pobierz z Google Play

08 listopada 2018

Czwartek

Czwartek XXXI tygodnia okresu zwykłego

Czytania: (Flp 3,3-8a); (Ps 105,2-3.4-5.6-7); Aklamacja (Mt 11,28); (Łk 15,1-10);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

Książka na dziś: Ojciec Pio i Raffaelina Cerase. Wybór listów

Czytania

(Flp 3,3-8a)
Bracia: My jesteśmy prawdziwie ludem obrzezanym, my, którzy oddajemy cześć w Duchu Bożym i chlubimy się w Chrystusie Jezusie, a nie pokładamy ufności w ciele. Chociaż ja także i w ciele mogę pokładać ufność. Jeśli ktoś inny mniema, że może ufność złożyć w ciele, to ja tym bardziej: obrzezany w ósmym dniu, z rodu Izraela, z pokolenia Beniamina, Hebrajczyk z Hebrajczyków, w stosunku do Prawa faryzeusz, co do gorliwości prześladowca Kościoła, co do sprawiedliwości legalnej stałem się bez zarzutu. Ale to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego.

(Ps 105,2-3.4-5.6-7)
REFREN: Niech się weselą szukający Pana

Śpiewajcie i grajcie Mu psalmy,
rozsławiajcie wszystkie Jego cuda.
Szczyćcie się Jego świętym imieniem,
niech się weseli serce szukających Pana.

Rozważajcie o Panu i Jego potędze,
zawsze szukajcie Jego oblicza.
Pamiętajcie o cudach, które On uczynił,
o Jego znakach, o wyrokach ust Jego.

Potomkowie Abrahama, słudzy Jego,
synowie Jakuba, Jego wybrańcy. On,
Pan, jest naszym Bogiem,
Jego wyroki obejmują świat cały.

Aklamacja (Mt 11,28)
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście utrudzeni i obciążeni, a Ja was pokrzepię.

(Łk 15,1-10)
Zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: „Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi”. Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: „Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła". Powiadani wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta mając dziesięć drachm zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam". Tak samo, powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca”.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

W dwóch obrazach z dzisiejszej Ewangelii; pasterza szukającego zagubionej owcy oraz kobiety starannie szukającej drachmy; rozpoznajemy Boga z troską szukającego grzesznika. Grzesznika, czyli tego, kto zgrzeszył, uznaje to i potrzebuje nawrócenia. Stańmy dziś przed Panem w prawdzie o sobie i swoim życiu. Pozwólmy Mu jeszcze raz się odnaleźć. Obok słów o ogromnej trosce o los człowieka jest mowa o wielkiej radości z nawrócenia grzesznika. Niech ta radość stanie się także naszym udziałem.

Anna Nowak, "Oremus" listopad 2007, s. 41


Do góry

Patroni dnia:

Św. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej, dziewica
urodziła się 18 lipca 1880 r. w Avor (Francja). Kiedy miała 7 lat, zmarł jej ojciec. Z mamą przeprowadziła się do Dijon. Przełomowym dniem w życiu Elżbiety był dzień jej pierwszej Komunii Świętej. W swoim dzienniczku zapisała niezwykłe doświadczenie miłości i bliskości Boga, a także pragnienie oddania Mu się całą duszą. W 1893 roku wygrała konkurs fortepianowy. Mając 14 lat złożyła w sercu śluby czystości i postanowiła wstąpić do Karmelu. W 1901 r. Elżbieta Catez wstąpiła do klasztoru karmelitanek bosych w Dijon. Ostatni etap życia Elżbiety to choroba Addisona, która zaatakowała ją w 1906 roku. Elżbieta przeżyła ją jako wstępowanie przez krzyż ku Bogu. Była to niezwykle bolesna choroba. 8 listopada wypowiedziała ostatnie słowa, jakie zdołano zrozumieć: "Idę do Światła, do Miłości, do Życia". Nazajutrz, 9 listopada 1906 r. o szóstej rano, zmarła. Miała wówczas 26 lat.

Do góry

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

WEDŁUG WOLI BOŻEJ

Udziel mi, Panie, pełnego poznania Twojej woli, aby Ci się podobać we wszystkim (Kol 1, 9-10)

Apostoł może „zespolić w jedno swoje życie wewnętrzne z działalnością zewnętrzną, idąc w wypełnianiu posługi za przykładem Chrystusa Pana, którego pokarmem było czynić wolę Tego, który Go posłał, by wypełnić swe dzieło”. W tym znaczeniu kapłani powinni „łączyć z Chrystusem siebie samych w uznawaniu woli Ojca i w oddawaniu się za trzodę im powierzoną” (DK 14). Poznać i wypełnić wolę Ojca, to znaczy jednoczyć się z Nim, żyć w nieustannej łączności z Nim. Cała asceza chrześcijanina, a zatem i apostoła, zmierza do ogołocenia go z egoizmu, miłości własnej, przywiązania do własnych zapatrywań i własnej woli, aby był całkowicie uległym woli Bożej, nie tylko w modlitwie, lecz w całym swoim życiu i działalności.

Jezus zajmował się jedynie dziełem, które powierzył Mu Ojciec, i kierował jego rozwojem według „godzin” i sposobów, jakie ustalił Ojciec. „Jeszcze nie nadeszła godzina moja”, mówi w Kanie (J 2, 4). On nie chce uprzedzać ani opóźniać woli Ojca, lecz żyje w oczekiwaniu „swojej godziny”: godziny życia ukrytego czy cudów, działalności apostolskiej czy samotnej modlitwy, a w końcu godziny Męki. Nie chce wypełniać swojego posłannictwa w inny sposób, niż postanowił Ojciec, dlatego odrzuca szatana, który ukazuje Mu mesjanizm chwały ziemskiej (Łk 4, 3-12) i podobnie odnosi się do Piotra, gdy ten sprzeciwia się Jego Męce.

Całkowita zgodność Chrystusa z Ojcem jest wzorem dla każdego życia chrześcijańskiego, a w szczególności życia apostolskiego. Nie można jednak tego osiągnąć, jeśli się nie wnika „coraz głębiej przez modlitwę w tajemnicę Chrystusa” (DK 14). A modlitwa osobista jest słuchaniem Pana, przyjacielskim obcowaniem z Nim, które stwarza w modlącym się bliskość duchową z Chrystusem i Jego tajemnicą. Modlitwa udziela mu światła, aby poznał wolę Boga i odróżnił ją od woli własnej, od głosów pokusy, natury, pychy. W modlitwie apostoł nabędzie ponadto miłości i siły, by wypełniać wolę Ojca.

  • Spraw, o Panie, niech modlitwa budzi we mnie pragnienie dawania, a moje dawanie niech budzi żarliwe pragnienie skupiania się, by móc otrzymywać od Ciebie; niech żyję tą jednością i tą głęboką harmonią, która stanowi samą jedność miłości... Niechaj moja modlitwa zrodzi dar, a dar siebie samego niech zrodzi modlitwę... Dopomóż mi, Panie, abym przyzwyczaił się do głębokiej prawdy, do żarliwego życia, do wyniszczającej ofiary miłości, tej, która na modlitwie budzi pragnienie czynów, a przez rozmaitość czynów budzi nieugaszone pragnienie Jedynego (G. Canovai).
  • Panie, spraw, abym był obojętny; wydaje mi się, że już nim jestem, a jeśli nim jestem, to dzięki Tobie. Błagam Cię pokornie, abyś sprawił, by obojętność moja stała się stałym moim usposobieniem. Udziel mi wielkiej lojalności, prostego i całkowicie prawego spojrzenia.
    Błagam Cię, udziel mi prawdziwego ducha posłuszeństwa, abym potrafił przedstawiać i ukazywać rzeczy ze spokojem, być gotowym wyrzekać się dobrowolnie moich pragnień i zapatrywań z całą mocą woli, której jedynym celem jest posłuszeństwo (P. Lyonnet).
  • Twoja wola, Panie, jest moją, Tobie się oddaję w ofierze. Ty chcesz zawsze dobra, a to, czego ja chcę, nie zawsze nim jest. Moja wola winna się ugiąć przed Twoją; panuj nad nią, oczyszczaj ją, przekształcaj.
    Aniołowie i Święci w niebie widzą i wychwalają Twoją nieskończoną mądrość; ja jej nie widzę, lecz wierzę w nią. Błogosławię Twoją wolę przeszłą i obecną, oczekuję z pełną ufnością miłości Twojej woli na przyszłość. Nie ma ani jednego wydarzenia, które nie przyniosłoby mi w imię Twoje ofiary przyjaźni, wezwania do zjednoczenia, zadatku szczęśliwości. Wszystkie plany Twojej Opatrzności są miłosierne i wierne... lecz by je przeżyć, spraw, abym wyszedł naprzeciw Twojego boskiego przymierza i pragnął zebrać z niego owoce... Niech imię Twoje, Panie, będzie błogosławione, teraz i zawsze! (D. Mercier).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. III, str. 416


Do góry

Książka na dziś

Ojciec Pio i Raffaelina Cerase. Wybór listów

Ojciec Pio i Raffaelina Cerase zanim po raz pierwszy spotkali się osobiście, przez trzy lata regularnie wymieniali listy. Zaskakują one szczerością, łatwością poruszania spraw najbardziej istotnych, dotyczących wiary oraz relacji do najbliższych ludzi.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.