pobierz z Google Play

20 grudnia 2019

Piątek

Piątek III tygodnia adwentu

Czytania: (1 Sm 1, 24-28); (1 Sm 2, 1bcde. 4-5. 6-7. 8abcd); Aklamacja; (Łk 1, 46-56);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

Książka na dziś: Największy skarb. Rzecz o Eucharystii

Czytania

(1 Sm 1, 24-28)
Gdy Anna odstawiła Samuela od piersi, wzięła go z sobą w drogę, zabierając również trzyletniego cielca, jedną efę mąki i bukłak wina. Przyprowadziła go do domu Pana, do Szilo. Chłopiec był jeszcze mały. Zabili cielca i poprowadzili chłopca przed Helego. Powiedziała ona wówczas: "Pozwól, panie mój! Na twoje życie! To ja jestem ową kobietą, która stała tu przed tobą i modliła się do Pana. O tego chłopca się modliłam, i spełnił Pan prośbę, którą do Niego zanosiłam. Oto ja oddaję go Panu. Po wszystkie dni, jak długo będzie żył, zostaje oddany Panu". I oddali tam pokłon Panu.

(1 Sm 2, 1bcde. 4-5. 6-7. 8abcd)
REFREN: Całym swym sercem raduję się w Panu

Moje serce raduje się w Panu,
dzięki Niemu moc moja wzrasta.
Szeroko otwarłam usta przeciw moim wrogom,
bo cieszyć się mogę Twoją pomocą.

Łuk potężnych się łamie,
a mocą przepasują się słabi.
Syci za chleb się najmują, głodni zaś odpoczywają,
niepłodna rodzi siedmioro, a matka wielu dzieci usycha.

Pan daje śmierć i życie,
wtrąca do otchłani i z niej wyprowadza.
Pan czyni ubogim lub bogatym,
poniża i wywyższa.

Biedaka z prochu podnosi,
z błota dźwiga nędzarza,
by go wśród książąt posadzić
i dać mu tron chwały.

Aklamacja
Królu narodów, Kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź i zbaw człowieka, którego z mułu utworzyłeś.

(Łk 1, 46-56)
W owym czasie Maryja rzekła: "Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu, zbawicielu moim. Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy.Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, a Jego imię jest święte. Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie nad tymi, którzy się Go boją. Okazał moc swego ramienia, rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich. Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych. Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił. Ujął się za swoim sługą, Izraelem, pomny na swe miłosierdzie. Jak obiecał naszym ojcom, Abrahamowi i jego potomstwu na wieki". Maryja pozostała u Elżbiety około trzech miesięcy; potem wróciła do domu.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Jeśli przychodzimy do Boga, to dlatego, że On pierwszy nas do siebie pociągnął. Wielu z nas mogłoby dać świadectwo otrzymanych od Niego łask. On daje znaki swej miłości wszystkim tym, którzy jak biblijny król Achaz przyjmują je niechętnie, żyjąc dalej po swojemu, a także tym, którzy jak Maryja są gotowi służyć Mu pokornym sercem. Także w tej Eucharystii Bóg, dla którego nie ma nic niemożliwego, okazuje każdemu z nas swoją miłość. Czy zechcemy wyjść z kręgu własnych myśli, chęci, trosk i na wzór Maryi oddać Mu się do dyspozycji?

Mira Majdan, "Oremus" grudzień 2007, s. 74-75


Do góry

Patroni dnia:

Święty Dominik z Silos, opat
urodził się w Cañas (Hiszpania) około 1000 roku. Jego rodzice pochodzili z podupadłej rodziny szlacheckiej. Jako młodzieniec wstąpił do benedyktynów. Kiedy otrzymał święcenia kapłańskie, opuścił klasztor i zamieszkał jako pustelnik w grocie w górach Sierra de Cameros. Około roku 1030 powrócił do benedyktynów. Po pewnym czasie został wybrany przeorem. Opuścił i ten klasztor, wydawało mu się bowiem, że zakonnicy mają tu za wiele wygód. Udał się do klasztoru św. Sebastiana w Silos. Kiedy tylko tam przybył, król Ferdynand mianował go opatem. Zmarł 20 grudnia 1072 roku. Kronikarz pisze, że przy jego grobie działy się cuda.

Do góry

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

DZIEWICA WCIELENIA

„Kluczu Dawida, który otwierasz bramy wiecznego królestwa, przyjdź i wyprowadź z więzienia jeńca siedzącego w ciemnościach” (Lekc.)

Żadnemu stworzeniu Bóg nie oddal się bardziej niż Maryi, lecz również żadne stworzenie nie zrozumiało lepiej niż Ona wielkości daru Bożego i nie stało się bardziej miłosną i wierną Jego strażniczką i wielbicielką. Elżbieta od Trójcy Świętej ukazuje Ją w ten sposób: „Jest pewna istota, która znała ów dar Boży i nie straciła z niego ani cząstki... jest nią Panna wierna, która wszystkie słowa zachowywała w sercu swoim... Ojciec niebieski pochylił się ku tej istocie tak pięknej, a nieświadomej swej piękności, i chciał, by stała się w czasie Matką Tego, którego On jest Ojcem w wieczności. Wówczas zstąpił Duch Miłości, który przewodniczy wszelkim poczynaniom Bożym, a Dziewica wyrzekła swoje fiat: „Otom ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa Twego. Dokonała się wtedy jedna z największych tajemnic i przez zstąpienie w Nią Słowa Maryja stała się na zawsze zdobyczą Boga” (1, 12).

Maryja uwielbiając w milczeniu tajemnicę, jaka się w Niej dokonuje, nie zaniedbuje pokornych obowiązków życia. Życie z Bogiem przebywającym w Niej nie oddala Jej od konkretów codzienności. Jednak Jej stylem jest zawsze adoracja Najwyższego. „Z jakim spokojem i skupieniem podejmowała każdą rzecz! Uświęcała nawet najzwyklejsze zajęcia, bo poprzez wszystko trwała w uwielbieniu daru Bożego, co jednak nie przeszkadzało Jej udzielać się na zewnątrz, w wykonywaniu uczynków miłości... Wydaje mi się – kończy Elżbieta od Trójcy Świętej – że usposobienie Najświętszej Dziewicy w ciągu miesięcy między zwiastowaniem a narodzeniem jest wzorem dla dusz wewnętrznych, które Bóg wybrał, aby żyły w głębi tej bezdennej otchłani wewnętrznej” (tamże).

Maryja uczy chrześcijanina tajemnicy życia wewnętrznego, skupionego na Bogu obecnym we własnym wnętrzu. Jest to skupienie, które wyklucza ciekawość, gadulstwo, bezużyteczne zajęcia, karmi się milczeniem i posiada zmysł Bożej obecności, uwielbienia. Milczenie to nie jest ubóstwem, lecz pełnią życia, jest wzrostem pragnień, jest krzykiem przyzywającym Boga, przyzywającym Zbawiciela nie tylko dla siebie, lecz dla wszystkich: Kluczu Dawida, który otwierasz bramy wiecznego Królestwa, przyjdź i wyprowadź jeńca z więzienia grzechu.

  • O Maryjo, Maryjo, świątynio Trójcy Przenajświętszej. O Maryjo, rozdawczyni ognia i miłosierdzia... Maryjo, siostro rodzaju ludzkiego, bo w ciele z Ciebie wziętym przez Słowo świat został odkupiony. Chrystus odkupił go przez swoją mękę, a Ty przez swoje boleści ciała i duszy.
       O Maryjo, morze uspokojone, Maryjo, dawczyni pokoju, Maryjo, ziemio owocodajna. Ty, Maryjo, jesteś tą nową rośliną, która wydala nam pachnący kwiat Słowa Jednorodzonego Syna Bożego, w Tobie bowiem, ziemio owocodajna, posiane zostało to Słowo. O Maryjo, Ty jesteś rolą i rośliną. O Maryjo, wozie ognisty, Ty nosiłaś ogień ukryty, przysypany popiołem Twojej pokory (św. Katarzyna ze Sieny).
  • O Maryjo, po Jezusie, oczywiście w odległości dzielącej nieskończoność od skończoności, również Ty jesteś wielkim uwielbieniem chwały Trójcy Świętej... Ty byłaś zawsze czysta, niepokalana, nieskazitelna w oczach Boga trzykroć świętego. Twoja dusza jest tak prosta, poruszenia jej tak głębokie, że nie sposób dopatrzeć się w nich jakiejkolwiek niedoskonałości. Całe Twoje życie streścić można w tych kilku słowach: „Najświętsza Dziewica zachowywała te wszystkie rzeczy w sercu swoim”. Ty żyłaś we własnym sercu głębiej, niż wzrok ludzki dosięgnąć może. Gdy czytam w Ewangelii, że „udałaś się spiesznie w okolicę górzystą, do Judei”, by spełnić obowiązek miłości wobec swej krewnej Elżbiety, widzę, jak przechodzisz, piękna, cicha, maje statyczna, skupiona wewnętrznie w posiadaniu Słowa, które ciałem się stało! Twoja modlitwa była również zawsze ta sama, co modlitwa Słowa Bożego: „Ecce — oto jestem!” Kto? „Służebnica Pańska”, ostatnia spośród Jego stworzeń, Ty, Jego matka!
       Ty, Maryjo, byłaś tak szczera w swojej pokorze, bo nigdy nic myślałaś, nic pamiętałaś o sobie, zawsze całkowicie wyzuta ze siebie. Toteż mogłaś śpiewać: „Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia” (bł. Elżbieta od Trójcy Świętej: Ostatnie rekolekcje 15).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. I, str. 130


Do góry

Książka na dziś

Największy skarb. Rzecz o Eucharystii

Jacek Salij OP

Eucharystia to centrum życia katolika, a przynajmniej powinna nim być. Nie wynika to z żadnego prawa, a z prawdy o Jezusie i życiu wiecznym. Post eucharystyczny, komunia pod dwiema postaciami oraz na rękę, katolicy na nabożeństwie protestanckim, znaczenie 9 pierwszych piątków – to m.in. przedmiot rozważań ojca Jacka Salija OP, podanych w formie krótkich esejów i listów pisanych żywym językiem.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.