pobierz z Google Play

29 listopada 2019

Piątek

Piątek XXXIV tydzień zwykły

Czytania: (Dn 7,2-14); (Dn 3,77-78a.79a.80a.81a.82); Aklamacja (Łk 21,28); (Łk 21,29-33);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

Książka na dziś: 21 sposobów modlitewnego uwielbienia

Czytania

(Dn 7,2-14)
Ujrzałem swoją wizję w nocy. Oto cztery wichry nieba wzburzyły wielkie morze. Cztery ogromne bestie wyszły z morza, a jedna różniła się od drugiej. Pierwsza podobna była do lwa i miała skrzydła orle. Patrzyłem, a oto wyrwano jej skrzydła, ją zaś samą uniesiono w górę i postawiono jak człowieka na dwu nogach, dając jej ludzkie serce. A oto druga bestia, zupełnie inna, podobna do niedźwiedzia, z jednej strony podparta, a trzy żebra miała w paszczy między zębami. Mówiono do niej: „Podnieś się. Pożeraj wiele mięsa”. Potem patrzyłem, a oto inna bestia, podobna do pantery, mająca na swym grzbiecie cztery plisie skrzydła. Bestia ta miała cztery głowy; jej to powierzono władzę. Następnie patrzyłem i ujrzałem w nocnych widzeniach, a oto czwarta bestia, okropna i przerażająca, o nadzwyczajnej sile. Miała wielkie zęby z żelaza i miedziane pazury; pożerała i kruszyła, depcąc nogami to, co pozostawało. Różniła się od wszystkich poprzednich bestii i miała dziesięć rogów. Gdy przypatrywałem się rogom, oto inny mały róg wyrósł między nimi i trzy spośród pierwszych rogów zostały przed nim wyrwane. Miał on oczy podobne do ludzkich oczu i usta, które mówiły wielkie rzeczy. Patrzyłem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła to płonący ogień. Strumień ognia się rozlewał i wypływał sprzed Niego. Tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy stało przed Nim. Sąd zasiadł i otwarto księgi. Z powodu gwaru wielkich słów, jakie wypowiadał róg, patrzyłem, aż zabito bestię; ciało jej uległo zniszczeniu i wydano je na spalenie. Także innym bestiom odebrano władzę, ale ustalono okres trwania ich życia co do czasu i godziny. Patrzałem w nocnych widzeniach, a oto na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy. Podchodzi do Przedwiecznego i wprowadzają Go przed Niego. Powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie.

(Dn 3,77-78a.79a.80a.81a.82)
REFREN: Chwalcie na wieki najwyższego Pana

Błogosławcie Pana, źródła,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki.
Błogosławcie Pana, morza i rzeki,
błogosławcie P.aia, wieloryby i morskie stworzenia.

Błogosławcie Pana, wszystkie ptaki powietrzne,
błogosławcie Pana, trzody i dzikie zwierzęta.
Błogosławcie Pana, wszyscy ludzie,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki.

Aklamacja (Łk 21,28)
Nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie.

(Łk 21,29-33)
Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść: „Patrzcie na drzewo figowe i na inne drzewa. Gdy widzicie, że wypuszczają pączki, sami poznajecie, że już blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest królestwo Boże. Zaprawdę powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się wszystko stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą”.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

By pomóc uczniom spojrzeć na sens życia w perspektywie wieczności, Jezus przywołuje przykład drzewa figowego. Drzewo potrzebuje wiele czasu, by pośród liści pojawiły się owoce, które znów po dłuższym czasie nabierają smaku i słodyczy. Dojrzałość nie przychodzi natychmiast przeciwnie, wymaga wiele trudu i cierpliwości. Podobnie jest z życiem duchowym: dojrzałość bowiem to inne imię świętości.

Ks. Jan Konarski, "Oremus" listopad 2009, s. 121


Do góry

Patroni dnia:

Święty Saturnin, biskup
był biskupem Tuluzy po 200 roku. Kiedy wybuchło prześladowanie za cesarza Decjusza, poganie wywlekli biskupa na szczyt ratusza i zrzucili go na dół. Działo się to w 250 roku. Już w wieku V na miejscu męczeństwa św. Saturnina był wystawiony ku jego czci kościół. Jego żywot napisał św. Grzegorz z Tours. Jest czczony jako patron od bólu i od chorób głowy.

Do góry

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

PRZEKSZTAŁCENI NA OBRAZ BOGA

Napój mnie, Panie, potokiem Twoich rozkoszy, albowiem w Tobie jest źródło życia (Ps 36, 9-10)

„My... z odsłoniętą twarzą wpatrujemy się w jasność Pańską, coraz bardziej jaśniejąc upodabniamy się do Jego obrazu” (2 Kor 3, 18). We wszystkich ochrzczonych odzwierciedla się chwała zmartwychwstałego Pana, czyli promieniowanie Jego boskiego życia, w którym uczestniczą przez łaskę i stopniowo przekształcają się na obraz Boga. To przekształcenie będzie zupełne dopiero w niebie, natomiast na ziemi urzeczywistnia się zależnie od czystości wewnętrznej oraz przygotowania każdego wierzącego do łaski, a osiąga swój szczyt w duszach całkowicie oczyszczonych i zjednoczonych z Bogiem. W tym stanie, mówi św. Jan od Krzyża, dusza jest tak przekształcona przez łaskę i miłość, że „staje się boską i Bogiem przez uczestnictwo, w stopniu możliwym w tym życiu” (P.d. 22, 3). Bóg pozostaje zawsze Bogiem, co do istoty różny od stworzenia, ona zaś zachowuje swoją osobowość, miłość jednak do tego stopnia zjednoczyła i jakby spoiła stworzenie ze Stworzycielem, że „są dwie natury w jednym duchu i w jednej miłości” (tamże).

W tym ścisłym zjednoczeniu dusza zostaje przekształcona w Boga przez miłość, lub lepiej, jest miłością, która — jednocząc ją całkowicie z Bogiem — czyni ją tak z Nim zgodną, że cała przemienia się w Niego. Przekształcenie obejmuje wszystkie władze: rozum, oświecenie nadprzyrodzonym światłem, staje się „czymś boskim przez złączenie z boskim”; boska staje się wola, „miłując, jak miłuje Pan, ponieważ zjednoczyła i zespoliła się z wolą i miłością Boga”; to samo dzieje się z pamięcią, uczuciami i pragnieniami, „które zostają przemienione i urobione wedle Boga i na sposób Boży” (N. II, 13, 11). Przebóstwiona w swej istności i w swoich władzach, dusza jest również przebóstwiona w swoich aktach. „Bóg bowiem porusza [władze] i rządzi nimi na sposób boski, według swego ducha i woli”, dlatego czynności „duszy zjednoczonej z Panem... stają się boskie” (Dr. III, 2, 8). Pełnia życia nadprzyrodzonego, udzielonego duszy w stanie doskonałego zjednoczenia, urzeczywistnia w najwyższym stopniu dar łaski otrzymanej na chrzcie czyniącej ludzi „uczestnikami natury Bożej” (2 P 1, 4). To dowodzi cudownej mocy łaski oraz ciągłości, jaka istnieje między jej początkiem — chrztem — jego rozwojem i najwyższym zjednoczeniem z Bogiem, co jest jej ostatnim następstwem i wspaniałym uwieńczeniem.

  • O duszo moja, stworzona do tak wielkich rzeczy i do nich powołana! Co czynisz? Na czym się zatrzymujesz? Jakże są niskie twoje pragnienia i jak nędzne twoje skarby! O nieszczęsna ślepoto oczu duszy twojej! Bo jakże jesteś ślepa na tak wielkie światło i jak jesteś głucha na tak potężne wezwanie! Czyż nie widzisz, że szukając wielkości i chwały jesteś nędzna i podła? Nie znasz bowiem tak wielkich dóbr i jesteś ich niegodna (św. Jan od Krzyża: Pieśń duchowa 39, 7).
    Wszechmogący Boże, umocnij mnie swoją siłą, pociesz mnie swoim bezgranicznym pokojem, rozraduj mnie pięknością Twojego oblicza. Oświeć mnie światłością płynącą z Twojej nie stworzonej jasności, oczyść mnie i napełnij zapachem Twojej niewysłowionej świętości. Zanurz mnie w sobie i daj mi pić, o ile to możliwe dla zwykłego śmiertelnika, w potokach łaski płynących z Ojca i Syna, z łaski Twojej współistotnej i współwiecznej Miłości (J. H. Newman).
  • Szczęśliwa duszo odziana pięknością bez skazy, jaśniejąca szatą niebieskiej niewinności udzielającej jej chwalebnej zgodności z Tobą, o Słowo, które jesteś „jasnością życia wieczystego, odblaskiem i odbiciem istoty Boga”... Twój Majestat nie przeraża duszy, ponieważ podobieństwo łączy ją z Tobą, miłość zaś jednoczy, a wyznanie poślubia ją Tobie... O Słowo Boże, udziel mi tej łaski, abym opuściwszy wszystko zjednoczył się z Tobą według wszystkich moich pragnień, żył w Tobie, pozwolił prowadzić się do Ciebie, abym począł z Ciebie, by rodzić dla Ciebie; spraw, abym mógł powiedzieć: „Dla mnie żyć — to Chrystus, a umrzeć — to zysk”; wówczas stanę się Twoją oblubienicą. Twoje serce oblubieńca będzie odpoczywało bezpieczne we mnie wiedząc, że dusza pozostanie Ci wierną, bo wzgardziła wszystkim dla miłości Twojej i wszystko uważa za rzecz nic niewartą, byle tylko zdobyć i posiadać Ciebie (św. Bernard).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. III, str. 513


Do góry

Książka na dziś

21 sposobów modlitewnego uwielbienia

Vinny Flynn

Ale całą godzinę? Co mogę robić przez całą godzinę? Ta książka powstała, żebyś nie musiał się tym martwić. Opierając się na osobistym doświadczeniu spotkania z Bogiem, a także duchowych przeżyciach św. Faustyny, Vinny Flynn wprowadzi cię w niezwykłą tajemnicę adoracji Jezusa Eucharystycznego

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.