pobierz z Google Play

12 lutego 2019

Wtorek

Wtorek V tygodnia okresu zwykłego

Czytania: (Rdz 1, 20 – 2, 4a); (Ps 8, 4-5. 6-7. 8-9); Aklamacja; (Mk 7, 1-13);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

Książka na dziś: Oddychać Jezusem. Adoracje Eucharystyczne

Czytania

(Rdz 1, 20 – 2, 4a)
Bóg rzekł: "Niechaj się zaroją wody od istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba!" Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju. Bóg, widząc, że były dobre, pobłogosławił je tymi słowami: "Bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście zapełniały wody w morzach, a ptactwo niechaj się rozmnaża na ziemi". I tak upłynął wieczór i poranek – dzień piąty. Potem Bóg rzekł: "Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!" I stało się tak: Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. A wreszcie rzekł Bóg: "Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem podniebnym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!" Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad ptactwem podniebnym, nad rybami morskimi i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi". I rzekł Bóg: "Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa podniebnego, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona". I tak się stało. A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre. I tak upłynął wieczór i poranek – dzień szósty. W ten sposób zostały ukończone niebo i ziemia oraz wszystkie zastępy jej stworzeń. A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął. Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał, stwarzając. Oto są dzieje początków po stworzeniu nieba i ziemi.

(Ps 8, 4-5. 6-7. 8-9)
REFREN: Jak jest przedziwne imię Twoje, Panie!

Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło palców Twoich,
na księżyc i gwiazdy, które Ty utwierdziłeś:
Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego?

Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów,
uwieńczyłeś go czcią i chwałą.
Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich,
wszystko złożyłeś pod jego stopy:

Owce i bydło wszelakie,
i dzikie zwierzęta,
ptaki niebieskie i ryby morskie,
wszystko, co szlaki mórz przemierza.

Aklamacja
Nakłoń me serce do Twoich napomnień, obdarz mnie łaską Twojego Prawa.

(Mk 7, 1-13)
U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nie obmytymi rękami. Faryzeusze bowiem, i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I gdy wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych. Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: "Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?" Odpowiedział im: "Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi”. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie". I mówił do nich: "Sprawnie uchylacie Boże przykazanie, aby swoją tradycję zachować. Mojżesz tak powiedział: „Czcij ojca swego i matkę swoją”, oraz: „Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie”. A wy mówicie: „Jeśli ktoś powie ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem złożonym w ofierze jest to, co miało być ode mnie wsparciem dla ciebie” – to już nie pozwalacie mu nic uczynić dla ojca ani dla matki. I znosicie słowo Boże ze względu na waszą tradycję, którą sobie przekazaliście. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie".

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Niezwykłe jest bogactwo, piękno i płodność świata stworzonego przez Boga. Zapiera dech jego rozmach, nieustanny rozwój, dążenie do życia, rozmnażania się. Człowiek jako korona stworzenia jest szczególnie wezwany do życia, do rozwoju, do pełni. Syn Boży przychodzi, by pomóc nam na nowo odnaleźć powołanie do owocnego życia. Wszystko w religii ma temu służyć. Kult i przykazania nie są kokonem; mają służyć życiu, rozwojowi, a nie zamykać nas w martwych tradycjach i kostycznych zwyczajach.

O. Wojciech Jędrzejewski OP, "Oremus" styczeń-luty 2005, s. 158


Do góry

Patroni dnia:

Błogosławiony Reginald z Orleanu, prezbiter
urodził się około 1183 r. w Saint-Gilles we Francji. Otrzymał wykształcenie na uniwersytecie w Paryżu i od 1206 do 1211 r. wykładał tam prawo kanoniczne. Jako bardzo gorliwy człowiek, Reginald nie był zadowolony z życia, jakie prowadził; pragnął jeszcze więcej. Wyruszył z pielgrzymką do Ziemi Świętej, aby rozeznać swoje powołanie. Reginald postanowił wstąpić do nowo powstałego zakonu św. Dominika. Bardzo szybko jednak poważnie zachorował, jego życie było zagrożone. Dominik, będąc pod wrażeniem mądrości i oddania Reginalda, gorliwie modlił się o jego uzdrowienie. Jego modlitwa była jak zwykle skuteczna. Reginald był pierwszym, który nosił dominikański szkaplerz - i pierwszym, który w nim zmarł w niecałe dwa lata po obłóczynach w 1220 r.

Do góry

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

CHRZEST

„Abyś w nas łaskę chrztu ożywić raczył, Ciebie prosimy, o Panie” (RR)

Chrześcijanin w dzień chrztu, odrodzony w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, otrzymał łaskę, czyli uczestnictwo w życiu Chrystusa i dzięki temu jako przybrane dziecko Boga, wszczepiony w tajemniczą rzeczywistość Mistycznego Ciała Pana, stal się członkiem całego Chrystusa, którym jest Kościół. Chrzest jest bramą, która wprowadza wiernego do życia chrześcijańskiego, jest zasadniczym i głównym usprawnieniem do przyjęcia wszystkich innych sakramentów, aby dojść do stanu „człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa” (Ef 4, 13). Istotnie, jak zauważa Sobór, „chrzest sam przez się jest jedynie pierwszym zaczątkiem, jako że całkowicie zmierza do osiągnięcia pełni życia w Chrystusie” (DE 22; zob. DWCH 2). Aby chrzest mógł wydać cały swój owoc, chrześcijanin powinien uzgodnić swoje życie z laską przybrania, która jest charakterystyczną i zasadniczą łaską tego sakramentu. „Otrzymaliście ducha przybrania za synów — twierdzi św. Paweł — w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!» Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi” (Rz 8, 15–16). Ochrzczony, jako dziecko Boże, nie może już żyć życiem tylko ludzkim, lecz powinien dostosować się do życia Jednorodzonego Syna: Chrystusa Pana. Apostoł nie przestaje powtarzać: „Zostaliście razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w którym też zostaliście wskrzeszeni... jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze... dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi” (Kol 2,12; 3, 1–2). Myśli i uczucia chrześcijanina powinny być skierowane ku wartościom nieprzemijającym, ku życiu wiecznemu, i nie powinny zatrzymywać się na rzeczach tej ziemi. Codziennie powinien on postępować na tej drodze, dopóki nie dojdzie „do pełni życia w Chrystusie”.

  • Wszechmogący i wieczny Boże, zwróć spojrzenie na to stworzenie Twoje, które powołałeś do wiary; usuń ślepotę serca mego, skrusz więzy zła, jakimi Szatan usiłuje mnie spętać, otwórz mi, o Panie, skarbiec Twojej ojcowskiej dobroci. Uwolnij mnie od zepsucia namiętności i pociągnij wonnością Twojej nauki. Spraw, abym był szczęśliwy, że mogę Ci służyć w Twoim Kościele i z dnia na dzień wzrastać w dobru.
       Daj mi zawsze żarliwego ducha, radość w nadziei, wierność w Twojej służbie.
       O Panie, Ojcze święty, błagam o Twoją nieustanną i niewyczerpaną litość. Tyś źródłem światłości i prawdy, racz mnie oświecić światłem Twojej mądrości, uczyń mnie czystym i świętym, daj prawdziwą umiejętność, abym stał się godny łaski Twojego chrztu i zachował mocną nadzieję, prawy dar rady, nieskażoną naukę (zob. Rytuał starochrześcijański: chrzest).
  • Zachowaj, błagam Cię, bez uszczerbku moją wiarę i spraw, abym do ostatniej chwili życia posiadał świadectwo dobrego sumienia. Spraw, abym posiadał na zawsze — ja, ochrzczony w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego — to, co wyznałem w symbolu mego odrodzenia: Ciebie, naszego Ojca; spraw, abym uwielbiał Twojego Syna razem z Tobą i tak jak Ty; abym otrzymał na własność Twojego Ducha Świętego, który pochodzi od Ciebie przez Twego Jednorodzonego Syna. Prawdziwie mam świadka godnego wiary, potwierdzającego to w co wierzę, a jest nim Ten, który powiedział: Ojcze, wszystkie rzeczy moje są Twoje, i wszystkie rzeczy Twoje są moje — Jezus Chrystus, mój Pan. On mieszka w Tobie, a będąc zawsze Bogiem, pochodzi od Ciebie i jest z Tobą błogosławiony na wieki wieków. Amen (św. Hilary z Poitiers).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. II, str. 116


Do góry

Książka na dziś

Oddychać Jezusem. Adoracje Eucharystyczne

Propozycje modlitw i rozważań, które mają pomóc w uwielbianiu Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie. Autorkami medytacji i wyboru modlitw są Mniszki Klaryski od Wieczystej Adoracji z klasztoru w Kętach, gdzie znajduje się jedyne w Polsce Sanktuarium Wieczystej Adoracji

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.