspaniałe wzniesienie,
radością jest całej ziemi.

Góra Syjon, kres północy,
jest miastem wielkiego Króla.
Bóg w jego zamkach
okazał się twierdzą obronną.

Oto połączyli się królowie
i wspólnie natarli.
Zaledwie ujrzeli, zdrętwieli,
zmieszali się i uciekli.

Chwyciło ich drżenie
jak ból rodzącą kobietę,
jak wiatr ze wschodu,
który druzgoce okręty z Tarszisz.

Aklamacja (Ps 95,8ab)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.

(Mt 11,20-24)
Jezus począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły. Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

"Bóg w jego zamkach okazał się twierdzą obronną". Wiele spraw na co dzień napawa nas lękiem, odbiera nam spokój ducha. Bóg chce obdarzyć nas wolnością wobec tego wszystkiego, pokojem serca niezależnym od okoliczności. Ukrzyżowany Jezus jest naszą obronną twierdzą; jest tym, który z największego zła potrafi wyprowadzić jeszcze większe dobro. Naszą szansą i ocaleniem jest nawrócenie i całkowite zaufanie Jego miłości.

ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" lipiec 2006, s. 76


Do góry

Patroni dnia:

Lellis, prezbiter i zakonnik

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Dzisiejsze czytanie z siódmego rozdziału Księgi Izajasza opowiada o koalicji antyasyryjskiej, którą zawarły w VIII wieku przed Chrystusem sąsiednie narody: Aram (czyli dzisiejsza Syria, ze stolicą w Damaszku) oraz Izrael (żydowskie Państwo Północne, ze stolicą w Samarii). Ponieważ Achaz, król Judy (żydowskiego Państwa Południowego, ze stolicą w Jerozolimie), przeciwny był owej koalicji, oba wspomniane wcześniej narody skierowały się przeciw niemu, najeżdżając na Jerozolimę. Ta koalicja skierowana przeciw bratniemu narodowi będzie miała wkrótce katastrofalne skutki, a z czasem okaże się, że Państwo żydowskie z Północy nie ostoi się wobec karnej ekspedycji wysłanej przez władców Asyrii. Prorok Izajasz zapowiada zniszczenie tych, którzy powzięli decyzję o bratobójczej wojnie. To nie koalicje ziemskie mają zapewnić bezpieczeństwo Izraelitom, ale ufność pokładana w Bogu. „Jeżeli nie uwierzycie, nie ostoicie się” – mówi Pan za pośrednictwem Izajasza. Nieprzypadkowo dzisiejszy fragment proroctwa Izajasza poprzedza bezpośrednio zapowiedź narodzin Emmanuela, „Boga z nami”. Bo Bóg jest ze swym ludem, na wszystkich jego ścieżkach, nawet, gdy wydaje się, że wszelka nadzieja gaśnie.
Czy umiemy tak powierzać Bogu swoje życie osobiste i społeczne, by nie pokładać nadziei w ludzkich koalicjach?


Komentarz do psalmu

Bóg, który jest Panem historii i troszczy się o swój lud i swoje Miasto, Jeruzalem, jest Bohaterem psalmu responsoryjnego. „Bóg swoje miasto umacnia na wieki”. Psalm 48 jest pięknym hymnem na cześć Syjonu. Bóg jest Obroną, mieszka na Syjonie, w swojej Świątyni i stamtąd ogłasza swoje zbawienie i sąd nad innymi ludami.


Komentarz do Ewangelii

Jezus, nauczając w miastach Galilei, napotykał nie tylko entuzjastyczne przyjęcie, ale także zwątpienie, a nawet wrogość wobec nowości Jego posłannictwa. Niektóre miasta okolic Jeziora Galilejskiego stały się świadkami szczególnie licznych uzdrowień, głoszenia słowa. Pośród nich Korozain, pobliska Betsaida, a zwłaszcza, położone nieopodal nich, nad brzegiem Jeziora, Kafarnaum, o którym Ewangelista Mateusz (który w Kafarnaum został przez Jezusa powołany, będąc poborcą podatkowym w komorze celnej) powie, że było „miastem Jezusa”, w którym zamieszkał na czas swojej działalności publicznej (por. Mt 4,13). I choć w tych miastach Jezus bardzo wiele nauczał, to w optyce Jezusa miasta te, mimo że dokonało się w nich najwięcej, nie nawróciły się i nie przyjmowały z pełnym otwarciem nowości Jego nauczania. Wszystkie one słyszą Chrystusowe „Biada!”, a Jezus zapowiada, że w dniu sądu lżej będzie miastom postrzeganym jako wrogie (Tyr, Sydon, miasta fenickie) lub grzeszne (Sodoma). Jest w tym wiele z paradoksalności nauczania Jezusa. A może i zabieg retoryczny, który skłonić miał mieszkańców owych miast do tym większego nawrócenia.

Komentarze zostały przygotowane przez dr hab. Barbarę Strzałkowską


Do góry

Książka na dziś

Skarb Kościoła. Kazania mistagogiczne o Mszy Świętej

ks. Roman Stafin

Skarb Kościoła to książka dla każdego, kto pragnie odnaleźć na nowo żywego Chrystusa w Eucharystii. Krótkie katechezy prostym językiem wyjaśniają i ukazują duchowe znaczenie tekstów, obrzędów, znaków i czynności obecnych w liturgii Mszy Świętej

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


15 lipca 2020

Środa

Środa XV tygodnia zwykłego

Czytania

(Iz 10,5-7.13-16)
To mówi Pan: Ach, ten Asyryjczyk, rózga mego gniewu i bicz w mocy mej zapalczywości! Posyłam go przeciw narodowi bezbożnemu, przykazuję mu, aby lud, na który się zawziąłem, ograbił i złupił doszczętnie, by rzucił go na zdeptanie, jak błoto na ulicach. Lecz on nie tak będzie mniemał i serce jego nie tak będzie rozumiało: bo w jego umyśle plan zniszczenia i wycięcia w pień narodów bez liku. Powiedział bowiem: Działałem siłą mej ręki i własnym sprytem, bom jest rozumny. Przesunąłem granice narodów i rozgrabiłem ich skarby, a mieszkańców powaliłem, jak mocarz. Ręka moja odkryła jakby gniazdo bogactwa narodów. A jak zbierają porzucone jajka, tak ja zagarnąłem całą ziemię; i nie było, kto by zatrzepotał skrzydłem, nikt nie otworzył dzioba, nikt nie pisnął. Czy się pyszni siekiera wobec drwala? Czy się wynosi piła ponad tracza? Jak gdyby bicz chciał wywijać tym, który go unosi, i jak gdyby pręt chciał podnosić tego, który nie jest z drewna. Przeto Pan, Bóg Zastępów, ześle wycieńczenie na jego tuszę. Pod jego świetnym wyglądem rozpali się gorączka, jakby zapłonął ogień.

(Ps 94,5-10.14-15)
REFREN: Pan nie odrzuca ludu wybranego

Depczą Twój lud, o Panie,
uciskają Twoje dziedzictwo,
mordują wdowę i przybysza,
zabijają sieroty.

Mówią: „Pan tego nie widzi,
nie dostrzega tego Bóg Jakuba”.
Zrozumcie to, głupcy w narodzie,
kiedy zmądrzejecie bezrozumni?

Czy nie usłyszy Ten, który ucho wszczepił,
Ten, który stworzył oko, nie zobaczy?
Czy nie ukarze Ten, który napomina ludy,
który ludzi naucza mądrości?

Pan bowiem nie odpycha swego ludu
i nie porzuca swojego dziedzictwa.
Sąd zwróci się ku sprawiedliwości,
pójdą za nią wszyscy ludzie prawego serca.

Aklamacja (Mt 11.25)
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.

(Mt 11,25-27)
W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Mądrość tego świata sugeruje nam wykorzystanie własnej siły i sprytu w taki sposób, by osiągnąć przewagę i panowanie nad innymi. Tymczasem Boża mądrość jest kompletnie inna: skłania nas do naśladowania Jezusa w Jego uległości wobec Ojca i w służbie ludziom. Kierując się w życiu Bożą mądrością, odkrywamy Boga jako Ojca i znajdujemy w synowskim oddaniu pełną wolność.

ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" lipiec 2006, s. 80


Do góry

Patroni dnia:

Święty Bonawentura, biskup i doktor Kościoła

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Dzisiejsze czytanie ukazuje Imperium Asyryjskie, dominujące w czasach proroka Izajasza (w VIII wieku przed Chrystusem), jako „bicz mocy Bożej zapalczywości”, „rózgę Bożego gniewu”, jako element Bożej pedagogiki względem jego narodu, który dopuszcza się nieprawości. Taka teologia, bardzo trudna dla człowieka dzisiejszych czasów, stanowiła ważną część nauczania prorockiego i była przede wszystkim mocnym wezwaniem do nawrócenia i wiary w Boga, który jest Panem dziejów. Wielokrotnie w historii zbawienia Pan Bóg posługiwał się obcymi narodami, by wymierzyć swoją sprawiedliwość wobec Izraelitów. W czasach, gdy nie było już innego sposobu dotarcia do ludu, Pan Bóg posługiwał się nawet jego wrogami, by go pouczyć i skłonić do nawrócenia.
Mimo iż nie jesteśmy dziś, jako chrześcijanie, przyzwyczajeni do słuchania takich słów, mogą i powinny one dać nam do myślenia. Nie chodzi o strach, który mogą wzbudzić owe zapowiedzi, ale o rachunek sumienia, robiony nie innym (narodom czy grupom społecznym), ale sobie: czy i na ile nasze życie społeczne opiera się na wierze w Boga, któremu nie są obojętne losy świata? Nawrócenie do Boga i Jego dróg jest zawsze początkiem ocalenia.


Komentarz do psalmu

Psalm responsoryjny dobitnie ukazuje, że Bóg nie odrzuca swego ludu, mimo utrapień, które na niego spadają (za Jego dopustem). Psalmista pyta retorycznie: „Czy nie usłyszy Ten, który wszczepił ucho?” Czyż Bóg nie miałby wysłuchać ludzi prawego serca lub opuścić swój lud? Nie. Pan widzi cierpienia swego ludu i w swoim czasie przyniesie odkupienie. A głupi i bezrozumni są ci, którzy oskarżają Boga w trudnym czasie, mówiąc, iż On „nie widzi” i „nie dostrzega” cierpienia swego ludu. Psalm 94 ukazuje Bożą pedagogikę i nakazuje ludowi cierpliwość wobec Bożych dróg, nawet trudnych. Bo Pan zawsze jest wierny swoim obietnicom. Nawet mimo niewierności swego ludu.


Komentarz do Ewangelii

Kolejna perykopa ukazująca paradoks nauczania Jezusowego. W Ewangelii według św. Mateusza owe paradoksy mają swoje ogromne znaczenie. Na nich opiera się także wyjątkowość Jezusowego nauczania. Oto Jezus czyni wszystko nowe. A Jego drogi są inne niż te, do których przywykli lub których oczekiwali Jego uczniowie i słuchacze. Takie nowe nauczanie może łatwiej przyjmują i rozumieją ci, którzy nie są wykształceni. Jezus mówi: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom”. Komuś, kto określił i nazwał swój system wartości, trudniej mu go odrzucić czy zmienić, niż temu, który przyjmuje je w prostocie serca. Ale kluczem do bycia uczniem Jezusa jest przyjęcie nowości Jego nauczania. Także prawdy o Synostwie Jezusa i Jego relacji do Ojca, która w optyce monoteizmu żydowskiego czasów Jezusa była czymś szokującym, czymś, co musiało budzić sprzeciw lub co najmniej zdziwienie. Ale, jak mówi dziś Jezus, „Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, któremu Syn zechce objawić”. Jakże trudno taką prawdę przyjąć tym, którzy doskonale poukładali swój świat wiedzy o Bogu Jedynym i te nowe kategorie stawały się jak oścień. Jakże trudno przyjąć pełnię wymagającego nauczania Jezusa nam, którzy wolelibyśmy Go rozumieć według własnego upodobania czy oczekiwania

Komentarze zostały przygotowane przez dr hab. Barbarę Strzałkowską


Do góry

Książka na dziś

Istnienie i natura szatana i demonów

ks. Sławomir Zalewski

Pozycja zatytułowana "Istnienie i natura Szatana i demonów" przedstawia ważną i dyskutowaną współcześnie problematykę istnienia zła osobowego. Autor przedstawia genezę oraz naturę złych duchów, które pierwotnie zostały stworzone jako dobre. Dlaczego upadły

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


16 lipca 2020

Czwartek

Czwartek XV tygodnia zwykłego

Czytania

(Iz 26,7-9.12.16-19)
Ścieżka sprawiedliwego jest prosta, Ty równasz prawą drogę sprawiedliwego. Także na ścieżce Twoich sądów, o Panie, my również oczekujemy Ciebie; imię Twoje i pamięć o Tobie to upragnienie duszy. Dusza moja pożąda Ciebie w nocy, duch mój - poszukuje Cię w mym wnętrzu; bo gdy Twe sądy jawią się na ziemi, mieszkańcy świata uczą się sprawiedliwości. Panie, użyczysz nam pokoju, bo i wszystkie nasze dzieła Tyś nam zdziałał! Panie, w ucisku szukaliśmy Ciebie, słaliśmy modły półgłosem, kiedyś Ty chłostał. Jak brzemienna, bliska chwili rodzenia wije się, krzyczy w bólach porodu, takimi myśmy się stali przed Tobą, o Panie! Poczęliśmy, wiliśmy się z bólu, jakbyśmy mieli rodzić; ducha zbawczego nie wydaliśmy ziemi i nie przybyło mieszkańców na świecie. Ożyją Twoi umarli, zmartwychwstaną ich trupy, obudzą się i krzykną z radości spoczywający w prochu, bo rosa Twoja jest rosą światłości, a ziemia wyda cienie zmarłych.

(Ps 102,13-15-21)
REFREN: Bóg z wyżyn nieba spogląda na ziemię

Ty zaś, o Panie, trwasz na wieki,
a imię Twoje przez wszystkie pokolenia.
Powstań i okaż litość Syjonowi,
bo nastała pora, byś się nad nami zmiłował.

Twoi słudzy bowiem miłują jego kamienie,
żalem ich przejmują jego gruzy.
Poganie będą się bali imienia Pana,
a Twej chwały wszyscy królowie ziemi.

Bo Pan odbuduje Syjon i ukaże się w swym majestacie,
przyczyni się ku modlitwie opuszczonych
i nie odrzuci ich modłów.
Należy to pisać dla przyszłych pokoleń,
lud, który się narodzi, niech wychwala Pana.

Bo spojrzał Pan z wysokości swego przybytku,
popatrzył z nieba na ziemię,
aby usłyszeć jęki uwięzionych,
aby uwolnić skazanych na śmierć.

Aklamacja (Mt 11,28)
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.

(Mt 11,28-30)
W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

„Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” – usłyszymy w Ewangelii. Niech dzisiejsza Eucharystia będzie czasem wyznania na nowo wiary w to, że Jezus Chrystus pragnie pokrzepiać nas w naszym utrudzeniu. Czyni to, dając nam swoje Ciało w Komunii świętej. „Amen” wypowiedziane przed jej przyjęciem wyraża naszą wiarę w sakramentalną obecność Chrystusa, a także zgodę na Jego wkroczenie w nasze życie – takie, jakie ono jest.

Anna Nowak, „Oremus” lipiec 2008, s. 70-71


Do góry

Patroni dnia:

Święta Maria Magdalena Postel, dziewica

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Dzisiejsze pierwsze czytanie zaczerpnięte z Księgi Izajasza to piękny psalm nadziei. O ile czytania poprzednich dni ukazywały Boga, jako karzącego Pana historii, o tyle dziś prorok rozpościera przed nami piękny obraz ludu, który ufa Bogu na wszystkich swoich ścieżkach, nawet wtedy, gdy nie jest to łatwe. I Boga, który ocala i daje nadzieję, użycza pokoju tym, którzy Go miłują.
Ów Psalm błagalny z dwudziestego szóstego rozdziału Księgi Izajasza stanowi modlitwę ludu, tej jego sprawiedliwej części, którą Izajasz często nazywa „resztą Izraela”, która w Bogu pokłada nadzieję i która ocaleje w dniu kary Bożej.
Prorok Izajasz nazywany jest czasami „ewangelistą Starego Testamentu”, daje bowiem nadzieję tym, którzy „szukają Boga w ucisku”, którzy „ślą ku Niemu modlitwy półgłosem”. Obok licznych obecnych w Księdze zapowiedzi kary, prorok w sposób poetycki chce wlać nadzieje w serca tych, którzy są Bogu wierni. Lud modli się, oczekuje Pana, mówiąc, że Boże imię i pamięć o Bogu „to pragnienie ich duszy”. A Pan na te modlitwy nie pozostaje obojętny.
Jakże to piękne wprowadzenie do Jezusowych słów z dzisiejszej Ewangelii: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię”.


Komentarz do psalmu

Psalm responsoryjny uzupełnia te piękne wątki pierwszego czytania. Psalm 102 jest wyrazem wielkiej nadziei. Pan z wyżyn nieba spogląda na ziemię. Psalmista błaga Boga o zmiłowanie, ufając w Jego wierność i litość. Pan uwolni skazanych i uwięzionych, bo słyszy ich wołanie, przychyli się do modlitwy opuszczonych.


Komentarz do Ewangelii

Dzisiejsza krótka ewangelia to kontynuacja czytanych w tym tygodniu fragmentów jedenastego rozdziału Ewangelii według św. Mateusza. Ukazaliśmy już jak uwypuklają one paradoksy nauczania Jezusa i nowość, często posuniętą aż do zdziwienia słuchaczy, a nawet zgorszenia. Dzisiejsze obrazy także są paradoksalne. Jezus zachęca, by „wziąć Jego jarzmo na siebie” i by „uczyć się od Niego” – to w zasadzie klucz do bycia uczniem Jezusa i do chodzenia Jego drogami. Jezusowe jarzmo, jak mówi Mistrz, jest słodkie, a brzemię lekkie. A w „pokorze i cichości serca”, której mamy uczyć się od Jezusa, jest „ukojenie dla naszych dusz”. Jakże pocieszające to słowa zwłaszcza dla tych, którzy są „obciążeni i utrudzeni” i którzy tego ukojenia bardzo pragną. Bóg nie opuszcza nikogo w jego utrapieniu. A chcąc przylgnąć do Niego, mamy Mu zaufać bezgranicznie, i być uczniem Jezusa, także w tym, co paradoksalne i po ludzku nielogiczne. I uwierzyć nawet wbrew nadziei, że Jego rozwiązania są dla naszego życia lepsze niż nasze.

Komentarze zostały przygotowane przez dr hab. Barbarę Strzałkowską


Do góry

Książka na dziś

Cierpienia dusz czyśćowych

Tomasz P. Terlikowski

„Ku wolności wyswobodził nas Chrystus” – te słowa, jak żadne inne pasują do życia - XVII-wiecznej peruwiańskiej mistyczki Urszuli od Jezusa. Przez lata niewolnica, najpierw peruwiańskich arystokratów, potem klasztoru klarysek, po cudownym ocaleniu rozpoczyna głębokie życie mistyczne. Nie może zostać siostrą zakonną, pozostaje więc przez lata służącą, na specjalnych ślubach „dla czarnoskórych”.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


17 lipca 2020

Piątek

Piątek XV tygodnia zwykłego

Czytania

(Iz 38,1-6.21-22.7-8)
W owych dniach król Ezechiasz zachorował śmiertelnie. Prorok Izajasz, syn Amosa, przyszedł do niego i rzekł mu: Tak mówi Pan: Rozporządź domem twoim, bo umrzesz i nie będziesz żył. Wtedy Ezechiasz odwrócił się do ściany i modlił się do Pana. A mówił tak: Ach, Panie, wspomnij na to, proszę, że postępowałem wobec Ciebie wiernie i z doskonałym sercem, że czyniłem to, co miłe oczom Twoim. I płakał Ezechiasz bardzo rzewnie. Wówczas Pan skierował do Izajasza słowo tej treści: Idź, by oznajmić Ezechiaszowi: Tak mówi Pan, Bóg Dawida, twego praojca: Słyszałem twoją modlitwę, widziałem twoje łzy. Uzdrowię cię. Za trzy dni pójdziesz do świątyni Pańskiej. Oto dodam do twego życia piętnaście lat. Wybawię ciebie i to miasto z ręki króla asyryjskiego i roztoczę opiekę nad tym miastem. Powiedział też Izajasz: Weźcie placek figowy i przyłóżcie do wrzodu, a zdrów będzie! Ezechiasz zaś rzekł: Jaki znak upewni mię, że wejdę do świątyni Pańskiej? Izajasz odrzekł: Niech ci będzie ten znak od Pana, że spełni On tę rzecz, którą przyrzekł: Oto ja cofnę cień wskazówki zegarowej o dziesięć stopni, po których słońce już zeszło na słonecznym zegarze Achaza. I cofnęło się słońce o dziesięć stopni, po których już zeszło.

(Ps: Iz 38,10-12.16)
REFREN: Pan mnie zachował od unicestwienia

Mówiłem: „W połowie dni moich
muszę odejść;
w bramach Otchłani odczuję
brak reszty lat moich”.

Mówiłem: „Nie ujrzę już Pana
na ziemi żyjących,
nie będę patrzył na nikogo
spośród mieszkańców tego świata.

Mieszkanie me rozbiorą i przeniosą ode mnie
jak namioty pasterzy.
Zwijam jak tkacz moje życie,
On mnie odcina od nici.

Nad którymi Pan czuwa, ci żyją,
wśród nich dopełni się życie mego ducha.
Uzdrowiłeś mnie, Panie,
i żyć dozwoliłeś”.

Aklamacja (J 10,27)
Moje owce słuchają mojego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.

(Mt 12,1-8)
Pewnego razu Jezus przechodził w szabat wśród zbóż. Uczniowie Jego, będąc głodni, zaczęli zrywać kłosy i jeść. Gdy to ujrzeli faryzeusze, rzekli Mu: Oto Twoi uczniowie czynią to, czego nie wolno czynić w szabat. A On im odpowiedział: Nie czytaliście, co uczynił Dawid, gdy był głodny, on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego i jadł chleby pokładne, których nie było wolno jeść jemu ani jego towarzyszom, tylko samym kapłanom? Albo nie czytaliście w Prawie, że w dzień szabatu kapłani naruszają w świątyni spoczynek szabatu, a są bez winy? Oto powiadam wam: Tu jest coś większego niż świątynia. Gdybyście zrozumieli, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary, nie potępialibyście niewinnych. Albowiem Syn Człowieczy jest Panem szabatu.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Historia Ezechiasza, o której opowiada prorok Izajasz, wydaje się nam niezwykła. Pan wysłuchał jego modlitwy, uleczył go z choroby i darował mu nowe lata życia. To jest jednak tylko obraz tego, co staje się naszym udziałem podczas Eucharystii: Pan przekreśla ciążący na nas wyrok śmierci i darowuje nam nowe życie. Obyśmy tylko chcieli przyjąć dar odzyskanej wolności i naśladować miłosierdzie Ojca.

ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" lipiec 2006, s. 87


Do góry

Patroni dnia:

Święty Aleksy, wyznawca

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Księga Izajasza obok wyroczni i proroctw zawiera rozdziały będące opisem historycznych wydarzeń z czasów życia proroka. Takim jest właśnie dzisiejsze pierwsze czytanie, opowiadające o śmiertelnej chorobie wielkiego króla Ezechiasza, za panowania którego działał prorok Izajasz. Niektórzy autorzy starożytni ukazywali, że prorok Izajasz wywodził się z jerozolimskiego rodu arystokratycznego, nawet z rodziny królewskiej. To dlatego mógł tak swobodnie udać się do króla (nie tylko Ezechiasza, ale także jego poprzedników, np. Achaza) i mieć do niego bezpośredni dostęp, nawet w czasie choroby króla, opisanej na kartach jego Księgi. To sprawiało, że świadectwo historyczne proroka jest tym ciekawsze. Prorocy byli ludźmi swoich czasów. Nie da się zrozumieć ich przesłania w oderwaniu od realiów, w których żyli. Izajasz, udający się do króla Ezechiasza, był dla niego zwiastunem dobrej nowiny o uzdrowieniu. Król Ezechiasz jest jednym z królów najbardziej pozytywnie opisanych na kartach Starego Testamentu. Był autorem reformy administracyjnej i religijnej w kraju, a jego wielkim sukcesem stanie się ten zapowiadany w dzisiejszym czytaniu czyn: ocali Jerozolimę w latach najazdu asyryjskiego. To ocalenie, jak przedstawia je Biblia, jest owocem jego modlitwy i zawierzenia Bogu.
Tylko stawiając Boga na pierwszym miejscu, człowiek może żyć w pełnej harmonii. Wtedy także dzieją się cuda – nawet cud uzdrowienia. Czy nasza wiara pozwala Bogu czynić cuda w naszym życiu?


Komentarz do psalmu

Psalm 38 to psalm pokutny, przypisywany autorstwu króla Dawida. Cierpienia psalmisty, w których zawierza on swoje sprawy Bogu, doprowadzają do przemiany jego życia. „Uzdrowiłeś mnie, Panie, i żyć dozwoliłeś” – te słowa bardzo pasują do opowiedzianej w Księdze Izajasza historii króla Ezechiasza z pierwszego czytania.


Komentarz do Ewangelii

Dzisiejsza ewangelia to kontynuacja lektury rozdziałów Ewangelii według św. Mateusza. Dzisiejsza perykopa jest, po poprzednich ukazujących paradoksalność nauczania Jezusa, ukazaniem reakcji uczonych w Piśmie na owo nauczanie i jego nowość. A w zasadzie pokazaniem, jak narastał sprzeciw wobec tego nauczania i Osoby Jezusa. Nie wszyscy z łatwością przyjmowali Jego nauczanie, a o wiele trudniej przychodziło to uczonym w Piśmie, którzy mieli swój poukładany świat i obraz Boga, który teraz oto w słowach Jezusa był dla nich nie tylko zaskoczeniem, paradoksem, ale czasem wręcz zgorszeniem. Tak jest z perykopą o łuskaniu kłosów w szabat. Prawo pozwalało zrywać kłosy z obrzeży obsianego zbożem pola (Kpł 19,9-10; Pwt 23,25), ale problemem dla faryzeuszów było to, że Jezus pozwolił swoim uczniom czynić to w szabat. Łuskanie było faktycznie jedną z czynności tradycyjnie zakazanych w szabat. Tradycja żydowska od czasów przymierza na Synaju rozbudowała podstawowe przykazanie dotyczące szabatu, uszczegóławiając je bardzo, mnożąc rozmaite czynności zakazane (pobiblijna Miszna wymienia 39 grup czynności zakazanych w szabat). W tym trzymaniu się litery Prawa, bardzo często ginął duch Prawa. Podstawowe prawo o szabacie w ramach przymierza synajskiego zostało sformułowane po to, by ludziom przypominać i ukazywać ich szczególny związek z Bogiem, który ich wybawił z niewoli i dał im odpoczynek („szabat” to znaczy zaprzestanie pracy, także tej niewolniczej). Faryzeusze jednak do tego podstawowego prawa dodali mnóstwo innych szczegółowych, w których często przestrzeganie co do litery ważniejsze było niż ich duch. Szczegółowość przepisów pozwalała czasem zapomnieć nawet o Tym, który owe przykazania podstawowe dał, o Bogu. Nauczanie Jezusa ma wrócić do podstawowego ducha prawodawstwa synajskiego. Jezus nie przeciwstawia się duchowi przepisu, ale jego tradycyjnemu uszczegółowieniu, w którym niejednokrotnie nie chodziło już o Boga. Tym budził sprzeciw odbiorców, przywiązanych już nie tylko do ducha, ale do tradycji poszczególnych przepisów. W sztywnym pojmowaniu szabatu przez faryzeuszów, znajdowała wyraz ich niezdolność do zrozumienia misji Jezusa i nowości Jego nauczania. Przyjęcie owego nauczania wiązałoby się bowiem z koniecznością zanegowania lub przynajmniej pomniejszeniem znaczenia tradycji wypracowanej przez lata wokół szabatu. Dlatego o wiele łatwiej było przyjąć nauczanie Jezusowe tym, którzy nie byli „uczeni w Prawie”. Ci uczeni postrzegali rwanie kłosów jako „żniwa”, „zbieranie plonów”, które w szabat były zakazane. Ewangelista jednak zaznacza, że uczniowie byli głodni, dlatego rwali kłosy, a przecież zaspokojenie głodu miało być znakiem nastania królestwa Bożego (por. Iz 65,13). Jezus w dyskusji z faryzeuszami przywołuje przykłady biblijnych bohaterów łamiących przepis szabatu, Dawida, kapłanów Świątyni Jerozolimskiej, a na końcu wypowiada słowa, które dla słuchaczy musiały być prawdziwie gorszące: „Oto powiadam wam: Tu jest coś większego niż Świątynia. Gdybyście zrozumieli, co znaczy: „Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary”, nie potępialibyście niewinnych”. Cytując Ozeaszowe proroctwo (Oz 6,6), Jezus wpisuje się w ducha Prawa, nie tyle rytualizm, ile niezłomną miłość. Na końcu, przedstawiając siebie jako „Syna Człowieczego, który jest Panem szabatu”, gorszy słuchaczy. Ewangelista nie odnotowuje wprawdzie reakcji faryzeuszów, wiemy jednak, że to nowe nauczanie Jezusa rodzi w nich potężny bunt. Tym większy, że nauczanie Jezusowe poparte jest znakami i uzdrowieniami, co przypisywano mocy zła. Następujący zaraz po dzisiejszej perykopie opis uzdrowienia w szabat „w ich synagodze” (owych faryzeuszów) kończy się słowami, że oto faryzeusze „odbyli naradę przeciw Niemu, w jaki sposób Go zgładzić”.
Przyjęcie nauczania Jezusa wymagało wiele odwagi i otwartości, dostrzeżenia czegoś więcej, co przekraczało to, do czego przyzwyczajeni byli wierzący Żydzi tamtych czasów. Przyjęcia paradoksów, nielogiczności i tego, że drogi Boże nie są drogami naszymi.

Komentarze zostały przygotowane przez dr hab. Barbarę Strzałkowską


Do góry

Książka na dziś

Wejdź do radości

Ivan Novotny

Ivan Novotny jest autorem poczytnej książki Z Aniołem do Nowego Świata, mającej w sobie coś z „powieści futurystycznej”, opartej jednak na poważnych źródłach. Należą do nich przede wszystkim: - Pismo Święte, - wypowiedzi Jana Pawła II - oraz objawienia (głównie Maryjne) ostatnich stuleci.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


18 lipca 2020

Sobota

Sobota XV tygodnia zwykłego

Czytania

(Mi 2,1-5)
Biada tym, którzy planują nieprawość i obmyślają zło na swych łożach! Gdy świta poranek, wykonują je, bo jest ono w mocy ich rąk. Gdy pożądają pól, zagarniają je, gdy domów - to je zabierają; biorą w niewolę męża wraz z jego domem, człowieka z jego dziedzictwem. Przeto tak mówi Pan: Oto Ja zamierzam [zesłać] na to plemię niedolę, od której nie uchylicie waszych karków i nie będziecie dumnie chodzić, bo będzie to czas nieszczęścia. W owym dniu wygłoszą przeciw wam satyrę, podniosą wielki lament, mówiąc: Jesteśmy ograbieni do szczętu! Dział mego ludu przemierzony sznurem, i nie ma, kto by go przywrócił; pola nasze przydzielono grabieżcy. Przeto nie będziesz mieć nikogo, kto by rzucał sznurem na dział w zgromadzeniu Pańskim.

(Ps 10,1-4.7-8.14)
REFREN: Nie zapomnij o ubogich, Panie

Dlaczego z dala stoisz, o Panie,
ukrywasz się w czasach ucisku,
gdy występny się pyszni, biedny jest w udręce
i ulega podstępom, które tamten uknuł.

Bo chełpi się grzesznik swą pożądliwością,
bluźni drapieżca i pogardza Panem.
Pyszniąc się mówi występny:
„Nie pomści, nie ma Boga”.
Oto całe jego myślenie.

Jego usta pełne przekleństwa, zdrady i podstępu,
a pod jego językiem złość i krzywda.
Czai się w zasadzkach przy drogach
i zabija niewinnego z ukrycia,
oczy jego wypatrują biedaka.

A Ty to widzisz: i trud, i boleść,
patrzysz, by wziąć je w swoje ręce.
Tobie poleca się biedny,
Tyś opiekunem sieroty.

Aklamacja (Mt 11,29ab)
Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem.

(Mt 12,14-21)
Faryzeusze wyszli i odbyli naradę przeciw Jezusowi, w jaki sposób Go zgładzić. Gdy się Jezus dowiedział o tym, oddalił się stamtąd. A wielu poszło za Nim i uzdrowił ich wszystkich. Lecz im surowo zabronił, żeby Go nie ujawniali. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: Oto mój Sługa, którego wybrałem; Umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie. Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie prawo narodom. Nie będzie się spierał ani krzyczał, i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu. Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlejącego nie dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi. W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Maryja w konkretnym czasie i miejscu dała Bogu osobistą odpowiedź na Jego wezwanie. Także my odpowiadamy Bogu na Jego słowo w konkretnym tu i teraz. Każdy z nas ma swoją Górę Karmel, miejsce, gdzie Bóg się nam objawia, mówi do nas i przyjmuje nasze prośby. Patrząc na Matkę Bożą, na Jej życie, możemy od Niej uczyć się bezbrzeżnego zaufania Bogu, który zawsze będąc nieskończenie większy i lepszy niż nasze wyobrażenia o Nim, nieustannie gotów jest udzielać nam swego miłosierdzia.

Małgorzata Konarska, „Oremus” lipiec 2004, s. 68


Do góry

Patroni dnia:

Święty Szymon z Lipnicy, prezbiter

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Prorok Micheasz, którego przywołuje dzisiejsze czytanie, działał w Jerozolimie, w VIII wieku przed Chrystusem, dokładnie w tym samym czasie, co prorok Izajasz, którego Księgi słuchaliśmy wielokrotnie w mijającym tygodniu. Prorok Micheasz jednak, w odróżnieniu od Izajasza, nazywany był wielokrotnie „prorokiem zguby”, gdyż w jego przesłaniu zdają się dominować obrazy kary, jaka spadnie na wszystkich nieprawych. Również dzisiejszy fragment rozpoczyna charakterystyczne dla proroka wezwanie „Biada!”.
Dzisiejsze czytanie stanowi zapowiedź kary Bożej za ucisk ludu. Wskazuje na grzechy i występki Narodu Wybranego, zwłaszcza zaniechanie troski o potrzebujących a nawet ich ucisk. Tych, którzy dopuszczają się takich czynów, spotka zasłużona kara, gdyż występki przeciw najbiedniejszym wołają o pomstę do Nieba.
Papież Franciszek od początku swego pontyfikatu mocno podkreśla, że nie ma prawdziwej wierności Bogu bez miłości miłosiernej wobec bliźniego, zwłaszcza tego najbardziej potrzebującego. Czy, jako chrześcijanie, pamiętamy o tym ważnym zadaniu troski o innych?
Tylko stawiając Boga na pierwszym miejscu, człowiek może żyć w pełnej harmonii. Wtedy także dzieją się cuda – nawet cud uzdrowienia. Czy nasza wiara pozwala Bogu czynić cuda w naszym życiu?


Komentarz do psalmu

Do troski o ubogich odnosi się także psalm responsoryjny: „Nie zapominaj o ubogich, Panie”. Psalm 10 jest wielką modlitwą o wyzwolenie. Bóg widzi trud i cierpienie, a psalmista woła, by na nie zareagował swoją mocą, jest przecież „Opiekunem sierot”.


Komentarz do Ewangelii

Dzisiejsza ewangelia rozpoczyna się od słów, które przytoczyliśmy wczoraj, komentując perykopę o łuskaniu kłosów w szabat. Nowość nauczania Jezusa budziła wielki sprzeciw uczonych w Piśmie i tych, którzy przywiązani byli do tradycji interpretacyjnej Prawa. Podejmują oni decyzję, by Jezusa zgładzić, tym bardziej, że nauczanie Jezusa, poparte czynami, uzdrowieniami, mogło rodzić bunt wobec ich posługi i nauczania i wywołać nieporozumienia we wspólnotach. Broniąc więc własnej pozycji i interesów, ale także tradycji, faryzeusze postanawiają Jezusa zgładzić. Jezus, dowiedziawszy się o tym, na razie oddala się, nie chcąc prowokować konfrontacji, ale wielu za Nim idzie, doświadczając uzdrowienia. Ci, którzy idą za Jezusem, pozwalają Bogu działać w ich życiu, ci zaś, którzy zamykają się na Boże drogi, uzdrowienia doświadczyć nie mogą. Jezus zabrania mówić o uzdrowieniach, jest pokorny i łagodny, jak Sługa Pański z pierwszej pieśni o Słudze Pańskim Księgi Izajasza (Iz 42,1-4), którą przytacza Ewangelista Mateusz (jest to swoją drogą najdłuższy cytat w całej Ewangelii Mateusza !), by opisać Jezusa: „Oto mój Sługa, którego wybrałem, Umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie”. W posłannictwie Jezusa jako Sługi uciśnieni uzyskują wolność, a sprawiedliwość odnosi zwycięstwo. Przyjdzie czas, że do Jezusa odniesie się także czwartą pieśń - pieśń cierpiącego Sługi Pańskiego, gdzie mowa jest o wielkim cierpieniu, które ów Sługa weźmie na siebie, dzięki czemu ocali lud od jego grzechów. Ale w momencie, który opisuje Ewangelista, jeszcze ten czas nie nastał.

Komentarze zostały przygotowane przez dr hab. Barbarę Strzałkowską


Do góry

Książka na dziś

Zuchwała księga świętych. O odważnych kobietach, które pokazały mi jak żyć

Maria Morera Johnson

Kobiety z kart tej książki nie przypominają świętych z klasycznych żywotów – żadnego wzroku patrzącego tylko w niebo. To postacie z krwi i kości, czasem wybuchowe, figlarne, z ciętym językiem, pełne determinacji. A jednak święte! I nam – tak jak autorce – zdolne pomóc w drodze do świętości. Zanurzając się w Zuchwałej księdze…, odkrywamy święte z przeszłością, co jest bardzo pomocne i jednocześnie uwalniające

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.