pobierz z Google Play

30 kwietnia 2020

Czwartek

Czwartek trzeciego tygodnia okresu Wielkanocnego

Czytania: (Dz 8,26-40); (Ps 66,8-9.16-17.19-20); Aklamacja (J 6,51); (J 6,44-51);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Od Maryi do Józefa

Czytania

(Dz 8,26-40)
Anioł Pański powiedział do Filipa: Wstań i idź około południa na drogę, która prowadzi z Jerozolimy do Gazy: jest ona pusta - powiedział anioł Pański do Filipa. A on poszedł. Właśnie wtedy przybył do Jerozolimy oddać pokłon Bogu Etiop, dworski urzędnik królowej etiopskiej, Kandaki, zarządzający całym jej skarbcem, i wracał, czytając w swoim wozie proroka Izajasza. Podejdź i przyłącz się do tego wozu - powiedział Duch do Filipa. Gdy Filip podbiegł, usłyszał, że tamten czyta proroka Izajasza: Czy rozumiesz, co czytasz? - zapytał. A tamten odpowiedział: Jakżeż mogę rozumieć, jeśli mi nikt nie wyjaśni? I zaprosił Filipa, aby wsiadł i spoczął przy nim. A czytał ten urywek Pisma: Prowadzą Go jak owcę na rzeź, i jak baranek, który milczy, gdy go strzygą, tak On nie otwiera ust swoich. W Jego uniżeniu odmówiono Mu słuszności. Któż zdoła opisać ród Jego? Bo Jego życie zabiorą z ziemi. Proszę cię, o kim to Prorok mówi, o sobie czy o kimś innym? - zapytał Filipa dworzanin. A Filip wychodząc z tego tekstu Pisma opowiedział mu Dobrą Nowinę o Jezusie. W czasie podróży przybyli nad jakąś wodę: Oto woda - powiedział dworzanin - cóż przeszkadza, abym został ochrzczony? Odpowiedział Filip: Można, jeśli wierzysz z całego serca. Odparł mu: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym. I kazał zatrzymać wóz, i obaj, Filip i dworzanin, zeszli do wody. I ochrzcił go. A kiedy wyszli z wody, Duch Pański porwał Filipa i dworzanin już nigdy go nie widział. Jechał zaś z radością swoją drogą. A Filip znalazł się w Azocie i głosił Ewangelię od miasta do miasta, aż dotarł do Cezarei.

(Ps 66,8-9.16-17.19-20)
REFREN: Niech cała ziemia chwali swego Boga

Błogosławcie ludy naszemu Bogu
i rozgłaszajcie Jego chwałę,
bo On życiem obdarzył naszą duszę
i nie dał się potknąć naszej nodze.

Przyjdźcie i słuchajcie mnie wszyscy, którzy boicie się Boga,
opowiem, co uczynił mej duszy.
Do Niego wołałem moimi ustami,
chwaliłem Go moim językiem.

Bóg mnie wysłuchał,
przyjął głos mojej modlitwy.
Błogosławiony Bóg, który nie odepchnął mej prośby,
i nie oddalił ode mnie swej łaski.

Aklamacja (J 6,51)
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba, jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

(J 6,44-51)
Jezus powiedział do ludu: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: Oni wszyscy będą uczniami Boga. Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne. Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Jakżeż mogę zrozumieć, jeśli mi nikt nie wyjaśni, pytał Apostoła Filipa dworzanin etiopski. Wiara wymaga doświadczenia, ale nie ma doświadczenia bez jego interpretacji. Aby odkryć Boga, potrzebujemy człowieka, świadectwa i wspólnoty. Z drugiej strony, choć wyjaśnienie jest niezbędne, jednak wiarę daje sam Bóg. Tylko On nas może pociągnąć do siebie, a czyni to przez człowieka, przez wspólnotę, przez Kościół. Bóg wybrał drogę zrozumiałą i bliską, nasze człowieczeństwo; aby opowiedzieć nam o swojej miłości.

O. Andrzej Kuśmierski OP, "Oremus" kwiecień/maj 2007, s. 72


Do góry

Patroni dnia:

Św. Pius V, papież

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Zawsze urzeka mnie dyspozycyjność Filipa. Wyobraź sobie, że Bóg mówi dziś do ciebie: wstań, idź na konkretną drogę o określonej godzinie, ta droga jest pusta. Ilu z nas zaczęłoby zadawać Bogu pytanie: po co, skoro droga jest pusta? A gdybyśmy jednak poszli i spotkałby nas czy zadzwoniłby ktoś znajomy i zapytał, gdzie idziemy, to co byśmy powiedzieli? A wiesz, idę w konkretne miejsce, bo Bóg mi tak kazał, ale tam jest pusto. To po co idziesz? Czy wyobrażamy sobie takie zaufanie słowom Pana? Czy wykonujemy Jego polecenia, nawet, kiedy objawił nam dopiero wstęp, czy czekamy na wszystkie wskazówki? A może bez tych pierwszych kroków nie będzie kolejnych wskazówek? Gdyby Filip nie doszedł tam, gdzie miał pójść, nie usłyszałby znów głosu Pana, by podszedł do wozu, który właśnie nadjeżdżał.
To jest dojrzałe chrześcijaństwo. Idź, zrób, posłuchaj, a potem przejmij inicjatywę i głoś Jezusa! Filip już dalej sam wymyślił, jak tu zagadać do pasażera wozu i opowiedział mu o Panu Jezusie. Co mi przeszkadza, by głosić Ewangelię wszędzie, gdzie jestem?


Komentarz do psalmu

Czy tak może wyglądać nasze głoszenie Ewangelii? Czy tak możemy błogosławić Boga i rozgłaszać Jego chwałę? I czy tak możemy świadczyć wobec innych, że On obdarzył nas życiem, że nie dał się potknąć? Mamy tak wiele historii działania Boga do opowiedzenia. Gromadźmy rodzinę, znajomych i opowiadajmy, co Pan uczynił naszej duszy, jak wołaliśmy do Niego w konkretnych sprawach, a On nas wysłuchał.
Jest wokół nas tak wiele osób, które się nie modlą, bo myślą, że Bóg odepchnął ich prośby, że ich nie wysłuchał i tracą wiarę. Budujmy ją z powrotem swoimi ustami i swoim językiem opowiadając o Jego czynach.


Komentarz do Ewangelii

W kontekście wcześniejszych czytań usłyszmy słowa Pana Jezusa, że Ojciec pociąga ludzi, by przyszli do Jezusa i doświadczyli Jego życia. Wszyscy mają być uczniami, więc każdy musi usłyszeć naukę o Panu Jezusie, by mógł przyjść, uwierzyć i mieć życie wieczne. Ilu osobom ostatnio głosiliśmy o Panu Jezusie? Ilu osobom pokazaliśmy, że Jezus jest Chlebem żywym w Eucharystii i że bez przyjmowania Komunii pomrzemy na pustyni? Czy ma dla nas wartość obecność Jezusa w Eucharystycznym Chlebie? Czy może już jak protestanci patrzymy na Najświętszy Sakrament jak na symbol? Pan Jezus mówi wyraźnie - Chlebem jest Jego Ciało wydane za życie świata.

Komentarze zostały przygotowane przez s. M. Tomaszę Potrzebowską CSC


Do góry

Książka na dziś

Od Maryi do Józefa

o. Augustyn Pelanowski OSPPE

Książka od "Maryi do Józefa" to przewodnik dla wychowawców, nie tylko rodziców czy nauczycieli, ale dla wszystkich wychowujących dusze, choćby tylko jedną - swoją własną. Ojciec Augustyn prowadzi nas, jak zwykle drogą wymagających pytań i odpowiedzi, które służą weryfikacji swojej własnej sytuacji duchowej

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.