pobierz z Google Play

09 grudnia 2019

Poniedziałek

Poniedziałek II tygodnia adwentu

Czytania: (Iz 35,1-10); (Ps 85,9ab-10,11-12,13-14); Aklamacja; (Łk 5,17-26);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

Książka na dziś: Historia prawdziwego św. Mikołaja

Czytania

(Iz 35,1-10)
Niech się rozweseli pustynia i spieczona ziemia, niech się raduje step i niech rozkwitnie! Niech wyda kwiaty jak lilie polne, niech się rozraduje także skacząc i wykrzykując z uciechy. Chwałą Libanu ją obdarzono, ozdobą Karmelu i Saronu. Oni zobaczą chwałę Pana, wspaniałość naszego Boga. Pokrzepcie ręce osłabłe, wzmocnijcie kolana omdlałe! Powiedzcie małodusznym: "Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, oto pomsta; przychodzi Boża odpłata; On sam przychodzi, aby was zbawić. Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło krzyknie. Bo trysną zdroje wód na pustyni i strumienie na stepie; spieczona ziemia zmieni się w staw, spragniony kraj w krynice wód, badyle w kryjówkach, gdzie legały szakale, na trzcinę z sitowiem. Będzie tam droga czysta, którą nazwą Drogą Świętą. Nie przejdzie nią nieczysty, gdy odbywa podróż, i głupi nie będą się tam wałęsać. Nie będzie tam lwa, ni zwierz najdzikszy nie wstąpi na nią ani się nie znajdzie, ale tamtędy pójdą wyzwoleni i odkupieni przez Pana powrócą. Przybędą na Syjon z radosnym śpiewem, ze szczęściem wiecznym na twarzach. Osiągną radość i szczęście, ustąpi smutek i wzdychanie.

(Ps 85,9ab-10,11-12,13-14)
REFREN: Oto Bóg przyjdzie, ażeby nas zbawić

Będę słuchał tego, co mówi Pan Bóg:
Oto ogłasza pokój ludowi i świętym swoim.
Zaprawdę bliskie jest Jego zbawienie dla tych, którzy się Go boją,
i chwała zamieszka w naszej ziemi.

Spotkają się ze sobą łaska i wierność,
ucałują się sprawiedliwość i pokój.
Wierność z ziemi wyrośnie,
a sprawiedliwość spojrzy z nieba.

Pan sam obdarzy szczęściem,
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Przed Nim kroczyć będzie sprawiedliwość,
a śladami Jego kroków zbawienie.

Aklamacja
Oto przyjdzie Król, Pan ziemi, i zdejmie z nas jarzmo niewoli.

(Łk 5,17-26)
Pewnego dnia, gdy Jezus nauczał, siedzieli przy tym faryzeusze i uczeni w Prawie, którzy przyszli ze wszystkich miejscowości Galilei, Judei i Jerozolimy. A była w Nim moc Pańska, że mógł uzdrawiać. Wtem jacyś ludzie niosąc na łożu człowieka, który był sparaliżowany, starali się go wnieść i położyć przed Nim. Nie mogąc z powodu tłumu w żaden sposób przynieść go, wyszli na płaski dach i przez powałę spuścili go wraz z łożem w sam środek przed Jezusa. On widząc ich wiarę, rzekł: „Człowieku, odpuszczają ci się twoje grzechy”. Na to uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli się zastanawiać i mówić: „Któż On jest, że śmie mówić bluźnierstwa? Któż może odpuszczać grzechy prócz samego Boga?” Lecz Jezus przejrzał ich myśli i rzekł do nich: „Co za myśli nurtują w sercach waszych? Cóż jest łatwiej powiedzieć: "Odpuszczają ci się twoje grzechy", czy powiedzieć: "Wstań i chodź?" Lecz abyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów” — rzekł do sparaliżowanego: „Mówię ci, wstań, weź swoje łoże i idź do domu”. I natychmiast wstał wobec nich, wziął łoże, na którym leżał, i poszedł do domu, wielbiąc Boga. Wtedy zdumienie ogarnęło wszystkich; wielbili Boga i pełni bojaźni mówili: „Przedziwne rzeczy widzieliśmy dzisiaj”.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Najlepszym przygotowaniem do świąt Bożego Narodzenia jest troska o czystość serca. Jednak widząc w sobie głęboko zakorzenione grzeszne nawyki, słabości i niedoskonałości, łatwo ulegamy zniechęceniu. Przeczuwamy, że zdani tylko na własne siły, po raz kolejny przegramy walkę z grzechem. Dlatego liturgia zapewnia nas, że przyjdzie Król, Pan ziemi, i zdejmie z nas jarzmo niewoli. Już dziś każdy z nas, uczestników tej Mszy świętej, może z wiarą przyjąć Jego pełne mocy słowo: Człowieku, odpuszczają ci się twoje grzechy.

Mira Majdan, "Oremus" grudzień 2007, s. 39-40


Do góry

Patroni dnia:

Święta Leokadia, dziewica i męczennica
Leokadia pochodziła z Toledo. Zachował się jedynie opis jej męczeńskiej śmierci za za czasów Dioklecjana , który wydał edykt prześladowczy w 303 roku. Dacjan, namiestnik, usiłował ją skłonić do odstępstwa najpierw pochlebstwem i obietnicami, potem groźbą, wreszcie tak wyszukanymi mękami, że w więzieniu zmarła z wycieńczenia. Był to rok 304.

Do góry

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

OTO DROGA

„Chodźcie, wstąpmy na Gon; Pańską... niech nas nauczy dróg swoich” (Iz 2, 3)

Po bokach ścieżki owego nic są dwie inne ścieżki wygodniejsze i łatwiejsze, które św. Jan od Krzyża nazwał ścieżkami „duszy niedoskonałej”. Giną one gdzieś w połowie góry, uniemożliwiając w ten sposób wstępowanie na szczyt. Dusza niedoskonała przywiązana jest do używania dóbr tej ziemi albo dóbr duchowych, których poszukuje dla własnego zadowolenia.

By zejść „z drogi duszy niedoskonałej”, trzeba kochać wszystko tylko zgodnie z wolą Bożą. Każda rzecz miłowana dla niej samej, nie według woli Bożej, staje się źródłem pragnień i niepokojów, mąci nasze serce i pobudza je do szukania własnego zadowolenia. Ileż to „zasad działania” przeciwnych woli Bożej jest w duszy przywiązanej do rzeczy stworzonych! Taka właśnie dusza znajduje się na tych „ścieżkach niedoskonałych”, które nigdy nie doprowadzą jej do celu. Dlatego obok nich na rysunku Doktor mistyczny napisał: „ani dobra ziemskie, ani dobra niebieskie”, a więc nic.

Nie chodzi jednak o takie nic, które by prowadziło do pustki, do śmierci, lecz o takie, które prowadzi do wszystkiego, do pełni, do życia; do życia odnowionego w Chrystusie, w Nim bowiem znajdzie sercem czystym wszystkie dobra ziemi i nieba. Jest to odrodzenie. Przez nie człowiek staje się nowym stworzeniem, przyobleczonym w Chrystusa dla zasług Tego, który chociaż był Bogiem, chciał żyć pośród ludzi stając się człowiekiem jak oni. Każde Boże Narodzenie, pamiątka narodzin Jezusa, powinno dla chrześcijanina oznaczać prawdziwe odrodzenie duchowe. Na tej drodze, drodze owego nic, czystej i świętej, wiodącej do świętości, chrześcijanin będzie musiał podjąć walki i wyrzeczenia, ale nie powinien się tym zniechęcać, gdyż nie jest sam. „Choćby ci dał Pan chleb ucisku i wodę utrapienia, twój nauczyciel już nie odstąpi, ale twoje oczy patrzeć będą na twego mistrza. Twoje uszy usłyszą słowa rozlegające się za tobą: «To jest droga, idźcie nią!»„ (Iz 30, 20—21). Jezus mistrz jest ze swoim uczniem, a więc uczeń nie ma się czego obawiać.

  • Teraz już miłuję tylko Ciebie, zdążam tylko za Tobą, szukam tylko Ciebie, jestem gotów być posłusznym tylko Tobie, bo Ty sam rozkazujesz to, co sprawiedliwe, chcę być Twoją własnością. Rozkaż, proszę Cię o to, wszystko, co chcesz, lecz ulecz i otwórz moje uszy, abym słuchał słów Twoich, ulecz i otwórz moje oczy, abym widział Twoje nakazy, uwolnij mnie od głupoty, abym poznał Cię dobrze. Powiedz mi, gdzie powinienem spoglądać, aby Cię widzieć. Ufam, że spełnię wszystko, co mi rozkażesz.
       Przyjmij, błagam Cię, tego Twojego zbiega, o Panie, Ojcze najłaskawszy. Już mi się wydaje, że wystarczającą spłaciłem karę, bo zbyt długo byłem niewolnikiem Twoich nieprzyjaciół, których trzymasz u podnóżka nóg Twoich, i dosyć już byłem igraszką złudzeń... Rozumiem, że winienem do Ciebie powrócić. Otwórz Twoje drzwi pukającemu; naucz mnie drogi, abym doszedł do Ciebie. Jedyną moją pomocą jest moja wola; wszystko, co wiem, jest niepewne, zwodnicze, godne pogardy, a pewne i wieczne jest godne poszukiwań i to chcę czynić. Ojcze, ponieważ wiem przynajmniej to, a nie wiem, jaką drogą do Ciebie dojść można, Ty daj mi radę, Ty daj mi wskazówkę i udziel tego, co konieczne, aby czynić postęp. Jeśli ci, którzy uciekają się do Ciebie, znajdują Cię przez wiarę, daj mi wiarę; jeśli przez cnotę, daj mi cnotę; jeśli przez wiedzę, daj mi wiedzę. Pomnóż we mnie wiarę, pomnóż nadzieję, pomnóż miłość (św. Augustyn).
  • Jak słodkie są drogi Twoje, Panie! Lecz kto może chodzić nimi bez bojaźni? Boję się żyć bez służenia Tobie — a kiedy chcę Ci służyć, niczego w tej służbie mojej nie znajduję, co by mnie zadowoliło, niczego, czym bym się choć w cząstce wypłaciła z tego, com Tobie winna. Pragnęłabym, zdaje mi się, całą istnością moją oddać się Twej służbie, a gdy dobrze się przypatruję nędzy mojej, widzę, że nic nie zdołam uczynić dobrego, jeśli Ty mię nie wspomożesz. O Boże mój, Miłosierdzie moje! Co mam czynić, abym nie straciła tych wielkich rzeczy, które Ty czynisz we mnie?
       Nie opuszczaj mnie, Panie! Tobie ufam i w Tobie złożyłam moją nadzieję, która nie będzie zawstydzona. Niechaj Tobie służę na każdy dzień, a Ty czyń ze mną, co chcesz! (św. Teresa od Jezusa: Wołania duszy do Boga 1, 1–2; 17, 6).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. I, str. 73


Do góry

Książka na dziś

Historia prawdziwego św. Mikołaja

Beata Andrzejczuk

Święty Mikołaj – postać uwielbiana przez wszystkie dzieci na świecie. To na niego czekają z wielką niecierpliwością w grudniu. Ale obecnie Mikołaja najczęściej można spotkać w hipermarkecie, gdzie siedzi ubrany w czerwony płaszcz, czapkę z pomponem, ma doczepioną sztuczną białą brodę...

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.