pobierz z Google Play

11 lutego 2020

Wtorek

Wtorek - wspomnienie dowolne św. Grzegorza II, papieża

Czytania: (1 Krl 8, 22-23. 27-30); (Ps 84 (83), 3-4. 5 i 10. 11); Aklamacja; (Mk 7, 1-13);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

Książka na dziś: Droga krzyżowa ze św. Gerardem Majellą

Czytania

(1 Krl 8, 22-23. 27-30)
Salomon stanął przed ołtarzem Pańskim wobec całego zgromadzenia izraelskiego i wyciągnąwszy ręce do nieba, rzekł: "O Panie, Boże Izraela! Nie ma takiego Boga jak Ty, ani w górze na niebie, ani w dole na ziemi, tak dochowującego przymierza i łaski względem Twoich sług, którzy czczą Cię z całego serca. Czy jednak naprawdę zamieszka Bóg na ziemi? Przecież niebo i niebiosa najwyższe nie mogą Cię objąć, a tym mniej ta świątynia, którą zbudowałem. Zważ więc na modlitwę Twego sługi i jego błaganie, o Panie, Boże mój, i wysłuchaj tego wołania i tej modlitwy, którą dziś Twój sługa zanosi przed Ciebie. Niech w nocy i w dzień Twoje oczy będą otwarte na tę świątynię, na miejsce, o którym powiedziałeś: Tam będzie moje imię – tak aby wysłuchać modlitwę, którą zanosi Twój sługa na tym miejscu. Dlatego wysłuchaj błaganie sługi Twego i Twojego ludu, Izraela, ilekroć modlić się będzie na tym miejscu. Ty zaś wysłuchaj w miejscu Twego przebywania – w niebie. Nie tylko wysłuchaj, ale też i przebacz".

(Ps 84 (83), 3-4. 5 i 10. 11)
REFREN: Jak miła, Panie, jest świątynia Twoja

Dusza moja stęskniona pragnie przedsionków Pańskich,
serce moje i ciało radośnie wołają do Boga żywego.
Nawet wróbel znajduje swój dom, a jaskółka gniazdo,
gdzie złoży swe pisklęta:
przy ołtarzach Twoich, Panie Zastępów, Królu mój i Boże!

Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.
Spójrz, Boże, Tarczo nasza,
wejrzyj na twarz Twojego pomazańca.

Doprawdy, dzień jeden w przybytkach Twoich
lepszy jest niż innych tysiące.
Wolę stać w progu domu mojego Boga,
niż mieszkać w namiotach grzeszników.

Aklamacja
Nakłoń me serce do Twoich napomnień, obdarz mnie łaską Twojego Prawa.

(Mk 7, 1-13)
U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nie obmytymi rękami. Faryzeusze bowiem, i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I gdy wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych. Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: "Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?" Odpowiedział im: "Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi”. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie". I mówił do nich: «Sprawnie uchylacie Boże przykazanie, aby swoją tradycję zachować. Mojżesz tak powiedział: „Czcij ojca swego i matkę swoją”, oraz: „Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie”. A wy mówicie: „Jeśli ktoś powie ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem złożonym w ofierze jest to, co miało być ode mnie wsparciem dla ciebie” – to już nie pozwalacie mu nic uczynić dla ojca ani dla matki. I znosicie słowo Boże ze względu na waszą tradycję, którą sobie przekazaliście. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie".

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Przykazania Boże mają swój zasadniczy cel: doprowadzić ludzi do przebywania w bliskości Boga, do jedności z Nim. Do spotkania z Tym, który, choć nieogarniony, chce być blisko, chce słuchać człowieka i objawiać mu swą łaskawość. Łatwo jednak, jak uczy historia, zagubić sens przykazań, zamieniając ich wyzwalającą perspektywę na ciężkie jarzmo bezsensownie powtarzanych praktyk, które pozostawiają serce daleko od Boga i innych ludzi...

Wojciech Jędrzejewski OP, "Oremus" luty 2006, s. 31


Do góry

Patroni dnia:

Święty Grzegorz II, papież
urodził się ok. 660 roku w zamożnej rodzinie w Rzymie. Grzegorz przez wiele lat jako subdiakon był skarbnikiem. Papież Sergiusz I (687-701) udzielił mu święceń subdiakonatu i powierzył mu urząd papieskiego zakrystiana i bibliotekarza. Po święceniach diakonatu papież Konstantyn I (708-715) zabrał go ze sobą do Konstantynopola na rozmowy z cesarzem Justynianem II, podczas których Grzegorz wykazał mądrość, roztropność i stanowczość. Po śmierci Konstantyna został prawie jednogłośnie wybrany jego następcą, chociaż był dopiero diakonem. Natychmiast otrzymał święcenia kapłańskie i sakrę biskupią dnia 19 maja 715 roku. Zmarł 11 lutego 731 r. w Rzymie.

Do góry

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

CHRZEST

„Abyś w nas łaskę chrztu ożywić raczył, Ciebie prosimy, o Panie” (RR)

Chrzest wyciska charakter dziecka Bożego, którego nawet najcięższe grzechy, jakie by wierny mógł popełnić, nie potrafią zniszczyć. Chrześcijanin jest „naznaczony” na całą wieczność.

Wyrażają to dobitnie modlitwy używane w obrzędzie chrztu. Kapłan, błogosławiąc wodę, modli się: „Przybądź nam z pomocą. Boże nasz Ojcze, i uświęć tę wodę, aby ludzie nią ochrzczeni zostali obmyci z grzechu, narodzili się do nowego życia, jako Twoje przybrane dzieci. Uświęć tę wodę, aby wszyscy nią ochrzczeni uczestniczyli w tajemnicy śmierci i zmartwychwstania Chrystusa i stali się przez to podobni do Twojego Syna”. Kościół, aby zapewnić nowo ochrzczonym życie odpowiadające charakterowi dzieci Bożych oraz braci Chrystusa, przypomina rodzicom i chrzestnym odpowiedzialność za wychowywanie ochrzczonych w wierze, miłości i posłuszeństwie Bogu, według ducha obietnic chrztu, które w tym celu się odnawia. Po udzieleniu sakramentu celebrans nakładając symboliczną białą szatę, mówi: „Niech ta biała szata będzie znakiem nowej godności. Niech wasi bliscy słowem i przykładem pomagają wam zachować godność dzieci Bożych nieskalaną, aż po życie wieczne”. Następnie wręczając zapaloną świecę mówi do rodziców: „Troszczcie się, aby wasze dzieci, oświecone przez Chrystusa, postępowały zawsze jak dzieci światłości, a trwając w wierze, mogły wyjść na spotkanie przychodzącego Pana” (Obrzędy chrztu dzieci). Obrzęd i modlitwy wyrażają treściwie, jakie ma być postępowanie nowych dzieci Bożych. Przeżycie chrztu powinno wyryć się w sposób niezatarty w umyśle i sercu każdego wiernego, aby mogło być stałą zasadą jego życia. Z biegiem lat narastają na barkach chrześcijanina troski, obowiązki, zajęcia wszelkiego rodzaju, lecz pierwszym obowiązkiem pozostanie zawsze: zachować swój chrzest nienaruszonym. Próżne byłyby praktyki pobożności, próżne przyjmowanie Eucharystii i innych sakramentów, próżne apostolstwo i poświęcenie się Bogu, a nawet sama święta posługa, gdyby nie troszczyć się zachować nienaruszalne piękno łaski chrztu oraz płonącą lampę wiary. Każdy wierzący powinien ożywiać świadomość swoich zobowiązań wypływających z chrztu, pamiętając, że przy świętym źródle został uroczyście poświęcony na chwałę Boga jako świątynia, mieszkanie Ducha Świętego oraz członek Mistycznego Ciała Chrystusa.

  • Wszechmogący i wieczny Boże, zwróć spojrzenie na to stworzenie Twoje, które powołałeś do wiary; usuń ślepotę serca mego, skrusz więzy zła, jakimi Szatan usiłuje mnie spętać, otwórz mi, o Panie, skarbiec Twojej ojcowskiej dobroci. Uwolnij mnie od zepsucia namiętności i pociągnij wonnością Twojej nauki. Spraw, abym był szczęśliwy, że mogę Ci służyć w Twoim Kościele i z dnia na dzień wzrastać w dobru.
    Daj mi zawsze żarliwego ducha, radość w nadziei, wierność w Twojej służbie.
    O Panie, Ojcze święty, błagam o Twoją nieustanną i niewyczerpaną litość. Tyś źródłem światłości i prawdy, racz mnie oświecić światłem Twojej mądrości, uczyń mnie czystym i świętym, daj prawdziwą umiejętność, abym stał się godny łaski Twojego chrztu i zachował mocną nadzieję, prawy dar rady, nieskażoną naukę (zob. Rytuał starochrześcijański: chrzest).
  • Zachowaj, błagam Cię, bez uszczerbku moją wiarę i spraw, abym do ostatniej chwili życia posiadał świadectwo dobrego sumienia. Spraw, abym posiadał na zawsze — ja, ochrzczony w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego — to, co wyznałem w symbolu mego odrodzenia: Ciebie, naszego Ojca; spraw, abym uwielbiał Twojego Syna razem z Tobą i tak jak Ty; abym otrzymał na własność Twojego Ducha Świętego, który pochodzi od Ciebie przez Twego Jednorodzonego Syna. Prawdziwie mam świadka godnego wiary, potwierdzającego to w co wierzę, a jest nim Ten, który powiedział: Ojcze, wszystkie rzeczy moje są Twoje, i wszystkie rzeczy Twoje są moje — Jezus Chrystus, mój Pan. On mieszka w Tobie, a będąc zawsze Bogiem, pochodzi od Ciebie i jest z Tobą błogosławiony na wieki wieków. Amen (św. Hilary z Poitiers).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. II, str. 117


Do góry

Książka na dziś

Droga krzyżowa ze św. Gerardem Majellą

Magdalena Kędzierska-Zaporowska

Droga krzyżowa, czternaście stacji, czternaście okazji, by choć przez chwilę być bliżej Boga. Wymagająca czasu i skupienia, zmuszająca do zatrzymania się i wiernego trwania przy cierpiącym Chrystusie. Tak bliska postawie św. Gerarda, dla którego codzienne trudy były drogą do Pana

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.