Poniedziałek
Czytania: (Rdz 3,9-15.20); (Ps 87,1-3.5-6); Aklamacja (Łk 1,28); (J 19, 25-34);
Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Książka na dziś: Góra ośmiu błogosławieństw
Czytania
(Rdz 3,9-15.20)
Gdy Adam zjadł owoc z drzewa zakazanego, Pan Bóg zawołał na niego i zapytał go: „Gdzie jesteś?” On odpowiedział: „Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się”. Rzekł Bóg: „Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?” Mężczyzna odpowiedział: „Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa, i zjadłem”. Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: „Dlaczego to uczyniłaś?” Niewiasta odpowiedziała: „Wąż mnie zwiódł, i zjadłam”. Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: „Ponieważ to uczyniłeś, będziesz przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych, na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej; ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę”. Mężczyzna dał swojej żonie imię Ewa, bo ona stała się matką wszystkich żyjących.
(Ps 87,1-3.5-6)
REFREN: Głoszą o Tobie rzeczy pełne chwały
Gród Jego wznosi się na świętych górach:
umiłował Pan bramy Syjonu
bardziej niż wszystkie namioty Jakuba.
Wspaniałe rzeczy głoszą o tobie, miasto Boże.
O Syjonie powiedzą: „Każdy człowiek narodził się na nim,
a Najwyższy sam go umacnia”.
Pan zapisuje w księdze ludów:
„Oni się tam narodzili”.
Aklamacja (Łk 1,28)
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami.
(J 19, 25-34)
Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: "Niewiasto, oto syn Twój". Następnie rzekł do ucznia: "Oto Matka twoja". I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. Potem Jezus, świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: "Pragnę". Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: "Dokonało się!" I skłoniwszy głowę, oddał ducha. Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat – ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem – Żydzi prosili Piłata, żeby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Jezusem byli ukrzyżowani. Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok, a natychmiast wypłynęła krew i woda.
Rozważania do czytań
Ewangeliarz OP
Oremus
Jakakolwiek interwencja Maryi, czy to fizyczne uzdrowienie, czy uleczenie relacji rodzinnych; jest zawsze znakiem, który odsyła nas do Boga, abyśmy poczuli się Jego dziećmi, przestali się Go obawiać i zaczęli żyć w przyjaźni z Nim. Opieka Maryi nad Kościołem zmierza zawsze do pomnożenia jego świętości; tak aby jego dzieci wypełniały wszystko, co im mówi Chrystus.
Ks. Jarosław Januszewski, „Oremus” czerwiec 2008, s. 61
O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
MATKA NASZA
O Najświętsza Panno Maryjo, Ty jesteś Matką łaski, Tyś nadzieją świata; wysłuchaj nas, Twoje dzieci, które wołają do Ciebie (LC)
„Łączność Matki z Synem w dziele zbawienia uwidacznia się od chwili dziewiczego poczęcia Chrystusa aż do Jego śmierci” (KK 57). Od chwili, w której Maryja stała się Matką Zbawiciela, zaczyna się również Jej macierzyńskie dzieło względem ludzi. Jak jednak zbawcze dzieło Jezusa rozpoczęło się przez Wcielenie, dopełniło się zaś na Kalwarii, podobnie i macierzyństwo Maryi w stosunku do ludzi musiało mieć swoje uzupełnienie u stóp Krzyża. Gdy Jezus konał wśród najstraszniejszych cierpień, Jego najmiłościwsze Serce przygotowywało ludzkości dar wśród wszystkich darów naprawdę niezwykły. Tutaj na ziemi nie posiadał On nic droższego nad swoją Matkę i tę Matkę chciał nam zostawić: „Oto Matka twoja” (J 19, 27), powiedział do Jana; a gdy dawał Ją temu, który w tej chwili przedstawiał całą ludzkość, słowa Jezusowe wyrażały wielką prawdę, która brała swój początek od pierwszej chwili Jego Wcielenia w łonie Dziewicy, a teraz dokonywała się tutaj, pod Krzyżem: duchowe macierzyństwo Maryi względem wszystkich ludzi. Istotnie, właśnie wtedy Matka Boga razem z Jezusem zbawiała dusze nasze, składając w ofierze za nie Boską Żertwę, która należała do Niej, gdyż była Jej Synem. Przez tę ofiarę Maryja zdobyła nam życie łaski; a więc prawdziwie ta Niewiasta, która nam w porządku nadprzyrodzonym daje życie, jest Matką naszą., ,Bóg tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał dla jego zbawienia” (J 3, 16-17), mówi Ewangelista; podobnie Matka Boża tak umiłowała ludzi, że dała i poświeciła za nich swojego jedynego Syna, którego miłowała więcej niż siebie samą (św. Bonawentura). Oto za jaką cenę Matka Boża stała się Matką naszą, a my Jej dziećmi.
- O Służebnico najświętsza, Matko Słowa, w Tobie macierzyństwo ukazuje Dziewicę, a dziewictwo stwierdza matkę, obejmij serdecznym uściskiem Twojej miłości lud, który Cię szuka; Tyś miłosierna, prowadź na obfite pastwiska owczarnie, którą Syn przez Ciebie zrodzony krwią swoją odkupił. Daj pożywienie tym, którzy jeszcze zostaną stworzeni, Tyś ofiarowała ich Stworzycielowi. Tych, których widzisz u Twoich stóp wielbiących Ciebie, otocz chwałą z powodu czci, jaką Ci składają: nas zaś, weselących się tym, że nosimy słodkie jarzmo Twojego panowania, strzeż i broń. Wszyscy ci, którzy w jakiś sposób opiewają Twoje Niepokalane Poczęcie, niechaj zawsze żyją jako Twoi poddani, o Królowo, a oczyszczeni z wszelkiego grzechu, niech dojdą kiedyś do Tego, za którego Matkę Ciebie z wiarą uznają. Strzeż nas w Twojej miłości, dopóki żyjemy w czasie, aby Ten, którego zrodziłaś, posiadł nas w wieczności (Liturgia starochrześcijańska)
- O Maryjo... Mater mea... Matko moja! Dla mnie ofiarowałaś swoje dziewictwo, dla mnie broniłaś go, dla mnie przyjęłaś słowo anielskie, dla mnie ofiarowałaś Jezusa w świątyni, dla mnie przyjęłaś proroctwo Symeona, dla mnie byłaś ubogą w Betlejemie, dla mnie stałaś się wygnanką w Egipcie, dla mnie biedną i zmęczoną w Nazarecie, dla mnie szukałaś Jezusa w Jerozolimie, dla mnie również milczałaś w świątyni, dla mnie wzywałaś Jezusa w Kanie, dla mnie pragnęłaś Go zobaczyć w Kafarnaum, dla mnie byłaś samotna podczas Jego wielkiej nieobecności, dla mnie udręczona, gdy stanął przed trybunałami, dla mnie zbolała i mężna na Kalwarii, dla mnie modliłaś się z Dwunastoma, dla mnie byłaś rozradowana w Duchu Świętym, dla mnie tryumfująca w niebie... to wszystko stało się dla mnie, było chciane dla mnie, Ty bowiem ukochałaś mnie, zrodziłaś, wzięłaś mnie w matczyne ramiona, na podobieństwo Opatrzności Bożej, zanim byłem, dla mnie, dla mnie... o Matko najmilsza!
O Dziewico błogosławiona, nie tylko dałaś ciało Słowu godnemu uwielbienia, Synowi Bożemu, lecz to samo Słowo uczłowieczone ofiarowałaś w świątyni Ojcu, poświęcając Je dla spełnienia Bożej woli; weź w swoje ramiona matczyne duszę moją, przedstaw ją Twojemu Boskiemu Synowi, połącz swoją modlitwę z moją, abym został wybrany dla wypełnienia woli Ojca (G. Canovai).
O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. I, str. 528
Książka na dziś
Kim jest szczęśliwy człowiek? Co powinien posiadać, by móc się takim nazywać? Czy świetna praca i sportowy samochód to już oznaka szczęścia w życiu czy potrzeba nam w nim jeszcze czegoś? A co byłoby gdyby ktoś nam powiedział, że ludzie szczęśliwi są cisi, smutni, ubodzy i cierpiący? Nie ma takiej opcji?
Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.