pobierz z Google Play

16 listopada 2020

Poniedziałek

Poniedziałek XXXIII tygodnia zwykłego

Czytania: (Ap 1,1-4;2,1-5a); (Ps 1,1-2.3.4 i 6); Aklamacja (J 8,12b); (Łk 18,35-43);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Bogaty katolik. Dlaczego Bóg chce, abyś pomnażał talenty i pieniądze?

Czytania

(Ap 1,1-4;2,1-5a)
Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał Mu Bóg, aby ukazać swym sługom, co musi stać się niebawem, i wysławszy swojego anioła, oznajmił przezeń za pomocą znaków słudze swojemu Janowi. Ten poświadcza, że słowem Bożym i świadectwem Jezusa Chrystusa jest wszystko, co widział. Błogosławiony, który odczytuje i którzy słuchają słów Proroctwa, a strzegą tego, co w nim napisane, bo chwila jest bliska. Jan do siedmiu Kościołów, które są w Azji: „Łaska wam i pokój od tego, Który jest, i Który był i Który przychodzi, i od Siedmiu Duchów, które są przed Jego tronem. Usłyszałem Pana mówiącego do mnie: Aniołowi Kościoła w Efezie napisz: To mówi Ten, który dzierży w prawicy swej siedem gwiazd, Ten, który się przechadza wśród siedmiu złotych świeczników: "Znam twoje czyny: trud i twoją wytrwałość, i to, że złych nie możesz znieść, i że próbie poddałeś tych, którzy zwą samych siebie apostołami, a nimi nie są, i żeś ich uznał za kłamców. Ty masz wytrwałość: i zniosłeś wiele dla imienia mego - niezmordowany. Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości. Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i pierwsze czyny podejmij".

(Ps 1,1-2.3.4 i 6)
REFREN: Zwycięzcy podam owoc z drzewa życia

Błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie zasiada w gronie szyderców,
lecz w prawie Pańskim upodobał sobie
i rozmyśla nad nim dniem i nocą.

On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
które wydaje owoc w swoim czasie;
liście jego nie więdną,
a wszystko, co czyni, jest udane.

Co innego grzesznicy:
są jak plewa, którą wiatr rozmiata.
Albowiem znana jest Panu droga sprawiedliwych,
a droga występnych zaginie.

Aklamacja (J 8,12b)
Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

(Łk 18,35-43)
Kiedy Jezus zbliżył się do Jerycha, jakiś niewidomy siedział przy drodze i żebrał. Gdy usłyszał, że tłum przeciąga, dowiadywał się, co się dzieje. Powiedzieli mu, że Jezus z Nazaretu przechodzi. Wtedy zaczął wołać: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!” Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!” Jezus przystanął i kazał przyprowadzić go do siebie. A gdy się zbliżył, zapytał go: „Co chcesz, abym ci uczynił?” Odpowiedział: „Panie, żebym przejrzał”. Jezus mu odrzekł: „Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła”. Natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga. Także cały lud, który to widział, oddał chwałę Bogu.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Pan wie wszystko. Przed Nim wszystko jest jawne i nic nie możemy ukryć. On zna nasze myśli, czyny, intencje i dążenia. Wie, ile dajemy serca i trudu, ile okazujemy wytrwałości, czy cierpimy dla Jego imienia, zachowując wierność i nie dostępując od Niego. Wzywa nas też, abyśmy powrócili do pierwszej miłości i pierwszej gorliwości, bo bez żarliwego dążenia do uświęcenia, nikt Go nie ujrzy.


Do góry

Patroni dnia:

Święta Małgorzata Szkocka
urodziła się w 1046 roku na Węgrzech jako córka angielskiego księcia Edwarda Wygnańca. W roku 1057 Małgorzata z ojcem powróciła do Anglii, kiedy królem tego kraju został jej kuzyn, św. Edward Wyznawca. W roku 1066 Małgorzata musiała wraz z matką i rodzeństwem ponownie uciekać z kraju. W 1070 r. Małgorzata poślubiła króla Szkotów, Malcolma III. Malcolm był niepiśmiennym poganinem. Żona modliła się o jego nawrócenie, uczyła go modlitwy, pokazywała, jak czynić miłosierdzie ubogim. 13 listopada 1093 r. w zasadzce nad rzeką Alne podczas wojny z Wilhelmem Rudym poległ Malcolm razem z synem Edwardem. Małgorzata była wtedy ciężko chora. Małgorzata zmarła trzy dni później 16 listopada 1093 roku na zamku w Edynburgu.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

W Kościele rozpoczynamy dzisiaj wsłuchiwanie się w przesłanie Księgi Apokalipsy – księgi prorockiej Nowego Testamentu.
Już na wstępie zostajemy utwierdzeni w tym, że jej treścią jest autentyczne Słowo Boga oraz świadectwo płynące od samego Chrystusa za pośrednictwem świętego Jana. Jej autor, a także my – jej czytelnicy – jako słudzy Boga jesteśmy szczególnie wezwani do wsłuchania się w to proroctwo i do postępowania według jego przekazu.
Dzisiejsze czytanie zawiera także jeden z listów do siedmiu wspólnot chrześcijan. Każdy z nich podaje konkretne wskazówki skierowane w rzeczywistości do wszystkich wierzących. Dlatego my także jesteśmy wezwani do słuchania i zachowywania ich przesłania. Wszak pochodzi ono od Chrystusa – Tego, który ma prawo do oceniania życia duchowego swoich wyznawców.
Pierwszy list skierowany jest do wspólnoty w Efezie, którą cechują: wytrwałość i wysiłek, opór wobec fałszywych agitatorów czy wierność prawu Bożemu. Jednak Kościołowi efeskiemu zostają wyrzucone także wady, mianowicie: spełnianie tych wszystkich obowiązków bez zapału, z przyzwyczajenia, bez miłości.
Tymczasem brak miłości w postępowaniu jest odejściem od prawdziwego Kościoła, bo to właśnie nią powinien być nasączony każdy uczynek życia chrześcijańskiego. Tak zwani „poprawni chrześcijanie” powinni zatem ożywić swoją miłość, aby ich uczynki były autentyczne.


Komentarz do psalmu

Psalmista kontynuuje przesłanie pierwszego czytania. Człowiek wierny Bogu jest porównany do „drzewa zasadzonego nad płynącą wodą, które wydaje owoce w swoim czasie”. To zakorzenienie w Bożych przykazaniach, nade wszystko w przykazaniu miłości Boga i bliźniego, jest przyczyną dobrych i obfitych owoców, które można zobaczyć już na tym świecie, a w pełni - w życiu wiecznym.
Psalm zawiera także przestrogę dla tych, którzy nie stosują się do Bożych wezwań. Tacy ludzie nie mają żadnego ugruntowania, nie są stali, a co za tym idzie, nie przynoszą żadnych owoców.


Komentarz do Ewangelii

Niewidomy z dzisiejszej Ewangelii ufnie i ze śmiałością zwraca się do Jezusa po imieniu. Wierzy mocno, że zostanie wysłuchany i uzdrowiony ze swojej ślepoty. I rzeczywiście, wbrew zagłuszającemu tłumowi zostaje dostrzeżony przez Chrystusa i wysłuchany. Skutkiem tego wydarzenia może być tylko wielbienie Boga i podążanie za Uzdrowicielem.
Ta sytuacja sugeruje nam potrzebę budowania relacji z Jezusem, z której wypływa wiara i zaufanie, że tylko On może uwolnić nas z naszej ślepoty: nieznajomości Boga, a także tkwienia w grzechu. Trzeba nam nieustępliwie zwracać się do Niego, wbrew temu, czym świat próbuje nas zakrzyczeć, czyli położyć przeszkodę w spotkaniu z Chrystusem. Dzięki tej wytrwałości z pewnością otrzymamy o wiele więcej, niż ośmielamy się prosić.

Komentarze zostały przygotowane przez ks. Wojciecha Węglowskiego


Do góry

Książka na dziś

Bogaty katolik. Dlaczego Bóg chce, abyś pomnażał talenty i pieniądze?

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Czy zgodziłbyś się, aby: • wprowadzić podatek od niebogacenia się? • wyłożyć tabernakulum złotówkami, zamiast złotem? • wysadzić w powietrze Wawel, za cenę życia jednego z krakowskich żebraków?

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.