Niedziela
Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Książka na dziś: Źródła naszej nadziei
Czytania
(Iz 49, 3. 5-6)
Pan rzekł do mnie: "Ty jesteś sługą moim, Izraelu, w tobie się rozsławię". Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją siłą. A teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na swego Sługę, bym nawrócił do Niego Jakuba i zgromadził Mu Izraela. A mówił: "To zbyt mało, iż jesteś Mi Sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela! Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi".
(Ps 40 (39), 2ab i 4ab. 7-8a. 8b-10)
REFREN: Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę
Z nadzieją czekałem na Pana,
a On pochylił się nade mną.
Włożył mi w usta pieśń nową,
śpiew dla naszego Boga.
Nie chciałeś ofiary krwawej ani z płodów ziemi,
lecz otwarłeś mi uszy;
nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy.
Wtedy powiedziałem: "Oto przychodzę.
W zwoju księgi jest o mnie napisane:
Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże,
a Twoje Prawo mieszka w moim sercu".
Głosiłem Twą sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu
i nie powściągałem warg moich,
o czym Ty wiesz, Panie.
(1 Kor 1, 1-3)
Paweł, z woli Bożej powołany na apostoła Jezusa Chrystusa, i Sostenes, brat, do Kościoła Bożego w Koryncie, do tych, którzy zostali uświęceni w Jezusie Chrystusie i powołani do świętości wespół ze wszystkimi, co na każdym miejscu wzywają imienia Pana naszego, Jezusa Chrystusa, ich i naszego Pana. Łaska wam i pokój od Boga Ojca naszego i Pana Jezusa Chrystusa!
Aklamacja (J 1, 14a. 12a)
Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. Wszystkim, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi.
(J 1, 29-34)
Jan zobaczył podchodzącego ku niemu Jezusa i rzekł: "Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: „Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie”. Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi". Jan dał takie świadectwo: "Ujrzałem ducha, który zstępował z nieba jak gołębica i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: „Ten, nad którym ujrzysz ducha zstępującego i spoczywającego na Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym”. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym".
Rozważania do czytań
Ewangeliarz OP
Oremus
Jan Chrzciciel, który przygotowywał drogi dla Pana, sam też musiał długo przygotowywać się na spotkanie z Nim. Pościł, umartwiał się, by w końcu umieć rozpoznać w Jezusie Mesjasza, Baranka Bożego. Ta chwila stała się ukoronowaniem całego jego życia. I my podczas każdej Eucharystii słyszymy słowa Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. Patrzymy na Hostię, wiedząc, że to Jezus. Obyśmy umieli sercem zobaczyć i rozpoznać w Nim naszego jedynego Pana i Zbawiciela.
Halina Świrska, "Oremus" styczeń 2008, s. 79
Patroni dnia:
Święty Józef Sebastian Pelczar, biskup
urodził się 17 stycznia 1842 roku w Korczynie koło Krosna. Wzrastał w głęboko religijnej atmosferze. Od szóstego roku życia był ministrantem w kościele parafialnym. Wstąpił do seminarium duchownego w Przemyślu, a 17 lipca 1864 r. przyjął święcenia kapłańskie. W 1865 r. został skierowany na studia w Kolegium Polskim w Rzymie, na których uzyskał doktoraty z teologii i prawa kanonicznego. W latach 1877-1899 był profesorem i rektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Odznaczał się gorliwością i szczególnym nabożeństwem do Najświętszego Sakramentu, do Serca Bożego i Najświętszej Maryi Panny. W trosce o najbardziej potrzebujących oraz o rozszerzenie Królestwa Serca Bożego w świecie założył w Krakowie w 1894 r. Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (sercanek). W 1899 r. został biskupem pomocniczym, a 17 grudnia 1900 r. ordynariuszem diecezji przemyskiej. Zmarł w Przemyślu 28 marca 1924 roku w opinii świętości.
O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
O Boże, Ty, co uświęciłeś nas w Chrystusie Jezusie, udziel nam swojej łaski i pokoju (1 Kor 1, 2–3)
Również i czytaniom dzisiejszej niedzieli charakter nadaje uroczystość Objawienia Pańskiego ukazująca boskość i misję Chrystusa. Świadectwu Ojca: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie” (Mt 3, 17), odpowiada świadectwo Chrzciciela: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata” (J 1, 29). Jezus, przedstawiony przez Ojca jako Jego umiłowany Syn, teraz jest ukazany jako niewinny baranek, który będzie ofiarowany na przebłaganie za grzechy. Nie jest to więc Mesjasz polityczny, mający dać Izraelowi potęgę i chwalę ziemską, lecz „Sługa Pański” zapowiedziany przez Izajasza, który weźmie na siebie ludzkie nieprawości i spłaci je własną śmiercią. Przez swą ofiarę stanie się światłością i zbawieniem nie tylko Izraela, lecz całej ludzkości, w Nim też objawi się chwała Boga. „Tyś sługą moim, Izraelu, w tobie się rozsławię... Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi” (Iz 49, 3. 6). Proroctwo Izajasza, odczytane okiem chrześcijańskim, staje się całkiem jasne. Ten, którego Bóg przez usta Proroka nazwał imieniem „swego sługi”, to ten sam, którego teraz, w pełni czasów, Bóg ukazuje światu jako „swojego Syna”, przedmiot wszystkich Jego upodobań. Bóstwo Chrystusa jaśnieje, Jednorodzony Ojca jest Bogiem jak Ojciec; przyjmując naturę ludzką nie umniejszył swego Bóstwa. Ukrył je jednak, jakby unicestwił, przybierając postać sługi i sprowadzając się wprost do roli baranka przeznaczonego na ofiarę całopalną. Lecz właśnie przez tę ofiarę doszedł do zmartwychwstania, odnalazł w pełni swoją chwałę jako Syn Boży i nabył władzę udzielania tej chwały wszystkim ludziom. Dokonał bowiem odkupienia ich od grzechu i przedstawił ich Ojcu jako synów.
Wobec wielkości Chrystusa Jan wyraźniej dostrzega swoją nędzę i wyznaje ją: „To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie” (J 1, 30). Oświecony światłem z wysoka, głosi bezwzględne pierwszeństwo Chrystusa i Jego misji; On jest „wybrańcem Bożym”, który przyszedł chrzcić już nie wodą, lecz „Duchem Świętym” (tamże 33–34). Wobec Chrystusa żaden apostoł nie znaczy już nic, a raczej — znaczy tyle i może działać tylko o tyle, o ile uzależnia się we wszystkim i z pokorą od Niego.
- O Słowo! O Jezu! Jak jesteś piękny i wielki! Któż zdoła Cię poznać i pojąć? Spraw, o Jezu, abym Cię poznał i umiłował.
Ty jesteś światłością, więc spuść promień światła do mej duszy, abym Cię mógł zobaczyć i pojąć. Dozwól mi zwrócić spojrzenie na Ciebie, Piękności nieskończona. Odsłoń nieco blasków Twojej chwały, abym ujrzał i podziwiał Twoje boskie doskonałości.
Otwórz moje uszy, abym mógł słyszeć głos Twój i rozważać Twoje boskie pouczenia. Otwórz także mego ducha i rozum, aby słowo Twoje przeniknęło do mego serca; bym mógł je kosztować i pojąć.
Wzbudź we mnie wielką wiarę w Ciebie; niech każde Twoje słowo będzie dla mnie światłem, pociąga mię do Ciebie i skłania, bym szedł za Tobą po każdej drodze sprawiedliwości i prawdy. O Jezu, o Słowo, Ty jesteś moim Panem, moim jedynym nauczycielem: mów, chcę słuchać Cię i wykonywać Twoje słowo. Chcę go słuchać, bo wiem, że ono pochodzi z nieba. Chcę go słuchać, rozważać i wykonywać, gdyż ono daje życie, radość, pokój i szczęśliwość.
Mów! Ty jesteś moim Panem i nauczycielem, chcę słuchać tylko Ciebie (A. Chevrier).
O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. II, str. 28
Książka na dziś
W tym zbiorze krótkich rozważań amerykański kaznodzieja proponuje nam drogę wewnętrznej przemiany. Jej początkiem zawsze jest czas zamętu i niepewności. Każdy z nas musi przejść przez mroczny okres Wielkiego Piątku, by doświadczyć radości zmartwychwstania
Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.