Środa
Czytania: (Lb 6,22-27); (Ps 67,2-3,5 i 8); (Ga 4,4-7); Aklamacja (Hbr 1,1-2); (Łk 2,16-21);
Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Książka na dziś: Modlitewnik księdza
Czytania
(Lb 6,22-27)
Pan mówił do Mojżesza tymi słowami: „Powiedz Aaronowi i jego synom: tak oto macie błogosławić synom Izraela. Powiecie im: "Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie swoje oblicze i niech cię obdarzy pokojem". Tak będą wzywać imienia mojego nad synami Izraela, a Ja im będę błogosławił”.
(Ps 67,2-3,5 i 8)
REFREN: Bóg miłosierny niech nam błogosławi
Niech Bóg się zmiłuje nad nami i nam błogosławi;
niech nam ukaże pogodne oblicze.
Aby na ziemi znano Jego drogę,
Jego zbawienie wśród wszystkich narodów.
Niech się narody cieszą i weselą,
że rządzisz ludami sprawiedliwie,
i kierujesz narodami na ziemi.
Niechaj nam Bóg błogosławi,
niech się Go boją wszystkie krańce ziemi.
(Ga 4,4-7)
Bracia: Gdy nadeszła pełnia czasu, Bóg zesłał swojego Syna, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: „Abba, Ojcze”. A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej.
Aklamacja (Hbr 1,1-2)
Wielokrotnie przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna.
(Łk 2,16-21)
Pasterze pospiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali. Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane. Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie Matki.
Rozważania do czytań
Ewangeliarz OP
Oremus
Wspominamy dziś w uroczysty sposób Bożą Rodzicielkę, Maryję, między innymi dlatego, by jeszcze bardziej uświadomić sobie, że Bóg nigdy nie był tak blisko człowieka, jak w łonie Tej, która Go urodziła; gdy nadeszła pełnia czasu, przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem. Będąc Matką Boga, Maryja jest także w porządku łaski; Matką dla tych wszystkich, którzy do Niego należą. Wstawia się za nami, aby Chrystus Zbawiciel, Książę pokoju rodził się w naszych sercach. Czy przyjmiemy Go, tak jak to uczyniła Ona?
O. Cezary Binkiewicz OP, "Oremus" styczeń 2004, s. 4
O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Błogosławiona jesteś miedzy niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona” (Łk 1, 42)
Obecność Maryi występuje w rozmaitych tekstach liturgicznych, lecz w sposób zakryty, doskonale odpowiadający Jej charakterowi: Ona jest bowiem uosobieniem pokory i milczenia.
Św. Paweł wspomina Ją w drugim czytaniu, lecz nie wymienia imienia; podkreśla jedynie fakt narodzenia Chrystusa z niewiasty: „Bóg zesłał Syna swego, zrodzonego z niewiasty... abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo” (Ga 4, 4–5). Wcielenie Syna Bożego dokonuje się dziewiczo, lecz normalną drogą natury ludzkiej: rodzi się z niewiasty, i ona Go wprowadza, jako prawdziwego człowieka, pośród ludzi. Jezus właśnie dlatego, że należy do ich rodu i jest ich bratem według ciała, może ich odkupić i uczynić swoimi braćmi według ducha, a zatem uczestnikami swego synostwa Bożego. Łaskę przybrania za dzieci otrzymują ludzie przez Maryję, która jako Matka Chrystusa jest również Matką tych, którzy w Chrystusie stają się dziećmi Bożymi. Jeśli w sercu wierzących jest „Duch... Syna, który wola: Abba, Ojcze!” (tamże 6), zawdzięczamy to — ponieważ Bóg tak chciał — także macierzyńskiej czynności Najświętszej Maryi Panny.
Ewangelia dzisiejszej Mszy św. subtelnie i delikatnie ukazuje, jak Maryja spełnia swój obowiązek matki. Opowiadanie św. Łukasza pozwala nam się domyślać, że Maryja zaraz po narodzeniu Jezusa przyjmuje pasterzy, okazuje im Go z radością (KK 57) i uważnie słucha wszystkiego, co opowiadają o wielkich rzeczach zapowiedzianych przez Anioła. Następnie, gdy pasterze odchodzą „wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli” (Łk 2, 20), Maryja pozostaje przy Synu zachowując w duszy „wszystkie te sprawy i rozważając je w swoim sercu” (tamże 19).
Maryja jest Matką Jezusa nie tylko dlatego, że dała Mu ciało i krew, lecz przede wszystkim dlatego, że wniknęła w tajemnicę i włączyła się w nią najgłębiej: „całkowicie poświęciła samą siebie... osobie i dziełu swego Syna, pod Jego zwierzchnictwem i wespół z Nim... służąc tajemnicy Odkupienia” (KK 56). Dlatego właśnie Maryja „stała się nam Matką w porządku łaski” (tamże 61).
- O Najłaskawszy, Ty, który dla nas narodziłeś się z Dziewicy... nic gardź tymi, których swą ręką ukształtowałeś; okaż swoją miłość ludziom, o Najmiłosierniejszy! Wysłuchaj Te, co Cię wydała na świat, Bogurodzicę orędującą za nami, i ratuj, Zbawicielu nasz, lud opuszczony (Liturgia bizantyńska).
- Córo zawsze Dziewico, mogłaś począć dziecię bez współudziału męża, ponieważ Ten, którego poczęłaś, ma Ojca wiecznego. Córo z rodu ziemskiego, Ty nosiłaś Stworzyciela na swych rękach macierzyńskich na sposób boski!...
Prawdziwie Tyś najcenniejszą spośród całego stworzenia. Z ciebie jednej Stworzyciel wziął w dziedzictwo pierwociny naszej ludzkiej materii. Jego ciało pochodzi z Twego ciała, a Jego krew z Twojej krwi. Bóg karmił się Twoim mlekiem, a Twoje usta dotykały ust Bożych...
O Niewiasto najmilsza, trzykroć szczęśliwa! „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona”. O Niewiasto, Córko króla Dawida i Matko Boga, Króla wszechświata! boskie i żywe arcydzieło, w którym Bóg Stwórca podoba sobie i prowadzi Twego ducha zatopionego Tylko w Nim... Ty dla Niego zostałaś powołana do życia i dzięki Jego łasce, będziesz służyła powszechnemu zbawieniu, aby przez Ciebie spełnił się dawny plan Boży, to jest wcielenie Słowa i nasze ubóstwienie (św. Jan Damasceński).
- O Jezu, patrzę na ten nowy rok jak na czystą kartę, którą Twój Ojciec ukazuje mi i na której On sam będzie pisał, dzień po dniu, to, co postanowił według swego boskiego upodobania; lecz ja już teraz u góry tej stronicy piszę z całym zaufaniem: Domine, fac de me sicut vis; Panie, czyń ze mną to, co chcesz. Na dole zaś stawiam już moje Amen, niech tak będzie, na wszystkie rozporządzenia Twojej boskiej woli. „Tak”, o Panie, „tak” na wszystkie radości, na wszystkie cierpienia, na wszystkie łaski, na wszystkie trudy, jakie mi zgotowałeś i które będziesz mi ukazywał dzień po dniu. Spraw, aby moje Amen było wielkanocnym Amen, połączonym zawsze z Alleluja, czyli wypowiadanym z całym sercem, w radości zupełnego oddania się. Daj mi Twoją miłość i Twoją łaskę, a będę dosyć bogata (s. Karmela od Ducha Św.).
O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. I, str. 179
Książka na dziś
Bystrzy obserwatorzy współczesnego życia, ludzie miłujący Kościół, dostrzegają pilną potrzebę wytrwałej modlitwy za kapłanów oraz o powołania kapłańskie i zakonne. Modlitewnik księdza jest kapitaną pomocą w tym zakresie
Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.