pobierz z Google Play

12 grudnia 2019

Czwartek

Czwartek II tygodnia adwentu

Czytania: (Iz 41,13-20); (Ps 145,1 i 9,10-11,12-13ab); Aklamacja; (Mt 11,11-15);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

Książka na dziś: Jak głosić Dobrą Nowinę dzisiaj?

Czytania

(Iz 41,13-20)
Ja, twój Bóg, ująłem cię za prawicę mówiąc ci: „Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą”. Nie bój się, robaczku, Jakubie, nieboraku, o Izraelu! Ja cię wspomagam, mówi Pan, odkupiciel twój, Święty Izraela. Oto Ja przemieniam cię w młocarskie sanie, nowe, o podwójnym rzędzie zębów: Ty zmłócisz i wykruszysz góry, zmienisz pagórki w drobną sieczkę. Ty je przewiejesz, a wicher je porwie i trąba powietrzna rozmiecie. Ty natomiast rozradujesz się w Panu, chlubić się będziesz w Świętym Izraela. Nędzni i biedni szukają wody, i nie ma! Ich język wysechł już z pragnienia. Ja, Pan, wysłucham ich, nie opuszczę ich Ja, Bóg Izraela. Każę wytrysnąć strumieniom na nagich wzgórzach i źródłom wód w pośrodku nizin. Zamienię pustynię na pojezierze, a wyschniętą ziemię na wodotryski. Na pustyni zasadzę cedry, akacje, mirty i oliwki; rozkrzewię na pustkowiu cyprysy, wiązy i bukszpan obok siebie. Ażeby widzieli i poznali, rozważyli i pojęli wszyscy, że ręka Pana to uczyniła, że Święty Izraela tego dokonał.

(Ps 145,1 i 9,10-11,12-13ab)
REFREN: Pan jest łagodny i bardzo łaskawy

Będę Ciebie wielbił, Boże mój i Królu,
i sławił Twoje imię przez wszystkie wieki.
Pan jest dobry dla wszystkich,
a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył.

Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła
i niech Cię błogosławią Twoi święci.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa
i niech głoszą Twoją potęgę.

Aby synom ludzkim oznajmić Twoją potęgę
i wspaniałość chwały Twojego królestwa.
Królestwo Twoje królestwem wszystkich wieków,
przez wszystkie pokolenia Twoje panowanie.

Aklamacja
Niebiosa, spuśćcie sprawiedliwego jak rosę, niech jak deszcz spłynie z obłoków, niech się otworzy ziemia i zrodzi Zbawiciela.

(Mt 11,11-15)
Jezus powiedział do tłumów: „Zaprawdę powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on. A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd królestwo niebieskie doznaje gwałtu i ludzie gwałtowni zdobywają je. Wszyscy bowiem Prorocy i Prawo prorokowali aż do Jana. A jeśli chcecie przyjąć, to on jest Eliaszem, który ma przyjść. Kto ma uszy, niechaj słucha”.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Nie bój się, robaczku Jakubie, nieboraku, o Izraelu! (...). Ty zmłócisz i wykruszysz góry. Robaczek staje się silny jak młocarskie sanie. Ta siła rodzi się w doświadczeniu i przyjęciu własnej słabości. Lęk ustępuje i rodzi się w nas ufność w Bogu, nawet gdy wszystko zdaje się Go przesłaniać, jak gdyby nie przychodził. Adwent to czas wychodzenia z doliny, czerpania odwagi, nabierania wiary w siłę, która może rozbić w proch wszystko, co przesłania nam niebo i zaciemnia horyzont naszego życia.

O. Wojciech Czwichocki, "Oremus" grudzień 2008, s. 51


Do góry

Patroni dnia:

Święty Finian
urodził się około 470 roku w Myshall (Irlandia). Finian od dzieciństwa poznawał wiarę chrześcijańską, przez długi czas był wychowankiem biskupa Fortcherna z Trim, ucznia św. Patryka. Młody Finian wyjechał do Francji, gdzie w słynnym klasztorze św. Marcina w Tours zapoznał się z zachodnim życiem monastycznym. Potem wyjechał na studia do Walii. Studiowanie zajęło mu ponad 30 lat. Około roku 520 wrócił do rodzinnej Irlandii. W ojczyźnie natychmiast zajął się pracą ewangelizacyjną oraz budową kościołów i zakładaniem klasztorów. Jest uważany za jednego z największych ojców irlandzkiego monastycyzmu. Zmarł 12 grudnia między 549 a 552

Do góry

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

NA POSZUKIWANIE BOGA

Panie, „niech się radują i weselą w Tobie wszyscy, co Ciebie szukają” (Ps 70, 5)

Dusza, „aby mogła rozmawiać ze swoim Ojcem niebieskim i cieszyć się obecnością Jego, nie ma potrzeby wzlatywać aż do nieba... nie trzeba jej skrzydeł, aby latała szukając Go, ale dość jej udać się na samotność i oglądać Go obecnego we własnym wnętrzu” (T.J.: D.d. 28, 2). Lecz w istocie również chrześcijanie, a nawet dusze poświęcone Bogu bardzo często zadowalają się życiem powierzchownym, zewnętrznym, wskutek czego są niezdolne skupić się we własnym wnętrzu, by tam spotkać się z Bogiem. Istnieje w człowieku świat rozmaitych dążności, pobudek, skłonności, które go popychają ku stworzeniom i nęcą, aby im oddal swoje serce, złożył w nich nadzieję oraz szukał pociechy w ich obecności czy wspomnieniu o nich. Wszystko to pociąga go do tego stopnia, że zapomina lub przynajmniej zaniedbuje ten wielki skarb, jaki nosi we własnym wnętrzu: Boga żywego i obecnego, który Go pociąga do życia głębszego, prawdziwego, do życia w ścisłym zjednoczeniu z Nim. Pan czeka na niego tam, we wnętrzu jego duszy, gdzie założył swoje mieszkanie. Lecz człowiek z wielką trudnością skupia się w tych głębiach i pozwala porwać się tysiącom spraw zewnętrznych, wkładając w nie całe swoje zainteresowanie.

„Jeśli ktoś chce znaleźć jaką rzecz ukrytą — upomina św. Jan od Krzyża — musi wejść w owo ukrycie, gdzie ta rzecz się znajduje. A wówczas, gdy ją znalazł, pozostaje razem z nią ukryty. Ponieważ zatem twój umiłowany Oblubieniec jest skarbem na roli twej duszy, za który przebiegły kupiec «sprzedał wszystko, co miał» (Mt 13, 44), potrzeba, abyś zapomniała o wszystkim... ukryta w kryjówce twego ducha” (P.d. 1, 9). Bez pewnej ucieczki od świata zewnętrznego, od życia powierzchownego, nie można dosięgnąć Boga obecnego, lecz ukrytego w naszym wnętrzu, nie można żyć w zjednoczeniu z Tym, który nie opuszcza nas, jeśli my pierwsi Go nie opuścimy.

  • O duszo, najpiękniejsza pomiędzy wszystkimi stworzeniami, która tak pragniesz poznać miejsce, gdzie przebywa twój Umiłowany, abyś Go mogła znaleźć i złączyć się z Nim, już powiedziano ci o tym, że ty sama jesteś Jego ustroniem i miejscem tajemnym, gdzie On się ukrywa. Mogę wiec radować się. wiedząc, że Ty, Boże mój, moje jedyne Dobro i cała moja nadziejo, jesteś mi tak bliski, bo jesteś we mnie, a raczej — by się lepiej wyrazić — nie mogę istnieć bez Ciebie... Czegóż więcej jeszcze mogę chcieć? I czemu szukam Go poza sobą, gdy w samej sobie mam wszystkie swe skarby, swe rozkosze, swoje zadowolenie i swe królestwo, to jest Umiłowanego, którego pragnę i szukam? Z Tobą, Boże mój, wesele się i raduję w wewnętrznym skupieniu...! Tu Cię więc pragnę, tutaj Cię uwielbiam, nic szukając Cię poza sobą, gdyż wówczas rozproszyłabym się, utrudziła, a nic znalazła Cię ani nie mogła się Tobą radować pewniej i szybciej, ani bliżej, niż w samej sobie (św. Jan od Krzyża: Pieśń duchowa 1, 7–8).
  • Dusza licząca się ze swoim ja, ze swoimi wrażliwościami, zajęta niepożyteczną myślą, choćby najmniejszą, błahym pragnieniem, rozprasza swe siły i nie jest całkowicie skierowana do Ciebie, o Boże... struny tej duszy nie dźwięczą zgodnie, toteż pod dotknięciem Boskiego Mistrza nie są w stanie rozbrzmiewać Bożą harmonią. Zbyt wiele jeszcze w niej pierwiastka ludzkiego i to wywołuje rozdźwięk. Dusza, która zachowuje jeszcze coś dla siebie w swym wewnętrznym królestwie i której wszystkie władze nie są „zebrane” w Bogu, nic zdoła prawdziwie uwielbiać Jego chwały... W istocie bowiem, w jej wnętrzu nic zapanowała jeszcze jedność. Zamiast w prostocie serca swój hymn uwielbienia wznosić ponad wszystkie przeszkody, zmuszona jest co chwila przyciągać struny swej harfy, rozpraszające się na wszystkie strony. Ta piękna jedność wewnętrzna nieodzowna jest dla duszy pragnącej żyć na tej ziemi życiem błogosławionych, czyli życiem istot prostych, życiem duchów! (Bł. Elżbieta od Trójcy Św.: Ostatnie Rekolekcje 2).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. I, str. 83


Do góry

Książka na dziś

Jak głosić Dobrą Nowinę dzisiaj?

Jacek Salij OP

Osiem wykładów, które składają się na niniejszą książkę, to fascynujące zaproszenie do tego wszystkiego, co w chrześcijaństwie najwspanialsze i nieprzemijające.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.